HATE ETERNAL

[maciek z klanu]

Może spróbuję po urlopie. Będę wypoczęty to może dam rade posłuchać jej tak żeby mi się spodobała ;)

przed jeszcze musisz sie napierdolic :)) i conajmniej 2x mocarza zarzyć zeby wejsc na fale mózgowe rowne Dronowi :)

[est]

Może spróbuję po urlopie. Będę wypoczęty to może dam rade posłuchać jej tak żeby mi się spodobała ;)

to może się nawet udać, tylko musisz naprawdę porządnie wypocząć przed takim wysiłkiem

Niestety, drugi tydzień urlopu spędzam w rodzinnych okolicach, będzie ostry spadek wydolności organizmu :D

Może spróbuję po urlopie. Będę wypoczęty to może dam rade posłuchać jej tak żeby mi się spodobała ;)

przed jeszcze musisz sie napierdolic :))

wszystko staje się jasne, Rattlehead dużo pije i uwielbia ;)

[Rattlehead]

wszystko staje się jasne, Rattlehead dużo pije i uwielbia ;)

Złamałeś klucz.

[Żułek]

nie każdy musi akurat uwielbiać takie podejście do death metalu. osobiście mogę powiedzieć, że bardziej tę płytę doceniam, niż lubię. owszem, kiedy mam odpowiedni dzień i ochotę na taki kurewsko gęsty materiał, to sobie włączam, ale zawsze po kilku odsłuchach jestem autentycznie zmęczony. dlatego w 99 przypadkach na 100, stojąc przed półką z płytami z zamiarem posłuchania jakiegoś death metalu, wybiorę coś innego, tak żeby nie być zmuszonym do "przedzierania" się przez cokolwiek

coś w tym jest

[ramonoth]

Gęsta ta nowa płyta, wręcz duszna, ale jednocześnie na swój sposób dość chwytliwa. Będzie dalej słuchana.

[Nasum]

Może spróbuję po urlopie. Będę wypoczęty to może dam rade posłuchać jej tak żeby mi się spodobała ;)

Mogę jedynie przyklasnąć takiej inicjatywie;-) zanim spróbujesz drugi raz rozwiąż test muzyczny który dla Ciebie przygotowałem ;-)

[WaszJudasz]

Gęsta ta nowa płyta, wręcz duszna, ale jednocześnie na swój sposób dość chwytliwa.

Kurde, a mi się właśnie oddychająca wydaje. I bardzo dobra.

Tylko, kurde, coś mi się chyba rzuciło na głowę albo uszy, bo jak tego słucham, to wydaje mi się, że jakbym nie słyszał nowego Krisiun, a ktoś mi powiedział, że to właśnie oni to nagrali, to bym chyba uwierzył.

[Deathhammer66]

Bardzo dobra płyta i pierwszy HE, który naprawdę mi się podoba. Tytułowy kawałek powala swoim mistycyzmem i klimatem.

[Drone]

Podoba mi się ta nowa płyta, szczególnie dwa ostatnie utwory, gdzie do głosu dochodzą te niepokojąco rozedrgane gitary, które - no tak, nie bójmy się tego powiedzieć wprost - brzmią niemalże jak!

[manieczki]

To ja tez swoje trzy(3) grosze dorzuce: nie wiem czy to kwestia upalow, czy 'kryzysu' na death metal, ale nie moge - podobnie jak w przypadku Krisun dotrwac do konca programu albumu. No, moze jest troszke lepiej porownujac z Krzysiem, ale absmak i tak pozostaje. Z drugiej strony z lyknieciem nowego Goat Torment nie mialem najmniejszych problemow....

[Drone]

Jak ktoś się truje nowym PYO zamiast zażyć wieczorną olanzapinkę i zasnąć snem sprawiedliwego, to takie są efekty ;)

[TheDude]

Podoba mi się ta nowa płyta, szczególnie dwa ostatnie utwory, gdzie do głosu dochodzą te niepokojąco rozedrgane gitary, które - no tak, nie bójmy się tego powiedzieć wprost - brzmią niemalże jak!

Gdzieś tak do 1:45 track 9 nieco zalatuje mi Virus :)

[manieczki]

Jak ktoś się truje nowym PYO zamiast zażyć wieczorną olanzapinkę i zasnąć snem sprawiedliwego, to takie są efekty ;)

juz sie nie truje smyku, straszne kupsko :| a olanzapinka jest dla suchoklatesow, ktorzy chca nabrac masy (pozdro600 keltuz)

[Żułek]

pierwszy HE, który naprawdę mi się podoba.

ja bym tak nie powiedział ale chyba jest jakiś postęp a to już coś ;)

[Nasum]

https://www.mystic.pl/plyty_cd,hate_ete ... ,23278.htm" onclick="window.open(this.href);return false;


Wersja limitowana, dość drgo. Za normalne wydanie zyczą sobie 56...

[nicram]

Mystic z niektórymi cenami odjeżdża dla mnie w niezrozumiałe strony. Poszukaj na jakimś niemieckim ebayu, albo innym distro np. Agonia ma dużo niższe ceny płyt z Season of Mist.

[Nasum]

Nie słyszałem jeszcze płyty, ale dyskusja rozpoczyna sie ciekawa, nie powiem;-)

Jak na razie Pacjent zareklamował i odebrał ją chyba najlepiej. Bez kręcenia nosem, bez rozdrabniania, każdy wiedział że będzie to gęste napierdalanie więc nie wiem o co to lekkie rozczarowanie ?

W sumie to jestem ciekaw Twojej opinii. Jak dla mnie najbardziej przyjemny i najłatwiej przyswajalny album.

Jak na razie za mną tylko kilka odsłuchów, więc zanim napiszę coś więcej jeszcze będę słuchał bardzo uważnie, natomiast trzeba się zgodzić z tym, że to jeden z bardziej przyswajalnych materiałów tej kapeli. Najbardziej...hmmmm...melodyjny? Melodyjny na swój death metalowo technicznie sposób? Przy okazji płyta nie straciła nic ze swego brutalnego charakteru, jest ostro, są blasty, i te wszystkie techniczne łamańce.

[Nasum]

No i w końcu jest kolejny album ekipy Rutana, który śmiało może konkurować z największymi ze sceny, łącznie z kapelą w której Eric stawiał swoje pierwsze wielkie kroki, czyli Morbid Angel. Dlaczego? Chociażby dlatego, że ta muzyka jest napisana przez maniaka death metalu dla maniaków death metalu, nie ma tutaj miejsca na eksperymenty, tylko i wyłącznie na stare, dobre, sprawdzone składniki które tworzą ten gatunek. A jednak pomimo tego udało mu się uniknąć kliszy i stworzyć płytę, która sprawia wrażenie innej od pozostałych. Oczywiście są tutaj bardzo szybkie partie perkusji, świetnie słyszalny bas, wszystko jest przepisowo brutalne i agresywne, a jednak kompozycje same w sobie stwarzają wrażenie przestrzeni, której jest tutaj naprawdę dużo . Nie ma tutaj aż tak przygniatającego klimatu jak na Fury and Flames, ale bez obaw, dostajemy tutaj coś innego, coś niepokojacego, coś nie nazwanego. Od początku słychać kto nagrał ten krążek, ale muszę przyznać, że jest to album jak do tej pory najbardziej przyswajalny i łatwy w odbiorze. To jakby kontynuacja pomysłów z ostatniej płyty, zmiksowanymi z wczesniejszymi nagraniami. Taki Hate Eternal w pigułce, płyta różnorodna, bo oprócz pospolitych szybkich kawałków, znajdzie się miejsce na taki utwór tytułowy, który wręcz wlecze się stawiając na podniosły nastrój i klimat grozy. "Infernus" jest dziełem bardzo dojrzałym, zrównoważonym, jest tutaj to, co powinno się znaleźć na płycie z death metalem. Czekam teraz na odpowiedź Morbid Angel, zobaczymy czy uczeń przerósł już mistrza.

[Deathhammer66]

Coś z tą przyswajalnością rzeczywiście jest, bo tak jak poprzednie materiały HE średnio do mnie trafiają tak ten krążek bardzo mi się podoba. Fajnie, że zwolnili trochę, wprowadzili więcej przestrzeni, dzięki czemu jest miejsce na masę bardzo dobrych motywów, np. we wspomnianym przez Ciebie utworze tytułowym.

[Nasum]

Na uwagę zasługuje też numer który kończy album - znakomity początek, jeszcze lepsza solówka.