PESTILENCE

[ultravox]

Ale jednak okładka Pestilence jest lepsza ;)

[Mol]

https://artplagiarism.wordpress.com/201 ... ce-hadeon/" onclick="window.open(this.href);return false;

[tommek]

[youtube][/youtube]

[Mol]

przyzwoicie, traci trojka mocno momentami.

[wolff]

Jakby Mameli schudł o 30 lat. Szybkie, drapieżne momenty bardzo fajne choć pewnie całość będzie na miarę poreaktywacyjnych płyt.

[Plagueis]

Bardzo fajny kawałek, faktycznie słychać echa "Testimony of the Ancients" - byłoby świetnie, gdyby cała płyta była w takim duchu.

[Harlequin]

Dobry kawałek, moze nagrają album, którego posłucham troche więcej

[DyingTillDeath]

Fajne, fajne

[Nasum]

Dobry kawałek, moze nagrają album, którego posłucham troche więcej

W zasadzie mógłbym napisać to samo.

[Pacjent]

Właściwie jestem spokojny o całość. Ten kawałek i rekomendacja Dana Swano mi wystarczą. Nowa wersja okładki też o wiele lepsza.

[Nasum]

Okładkę to wysmażyli tym razem przednią. Chyba doszły do nich krytyczne głosy albo sprawa z plagiatem miała jakiś dalszy ciąg.

[ultravox]

Okładka znacznie lepsza od wcześniejszej. Kawałek taki sobie (na ich ostatnich płytach zdarzały się znacznie lepsze). Brzmienie bębnów tragiczne.

[dzik]

[youtube][/youtube]

Stareńkiemu się podoba.

[Oferma]

Dobry ten numer i faktycznie ma posmak "Testimony...". Trochę sie jednak boję, że to będzie najlepszy numer na sklejonej na chybcika płycie. Zresztą od zeszłego roku kiedy poszła wieśc o reaktywacji połowa składu juz tam nie gra, zastapiona jakimis rumuńskimi no-name'ami.
Za to okładka wreszcie dobra.

[Drone]

Niby nie jest zły ten numer, ale też jakoś nie powala. Nie ma w nim nawet sekundy czegoś nowego, to wszystko już było sto razy w ich wykonaniu. Co do bębnów, to wg mnie werbel brzmi dobrze, stopa trochę plastikowo, a blachy fatalnie, jakoś tak się rozlewają, ale to może efekt jakiejś kompresji na potrzeby internetu.

[535]

Co do bębnów, to wg mnie werbel brzmi dobrze, stopa trochę plastikowo, a blachy fatalnie, jakoś tak się rozlewają, ale to może efekt jakiejś kompresji na potrzeby internetu.

I tego się trzymajmy, bo ciężko uwierzyć, że puścili do tłoczenia coś zdecydowanie mniej czytelnego, niż pierdolona Bride Of Insect.

[vicek]

Niby nie jest zły ten numer, ale też jakoś nie powala. Nie ma w nim nawet sekundy czegoś nowego, to wszystko już było sto razy w ich wykonaniu. Co do bębnów, to wg mnie werbel brzmi dobrze, stopa trochę plastikowo, a blachy fatalnie, jakoś tak się rozlewają, ale to może efekt jakiejś kompresji na potrzeby internetu.

za to w Marliwie blachy zajebioza

[est]

Fajny ten kawałek. Pierwszy od czasów Spheres, o którym nie pomyślałem : "Na miłość boską! Niech to się wreszcie skończy!".

[Rattlehead]

To

Dobry kawałek, moze nagrają album, którego posłucham troche więcej

i to

Fajny ten kawałek. Pierwszy od czasów Spheres, o którym nie pomyślałem : "Na miłość boską! Niech to się wreszcie skończy!".

[Żułek]

nie wiem o co kaman
aż sobie Testimony puściłem dla porównania
i nadal nie wiem o co kaman :P