Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Ciekawe czy jak nasi też jadą za granicę, to są lepsi, bo zagraniczni?
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3019
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Ja nie zauwazyłem róznicy miedzy Witchmaster i Aura Noir. Jedni i drudzy napierdalali, tylko ze Polaczki bardziej zwierzęco i przez to śmiesznie, a AN w dużych okularach i przez to jajcarsko - takie szybsze Motorhead.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Proste. Ale to nie zmienia faktu, że jeśli chodzi o ten rok, to po niedzielnym* koncercie nie tylko Slayer może sobie wpisać rozpierdolenie wszechświata do CV.kregozmyk pisze: Panowie, to jakieś nieporozumienie. Koncert roku odbył się 11 kwietnia 2011 w Łodzi. Kto będzie nadal twierdził inaczej, temu chętnie wytłumaczę dlaczego i to w bezpośredniej rozmowie. ;)
* niedzielny =/= taryfa ulgowa
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Chwila szczerości godna pochwały.So_It_Is_Done pisze:Ja nie zauwazyłem róznicy miedzy Witchmaster i Aura Noir. Jedni i drudzy napierdalali, tylko ze Polaczki bardziej zwierzęco i przez to śmiesznie, a AN w dużych okularach i przez to jajcarsko - takie szybsze Motorhead.
Natomiast, już poważnie, przedstawia się to następująco:
Witchmaster - rzemiosło, momentami solidne (szczęściem, tychże więcej), momentami toporne, niczym plastikowe krasnale.
Aura Noir - artyści, umiejętności widoczne "gołym okiem" i słyszalne "nieuzbrojonym uchem". I taka jest różnica.
Jeśli tego nie Słyszysz, to ja już rozumiem Twój odbiór większości płyt Darkthrone. :))
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3019
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Jesli w Darkthrone szukasz umiejętności, to ja też rozumiem twój odbiór.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5472
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Nie rozumiem o jakiej przepaści na korzyść Norwegów jest mowa. Między WITCHMASTER i AURA NOIR spokojnie mógłbym postawić znak równości, żeby nie napisać, że szala przechyliła się na korzyść Polaków.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6286
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Niestety nie. I dotyczy to zarówno koncertów jak i nagrań studyjnych. Witchmaster to zajebisty band, ale nie ta klasa po prostu...Gore_Obsessed pisze:Nie rozumiem o jakiej przepaści na korzyść Norwegów jest mowa. Między WITCHMASTER i AURA NOIR spokojnie mógłbym postawić znak równości, żeby nie napisać, że szala przechyliła się na korzyść Polaków.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5472
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Dla mnie wyższa. Przykro mi. :)
Ano ciekawe. ;)Czesław pisze:Ciekawe czy jak nasi też jadą za granicę, to są lepsi, bo zagraniczni?
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Nie wiem jak WaWa ale w Katolicach było widać różnicę - mówię o tzw. "prezencji scenicznej". Z płyt IMO Witchmaster niczym Aurze nie ustępuje (o ile można w ogóle porównywać oba), ale na scenie było tą różnicę widać. Czral z krzesełka miał więcej energii niż cała trójka Witchhamsterów.
Koncert Witchmaster był bardzo dobry, koncert Aury - znakomity.
Koncert Witchmaster był bardzo dobry, koncert Aury - znakomity.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6286
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
I tyle w temacie.Morph pisze:Koncert Witchmaster był bardzo dobry, koncert Aury - znakomity.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5472
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Nie, nie. Nie macie racji. Rację mam ja.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
W końcu ktoś wytrzeźwiał.Gore_Obsessed pisze:Nie rozumiem o jakiej przepaści na korzyść Norwegów jest mowa. Między WITCHMASTER i AURA NOIR spokojnie mógłbym postawić znak równości, żeby nie napisać, że szala przechyliła się na korzyść Polaków.
- witchfinder
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13-01-2010, 21:45
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Właśnie tak!Morph pisze:Nie wiem jak WaWa ale w Katolicach było widać różnicę - mówię o tzw. "prezencji scenicznej". Z płyt IMO Witchmaster niczym Aurze nie ustępuje (o ile można w ogóle porównywać oba), ale na scenie było tą różnicę widać. Czral z krzesełka miał więcej energii niż cała trójka Witchhamsterów.
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14777
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Nie mogę, aż się kurwa musiałem odezwać. Z całym szacunkiem dla Aura Noir, i Aggressora, WITCHMASTER zagrał zajebisty koncert i jeśli uważacie, że Bastis (zwierzę!), Reyash (kozacki morderca!) czy Kali (najbardziej skupiony na grze jak zawsze) zagrali mniej energetycznie niż siedzący cały czas (z wiadomych powodów) Aggressor to po prostu jest to zwykły trolling i nic ponadto. Jak dla mnie w Aura Apollyon robił najwięcej zamieszania (może jest nieślubnym dzieckiem Cronosa? ;-)) ). Muzycznie rozjebali. Zarówno Witchmaster jak i Aura Noir zagrali zajebiste koncerty i ja tu żadnej przepaści nie widzę. Może Aura brzmiała nieco lepiej, może więcej gadali do publiki, ale innych znaczących różnic nie zauważyłem. Chyba, że staliście pod ścianą z kuflem wody mineralnej i ze skrzywioną miną krytyka muzycznego. W takim razie rozumiem Wasz punkt widzenia.witchfinder pisze:Właśnie tak!Morph pisze:Nie wiem jak WaWa ale w Katolicach było widać różnicę - mówię o tzw. "prezencji scenicznej". Z płyt IMO Witchmaster niczym Aurze nie ustępuje (o ile można w ogóle porównywać oba), ale na scenie było tą różnicę widać. Czral z krzesełka miał więcej energii niż cała trójka Witchhamsterów.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- SadoGoat666
- zaczyna szaleć
- Posty: 291
- Rejestracja: 01-09-2007, 15:57
- Lokalizacja: Katowice
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Dokładnie o to chodzi. Nie ma wątpliwości, że Witchmaster dał bardzo dobry występ, ale nie był jakiś wybitny w przeciwieństwie do Aury, z występu której bił totalny luz i energia. A wspomniany Carl-Michael Eide to dla mnie mistrz po tym koncercie. Jego postawa kojarzy mi się trochę z minimalizmem Billa Murray'a, który zmiata innych aktorów w filmach, w których gra. Ot takie porównanie mi przyszło do głowy :)Morph pisze:Czral z krzesełka miał więcej energii niż cała trójka Witchhamsterów
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
W przypadku Darkthrone chodziło mi raczej o Twój niezrozumiały upór, jeżeli chodzi o wartościowanie kolejnych płyt, ale mniejsza o to.So_It_Is_Done pisze:Jesli w Darkthrone szukasz umiejętności, to ja też rozumiem twój odbiór.
Jedno jest pewne, że występ Witchmaster, sympatycznych chłopaków, którzy jednakowoż wykonywali swe szlagiery z wdziękiem nierówno pracującej betoniarki, skasował facet w okularach. Carl Michael Eide kiwając się na stołeczku, popijając "sake", produkował swoje wycinanki gitarowo-wokalne, o których to nasi "krajanie" mogą pomarzyć. Nie zapominam oczywiście o reszcie ekipy, Apollyon - bez komentarza:)), Rune - he,he, i garowy - słyszeliście co ten patykowaty kolega wyprawiał na tych garnuszkach?
Jeżeli nie słyszycie różnicy to bardzo mi przykro. Może trzeba wyciągnąć stopery? Może trzeba wyjść z kibla? Może trzeba wejść do klubu? :)))) A może mniej pić.
- brb
- postuje jak opętany!
- Posty: 474
- Rejestracja: 10-03-2008, 23:38
- Lokalizacja: Łódź
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
haha w pierwszej chwili myslalem ze to jakis ich techniczny rozstawia sprzet ;D pozniej byl tylko karpik535 pisze: i garowy - słyszeliście co ten patykowaty kolega wyprawiał na tych garnuszkach?
- Morbid Marcin
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1183
- Rejestracja: 18-03-2003, 21:41
- Lokalizacja: warszawa
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
mysle, ze dalszy spor o to, kto byl lepszy rowny czy rowniejszy na tym gigu, nie ma wiekszego sensu, bo i tak AN byla lepsza ;-)) a tak na powaznie, to ten gimnazjalista na garach gra w obliterejszyn, si?
http://www.discogs.com/seller/morbidmarcin?limit=50 NOWE RARY SIĘ CZAJĄ....
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Si
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Aura Noir, Witchmaster, Bloodthirst 11.09.2011 Progresja
Mnie tam gość kojarzył się z Johnem Goodmanem.SadoGoat666 pisze:Dokładnie o to chodzi. Nie ma wątpliwości, że Witchmaster dał bardzo dobry występ, ale nie był jakiś wybitny w przeciwieństwie do Aury, z występu której bił totalny luz i energia. A wspomniany Carl-Michael Eide to dla mnie mistrz po tym koncercie. Jego postawa kojarzy mi się trochę z minimalizmem Billa Murray'a, który zmiata innych aktorów w filmach, w których gra. Ot takie porównanie mi przyszło do głowy :)Morph pisze:Czral z krzesełka miał więcej energii niż cała trójka Witchhamsterów
Tak czy siak wyczuwam jakąś błazenadę w powietrzu: Aura Noir zagrała lepiej, bo byli bardzo na luzie, bo byli tacy zagraniczni, a najfajniejszy to był Aggressor, bo był kontuzjowany i miał kolejarskie okulary. Nie wiem gdzie można szukać większej bufonady: w kapelach, które są na luzie do obrzydzenia, w takich które się napinają do przesady, czy w takich które do swoich fanów pod sceną krzyczą wypierdalać i zdychać? A może wśród fanów którzy wokaliście krzyczą do ucha teksty - bo pewnie ich nie zna, albo gitarzyście pokazują paluchem rytm, jak ma grać? Empheris zrobił piekło (szkoda że w niedzielę widziałem tylko jeden kawałek), Witchmaster rozpierdolił a Aura pozamiatała na koniec, jak komuś nie wystarczy to niech spierdala na jakieś forum internetowe zrobić ankietę, niech zrobi wpisa na facebooku, a potem na twitterze czy innym myspace niech zrobi fanowskie strony kapel, które wygrywają w jakiś niedojebanych rankingach na bardziej fajne, wyluzowane i najbardziej zagraniczne ze wszystkich.