DEMILICH + KRYPTS - 26.11.2022 Warszawa Hydrozagadka

[piotraz]

. Wonsz mnie nie kojarzył, ja kojarze kolegę dobrze -:) .

No halo, zaskoczyles z boku zakutany w czapki i szaliki mialem lekki nieogar po przedstawieniu sie sekunde wczesniej z reszta bdb kolegow.

Krypts spoko, Demilich bdb, pozdrawiam wszystkich polakow i z niektorymi widzimy sie na billy woods w przyszlym roku

Też tam bym się ta pojawił ale zobaczymy co jeszcze wrzuca na ten dzień na mystic ...

[Sybir]

@Ascetic: Ruch pod sceną i nad publiką też zdaje się potwierdzać tę tezę.

[Ascetic]

@Ascetic: Ruch pod sceną i nad publiką też zdaje się potwierdzać tę tezę.

Czyli mamy sprawę ostatecznie rozkminioną! Brawo My.

[Sybir]

Jeszcze tylko ankieta dla pewności i fertig.

[Ascetic]

Jeszcze jej nie było? Dziwne.

[Ascetic]

Teraz pora na poważne sprawy. Wszyscy się zameldowali (no prawie), poza ...

To już ten moment?

[Sybir]

Toć daj ludziom odpocząć.

[Ascetic]

Się martwię się, a Warszawa wciąga, jak śpiewał jeden, który śpiewał.


Tomasz śpiewał

[Bolt]

Koncert uważam za bardzo udany.

Z częścią użytkowników miałem okazję praktycznie tylko się przywitać - liczę, że chociażby z Kolegą Asceticiem będzie okazja dłużej pogadać. Okazję taką z kolei miałem z inną częścią forume, zwłaszcza bardzo mnie cieszy, że pogadałem końcu na żywo z Prosiaczkiem, estem, Sybirem czy Selfem. Dziwnym trafem po raz kolejny na koncercie spotkałem wonsza Zupełnie nie spodziewałem się poznać także Drone'a, którego również pozdrawiam. Pociąg na koncert i oczekiwanie z Tomkiem M. i Asterixem należały do zdecydowanie wesołych Dajcie znać moi bdb koledzy ze Śląska jak dotrzecie do domów.

Toughness spędziłem w towarzystwie, więc się nie wypowiem, ale miałem wrażenie, że dźwiękowiec im zrobił krzywdę, przynajmniej z perspektywy zlokalizowanej obok baru.

Krypts mi się zdecydowanie podobało, dobrze mi takie ciężarowe granie wchodzi. Miałem wrażenie (tu już specjalnie stałem blisko dźwiękowca), że ucinało mocno wysokie tony, niemniej bdb i dwa koszule chłopaków nabyte.

Demilich wypadł świetnie - może nie będę tu epatował frazami spod znaku "spełnienia marzeń", ale naprawdę świetnym przeżyciem było usłyszeć ich na żywo odgrywających hity z wiadomej płyty (aczkolwiek nie tylko). Tu w końcu brzmienie siedziało jak należy, a pan Boman to świetny konferansjer. Choć równie mocno z koncertu zapamiętam to, że ktoś niedaleko mnie krzyknął w pewnym momencie do rozmówcy "ty ciulu gorolski z Warszawy"

Kto nie był, niech żałuje. Takie krótkie wrażenia spisane w pociągu.

[Sybir]

Koncert koncertem (oczywiście, było bdb w chuj, z akcentem na ostatni występ wieczoru) - PODOBNO w przyszłym roku ma się ukazać druga płyta Demilich. Wg zebranego wywiadu 4 utwory są już gotowe.

[Bolt]

Koncert koncertem (oczywiście, było bdb w chuj, z akcentem na ostatni występ wieczoru) - PODOBNO w przyszłym roku ma się ukazać druga płyta Demilich. Wg zebranego wywiadu 4 utwory są już gotowe.

Tak, masz je na drugiej płycie rocznicowego wydania Nesphite

[Sybir]

Nie, to chyba nie o nie chodzi, Panie Kolego, przynajmniej wg wieści stugębnej. Niestety, Bomana już o to nie zapytałem, ale kojarzę, że w tym roku gdzieś w sieci widziałem jego wpis, w którym wspominał o pracy nad nowym materiałem. Nie pamiętam, gdziem to widział, skrinów nie zrobiłem, MUSISZ zatem uwierzyć mi na słowo.

[Ascetic]

Koncert uważam za bardzo udany.

Z częścią użytkowników miałem okazję praktycznie tylko się przywitać - liczę, że chociażby z Kolegą Asceticiem będzie okazja dłużej pogadać. Okazję taką z kolei miałem z inną częścią forume, zwłaszcza bardzo mnie cieszy, że pogadałem końcu na żywo z Prosiaczkiem, estem, Sybirem czy Selfem. Dziwnym trafem po raz kolejny na koncercie spotkałem wonsza Zupełnie nie spodziewałem się poznać także Drone'a, którego również pozdrawiam. Pociąg na koncert i oczekiwanie z Tomkiem M. i Asterixem należały do zdecydowanie wesołych Dajcie znać moi bdb koledzy ze Śląska jak dotrzecie do domów.

Toughness spędziłem w towarzystwie, więc się nie wypowiem, ale miałem wrażenie, że dźwiękowiec im zrobił krzywdę, przynajmniej z perspektywy zlokalizowanej obok baru.

Krypts mi się zdecydowanie podobało, dobrze mi takie ciężarowe granie wchodzi. Miałem wrażenie (tu już specjalnie stałem blisko dźwiękowca), że ucinało mocno wysokie tony, niemniej bdb i dwa koszule chłopaków nabyte.

Demilich wypadł świetnie - może nie będę tu epatował frazami spod znaku "spełnienia marzeń", ale naprawdę świetnym przeżyciem było usłyszeć ich na żywo odgrywających hity z wiadomej płyty (aczkolwiek nie tylko). Tu w końcu brzmienie siedziało jak należy, a pan Boman to świetny konferansjer. Choć równie mocno z koncertu zapamiętam to, że ktoś niedaleko mnie krzyknął w pewnym momencie do rozmówcy "ty ciulu gorolski z Warszawy"

Kto nie był, niech żałuje. Takie krótkie wrażenia spisane w pociągu.

Na luzaku.
Nic się kończy, wszystko się dopiero zaczyna. Reparowanko uskutecznię i może mnie nawet nogi zaniosą do Katowitz. A'co!
Dzięki za możliwość spotkania.

[Sybir]

Taaa, nogi Cię tam zaniosą.

[Bolt]

Nie, to chyba nie o nie chodzi, Panie Kolego, przynajmniej wg wieści stugębnej. Niestety, Bomana już o to nie zapytałem, ale kojarzę, że w tym roku gdzieś w sieci widziałem jego wpis, w którym wspominał o pracy nad nowym materiałem. Nie pamiętam, gdziem to widział, skrinów nie zrobiłem, MUSISZ zatem uwierzyć mi na słowo.

Spoko, wczoraj przed koncertem w pewnym momencie zaciekle dyskutowałem z pewną osobą spoza forume, czy Demilich wydał dwie płyty czy nie, bo gość mi nie wierzył, że nagrali tylko jedną jak widzę jestem ostatnią osobą, która się o tym dowiaduje

[Ascetic]

Taaa, nogi Cię tam zaniosą.

Rozumiem, że masz jakiś plan (jak nie masz, to się wymyśli jakiś) Masz duże, bezpieczne auto, nie pogardzę (bo ja taki wygodny się zrobiłem na stare lata) Jesteśmy umówieni w każdym bądź razie

[Sybir]

@Bolt: Paaanie, jakich ja się rzeczy naczytałem o Demilich w kontekście tego koncertu na tzw. buniu - usta same krzywią się w uśmiechu.
@Ascetic: WIEDZIAŁEM.

[Harlequin]

Wczoraj w Składzie Butelek spotkalismy Moniczke i Monia twierdzi, ze DasMilch to najbardziej przereklamowana kapela detmetalowa i ze w chuj jej sie nie podobało. Poczułem się zasmucony a komentarze o koncercie chetnie poczytam ale dla mnie to zagrali z gracją jazzbandu, ktory nie traci na impecie nawet jeśli gdzies którys instrumentalista wypadnie. Mając w pamieci gig Szkieletal ryjmejs z bazyla, ktory to byl na jedno gitare i po 26 minutach panowie odpuscili to roznice klas zespołów namacalnie daje sie odczuć w kontekscie podobnych problemów.

Jeśli Arturo mowi prawde z tą dwójką to mam pierwszy blind buy AD 2023

[ozzy]

Dopiero wracam do Łodzi, troszkę mnie wczoraj ta wódeczka przy barze poskładała pozdrowionka dla wszystkich, recital zacny, oby więcej tak owych w podobnym gronie ;D

[Ascetic]

Wczoraj w Składzie Butelek spotkalismy Moniczke i Monia twierdzi, ze DasMilch to najbardziej przereklamowana kapela detmetalowa i ze w chuj jej sie nie podobało. Poczułem się zasmucony a komentarze o koncercie chetnie poczytam ale dla mnie to zagrali z gracją jazzbandu, ktory nie traci na impecie nawet jeśli gdzies którys instrumentalista wypadnie. Mając w pamieci gig Szkieletal ryjmejs z bazyla, ktory to byl na jedno gitare i po 26 minutach panowie odpuscili to roznice klas zespołów namacalnie daje sie odczuć w kontekscie podobnych problemów.

Jeśli Arturo mowi prawde z tą dwójką to mam pierwszy blind buy AD 2023

Monia odnalazłaby się na forume -:) Nawet wiem z kim mogłaby się sparować. Monia mówiła, co jest warte uwagi? No i czy Monia to obok takich a nie innych oryginalnych poglądów miała jeszcze jakieś atuty?