Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- rozkręca się
- Posty: 64
- Rejestracja: 08-10-2012, 17:57
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
masterful = metalowy ślizg
slizg = rapowy masterful
;D
slizg = rapowy masterful
;D
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
O kurwa! Chcecie powiedzieć, że jest gdzieś forum podobne do Masterfula, gdzie można pogadać na poważnie o rapsach?????
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- rozkręca się
- Posty: 64
- Rejestracja: 08-10-2012, 17:57
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
jest, ale rejestracja dla nowych użytkowników dawno zablokowana, ja się nie załapałem na otwartą więc tylko czytam
-
- w mackach Zła
- Posty: 817
- Rejestracja: 28-12-2010, 13:53
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
To samo, ostatnia rejestracja była chyba w marcu, przegapiłem. Lubię poczytać, poza tym mają bardziej rozwinięte działy offtopicowe, np. o sporcie.blasfimer pisze:jest, ale rejestracja dla nowych użytkowników dawno zablokowana, ja się nie załapałem na otwartą więc tylko czytam
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
Co? Dlaczego? To jakaś chujnia maksymalna w takim razie. Chyba chodzi o to, żeby każde forum miało jak najwięcej użytkowników. Tylko wtedy rozmowy się kleją i nie trzeba czekać na odpowiedzi po tydzień albo dwa. Poza tym skąd wiadomo, czy nie blokują jakiegoś gościa, który wniósłby trochę świeżego powietrza do dyskusji, jakąś inną perspektywę.blasfimer pisze:jest, ale rejestracja dla nowych użytkowników dawno zablokowana, ja się nie załapałem na otwartą więc tylko czytam
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- w mackach Zła
- Posty: 817
- Rejestracja: 28-12-2010, 13:53
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
Tam i tak jest z 10razy więcej aktywnych użytkowników niż chociażby u nas :P
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
Natrafilem kiedys na to forum, ale balem sie wchodzic majac w pamieci walajace sie kiedys po kioskach (moze dalej sie wala, ale od lat chyba 10 nie widuje) pismo zwace sie tak samo - wlasnie z powodu:
...bo na tym wszystkim chyba sie ono skupialo - a przynajmniej tak to pamietam. A tutaj sie okazuje, ze ludnosc tam - na pierwszy rzut oka - w miare elokwentna. Huhlonginus696 pisze:bo polski hip-hop działa na mnie jak płachta na byka. Po prostu te chujowe barwy głosów, gangsta-attitude cherlawców z blokowiska, zgrywających twardzieli i na domiar złego język polski, który - moim skromnym zdaniem - nie nadaje się do żadnej chyba muzyki, odstraszają mnie na mile od tej twórczości. Sorry.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
No bo Masterful to faktycznie taki pipidówek - bardzo sympatyczny, nie zrozumcie mnie źle - ale jednak mocno kameralny. Kiedyś się pochwaliłem mojej lepszej połowie ilu to użytkowników debatuje tutaj nad różnymi kwestiami, a ona wzruszyła tylko ramionami i pokazała mi licznik na swojej Dogomanii - wówczas zbladłem.Hollowman pisze:Tam i tak jest z 10razy więcej aktywnych użytkowników niż chociażby u nas :P
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2511
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
SLG baaardzo polecam, jedyne forum o rapie, które można poczytać bez zażenowani. Tak poczytać, bo ta blokada rejestracji to jaja jakieś.
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
no, fajne forum, nawet nie wiedziałem, ze tam jakaś blokada rejestracji jest bo i tak nigdy nie miałem chęci tam pisać, ale jak ktoś chce sprawdzić opinie o jakichś rapowych albumach to jest to pierwsze miejsce gdzie bym się udał.

-
- rozkręca się
- Posty: 64
- Rejestracja: 08-10-2012, 17:57
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
SLG to bardzo specyficzne forum, szczególnie dział polskiego rapu, mają nawet swój odpowiednik świętych krów czyli u nas jest Voivod i Autopsy, a u nich Smark i Laik, za złe słowo na nich, może odbyć się 30 stronicowa dyskusja ;D
Za miesiąc mija 20 lat odkąd wyszła najlepsza obok Illmatica rap płyta czyli Enter the Wu, jaram się, bo z tej okazji może wyjść nowa płyta WU.
Za miesiąc mija 20 lat odkąd wyszła najlepsza obok Illmatica rap płyta czyli Enter the Wu, jaram się, bo z tej okazji może wyjść nowa płyta WU.
- dr Kill
- postuje jak opętany!
- Posty: 615
- Rejestracja: 25-10-2011, 23:08
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
Jak już mowa o polskim rapie, to jeszcze słówko ode mnie. Swego czasu znajomy polecił mi Quebonafibe. Sobie tak leżało i czekało na sprawdzenie i się w końcu doczekało. "Eklektyka" wlazła mi od pierwszego odsłuchu, świetna rzecz. Na dole link do przesłuchania całości:
- dr Kill
- postuje jak opętany!
- Posty: 615
- Rejestracja: 25-10-2011, 23:08
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
Eminem - Rap God, bdb.
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
Ja pierdolę, jak ten gość niszczy! Album biorę w ciemno w dniu premiery, nie ma bata.
Tytuł adekwatny do zawartości kawałka - 4:26 O_O MOże i sa goście którzy wypluwają słowa jeszcze szybciej, ale to jest jednak absolutny top. Bez dwóch zdań.
Tytuł adekwatny do zawartości kawałka - 4:26 O_O MOże i sa goście którzy wypluwają słowa jeszcze szybciej, ale to jest jednak absolutny top. Bez dwóch zdań.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
Słyszałem. Zamówiłem przedpremierowo wersję deluxe i jadę od wczoraj. Moge powiedziec tylko tyle, że narazie jest to rozczarowanie życia jeśli chodzi o muzykę. Nigdy nie miałem takich oczekiwań w stosunku do zespołu/artysty i tak bardzo się nie przejechałem. Jestem autentycznie przybity. Szkoda gadać.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3233
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
Kurwa, a pojedyncze kawałki zrobił mi ogromnego smaka.... Co nie gra?
Stay clean! 

- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
Po kolejnych dniach odsłuchowych jest trochę lepiej. Ale za płytę DOBRĄ można uznać tylko wersję Deluxe, bo te 5 dodatkowych kawałków jest bardzo ok. Co nie gra? Primo: powtarzalność tematów w lirykach. Em zawsze był lekko monotematyczny, ale tutaj nawet mnie zaczyna to trochę irytować. Dużo byłem w stanie tutaj przełknąć, ale 41 letni raper nawiązujący do tego jak dostawał wpierodl w liceum to już trochę too much). Po drugie - większośc bitów jest, w najlepszym wypadku, średnia. Marshall nie dopuścił Dre do tworzenia podkładów i więszkość zrobił sam. Nie do końca to wyszło, niestety. No i najgorsze - 3 utwory tak do bólu CHUJOWE że jak je pierwszy raz usłyszałem to byłe m autentycznie zażenowany. Pop, zaśpiewy i miłość z MTV. Zripowałem, CD poszło na półkę, wyjebałem jakieś featy z Rihanna i reszty da się słuchać. Oczywiście są highlighty (Rap God, Bad Guy, So Much Better) ale jak narazie wydaje mi się, że to jego najsłabsza płyta.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
-
- rozkręca się
- Posty: 64
- Rejestracja: 08-10-2012, 17:57
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
20 lat mineło jak jeden dzień... po głebszym zastanowieniu i 6 paku stwierdzam, że 36 chambers wygrywa minimalnie z illmaticiem w rankingu najlepszych rap płyt
z rzeczy nowszych, niedawno ukazał się mixtape ghostface w wersji 2.0 czyli action bronsona, wiadomo rozpierdol,
we wrześniu wyszła płyta dannego browna - old, mocno pojebana materiał z naktorycznym klimatem, wyraźnie inspirowana ol dirty bastardem
- dr Kill
- postuje jak opętany!
- Posty: 615
- Rejestracja: 25-10-2011, 23:08
Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów
Potwierdzam info, dobra płytka, warto.blasfimer pisze:we wrześniu wyszła płyta dannego browna - old, mocno pojebana materiał z naktorycznym klimatem, wyraźnie inspirowana ol dirty bastardem