Nie twierdzę, że wymyśliłeś. Wierzę, że kilkuzłotowa obniżka może zwiększyć sprzedaż wówczas gdy jest popyt na jakąś pozycję. Wychodzi jakiś nowy Harry Poter wszędzie jest po 40 zł, a Ty obniżasz do 35 zł i - tak jak piszesz - sprzedaż zwiększa się dwukrotnie. Obniżką ceny nie zwiększysz jednak zainteresowania pozycjami, którymi ludzie się nie interesują - a większość pozycji na rynku spotyka się z dość mizernym zainteresowaniem. Patrzę sobie po komiksach - niektóre tytuły wychodziły dziesięć lat temu - kosztowały wówczas po 30 zł, dziś już tych wydawnictw nie ma i niektóre księgarnie wypychają te tytuły za symboliczne 5 zł... może trochę się sprzedało, ale popytu i tak nie ma... nie ma czytelnika i te tytuły wciąż zalegają w magazynach i będą zalegać aż je myszy zjedzą. A mówimy o naprawdę małych nakładach.Gore_Obsessed pisze: Nie wymyśliłem sobie tego. Może w przypadku wydawców których znasz kulała dystrybucja/reklama? Allegro zapewnia jednak możliwość dotarcia do kilkunastu milionów ludzi, którzy widzą taką promocję. To jest miarodajne.
Tak z ręką na sercu, gdyby ceny książek spadły o połowę, kupowalibyście ich dwa razy więcej? Ja nie. Kupowałbym tyle samo - czyli dokładnie tyle ile jestem w stanie przeczytać... Oczywiście są pewnie ludzie, którzy kupowaliby więcej i układali te książki na półkach dla przyszłych pokoleń. Ale to raczej margines...