No właśnie też nie pamiętam*. Staram się sobie ułożyć w baniaku, jaki potencjalny ścisk może być, bo zainteresowania raczej duże, co widać było po zleceniach. Pierwsze, które nie przeszło przez kartę płatniczą i drugie, które już przeszło. Numerki zleceń o kilka odległe były.
No nic, złamałem zasadę, kupiłem "koncertowego kota w worku" . Jakby co, zamrożenie 166 pln to nie majątek, mam nadzieję, że tylko sytuacja, nie zawiedzie młodsze pokolenie. Ja BI widziałem (i w przeciwieństwie do chyba wszystkich głosów, nie poskładało mnie. Takie 8/10), Snet zobacze pewnie we wrześniu, ale młodzież już się cieszy. Po powrocie będzie transfer płytowy, a później odpytanie. Może nawet jakaś kartkówka z dysko się odbędzie.
* Jak ma być jak np. na Antiversum to troszku tak se, bo coś zaczynam sobie przypominać z pięknych czasów, kiedy coś takiego jak koncerty występowało w naturze.