Masterful Magazine

Mam b. dobrą informację do przekazania, Metalmania odbędzie się w przyszłym roku w kwietniu.
Oby sporo było death/black/thrash/doom metalu!

Czy to jest dobra informacja zobaczymy, gdy pojawią się pierwsze nazwy. Sądząc po ostatniej frekwencji ludzie w kraju cebuli mają w dupie metal, więc jest to dość ryzykowne przedsięwzięcie. Będę obserwował.

535 pisze:Czy to jest dobra informacja zobaczymy, gdy pojawią się pierwsze nazwy. Sądząc po ostatniej frekwencji ludzie w kraju cebuli mają w dupie metal, więc jest to dość ryzykowne przedsięwzięcie. Będę obserwował.

Nadeszła zmiana pokoleniowa. Czytając różne fora, można było zauważyć komentarze, które wprost mówiły że na jakichś "starych, zgranych dziadków" to się wybierać dzieciakom nie chce. Teraz dzieciaki nie słuchają Emperor czy Asphyx. Zresztą po co im jakaś Metalmania w ich wirtualnym świecie? Odpadają smartfona i mają "metal" na wyciągnięcie ręki. Całe dyskografie, teledyski itd. Poza tym wolą odłożyć kasę i jechać do Czech na BA. To jest ich świat. Gówniane piwo, takież jedzenie i muzyczną fabrykę w szybkim tempie. Wszystkie kapele świata w kilka dni... To ich świat.

Wódka i Piwo pisze:

535 pisze:Czy to jest dobra informacja zobaczymy, gdy pojawią się pierwsze nazwy. Sądząc po ostatniej frekwencji ludzie w kraju cebuli mają w dupie metal, więc jest to dość ryzykowne przedsięwzięcie. Będę obserwował.

Nadeszła zmiana pokoleniowa. Czytając różne fora, można było zauważyć komentarze, które wprost mówiły że na jakichś "starych, zgranych dziadków" to się wybierać dzieciakom nie chce. Teraz dzieciaki nie słuchają Emperor czy Asphyx. Zresztą po co im jakaś Metalmania w ich wirtualnym świecie? Odpadają smartfona i mają "metal" na wyciągnięcie ręki. Całe dyskografie, teledyski itd. Poza tym wolą odłożyć kasę i jechać do Czech na BA. To jest ich świat. Gówniane piwo, takież jedzenie i muzyczną fabrykę w szybkim tempie. Wszystkie kapele świata w kilka dni... To ich świat.

Pamiętam, jak o płytę Manowar trzeba było najpierw walczyć z trollem w jaskini, a demówki Necromantii zajebać Draculi. Podobno nie trzeba nawet rozkopywać już grobów po płyty Mortuary Drape, co zawsze groziło wpierdolem od pilnującego ciecia. Kiedyś to było, teraz to nie ma.

Wódka i Piwo pisze: Teraz dzieciaki nie słuchają Emperor

Kiedy Emperor wydał ostatnią płytę?

Idę o zakład, że jakiś dziad kiedyś jęczał teraz to już nikt nie chce słuchać Chucka Berrego, tylko to Judas Priest ;-)

Hatefire pisze:

Wódka i Piwo pisze: Teraz dzieciaki nie słuchają Emperor

Kiedy Emperor wydał ostatnią płytę?

Idę o zakład, że jakiś dziad kiedyś jęczał teraz to już nikt nie chce słuchać Chucka Berrego, tylko to Judas Priest ;-)

,,Co to za muzyka? Ani to Beatelsi, ani Stonesi. Gówno, nie muzyka! Co za skurwysyństwo"

Karkasonne pisze:

Wódka i Piwo pisze:

535 pisze:Czy to jest dobra informacja zobaczymy, gdy pojawią się pierwsze nazwy. Sądząc po ostatniej frekwencji ludzie w kraju cebuli mają w dupie metal, więc jest to dość ryzykowne przedsięwzięcie. Będę obserwował.

Nadeszła zmiana pokoleniowa. Czytając różne fora, można było zauważyć komentarze, które wprost mówiły że na jakichś "starych, zgranych dziadków" to się wybierać dzieciakom nie chce. Teraz dzieciaki nie słuchają Emperor czy Asphyx. Zresztą po co im jakaś Metalmania w ich wirtualnym świecie? Odpadają smartfona i mają "metal" na wyciągnięcie ręki. Całe dyskografie, teledyski itd. Poza tym wolą odłożyć kasę i jechać do Czech na BA. To jest ich świat. Gówniane piwo, takież jedzenie i muzyczną fabrykę w szybkim tempie. Wszystkie kapele świata w kilka dni... To ich świat.

Pamiętam, jak o płytę Manowar trzeba było najpierw walczyć z trollem w jaskini, a demówki Necromantii zajebać Draculi. Podobno nie trzeba nawet rozkopywać już grobów po płyty Mortuary Drape, co zawsze groziło wpierdolem od pilnującego ciecia. Kiedyś to było, teraz to nie ma.

Lucek, pojebałeś tematy, zdjęcia rodzinne piętro niżej. Rozumiem że ten większy to był wasz właściciel?

:) wez nie podskakuj mały czarny pokemonie, bo cie zamkne w pudełku po butach

Ej właśnie dobrze że jesteś. Bardzo lubię płytę Manilla Road - Crystal Logic. Co o niej myślisz?

Karkasonne pisze:

Wódka i Piwo pisze: Nadeszła zmiana pokoleniowa. Czytając różne fora, można było zauważyć komentarze, które wprost mówiły że na jakichś "starych, zgranych dziadków" to się wybierać dzieciakom nie chce. Teraz dzieciaki nie słuchają Emperor czy Asphyx. Zresztą po co im jakaś Metalmania w ich wirtualnym świecie? Odpadają smartfona i mają "metal" na wyciągnięcie ręki. Całe dyskografie, teledyski itd. Poza tym wolą odłożyć kasę i jechać do Czech na BA. To jest ich świat. Gówniane piwo, takież jedzenie i muzyczną fabrykę w szybkim tempie. Wszystkie kapele świata w kilka dni... To ich świat.

Pamiętam, jak o płytę Manowar trzeba było najpierw walczyć z trollem w jaskini, a demówki Necromantii zajebać Draculi. Podobno nie trzeba nawet rozkopywać już grobów po płyty Mortuary Drape, co zawsze groziło wpierdolem od pilnującego ciecia. Kiedyś to było, teraz to nie ma.

Generalnie czuję, że prawda to właśnie wypadkowa tych dwóch komentarzy ;)

no zauważyłem ze kochasz heroiczne power metale, conany, filmy od których rosna mięśnie itd, myślisz ze jak sie nasłuchasz muzyki o wielkich rycerzach to przestaniesz być pigmejem ? :D

Lucek pisze:no zauważyłem ze kochasz heroiczne power metale, conany, filmy od których rosna mięśnie itd, myślisz ze jak sie nasłuchasz muzyki o wielkich rycerzach to przestaniesz być pigmejem ? :D

No ale co myślisz o tej płycie?

no ale co myślisz ze serio przestaniesz być pigmejem ? :D

Ej w ogóle to bystry jesteś. Skąd wiedziałeś że lubię Conana??

No to jak z tą Manillą? Lepsza niż Morbid Angel?

Wódka i Piwo pisze:

535 pisze:Czy to jest dobra informacja zobaczymy, gdy pojawią się pierwsze nazwy. Sądząc po ostatniej frekwencji ludzie w kraju cebuli mają w dupie metal, więc jest to dość ryzykowne przedsięwzięcie. Będę obserwował.

Nadeszła zmiana pokoleniowa. Czytając różne fora, można było zauważyć komentarze, które wprost mówiły że na jakichś "starych, zgranych dziadków" to się wybierać dzieciakom nie chce. Teraz dzieciaki nie słuchają Emperor czy Asphyx. Zresztą po co im jakaś Metalmania w ich wirtualnym świecie? Odpadają smartfona i mają "metal" na wyciągnięcie ręki. Całe dyskografie, teledyski itd. Poza tym wolą odłożyć kasę i jechać do Czech na BA. To jest ich świat. Gówniane piwo, takież jedzenie i muzyczną fabrykę w szybkim tempie. Wszystkie kapele świata w kilka dni... To ich świat.

Nie zgadzam się w kwestii Brutal Assault. Po pierwsze, trzeba jednak dysponować konkretną kwotą, żeby się tam konkretnie zabawić, po drugie piwo. Co kto lubi, ale są przynajmniej dwa browary w okolicy, które serwują bardzo dobre piwo. Fakt, że trzeba trochę ruszyć dupę, zamiast iść na łatwiznę. Poza tym mam wrażenie, że poprzednia edycja została wyprzedana właśnie ze względu na Emperor. I jeszcze na koniec, nie robiłem badań, ale tak na oko, całkiem pokaźna grupa uczestników BA, to jednak osobnicy o których można powoli mówić stare dziady, więc też można dyskutować. W kwestii jedzenia. Rozumiem, że w grę wchodzi tylko francuska kuchnia i złota zastawa? Cóż to za argument? Żarcie jak żarcie, szału nie ma, to festiwal metalowy, ale i jeść na miejscu też nikt nie każe. Osobiście zdarzyło mi się raz, góra dwa na kilka edycji.

Wódka i Piwo pisze:

535 pisze:Czy to jest dobra informacja zobaczymy, gdy pojawią się pierwsze nazwy. Sądząc po ostatniej frekwencji ludzie w kraju cebuli mają w dupie metal, więc jest to dość ryzykowne przedsięwzięcie. Będę obserwował.

Nadeszła zmiana pokoleniowa. Czytając różne fora, można było zauważyć komentarze, które wprost mówiły że na jakichś "starych, zgranych dziadków" to się wybierać dzieciakom nie chce. Teraz dzieciaki nie słuchają Emperor czy Asphyx. Zresztą po co im jakaś Metalmania w ich wirtualnym świecie? Odpadają smartfona i mają "metal" na wyciągnięcie ręki. Całe dyskografie, teledyski itd. Poza tym wolą odłożyć kasę i jechać do Czech na BA. To jest ich świat. Gówniane piwo, takież jedzenie i muzyczną fabrykę w szybkim tempie.Wszystkie kapele świata w kilka dni... To ich świat.

Myślę, że znacząco wyhiberbolizowałeś sytuację. Te osoby, które najbardziej psioczyły na to, że Emperor jest headlinerem, domagały się Running Wild i Kinga Diamonda - a więc dziadków jeszcze starszych. Ich tym bardziej dzieciaki nie słuchają (choć bez cienia wątpliwości są to nazwy popularne, co przełożyłoby się na frekwencję ogólną*). Swoją drogą wspomniałeś o Brutalu - dla mnie motywacją by się po raz pierwszy tam wybrać i ruszyć dupsko była właśnie reaktywacja Emperor, a znacznie bliżej mi do tego młodszego pokolenia.

*ale też na ceny biletów, wówczas stosunek ceny do jakości nie byłby tak fenomenalny jak teraz

Tam chyba inne postrzeganie ma ta kapela - dużo osób żyło tym występem, co było wyczuwalne w powietrzu od ranka. Odniosłem wrażenie, że wiele osób traktowało ich gig, jakby to miało być jakieś święto, czy inne misterium, niektórzy wręcz odchodzili wzruszeni od sceny (wcześniej wzruszenie ze szczęścia widziałem tylko po Furii na Metalowej Wigilii u jednego z fanów ;) )
Tymczasem w Polsce:
- Aaaa, Emperor... nooo debiut nawet ujdzie. Ale ogólnie wiocha i cepelia. Ty, stary, a widziałeś jak rozkurwił Ragehammer? (sic)
To śmieszne, że jest 2018 rok, a ludzie w PL wciąż traktują Emperor jako "guilty pleasure", jako coś z jednej szufladki co Cradle of Filth, Dimmu Borgir, czy Limbonic Art. Pewnie Ci sami, dla których Pantera jest pochodną Limp Bizkit, Soulfly, czy Machine Head.

Odkąd Metalmania powróciła, MM akurat bardzo dobrze sobie radzi pod względem organizacyjnym, jak i samego line-upu. Zachowana jest równowaga, pomiędzy "dinozaurami", a młodymi "hype" kapelami, które zresztą zdominowały małą scenę. Jeżeli taki skład jak w tym nie przyciągnął młodzieży, to już chyba żadne inne zestawienie w obrębie "ekstremalnego" metalu tego nie zrobi.

Naturalna kolej rzeczy, że frekwencja jest mniejsza, niż kiedyś - teraz niemalże każda z tych kapel jest na wyciągnięcie ręki w klubie co dwa lata. Kiedyś każdy koncert zachodni był na wagę złota, teraz co tydzień dzieje się coś ciekawego, w natłoku informacji o niektórych gigach ludzie dowiadują się po fakcie. Trudno oczekiwać, by Metalmanii miało to nie dotyczyć.

W przyszłym roku z dużych nazw chętnie zobaczyłbym takie kapele jak Electric Wizard, Satyricon, Watain, Gorguts, Tormentor, Unleashed, Neurosis Portal (odległe marzenie, ale czasem gdzieś się ruszają). Wątpię, bym którąś trafił, ale kto wie co tam planują na ten rok.

Manowar chyba najchętniej bym zobaczył i pasowaliby na headlinera pełna gęba. Ale oni chyba nie potrzebują festiwalu by zapełnić spodek sami.

Anzelhmoo, nazwy, które wymieniłeś chętnie bym zobaczył, ale nie zapełnią Spodka.
Trzeba znowu nośnych staroci.

Emperor jest chyba postrzegany przez pryzmat solowych płyt Ihsahna, a niepotrzebnie. To już inny projekt, inaczej by nagrywali płyty pod szyldem Empa, tylko po co.

Anzhelmoo pisze: Tymczasem w Polsce:
- Aaaa, Emperor... nooo debiut nawet ujdzie. Ale ogólnie wiocha i cepelia. Ty, stary, a widziałeś jak rozkurwił Ragehammer? (sic)
To śmieszne, że jest 2018 rok, a ludzie w PL wciąż traktują Emperor jako "guilty pleasure", jako coś z jednej szufladki co Cradle of Filth, Dimmu Borgir, czy Limbonic Art. Pewnie Ci sami, dla których Pantera jest pochodną Limp Bizkit, Soulfly, czy Machine Head.

Wszystko się zgadza. W połowie pierwszego numeru cesarza, ewakuowałem się na BP, żeby napić się piwa, Ragehammer faktycznie rozpierdolili, Emperor jest znacznie bliżej do wymienionych kapel, niż przykładowo do Mayhem, Burzum, czy Darkthrone, a Pantery nigdy nie lubiłem, więc mogą być pochodną czegokolwiek i tak mię to lotto.