MORBID ANGEL

[neuro]

Lica, Malejonek, a teraz jeszcze Sandoval............WORLD COMING DOWN my friends :-(

Nie jest tak źle, Adam D. wciąż trwa na posterunku.

[Tarpaulin]

"poznajcie prawdę, a prawda was wyzwoli"

LOVE AND PEACE

[Maleficio]

Czekam aż Nergal się nawróci

[83koper83]

E, tam. Niech tylko ktoś pana Sandovala podkurwi w złym momencie, po tym, jak zwykła proza życia (nudne, męczące, nużące użeranie się z chujkami po pocztach, urzędach, szkołach, zjazdach rodzinnych) zrobi swoje - Commando znowu da po kablach.

[Edinazzu]

E, tam. Niech tylko ktoś pana Sandovala podkurwi w złym momencie, po tym, jak zwykła proza życia (nudne, męczące, nużące użeranie się z chujkami po pocztach, urzędach, szkołach, zjazdach rodzinnych) zrobi swoje - Commando znowu da po kablach.

W USA chyba jednak Poczta lepiej funkcjonuje...Ale by może Obama go wkurwił i się nawrócił ;-)

[Knokkelmann]

A to ciekawe - chyba mi umknęło to oświadczenie Treya. zresztą jego tatuaż jakoś też dziwnie wyblakł...

"What I mean is people who are past that rebellious stage in their life and are filled with joy and love. This is where I am. The only thing that would be viewed by myself at this time as a negative is ignorance, ignorance to what life is really about, being that of LOVE, BEAUTY, JOY and the celebration of such. The celebration of CREATIVITY.
[...]
"I have only love for you and my art is to interrupt the illusions that hold so many today. So that perhaps, the REAL SELF will be realized, and IT IS ONLY LOVE."

Smutny bardzo ten tekst

W którym miejscu?

Co do Pete'a to mam wrażenie, że Browning nieco się zagalopował i wsadził go pod wspólny mianownik "chrześcijanin/katol", choć w rzeczywistości niekoniecznie musi tak być.
A to co pisze Trey, wynika raczej ze znajomości gnozy niż jakichś religijnych omamów. Szacunek.

[est]

Tym razem napiszę na poważnie. Nie widzę powodów do tego by kogoś szanować/nienawidzić ze względu na jego decyzje, przemyślenia, wnioski, chęć szokowania czy skromność. Mogę co najwyżej poczuć odrobinę sympatii lub obojętność. Do Pete'a czuję to pierwsze bo w końcu bębnił na kilku z moich ukochanych płyt i nawet jakby zmienił płeć, wstąpił do zakonu, został przewodnikiem wycieczek do Lichenia czy napisał piosenkę z Pawłem Kukizem to nie wyrzuciłbym tych płyt.

[Riven]

Tym razem napiszę na poważnie. Nie widzę powodów do tego by kogoś szanować/nienawidzić ze względu na jego decyzje, przemyślenia, wnioski, chęć szokowania czy skromność. Mogę co najwyżej poczuć odrobinę sympatii lub obojętność. Do Pete'a czuję to pierwsze bo w końcu bębnił na kilku z moich ukochanych płyt i nawet jakby zmienił płeć, wstąpił do zakonu, został przewodnikiem wycieczek do Lichenia czy napisał piosenkę z Pawłem Kukizem to nie wyrzuciłbym tych płyt.

+23

[0ms]

A to ciekawe - chyba mi umknęło to oświadczenie Treya. zresztą jego tatuaż jakoś też dziwnie wyblakł...

"What I mean is people who are past that rebellious stage in their life and are filled with joy and love. This is where I am. The only thing that would be viewed by myself at this time as a negative is ignorance, ignorance to what life is really about, being that of LOVE, BEAUTY, JOY and the celebration of such. The celebration of CREATIVITY.
[...]
"I have only love for you and my art is to interrupt the illusions that hold so many today. So that perhaps, the REAL SELF will be realized, and IT IS ONLY LOVE."

Smutny bardzo ten tekst

Zgadza sie: chuj i pizda z niego jednoczesnie. Hail Satan o/ :<

:D

[Skaut]

"What I mean is people who are past that rebellious stage in their life and are filled with joy and love. This is where I am. The only thing that would be viewed by myself at this time as a negative is ignorance, ignorance to what life is really about, being that of LOVE, BEAUTY, JOY and the celebration of such. The celebration of CREATIVITY.
[...]
"I have only love for you and my art is to interrupt the illusions that hold so many today. So that perhaps, the REAL SELF will be realized, and IT IS ONLY LOVE."

Smutny bardzo ten tekst

Zgadza sie: chuj i pizda z niego jednoczesnie. Hail Satan o/ :<

:D

Dlatego IDI jest takie zjebane :D

[Nasum]

Tym razem napiszę na poważnie. Nie widzę powodów do tego by kogoś szanować/nienawidzić ze względu na jego decyzje, przemyślenia, wnioski, chęć szokowania czy skromność. Mogę co najwyżej poczuć odrobinę sympatii lub obojętność. Do Pete'a czuję to pierwsze bo w końcu bębnił na kilku z moich ukochanych płyt i nawet jakby zmienił płeć, wstąpił do zakonu, został przewodnikiem wycieczek do Lichenia czy napisał piosenkę z Pawłem Kukizem to nie wyrzuciłbym tych płyt.

A to chyba logiczne że obojętne kim jest, w co wierzy lub jakie ma poglądy szacunek za to co nagrał mu się należy, i opcja że ktoś wyrzuci ich płyty tylko ze względu na jego decyzję byłaby co najmniej śmieszna i dziecinna.

[535]

Coś jak ksiądz bez wiary, który po wyciągnięciu siurka z ministranta idzie opowiadać o miłości bożej ;)

Dla takich sentencji warto czytać Masterfula :D

Kolega Renault parafrazuje. Większość, tych, księży w naszym kraju, wieńcząc dzieło w odbycie lub ustach ministranta, nadal utrzymuje, że wierzy w coś, popularnie nazwane kiedyś bogiem.

[ramonoth]

Mam paru kolegów, którzy 30 lat temu służyli do mszy. Sprawdzę co u nich słychać.

[Antychróst]

echo.

[koreaniec]

komentarz Nicolo Brambilla pozamiatał

[Mariusz Wędliniarz]

każdy z was jakby zobaczył prawdziwego diabła to by oszalał ze strachu

[Baton]

każdy z was jakby zobaczył prawdziwego diabła to by oszalał ze strachu

Prosta sprawa. nawet gdyby tym diabłem był po prostu ktoś bardzo, ale to BARDZO pierdolnięty.

[Mariusz Wędliniarz]

Więc lepiej wybrać niebo niż piekło jeśli by istniały. Lepiej być w niebie, otoczonym szczęściem, wszechobecną miłością, ciepłem, spokojem, wszystkim co najprzyjemniejsze i najlepsze, a nie w piekle... w psychicznym szaleństwie, mroku, przypalanym ogniem, i nieopisanym bólu. Kto wybiera piekło jest nieskończonym idiotą !

[Riven]

nikt nie wybiera piekla

[Mariusz Wędliniarz]

wychodzi że wybiera, a jeśli tylko blefuje to jest lamusem.