Naprawdę potrzebujesz rozbudowanej kampanii z dowodami? Cały ten koncept jest beczką śmiechu, podszytą sprytnym i skutecznym marketingiem z mocno wyczuwalną wonią hamburgera. Właściwie chuj by mnie to interesowało gdyby nie żenująca nachalność oraz robienie z tego łajna wyznacznika wręcz wzoru dla całej "sceny".Plagueis pisze:Cały czas słyszę, że "ta twórczość to kupa śmiechu", ale jak przychodzi do sprecyzowania, to woda w usta. :) Słabe to trochę.
Behemoth v.2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Re: Behemoth v.2
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10388
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Behemoth v.2
Plagueis posty o skarpetkach nie biorą się znikąd, jakby nie był to temat przewodni Nergala, to nikt by o tym tu nie pisał.
Dziwne, że tego nie rozumiesz.
Dziwne, że tego nie rozumiesz.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: Behemoth v.2
Wszyscy na swiecie glusi tylko w Polaki maja sluch absolutny. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10388
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Behemoth v.2
A przecież Polacy też doceniają, taki redaktor Ozob na ten przykład :)ozob pisze:Wszyscy na swiecie glusi tylko w Polaki maja sluch absolutny. (:
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1969
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: Behemoth v.2
Nie...aż tak dobrze nie jest, w Polsce też głuchych chujów nie brakuje.ozob pisze:Wszyscy na swiecie glusi tylko w Polaki maja sluch absolutny. (:
Re: Behemoth v.2
Słaba interpretacja. Po prostu fani rasowej ciężkiej muzy w większości kochają discopolowe dźwięki, co pokazuje jasno tabela sprzedaży i popularności. Do grona tych kapel należy Behemoth, a z słuchem nie ma to nic wspólnego.ozob pisze:Wszyscy na swiecie glusi tylko w Polaki maja sluch absolutny. (:
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: Behemoth v.2
Wszystko pięknie, ale Ty wciąż o skarpetkach i kalesonach. Wolałbym porozmawiać o muzyce.535 pisze:Naprawdę potrzebujesz rozbudowanej kampanii z dowodami? Cały ten koncept jest beczką śmiechu, podszytą sprytnym i skutecznym marketingiem z mocno wyczuwalną wonią hamburgera. Właściwie chuj by mnie to interesowało gdyby nie żenująca nachalność oraz robienie z tego łajna wyznacznika wręcz wzoru dla całej "sceny".
W temacie o Behemoth tematem przewodnim powinna być muzyka Behemoth.Medard pisze:Plagueis posty o skarpetkach nie biorą się znikąd, jakby nie był to temat przewodni Nergala, to nikt by o tym tu nie pisał.
Dziwne, że tego nie rozumiesz.
Dziwne, że tego nie rozumiesz.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15858
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Behemoth v.2
Plagueis pisze: W temacie o Behemoth tematem przewodnim powinna być muzyka Behemoth.
Dziwne, że tego nie rozumiesz.
Tak samo powinno być z drugiej strony - motywem przewodnim Nergala powinna być muzyka jego zespołu, a nie jakieś pseudo prowokacje o które przewala się ta cała gównoburza nie tylko w tym temacie, ale w ogólnie pojętych mediach. Rozumiem, że czasem trzeba coś zrobić, powiedzieć, zadziałać, aby sobie media o nas przypomniały, wszak wtedy jest najlepiej zacząć promować swój najnowszy album, ale ostatnio zbyt dużo było Nergala poza Behemothem, więc i o muzyce mówi się mało. Zresztą posłuchałem tego najnowszego albumu z ciekawości i niestety, ale tym razem to za dużo nie ma o czym gadać.
- Oferma
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1246
- Rejestracja: 02-05-2017, 09:03
Re: Behemoth v.2
Ale na zdrowy rozum co mozna powiedziec o muzyce Behemoth? Że Morbid Angel, Watain i Nile to dobre zespoły?
How entranced we are by the fire
Or enslaved to our own desires
Human - all too fucking human!
Or enslaved to our own desires
Human - all too fucking human!
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1969
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: Behemoth v.2
Chłopcy domagają się rozbudowanej analizy tematu dlaczego wyrób czekoladopodobny jest gorszy od czekolady i zżymają się że nikt nie chce napisać choć było już na ten temat wiele razy.Behemoth to taka fajna kapela dzięki której ktoś kto nie jest na bieżąco z muzyką metalową a chciałby wiedzieć co jest w danym momencie top/trendy zapodaje ostatnią płytę i już wie wszystko,ma to też nieocenioną wartości badawczo-poznawczą.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18240
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Behemoth v.2
Tak wlasnie, jak ten suplement co go w radiu non stop reklamuja, magnez K2MK7 +D3. Emeryci maja wszystko w jednym.
woodpecker from space
Re: Behemoth v.2
No przecież piszę, cytuję "mocno wyczuwalna woń hamburgera". Mam uruchomić jutubka i rzucić konkretnymi przykładami? Powtórzę jeszcze raz. Nie to jest najgorsze, że Behemoth gra komercyjne gówno, tak uwielbiane przez prawdziwych metalowców indywidualistów. Buntowników. Najgorszy jest fakt, że dmucha się balon. a tymczasem powstałe nadęcie nie ma żadnego odzwierciedlenia w dźwiękach. Nie trzeba mieć wielkiego doświadczenia i osłuchania by w ślepym teście wyłapać miałkość tego produktu. Produktu idealnie skrojonego pod typowego słuchacza. W tym wypadku słuchacza-metalowca. Nie oszukujmy się jednak. Gdyby nie cała otoczka i medialna sraczka serwowana przez barberiana, pies z kulawą nogą by się tym nie zainteresował, o brylowaniu we wszystkich periodykach nie wspominając. Więc sam widzisz, że trudno odejść od skarpet i gaci w przypadku tego projektu. Nie możesz mieć pretensji, gdyż jest to wybór samego Adama. Sprzedać tysiąc rzeczy i przy okazji muzykę. Fakt, że tępa hołota utożsamia marketingowy sukces z jakością samych dźwięków, to już jest sprawa dla innego specjalisty.Plagueis pisze:Wszystko pięknie, ale Ty wciąż o skarpetkach i kalesonach. Wolałbym porozmawiać o muzyce.535 pisze:Naprawdę potrzebujesz rozbudowanej kampanii z dowodami? Cały ten koncept jest beczką śmiechu, podszytą sprytnym i skutecznym marketingiem z mocno wyczuwalną wonią hamburgera. Właściwie chuj by mnie to interesowało gdyby nie żenująca nachalność oraz robienie z tego łajna wyznacznika wręcz wzoru dla całej "sceny".
.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10388
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Behemoth v.2
To tak jak z meczami naszej repry piłkarskiej na mistrzostwach świata.
Niby dobry skład, doświadczony, reklamy w telewizji wszystkiego, co się tylko da, nadmuchany balon oczekiwań na maxa.
A potem jedzie tam Peszko, niesprawny jest co drugi piłkarz, trener nie wie jak przygotować formę na imprezę i jak ustawić tych ludzi do gry.
Z Behemothem jest podobnie, gładko leci, ładnie wydana płyta, dużo gadżetów, pełno tego w mediach.
Pogadamy za 20 lat, jaka będzie ocena tych płyt. Czy przetrwają próbę czasu.
Niby dobry skład, doświadczony, reklamy w telewizji wszystkiego, co się tylko da, nadmuchany balon oczekiwań na maxa.
A potem jedzie tam Peszko, niesprawny jest co drugi piłkarz, trener nie wie jak przygotować formę na imprezę i jak ustawić tych ludzi do gry.
Z Behemothem jest podobnie, gładko leci, ładnie wydana płyta, dużo gadżetów, pełno tego w mediach.
Pogadamy za 20 lat, jaka będzie ocena tych płyt. Czy przetrwają próbę czasu.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: Behemoth v.2
Od wydania Pandemonic Incantations przeleciało już 20 lat, nadal bardzo cenię to wydawnictwo podobnie każde kolejne do Demigod. Nie wiem czy już wtedy Adaś reklamował swój brodaty interes, puszczał w obieg opłatki i maskotki ze swym mrocznym odbiciem. W sumie mam to w chuju podobnie jak noszenie obciachowych koszulek czy też chodzenie na koncerty przebywając z niedojebanymi patologiami co często uskuteczniają wszaruchy. Ludzie nie mają zajęć lub są leniwi więc żyją każdym pierdem puszczanym przez Darskiego, on zaś ma ubaw z plebsu a przy tym zarabia pieniądze. Z brudów zawsze leciała beka więc w sumie nic nowego.
Jebać żuli.
Re: Behemoth v.2
Wszystko pięknie, tylko po co dorabiać do zwykłego zarobkowania kasy historyjkę o nadzwyczajnej jakości produktu? Postawiłbyś The Satanist obok, przykładowo Starspawn, albo A Merging To The Boundless, czy choćby Heroes? Ile kosztowała promocja tych ostatnich? Pewnie dwie renty babki. Jeżeli ktoś nie widzi tutaj żadnej różnicy to wskażę tylko tę oczywistą. Trzy ostatnie tytuły bronią się samą muzyką. The Satanist potrzebuje kuglarskich sztuczek i tysiąca zabiegów lidera cyrku. Oczywiste jest co się opłaca bardziej. Dlatego proponuję zmienić tytuł wątku na "jak skutecznie prowadzić działalność gospodarczą robiąc z siebie pajaca na każdym kroku" i wyjebać z działu muzycznego. Myślę, że tak będzie uczciwiej. W stosunku do słuchaczy, ale przede wszystkim w stosunku do muzyków zajmujących się muzykowaniem, a nie głównie pajacowaniem.
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: Behemoth v.2
Sugerujesz, że tylko Adaś nagrywa dla kasy a reszta ku chwale podziemia?
Przecież to oczywiste, że każdy chce coś dla siebie i nic w tym dziwnego, jedni robią to na większą inni na mniejsza skalę.
Jeśli woli takie zajęcie niż np. pracę w kopalni to cóż w tym dziwnego. To jest niemożliwe wręcz, że dorosłe chłopy podniecają się byle ruchem Darskiego, widać nie mogą bez niego funkcjonować i to w tym temacie jest najbardziej żałosne.
Satanist nie oceniam (przynajmniej nie na zasadzie rozbijania na czynniki pierwsze, nie mam takiej potrzeby) podobnie jak każdego kolejnego wydawnictwa po Demigod, zwłaszcza porównując z dokonaniami innych bandów.
Wystarczy mi to o czym wspominałem wcześniej jeśli zaś będę miał ochotę zagłębię się treściwiej i wtedy wydam własny wyrok.
Płacisz jakieś potężne pieniądze za promocje z własnej kieszeni ze pytasz?
Przecież to oczywiste, że każdy chce coś dla siebie i nic w tym dziwnego, jedni robią to na większą inni na mniejsza skalę.
Jeśli woli takie zajęcie niż np. pracę w kopalni to cóż w tym dziwnego. To jest niemożliwe wręcz, że dorosłe chłopy podniecają się byle ruchem Darskiego, widać nie mogą bez niego funkcjonować i to w tym temacie jest najbardziej żałosne.
Satanist nie oceniam (przynajmniej nie na zasadzie rozbijania na czynniki pierwsze, nie mam takiej potrzeby) podobnie jak każdego kolejnego wydawnictwa po Demigod, zwłaszcza porównując z dokonaniami innych bandów.
Wystarczy mi to o czym wspominałem wcześniej jeśli zaś będę miał ochotę zagłębię się treściwiej i wtedy wydam własny wyrok.
Płacisz jakieś potężne pieniądze za promocje z własnej kieszeni ze pytasz?
Jebać żuli.
Re: Behemoth v.2
Nie przeszkadza mi, że Adaś nagrywa dla kasy. Nie przeszkadza mi to, że ktoś kosi pieniądz i ma jaguara. Ba. Uważam, że to bardzo dobrze, szczególnie w kraju cebuli w którym potrzebujemy ludzi z pełną sakiewką. Niech ma dwa jaguary i krasnala w ogródku. Sugeruję, że dobrze opakowana i rozreklamowana kupa, aspiruje do miana czegoś nadzwyczajnego, przełomowego, a co gorsza wartościowego. I z tego co widzę dość skutecznie. Tylko tyle. Przy okazji, chętnie usłyszę szczerą odpowiedź. Często fotografujesz się bez majtek i umieszczasz te dokonania w sieci? Uważasz, że to jest potrzebne do promocji dobrej muzyki?
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 764
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: Behemoth v.2
Jesteś nie na czasie, teraz rżną jeszcze z Mgły.Oferma pisze:Ale na zdrowy rozum co mozna powiedziec o muzyce Behemoth? Że Morbid Angel, Watain i Nile to dobre zespoły?
W sumie to zabawne, ciekawe co będzie na następnym albumie. Pewnie rip-off z Ghost i Bartuszki.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: Behemoth v.2
535
Bez majtek śmigam przeważnie na plaży, czyjekolwiek fotki bez odzienia bądź z częściowym traktuję obojętnie podobnie jak te robione na cmentarzu, w trumnie w tandetnym makijażu i śmiesznym stroju. Zresztą cała ta otoczka metalowa to srogi cyrk i żenada tyle, że mogę z tym żyć nie komentując w co drugim poście jakie to żałosne.
Przełomowe albumy, liczysz, że coś takiego istnieje? Metal to powielanie sprawdzonych patentów, jednym wychodzi lepiej innym gorzej, oczywistość.
Bez majtek śmigam przeważnie na plaży, czyjekolwiek fotki bez odzienia bądź z częściowym traktuję obojętnie podobnie jak te robione na cmentarzu, w trumnie w tandetnym makijażu i śmiesznym stroju. Zresztą cała ta otoczka metalowa to srogi cyrk i żenada tyle, że mogę z tym żyć nie komentując w co drugim poście jakie to żałosne.
Przełomowe albumy, liczysz, że coś takiego istnieje? Metal to powielanie sprawdzonych patentów, jednym wychodzi lepiej innym gorzej, oczywistość.
Jebać żuli.
Re: Behemoth v.2
Chwilę. Kolega chciał dyskusji, więc próbujemy dyskutować. Możemy się przy okazji zastanowić, czy pisanie w miejscu do tego służącym jest zasadne i pożądane. Trochę to wszystko pachnie podejściem. Nie piszesz. Źle. Piszesz co myślisz. Jesteś chuj, nieudacznik i zazdrośnik, a kobita ci się puszcza z kominiarzem. Przecież to bez sensu. Wracając jednak do bohatera. Padł zarzut że niewiele jest tu o muzyce. Nawet sam Adaśko szczekał, że ktoś śmie oceniać niewłaściwie jego wielką sztukie. Odpowiedzcie sobie sami ile lat barberian ciężko pracował na to, żeby w ogóle przestać się interesować tym co nagrywa, a znać większość jego krzywych akcji nie wchodząc nigdzie indziej tylko tutaj.
Przełomowe albumy? Ja na to liczę? Gdzie tak napisałem? Ja czytam, że Behemoth takie nagrywa i zastanawiam się czy to jest pisane przez ludzi poważnych, czy przez debili?
Przełomowe albumy? Ja na to liczę? Gdzie tak napisałem? Ja czytam, że Behemoth takie nagrywa i zastanawiam się czy to jest pisane przez ludzi poważnych, czy przez debili?