BURZUM

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10183
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: BURZUM

04-06-2018, 21:51

No właśnie, ta czystość jest umowna, zawsze można zarzucić VV czy TMC klawiory, Dissection melodyjki a FAOD w starych zinach określany jest jako doom/death albo grindcore. Na dwójce DT jest dużo Autopsy etc.
Yare Yare Daze
Karkasonne

Re: BURZUM

04-06-2018, 21:56

Ubzdur pisze:Nie chciałem się ograniczać do blacku, ale skoro chcesz to wyjaśniając odniosę się tylko do wymienionych przez Ciebie. Blaze in the northern sky czysta? Przecież to w połówie Black, a w połowie Death metal. Dissection by nie istniało gdyby nie iron Maiden i ich styl jest głęboko zakorzeniony w heavy metalowych melodiach i stylu grania i można powiedzieć, że to fuzja melodyjnego death, heavy i blacku. W de mysteriis słychać wplywy chociażby thrashu od Merciless, Tormentor, ale nie jestem znawcą wczesnego mayhem by pogrzebawszy głębiej wykazać Ci źródła i inspiracje poza metalowe. Nie analizowałem również pod tym kątem Watain (głównie zrzynka z bathory) za którym zwyczajnie nie przepadam, a na pewno bym na listę nie wrzucił. Na vikingligr veldi masz masę progrocka, u E zawsze było słychać Pink Floyd. Chce powiedzieć: zwykle nawet jeżeli odbierasz jakaś płytę za „czystą” tak naprawdę ma ona wielu nieczystych ojców i wiele pomysłów, gdybt wyizolować, pasowałoby do zupełnie innej muzyki.

Znowu się nam rozbiło chyba o definicje. W mojej definicji czysta gatunkowo jest płyta o jednym źródle inspiracji, nie z przewodnim, ale ze w zupełności. Jednokierunkowa. Przykład: Beastcraft to czysty gatunkowo Black metal ograniczony tylko do blackowych inspiracji. Wymienione przez Ciebie pozycje powstawały w szerszym kontekście jak tylko podrabianie X i zamykanie się na ramy gatunku. Ba! Rozszerzały go dodając coś od siebie, jak np wybrałem sobie Morbid Angel- czysty death? Tak. Ale w inspiracjach wyraźnie słychać np punk oraz grę na gitarze klasycznej np w blessed are the sick, albo na abominations of desolation. Dalej taki czysty? A lepszy jak czyste cannibal corpse/obituary jak dla mnie.
Po pierwsze, to tak, najwyraźniej różnie rozumieliśmy definicję czystości, a do tego namieszałeś jeszcze spójnością.

Tak więc po pierwsze, wszystkie powyższe uważam za dobijająco spójne, w sensie że operują jednym stylem od początku do końca i nie robią żadnych wyraźnych skoków w bok.

Po drugie, rozkminiając to w ten sposób w jaki robisz powyżej, tzn. uznając, że płytą spójną/czystą gatunkowo jest tylko ta, która czerpie z jednego źródła, automatycznie WYKLUCZASZ możliwość, że płyta czysta gatunkowo będzie jednocześnie wybitną, bo MUSI ona być wtórna względem źródła, do którego nawiązuje i na tej planszy nie ma żadnego ruchu.

Po trzecie, cechą płyt wybitnych jest to, że inkorporują jakiś nowy element. Siłą rzeczy musi to być minimum drugie źródło. W Twojej definicji w tym momencie płyta przestaje być czysta gatunkowo. Tak skonstruowana myśl eliminuje oczywIście to, co ja twierdzę z gry.

Po czwarte, rozkminiając dokładnie każdy zespół, można o KAŻDYM powiedzieć, że wyszedł z czegoś tam innego i według Twoich definicji, nie jest już tak oryginalny. Obituary czyste? Posłuchaj Reign in Blood, a potem Slowly we rot i wrócimy do rozmowy;)

Watain to bardziej zrzynka z DMDS niż z Bathory
Awatar użytkownika
Ubzdur
w mackach Zła
Posty: 875
Rejestracja: 16-02-2015, 19:12

Re: BURZUM

04-06-2018, 22:28

Ale jest też taka muzyka która ma wąsko zawężone inspiracje, np do spójnych arcydzieł blacku, i kiedy na tej bazie się buduje, to wiadomo ze ciężko o oryginalność, a bez tej, ciężko o płyty genialne. Pomyślałem o enemy of the sun neurosis (tribal!), albo katatonii brave murder day, gotycki/Doom metal spotyka shoegaze i nie ucieka od rockowego charakteru lat 90 (Kent, u2, starsze the cure)i postanawiają że ich płyta będzie brzmiała jak metal z dronującym stylem gry jak w my bloody valentine/slowdive i wychodzi jeszcze coś innego- no, albo burzum wracając do tematu. Elektronika wydaje się mniej oczywistym, ale chyba dobrym tropem w szukaniu źródła jego stylu na filosofem. O taką „nieczystość” mi chodziło. Spójność jest tez ważna, nie lubię „niepoważnego” podejścia jak w crossoverach typu faith no more, tym bardziej w metalu ekstremalnym
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3544
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: BURZUM

04-06-2018, 22:31

Karkasonne pisze: Po drugie, rozkminiając to w ten sposób w jaki robisz powyżej, tzn. uznając, że płytą spójną/czystą gatunkowo jest tylko ta, która czerpie z jednego źródła, automatycznie WYKLUCZASZ możliwość, że płyta czysta gatunkowo będzie jednocześnie wybitną, bo MUSI ona być wtórna względem źródła, do którego nawiązuje i na tej planszy nie ma żadnego ruchu.
Czy ja wiem? Jeżeli zagrasz muzykę rozpoznawalna gatunkowo, ale dołożysz do niej od siebie właśnie to, czego gatunkowi brakowało - to możesz mieć chyba coś, co będzie zarazem czyste gatunkowo, w jakimś wymiarze oryginalne i wybitne?
Karkasonne pisze:
Po trzecie, cechą płyt wybitnych jest to, że inkorporują jakiś nowy element. Siłą rzeczy musi to być minimum drugie źródło. W Twojej definicji w tym momencie płyta przestaje być czysta gatunkowo. Tak skonstruowana myśl eliminuje oczywIście to, co ja twierdzę z gry.

Czy ja wiem? Kiedy Coleman wymyślał swoje free, to grał przecież dalej jazz, nie polegało to na inkorporowaniu elementów jakiegoś innego gatunku, tylko na przełamywaniu/ignorowaniu ograniczeń tego, w którym tworzył.
Ostatnio zmieniony 04-06-2018, 22:35 przez WaszJudasz, łącznie zmieniany 2 razy.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5851
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: BURZUM

04-06-2018, 22:35

Ubzdur pisze:Jest jeszcze depresyjny black metal i idą łeb w łeb.
Racja. Nawet Limbonic Art to kasuje.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Karkasonne

Re: BURZUM

04-06-2018, 22:36

WaszJudasz pisze:
Karkasonne pisze: Po drugie, rozkminiając to w ten sposób w jaki robisz powyżej, tzn. uznając, że płytą spójną/czystą gatunkowo jest tylko ta, która czerpie z jednego źródła, automatycznie WYKLUCZASZ możliwość, że płyta czysta gatunkowo będzie jednocześnie wybitną, bo MUSI ona być wtórna względem źródła, do którego nawiązuje i na tej planszy nie ma żadnego ruchu.
Czy ja wiem? Jeżeli zagrasz muzykę rozpoznawalna gatunkowo, ale dołożysz do niej od siebie właśnie to, czego gatunkowi brakowało - to możesz mieć chyba coś, co będzie zarazem czyste gatunkowo, w jakimś wymiarze oryginalne i wybitne?
No ale dołożysz co takiego, jeśli nie jest to wpływ innego gatunku? Podaj jakiś przykład takiej płyty wybitnej, to pomyślę o tym.
Karkasonne

Re: BURZUM

04-06-2018, 22:40

WaszJudasz pisze: Czy ja wiem? Kiedy Coleman wymyślał swoje free, to grał przecież dalej jazz, nie polegało to na inkorporowaniu elementów jakiegoś innego gatunku, tylko na przełamywaniu/ignorowaniu ograniczeń tego, w którym tworzył.
Nie no stary weź miej litość nade mną. Jestem tą częścią forum dla której szczytem free jazzu jest Venom.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3544
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: BURZUM

04-06-2018, 22:47

Karkasonne pisze:Nie no stary weź miej litość nade mną. Jestem tą częścią forum dla której szczytem free jazzu jest Venom.
;D


Pokrótce zatem i na chłopski rozum: koleś dostrzegł, że tradycyjnie pojmowana jazzowa harmonia nie pozwala mu grać wszystkich melodii, jakie by mógł chcieć zagrać. Wyjebał więc tradycyjną jazzową harmonię (i pianistę) za okno. Nie wszyscy od razu się poznali, ale dziś nikt nie kwestionuje, że jest to jazz i nic innego.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Karkasonne

Re: BURZUM

04-06-2018, 22:52

Bardzo chciałbym się do tego jakos odnieść, ale znam się na tym tyle co na astrofotografii. I o ile w astrofotografii mam jeszcze jakieś szanse, to jazzowi w moim życiu nie daje żadnych. Podaj jakiś bliższy nam wszystkim przykład, to zadumam się na nim w chuj bardzo.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3544
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: BURZUM

04-06-2018, 22:54

No właśnie to mi przyszło pierwsze do głowy, zastanawiam się teraz nad czymś podobnym w ciężkim graniu. Tak czy siak jednak - rzecz jest do zrobienia metodą ignorowania reguł ;)
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Karkasonne

Re: BURZUM

04-06-2018, 22:59

Teraz myśle o DsO ale za mało tego słuchałem, ktoś inny musiałby tompoprzec wywodem.
Awatar użytkownika
Ubzdur
w mackach Zła
Posty: 875
Rejestracja: 16-02-2015, 19:12

Re: BURZUM

04-06-2018, 23:18

DsO, zwłaszcza post SMRC inspiruje się obcymi gatunkami (bardzo licznymi- od punka, przez awant jazz po alternatywę, post rock i nowoczesną muzykę klasyczną) i gra wysoce technicznie. Byc może najważniejszy zespół w ekstremie ostatnich lat, bo pokazali, że się da „bardziej”. Chociaż wcześniej byli ortodoksyjni tak jak pisałem (czyści). Ale portal w sumie też niemniej namieszał.
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: BURZUM

05-06-2018, 06:25

Ubzdur pisze:DsO, zwłaszcza post SMRC inspiruje się obcymi gatunkami (bardzo licznymi- od punka, przez awant jazz po alternatywę, post rock i nowoczesną muzykę klasyczną) i gra wysoce technicznie. Byc może najważniejszy zespół w ekstremie ostatnich lat, bo pokazali, że się da „bardziej”. Chociaż wcześniej byli ortodoksyjni tak jak pisałem (czyści). Ale portal w sumie też niemniej namieszał.


Niestety po swietnej trylogii na chwile obecna ten zespol sie skonczyl. Ostatni kierunek bardzo nie ok
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
535

Re: BURZUM

05-06-2018, 06:28

Karkasonne pisze:1. De mysteriis
2. A blaze in The northern sky
3. Pure holocaust
4. Fallen Angel of doom
5. Under The sign of The black mark
6. Vikingligr veldi
7. The mighty contract
8. Casus luciferi
9. Storm of The lights bane
10. Panzer division Marduk
Ja tylko na chwilę, bo nie chcę wam psuć dyskusji, ale zaniepokoiło mnie co wśród OWOCÓW robi KORZEŃ? Czyżby to efekt braku rąk do pracy w rolnictwie i sadownictwie, o czym głośno ostatnimi czasy?
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: BURZUM

05-06-2018, 08:52

:D Bardzo ładna duskysja dziefczyny. Błyszczykiem też się wymieniacie? Huehehehuehuj
Karkasonne

Re: BURZUM

05-06-2018, 10:12

535 pisze:
Karkasonne pisze:1. De mysteriis
2. A blaze in The northern sky
3. Pure holocaust
4. Fallen Angel of doom
5. Under The sign of The black mark
6. Vikingligr veldi
7. The mighty contract
8. Casus luciferi
9. Storm of The lights bane
10. Panzer division Marduk
Ja tylko na chwilę, bo nie chcę wam psuć dyskusji, ale zaniepokoiło mnie co wśród OWOCÓW robi KORZEŃ? Czyżby to efekt braku rąk do pracy w rolnictwie i sadownictwie, o czym głośno ostatnimi czasy?
Watain też tam w ten sposób nie pasuje jako owoc drugiego rzutu, no ale jest to spójne i jest to black metal.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10183
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: BURZUM

07-06-2018, 17:25

A wracając do samego 'rozpadu' w sumie cieszę się, facet po 'Belus' totalnie zarżnął brand, jakieś remiksy i bieda płyty w tym rozpaczliwa i nieudana próba nawiązania do 'Hlidskjalf' - niech sobie będzie tym nacjonalistycznym youtuberem-rolnikiem i kosi na tym kasę - po co udawać że jeszcze w ogóle czuje się taką muzykę.
Yare Yare Daze
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: BURZUM

07-06-2018, 18:12

A ja słyszałem, że Fallen to płyta ponadczasowa.
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4643
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: BURZUM

07-06-2018, 18:13

to dobra płyta ale belus lepsza
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: BURZUM

07-06-2018, 18:15

No spoko, ale Jester napisał, że koleś po Belus zarżnął markę "bieda płytami".
ODPOWIEDZ