Dream Theater 29 stycznia 2023 Wawa Torwar

zareklamuj koncert / wrazenia z koncertow...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14292
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Dream Theater 29 stycznia 2023 Wawa Torwar

10-11-2022, 01:27

Obrazek

Otwarta sprzedaż we wszystkich bileteriach rozpocznie się 11 listopada o godz. 10:00. Ruszyła już ekskluzywna przedsprzedaż Empik Premium/Empik Bilety/Going.
GC 369zł, płyta 219zł, trybuty mniej wiecej w cenie płyty, zależy gdzie ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
vicotnick
rasowy masterfulowicz
Posty: 2452
Rejestracja: 25-08-2006, 22:15

Re: Dream Theater 29 stycznia 2023 Wawa Torwar

10-11-2022, 08:21

Tanio jak barszcz.
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3928
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: Dream Theater 29 stycznia 2023 Wawa Torwar

10-11-2022, 15:35

gdyby to robiło chujnation to penie bilety byłyby jakieś 100-150 zeta droższe,
no i fakt że na płycie nie wymyślili miejsc siedzących
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14292
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: Dream Theater 29 stycznia 2023 Wawa Torwar

20-12-2022, 15:40

supportem będzie Arion, nie mylić z Aion ;)

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10147
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Dream Theater 29 stycznia 2023 Wawa Torwar

30-01-2023, 00:52

Nie było konkretnych planów na dzisiejszy wieczór, to żem wziął wczoraj zakupił bilet na koncert od typa, co nie mógł przyjechać do stolicy. Nigdy żem ich jeszcze nie widział na żywo, a nie jestem fanem, co by jechać na nich hen do Krakowa, czy Katowic.
Co prawda nie sprawdzałem nawet ostatnich kilku wydawnictw, ale na obecnej trasie wykonywali również znane mi hity z wczesnych longlayów. Zresztą nowsze kawałki brzmiały znajomo, jak wersje starszych.

Supportu nie oglądałem i chyba nawet dobrze się stało. A teatr marzeń wypadł nieźle, ale naszły mnie też pewne spostrzeżenia.
Pierwsze, że drugi raz się już nie wybiorę na ich koncert. Kilkanaście lat temu chwilowo wpadli w obieg moich zainteresowań, ale nie zdobyli istotnej pozycji i koncert tego nie zmienił.

Wokalista ma problemy z wykonywaniem własnych partii i jest najsłabszym ogniwem tego bandu,
ciągle płukał gardło, a gdy ludzie zaintonowali 100 lat po happy birthday wcześniej zaśpiewane chyba dziewczynie z obsługi, nie podjął jakoś tematu, tylko zagadał, co to jest i zakończył swoją konferansjerką. Kłania się Akerfeld, który potrafi się odnaleźć.

Sporo jest w ich muzyce popeliny, jakoś 15 lat temu mniej na to zwracałem uwagę, mogliby używać mniej klawiszy, albo zrezygnować z części banalnych melodyjek. Bo reszta panów, poza wokalistą ma warsztat.
W ostatnim kawałku klawiszowiec zapodał solo, które przypominało dokonania tangerine dream, zresztą jedyny plus dla gościa na tym koncercie. I zaczęli bez opóźnień równo 20.00.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3928
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: Dream Theater 29 stycznia 2023 Wawa Torwar

30-01-2023, 11:29

dla mnie był to chyba szósty raz, ale nie chciałoby mi się dymać ponad 300 kilometrów gdyby znajomy nie był napalony, a fakt że on był kierowcą, a i małżonka stwierdziła "a co tam, jedziemy" więc pojechaliśmy.

co do meritum to w większości podpisuje pod tym co napisał Medard (no może poza tym że już ich więcej nie zobaczę, bo ja ich akurat bardzo lubię i chętnie jeszcze nie raz wpadnę na ich koncert)

instrumentalnie klasa, wszystko na swoim miejscu, ale Pan Wokalista to żenada kompletna. starsze numery, w tym np dwa z Awake jakie zagrali, ten pan koncertowo (nomen-omen) spierdolił, w Pull me under nie było lepiej... jedynie w numerach z ostatniej płyty było jako tako, ale i tak potrafił dać dupy. z małżonką nawet ukuliśmy sobie taki szybki żart, ona mi kiwała z uznaniem głową że jej się podoba jak grają, a ja jej szybko odpowiadałem "spokojnie, zaraz wejdzie pan wokalista i wszystko spierdoli" :) i niestety z reguły tak było
bardzo fajnym momentem było odświeżenie fragmentu suity Six deegrees...
no i na koniec kapitalnie wykonany (poza wokalistą oczywiście) The Count of Tuscany

mnie się koncert podobał, aczkolwiek widziałem już w ich wykonaniu lepsze

i jeszcze szybka petycja - Panie Petrucci, potrafiłeś wyjebać Potnoya bo ci się postawił, to jakie są powody że trzymasz jeszcze w zespole tego wyjca ?? głuchy pan raczej nie jesteś....
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10147
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Dream Theater 29 stycznia 2023 Wawa Torwar

30-01-2023, 20:17

Stoigniew pisze:
30-01-2023, 11:29
dla mnie był to chyba szósty raz, ale nie chciałoby mi się dymać ponad 300 kilometrów gdyby znajomy nie był napalony, a fakt że on był kierowcą, a i małżonka stwierdziła "a co tam, jedziemy" więc pojechaliśmy.

co do meritum to w większości podpisuje pod tym co napisał Medard (no może poza tym że już ich więcej nie zobaczę, bo ja ich akurat bardzo lubię i chętnie jeszcze nie raz wpadnę na ich koncert)

instrumentalnie klasa, wszystko na swoim miejscu, ale Pan Wokalista to żenada kompletna. starsze numery, w tym np dwa z Awake jakie zagrali, ten pan koncertowo (nomen-omen) spierdolił, w Pull me under nie było lepiej... jedynie w numerach z ostatniej płyty było jako tako, ale i tak potrafił dać dupy. z małżonką nawet ukuliśmy sobie taki szybki żart, ona mi kiwała z uznaniem głową że jej się podoba jak grają, a ja jej szybko odpowiadałem "spokojnie, zaraz wejdzie pan wokalista i wszystko spierdoli" :) i niestety z reguły tak było
bardzo fajnym momentem było odświeżenie fragmentu suity Six deegrees...
no i na koniec kapitalnie wykonany (poza wokalistą oczywiście) The Count of Tuscany

mnie się koncert podobał, aczkolwiek widziałem już w ich wykonaniu lepsze

i jeszcze szybka petycja - Panie Petrucci, potrafiłeś wyjebać Potnoya bo ci się postawił, to jakie są powody że trzymasz jeszcze w zespole tego wyjca ?? głuchy pan raczej nie jesteś....
jeszcze mała uwaga odnośnie dostępności biletów dzień przed, to nie było ich w żadnym znanym mi sklepie,
tymczasem na trybunach i płycie było sporo wolnego miejsca i można było upchać trochę luda,
chyba jakiś bałagan się wkradł organizatorom, bo przecież na finiszu można zarobić
Die Welt ist meine Vorstellung.
ODPOWIEDZ