METALLICA

[vicek]

Ale dla q prime tak i oni się ich słuchają za bardzo, co było widać na filmikach które ukazywały kulisy tworzenia death magnetic- mission metallica czy jakoś tak, a poza tym 2 albumy w dekadę to marny wynik

[535]

... a poza tym 2 albumy w dekadę to marny wynik

To akurat jest dobre posunięcie. Dzięki temu nie rozmienili się do końca na drobne i kilka osób wierzy, że jeszcze kiedyś przypierdolą.

[Kraft]

Oni mają po 5 dych na karku. Przekroczyli granicę, po której udając bunt przy dźwiękach Fight Fire With Fire albo Dyers Eve wypada się kurwa przekomicznie. Metal do 50-tki maks, później luzowanie pośladków albo zejście ze sceny. Nie widzę wyjątków od tej reguły.

[Riven]

no nie wiem, ja ich widzialem nie tak dawno na zywo i te stare numery typu creeping death , hit the lights czy blackened wypadaly wyjebiscie, a nowsze tez mi sie podobaly bo moglem z czystym sumieniem wyjsc do kibla bez wyrzutow sumienia ze trace rozpierdol :) na sleja jest gorzej bo trzeba po browarach trzymac kurek przez caly koncert, co jest cholernie trudne zwlaszcza w takim mlynie

[Kraft]

Wyjebiście wypadały za czasów długich kłaków, można się było z nimi identyfikować w scenicznym szaleństwie. Teraz jest wciąż bardzo dobrze instrumentalnie, ale wizerunkowo to mezalians. Za grubi, za sztywni i za bogaci. Za to całkiem innego wymaru nabierają wałki z Loadów, co było słychać choćby w Fillmore.

[Riven]

Widzisz, mnie bardziej od wygladu Larsa i spolki interesuje ich muzyka, ale co kto lubi. Stare numery graja swietnie - nawet jesli perkusja kuleje (a kuleje strasznie).

[vicek]

http://fitzinfo.wordpress.com/2012/09/3 ... ard-story/ oto cała prawda o naszym q prieme!!!!!

[535]

Za grubi, za sztywni i za bogaci.

Przecież wszyscy czterej, razem z okularami, papą ciemnoskórego oraz tym banerkiem z tyłu, na oko ważą mniej niż Coralles bez gitary.


Za sztywni? Jeszcze kilka tygodni temu, czytałem, że grają porywające "sztuki", jak ostatnio modnie określa się każdy, byle koncert?
Za bogaci? To co było przed chwilą zaletą, teraz wadą się stało?

Wytłumaczenie może być tylko jedno. Ktoś podszywa się pod Kolegę Krafta. Proszę Administrację o radykalne kroki i natychmiastowe zgładzenie dowcipnisia.

[Zenek]

Przypominam, ze minęło 10 lat juz od premiery epokowej St.Anger. Polecam zajrzeć do encyklopedii po genialną recenzję mojego autorstwa, nie zapominajcie, ze to wybitny i kompletny album 10/10. Też kiedyś go nienawidziłem, wtedy kiedy wyszedł uważałem go za gowno kompletne. Dopiero jeszcze większy bagaż doświadczeń życiowych i muzycznych pozwolil mi dojrzeć jej prawdziwy geniusz kilka lat temu.

[Hellion]

Z całym szacunkiem, ale utwory takie jak Invisible Kid, My World czy Dirty Window to gówno nawet po 10 latach.

[Riven]

plyta z przeblyskami, pewnie lepsza niz def magnetic, ale i tak chujowa, trzeba byc fanbojem zeby widziec w tym jakas wielka jakosc

[[V]]

Z całym szacunkiem, ale utwory takie jak Invisible Kid, My World czy Dirty Window to gówno nawet po 10 latach.

[Riven]

przede wszystkim jest rozlazla i nudna wchuj, nawet najlepsze numery sa spierdolone przez niepotrzebnie rozwleczone kompozycje. podobnie jak na DM, tylko gorzej.

[Hellion]

Właśnie, np. taki Some Kind Of Monster to nie jest zły track, ale w wersji albumowej, ponad 8 minutowej jest nudny w chuj, wersja singlowa 4 minutowa jest bardzo słuchalna.

[Riven]

some kind of monster. jea. jea. jea. jea. jea. jea.

[vicek]

Jeśli chodzi o film, nie jestem ambitnym aktorem, nie mam agenta, nie szukam pracy w tej branży, ale jeśli ktoś do mnie zadzwoni z propozycją i będzie ona interesująca…. Jestem zainteresowany udzielaniem się w kreatywnych projektach czy przebywaniem z kreatywnymi ludźmi i ich sytuacjami, szczególnie, jeśli mogę wyjść przy tym ze swojej strefy bezpieczeństwa, mogę się czegoś nauczyć i przenieść to do Metalliki. Większość rzeczy, jakie robimy, robimy jednak dla siebie, bo wtedy musimy odpowiadać na mniejszą ilość pytań. Ludzie nie mówią nam, że przekraczamy linię, czy to kreatywną czy finansową, mamy więc większą autonomiczność i większą kontrolę. Mniej więcej tak to się kręci.”


lars bo kto inny

[Riven]

jak tak sraja kasa to chyba stac ich na lekcje perkusji dla larsa nie? cos tu nie gra. moze z ta kasa to podpucha?

[Zenek]

po prostu jak masz tyle hajsu co on, to masz wiele ciekawszych zajęć niż ćwiczenia na perkusji po 8 godzin dziennie :P

[Riven]

wystarczylyby 2 godziny w tygodniu ...

[harvestman]

My lifestyle determines my death style :) Jeżeli mam jakąś płytę Metalliki nazwać totalnym kałem to jest to właśnie St. Anger. Jedyny w miarę nadający się dosłuchania jest kawałek tytułowy, reszta do zakopcowania. Pomysły może mieli fajne ale poskładali to wszystko do kupy w taki sposób że wyszedł im nie nadający się do słuchania kloc. Ukoronowaniem tego wszystkiego była wspólna trasa z Linkin Park i Limb Bizkit. Druga sprawa że sam zespół chyba sobie nie zdaje sprawy z tego jakie dzieło stworzył :) Pod koniec trasy go promującej grali z niej jeden numer, czasami ni grali nic, obecnie zachowują się jakby ten album nie istniał.