KARA ŚMIERCI

[WaszJudasz]

No i git. Ja sie troszczę, ale metalowiec ze mnie żaden, więc spytałem.

[Drone]

Tak ogólnie pacząc wydaje mi się, że odchodzenie od kary śmierci jest związane przynajmniej po części z demokratyzacją źródeł prawa, że się tak (zapewne rażąco niefachowo) wyrażę. Prawo, które przestało mieć źródło i ostateczną instancję w Bogu, odwiecznej tradycji czy nawet ziemskiej dyktaturze siły, które chce wywodzic się z konsensusu społecznego, ma taką osobliwą właściwość, że staje sie jednocześnie rozmyte i skupione. Rozmyte - bo rozmywa się odpowiedzialność za nie, a skupione - bo jednocześnie przepływa do cokolwiek nieprzejrzystej grupy specjalistów, którzy nadają mu funkcjonalną formę. Duch prawa wypływa przynajmniej teoretycznie od ludu, którego interesy prawo ma zabezpieczać, lecz jego litera kształtuje się w środowisku, któremu mało kto ufa. Łagodzenie charakteru kar, warunków ich odbywania czy wreszcie odejście od kar o charakterze nieodwracalnym (jako okaleczenie czy właśnie kara śmierci) może być, moim skromnym zdaniem, efektem związanej z takim stanem rzeczy niepewności, ucieczki od odpowiedzialności, lęku przed prawem jako potężnym narzędziem kształtowania własnego losu, kóre (wychowany w etyce judeochrześcijańskiej przecież) ogół dostał do rąk. Stąd kuriozum "dożywocia" czyli trzymania obywatela w zamknięciu tak długo, aż sam umrze.


Możliwe oczywiście, że pierdolę trzy po trzy albo nie wyraziłem dobrze tego mi chodzi po głowie, ale coś z tego chyba jest na rzeczy.

Bardzo dobry post. Uważam dokładnie tak samo.

[535]

Niedawno ktoś zauważył, że forum się homoseksualizuje. Ja bym powiedział, że niewieścieje. W tej chwili 20% z głosujących jest przeciwko karze śmierci. Metalowcy przestają słuchać metalu, zakładają różowe koszule, troszczą się o los zwierzątek i zwyroli.
Jeśli zaś chodzi o przymusowe roboty dla więźniów to nie jest to dochodowe. Koszty organizacyjne są wyższe niż to co wypracowują.

Nigdy nie uważałem siebie za metalowca 4ad (nie AIDS), parę innych, "pedalski"The Cure, pijacki The Cult, David "is this love" Coverdale, Gary Moore i takie tam...,ale nigdy nie przestałem słuchać metalu. Wczoraj obchodziłem kolejną rocznicę legalnego w świetle prawa cywilnego, udanego i HETEROSEKSUALNEGO związku małżeńskiego. Panie Pacjent. My tutaj jesteśmy i walczymy.

[Kingu]

Jeśli zaś chodzi o przymusowe roboty dla więźniów to nie jest to dochodowe. Koszty organizacyjne są wyższe niż to co wypracowują.

Do czego porównujesz, skoro podany przeze mnie przykład prawdopodobnie nigdzie nie jest urzeczywistniany?

[Drone]

Temat jakoś przygasł. Kara śmierci jest moralna, pragmatyczna, daje przestępcy możliwość szybkiej przemiany (w sensie materialnym i duchowym), pełni także funkcję zbiorowego katharsis. Opór przed karą śmierci to chwilowa, lewacka moda podszyta tchórzem i ateistycznym ogłupieniem,

[Wasyl]

Tworzy bohaterów,męczenników i kosztuje duzo kasy.

[Drone]

Nieprawda, jest tania. A mity powstają niezależnie od realnej rzeczywistości (vide Smoleńsk), więc i mity o straceńcach też powstaną.

[Wasyl]

W Usa policzyli koszty i wszyło prawie tyle samo co za dozywocie. Poza tym, czy nie jest ona aby sprzeczna z katechizmem? :)

[Drone]

W USA niepotrzebnie przetrzymują tych więźniów przez kolejne lata w areszcie, co podraża usługę. Czapa powinna nastąpić w pól roku po wyroku i wszystko by było gites. Katechizm? Czas napisać nowy.

[Wasyl]

W Polsce pół roku to nawet jednej apelacji nie rozpatrzą. I za co miała by być czapa?

[Drone]

Za morderstwa, znęcanie się, gwałty. Za to wszystko, co tak kochamy w black metalu :)

[est]

I za to, że zupa była za słona.

[Bezdech]

Temat jakoś przygasł. Kara śmierci jest moralna, pragmatyczna, daje przestępcy możliwość szybkiej przemiany (w sensie materialnym i duchowym), pełni także funkcję zbiorowego katharsis. Opór przed karą śmierci to chwilowa, lewacka moda podszyta tchórzem i ateistycznym ogłupieniem,

To rozumiem, że teraz będziesz forsował odpowiednie zmiany w prawodawstwie. Zamierzasz sam kandydować, czy przekażesz powyższe przemyślenia swojemy lokalnemu panu posłu? W ilu miastach masz zamiar docelowo prowadzić kampanię zbierania poparcia? Pytam bo może się pojawię na wiecu jak będzie w okolicy.

[Wasyl]

Za morderstwa, znęcanie się, gwałty. Za to wszystko, co tak kochamy w black metalu :)

Za jakie morderswo? Co znaczy znęcanie? Za jaki gwałt?

[Drone]

A to już nie moja sprawa. Zostawiam to sędziom.

[Drone]

Temat jakoś przygasł. Kara śmierci jest moralna, pragmatyczna, daje przestępcy możliwość szybkiej przemiany (w sensie materialnym i duchowym), pełni także funkcję zbiorowego katharsis. Opór przed karą śmierci to chwilowa, lewacka moda podszyta tchórzem i ateistycznym ogłupieniem,

To rozumiem, że teraz będziesz forsował odpowiednie zmiany w prawodawstwie. Zamierzasz sam kandydować, czy przekażesz powyższe przemyślenia swojemy lokalnemu panu posłu? W ilu miastach masz zamiar docelowo prowadzić kampanię zbierania poparcia? Pytam bo może się pojawię na wiecu jak będzie w okolicy.

Na razie klimat nie sprzyja. Może za 10, 20 lat.

[Wasyl]

A to już nie moja sprawa. Zostawiam to sędziom.

Postulujesz karę śmierci. Jest to więc twoja sprawa. A jak sędzia wyda wyrok śmierci osobie, która zabiła kogos, wg Ciebie, w oboronie własnej czy mienia. A jak będzia sędzia katolik i da 15 lat seryjnemu gwałcicielowi?

[Drone]

No cóż, na wszystko nie mamy wpływu. Myślę, że więcej osób ginie od porażenia prądem elektrycznym albo w wypadkach samochodowych niż od fałszywego skazania. Nie róbmy histerii z powodu błędu statystycznego.

[Skaut]

A to już nie moja sprawa. Zostawiam to sędziom.

Tak Cię ten temat rozczarował, oczekiwałeś merytorycznej ciekawej dyskusji, a zasłoniłeś się opiniami sędziów. Słabiutko, bardzo słabiutko.

[Drone]

Ale ja nie pytałem, za co ma być kara śmierci, tylko czy w ogóle ma być