Masterful Magazine

Bilety od dzisiaj podobno . Kumpel ma kupić .

Obituary przed Sepulturą zaprezentował się wyśmienicie. Testament nie widziałem ..... kurwa nie wiem kiedy ostatni raz. Nie jest to zespół, za który dałbym sobie coś odkroić, ale w zasadzie legenda, więc warto zobaczyć póki jeszcze dają radę grać. Obituary na żywo to miazga, ciekawe ile teraz będa mieć czasu na scenie.

Ogólnie fajna wiadomość, skład też dobry, termin dość odległy więc ....zobaczymy. Będę miał na uwadze.

Obituary chętnie bym zobaczył, bo uwielbiam, ale jak dostaną jak zwykle +/- 45 minut to podziękuję. Resztę kapel (oprócz GW) widziałem.

wstępnie jadę

nastąpiła mała korekta

zamiast Goatwhore będzie Nervosa

No i dali baby do składu - najgorzej!

Nerwowy pisze: ↑

05-06-2025, 20:56

No i dali baby do składu - najgorzej!

no właśnie ! babojulki rece precz od metalu , to męski sport

Sold out

i bdb

B ndb bo nie mam biletu. A w mojej głowie zaczął kielkowac plan wzięcia 2 dni urlopu by pozwiedzać Wrocław...

Dla tego teraz kupuję bilet od razu na dany koncert który mnie interesuje . Na Suffocation w Poznaniu też już jest bo cholera wie co odbije fanom Cradle of filth .

Też tak mam z koncertami na miejscu. Od razu pyk! Z wyjazdami gorzej. Nie zawsze moge rzucić wszystko i jechać. W Bieszczady.

Tak to się przedstawia .

Lo kurna! Grają Trail of tears! Najpiękniejsza balladka Testament! Do tego Low! I Return to Serenity!
A mnie nie bedzie!
Return już chyba kiedys grali w PL na jakimś koncercie, ale tego Trail sobie nie podaruję!
Proszę o relację, czy solowka w trail odegrano nuta w nute z Murphym czy jakas własną interpretacje

Ja dla odmiany poproszę, w ramach koncertu życzeń - o foto.

Elżunia Witek, Chuck & Wojna. Na jednym ujęciu!

Dobra żyję . Destruction i Obituary non-stop MŁYN . Testament odpuściłem nie miałem już siły . Alkohol i zmęczenie po nockach dało znać o sobie . Oczywiście piłem do rana na dworcu i 4.30 do pociągu jeszcze 2 piwa . Błąkałem się po tym Wrocławiu w końcu ktoś mi zamówił ubera . Dzisiaj ŻĄDŁO poszło i dogorywam .

Buty po moich MŁYNACH .