Masterful Magazine

Tytani epickiego doom metalu – Candlemass – wracają do Polski na jedyny koncert, by świętować 40-lecie istnienia.

Cztery dekady pełne potężnych riffów oraz trzynaście albumów wyznaczających kanon gatunku i inspirujących pokolenia muzyków na całym świecie, to dorobek, obok którego żaden fan ciężkiej muzyki nie może przejść obojętnie!

O kapitalnej formie scenicznej, z pierwszym wokalistą zespołu – Johanem Längquistem, polscy fani mogli się przekonać ostatnio w 2023 roku, podczas spektakularnego występu szwedów na festiwalu Summer Dying Loud.

Tym razem pojawią się klubie, a konkretnie warszawskiej Progresji. Koncert Candlemass zaplanowano na 22 listopada tego roku.

Candlemass w Polsce – bilety
Bilety z pierwszej puli w cenie 149 zł (+opłata serwisowa) dostępne będą w portalu biletyna.pl.
Sprzedaż startuje w najbliższy poniedziałek, 10 marca, o godzinie 10:00.

Fantastycznie, ostatni koncert na SDL był doskonały, fajnie będzie zobaczyć w końcu w klubie

Tak jak kolega napisał. Trzeba będzie celować w wyjazd do Wawy. Sobota jest więc są szanse.

Z perspektywy czasu ten koncert na SDL u mnie traci trochę. Chciałbym jednak posłuchać przekrojowo. Ktoś powiedział, chyba Nihil, że trasy z graniem jednej płyty to to, co robią zespoły upadłe (tak, wiem, tu nie grali z jednej, ale jednak to był taki set dla dziadersów) i zgadzam się z tym. Mają tyle dobrych płyt i numerów, że szkoda się ograniczać.

a teraz tez bedzie pierwszy wokalista?

Doom, dooom, bara bum Thulsa Doom.
Będę z ekipą starych metali i metalów.

A może też trochę młodych zdeprawuję i tysz bydom.

No, to bilety przyszły.
Jeszcze tylko 8,5 miesiąca.
Czas, żeby urodzić.
Dlatego ubezpieczyłem bilety, bo kto wie, co to będzie, a jakbym wywalił w ramy, to chociaż ubezpieczenie będzie.
Trzeba będzie odświeżyć całą dyskografię, wideografię. Ostatnie raz widziałem ich jeszcze w latach 80 w Spodku z Mesjaszem.

Stary Metal pisze: ↑

11-03-2025, 15:07

No, to bilety przyszły.
Jeszcze tylko 8,5 miesiąca.
Czas, żeby urodzić.
Dlatego ubezpieczyłem bilety, bo kto wie, co to będzie, a jakbym wywalił w ramy, to chociaż ubezpieczenie będzie.
Trzeba będzie odświeżyć całą dyskografię, wideografię. Ostatnie raz widziałem ich jeszcze w latach 80 w Spodku z Mesjaszem.

Po co odwiezac cala dyskografie jak beda grali pierwsze 3 plyty?;)

Żeby wiedzieć co i jak, kiedy metale ze Szczecina zagadną o skład plus trzy ostatnie płyty.

Stary Metal pisze: ↑

11-03-2025, 15:07

Ostatnie raz widziałem ich jeszcze w latach 80 w Spodku z Mesjaszem.

chyba w jaszczembiu i troche puzniej

Tak jest. Jastrzębie Zdrój 1991. Metalmania.

Popierdoliło mi się.
Od cholery wysiłku musiałem włożyć, żeby sobie przypomnieć, gdzie to było.
Dzięki.

Stary Metal pisze: ↑

11-03-2025, 21:45

Tak jest. Jastrzębie Zdrój 1991. Metalmania.

Popierdoliło mi się.
Od cholery wysiłku musiałem włożyć, żeby sobie przypomnieć, gdzie to było.
Dzięki.

wszystko sie pierdoli w glowie , mi tez , spoko luz .

Stary Metal pisze: ↑

11-03-2025, 16:09

Żeby wiedzieć co i jak, kiedy metale ze Szczecina zagadną o skład plus trzy ostatnie płyty.

no był było z nimi , tylko gdzie Oni teraz

Ja za to pamiętam, jak jeszcze gdzieś na początku lat 2000nych kilka razy minąłem się na koncertach z wesołą ekipą, wolajaca na siebie "hevi chamy". Nie byli agresywni, nie zaczepiali, acz byli glosni i śpiewali jakaś swoją przyspiewke, coś jak hymn drużyny piłkarskiej "... Hevi chamy, Hevi chamy!... ".
Ktoś wi co to za formacja?

W sobotę graliśmy koncert w Szczecinie i 3 osób ze starej gwardii była na gigu bo kiedyś pogrywałem w thrasher death, no i jestem z Chojnic, a my zawsze z nimi mieliśmy sztamę. Pogadaliśmy trochę i kończąc mówią ALE BYŁO CHOCIAŻ WESOŁO:)))