BURZUM

[hcpig]

Trasz wypierdalam to kosza, thrash bardzo lubię, Sverddans podpada pod to pierwsze.

[vicek]

o jezu

[raphi]

Morgenroede jest dobre do krótkiej medytacji. Monotonne ale nie usypia.

[Lurtz]

nie ma sensu spuszczac sie nad ostatnimi dokonaniami Varga skoro wychodza takie plyty:



Throne Of Katarsis - The Three Transcendental Keys
3 utwory - 47 minut
riff poczatkowy w drugim kawalku jest zajebisty
zespol istnieje prawie 12 lat, ma na koncie 4 plyty, a na masterfulu nie ma o nim tematu. SKANDAL!

[atr]

zespol istnieje prawie 12 lat, ma na koncie 4 plyty, a na masterfulu nie ma o nim tematu. SKANDAL!

tu sami spekulanci i ukryte opcje siedzą. ToK bardzo na tak, szczególnie 2 ostatnie

[Tymothy]

Throne Of Katarsis - The Three Transcendental Keys
3 utwory - 47 minut
riff poczatkowy w drugim kawalku jest zajebisty

Śmiem się nie zgodzić odnośnie nowego albumu, to chyba jedna z najsłabszych płyt jaka wyszła w tym roku... nudna, nijaka, miałka, płytka, no i jedzie po tendzie jak 102 chuje, chłopaki nagle poczuli zew do bycia wielkimi okultystami, zamiast trzymać się sprawdzonych patentów z poprzednich płyt (nigdy wybitni nie byli, ale porzadne z nich sredniaki byly, zawsze dobrze mi sie ich sluchalo), pojechali po bandzie i wyszła im z tego skraka maksymalna. Tak to jest jak sie chce na siłe w panująca mode wpasować. Poczekam az w Mysticu za pare lat beda po 7 zł sprzedawac ten krążek, to może sobie uzupełnię kolekcje, chociaz nie wiem czy tych 7 zł nie lepiej na co innego spożytkować.

[Boją_się_nawet_jego_koni]

Wydaje się, że Krzysztof nierozważnie rozbudził uśpionego ducha w narodzie.... a może się serialu naoglądali?

[manieczki]

Fallen to arcydzieło. rzekłem smyki

[manieczki]

i wypieranie sie prawdy niczego nie da

[pr0metheus]

jak juz belus i fallen to arcydziela, to bier sie za umskiptar

[Baton]

Fallen jest słabe, w zasadzie to chyba najsłabszy BUMZUR, nawet wliczając casiopipczenie z więzienia (nie ukrywam, że doceniam te płyty, są oczywiście maksymalnie tandetne w formieę, ale jeśli chodzi o klimat to jest to sto procent Burzum w Burzum). A Umskiptar daje radę i fajnie by było, jakby Varg pociągnął wózek w tym kierunku - czego na najnowszej chyba nie zrobił, z tego co czytałem, boję się jej słuchać.

[manieczki]

Nie zgodze sie i tyle! Sluchaj tak dlugo az pojmiesz geniusz FALLEN

[Sova]

jasne że Fallen jest zajebiste. tak jak Belus. Z Umskiptar mam kłopot a ostatniej nie znam ale poznam, kiedyś.

[Arisowicz]

Nie zgodze sie i tyle! Sluchaj tak dlugo az pojmiesz geniusz FALLEN

zbyt dużo masturbacji kolego.

[Kurt]

Tak à propos Burzum; ostatnio przypominałem sobie dyskografię Amebix i nie mogę pozbyć się wrażenia, że Varg chyba mocno inspirował się (żeby nie powiedzieć, że bezczelnie dźwignął) pewien motyw od przesympatycznych bdb :-))))) Anglików z utworu Sunshine Ward... ma ktoś podobne wrażenie?

[empir]

Fallen jest słabe, w zasadzie to chyba najsłabszy BUMZUR, nawet wliczając casiopipczenie z więzienia (nie ukrywam, że doceniam te płyty, są oczywiście maksymalnie tandetne w formieę, ale jeśli chodzi o klimat to jest to sto procent Burzum w Burzum). A Umskiptar daje radę i fajnie by było, jakby Varg pociągnął wózek w tym kierunku - czego na najnowszej chyba nie zrobił, z tego co czytałem, boję się jej słuchać.

Fallen nie jest słaba. Każda jest conajmniej nowa. Najnowszej jeszcze nie ogarnąłem i jakoś mnie do niej nie ciągnie. Ale dam jej jeszcze kiedyś szanse.

[Bonecrusher]

Czekam na jakąś koncertówkę :D

[Riven]

Fallen jest słabe, w zasadzie to chyba najsłabszy BUMZUR, nawet wliczając casiopipczenie z więzienia (nie ukrywam, że doceniam te płyty, są oczywiście maksymalnie tandetne w formieę, ale jeśli chodzi o klimat to jest to sto procent Burzum w Burzum). A Umskiptar daje radę i fajnie by było, jakby Varg pociągnął wózek w tym kierunku - czego na najnowszej chyba nie zrobił, z tego co czytałem, boję się jej słuchać.

Fallen nie jest słaba. Każda jest conajmniej nowa. Najnowszej jeszcze nie ogarnąłem i jakoś mnie do niej nie ciągnie. Ale dam jej jeszcze kiedyś szanse.

Oczywiście ze nie jest słaba. Męczy tylko refren w tytułowym kawałku, reszta jest zupełnie ok z paroma kompletnie zajebistymi patentami. Jest las, jest ok.

[Arisowicz]

Na Fallen gitarki wyją, automat wybija kanciaste rytmy, a vark coś tam mruczy do akompaniamentu. Nie jest ok.

[Riven]

Nie chce mi się tego rozkminiac. Ja tam słyszę zajebisty norweski las i chuj.