Najlepsza Diuna (tylko Herbert)

[Hatefire]

Akurat te czerwie to mają tyle sensu co krasnoludy u Skibniewskiej, bo sandworm tyle ma wspólnego z czerwiami, że też nie ma głowy. No ale się przyjęło i chuj, nie ma przeproś. "Piaskal" zrobiony piasku i robala (sand + worm) nie jest taki głupi, ale... no dobra, jest głupi. Podobnie jak laserobin (lasgun) i inne genialne pomysły Łozińskiego, któremu - uwaga, będę kontrowersyjny - tłumaczenie Tolkiena wyszło znacznie lepiej niż miejska legenda głosi, za to przy Herbercie zesrał się na rzadko.

Moim skromnym zdaniem sandworm to po polsku powinien być po prostu robak, ewentualnie piaskowy robak. Ta nazwa była używana potocznie przez ludzi dla których był to pierdolony szkodnik, a nie wszechpotężny Shai-Hulud, bóstwo pustyni, więc nie powinna brzmieć ani dobrze, ani epicko, za to potocznie i raczej pogardliwie.

No, ale ten czerw był moim zdaniem spoko. W tłumaczeniu moim zdaniem należy, też używać Brzytwy Ockhama i jak jest słowo, które odpowiada, to nie należy wymyślać nowego. Czerw od razu przywołuje skojarzenie z stworzeniem obłym, podłużnym i drążącym w czymś. No moim zdaniem idealnie. No, a ten robak to ma niby lepsze konotacje, niż czerw? Też kojarzy się czymś nędznym.

[Lord Gorloj]

Różnica między robakiem a czerwiem jest taka, że każdy wie co to robak, a co to czerw - niekoniecznie.

Ale w sumie masz rację, nie będę o to rozbijał kopii.

[Medard]

jestem za czerwiem, robaki mi się kojarzą jako nieduże, a dorosły czerw był olbrzymi, poza tym to było coś wyjątkowego i lokalnego , czego nie było na innych planetach

[Lord Gorloj]

Widziałeś kiedyś czerwia?

[Medard]

Widziałeś kiedyś czerwia?

robale i owady znam lepiej, więc czerw kojarzy mi się inaczej, ok, zdaję sobie sprawę, jak wygląda,
dla mnie mogłaby być jeszcze inna nazwa, ale nie wiem, jaka

[WaszJudasz]

(sand + worm)

ROBACH

[Kilgore]

(sand + worm)

ROBACH

Piasecznik

[WaszJudasz]

O przepraszam, na piaseczniki to ma już patent inny autor

[Lord Gorloj]

(sand + worm)

ROBACH

Panicz rozbił bank. Biere swoje wydanie Diun, biere ołówek i będę zaraz wykreślał wszystkie czerwie celem zastąpienia robachami.

[Hatefire]

O przepraszam, na piaseczniki to ma już patent inny autor

MOżna sobie nawet, bez wycieczki do bibliotek przeczytać

http://niniwa22.cba.pl/piaseczniki_geor ... martin.htm

[Kilgore]

O przepraszam, na piaseczniki to ma już patent inny autor

MOżna sobie nawet, bez wycieczki do bibliotek przeczytać

http://niniwa22.cba.pl/piaseczniki_geor ... martin.htm

Jest na półce w honorowym miejscu

[hcpig]

Obejrzałem jakiś czas temu tę nową Diunę i niestety, strasznie płytka, przegadana i sztucznie wydłużona bieda, wady pierwszej części podniesione do kwadratu, parę ładnych obrazków / wybuchów i tyle.

Koło serialu i filmu Lyncha to nawet nie stało, tak ze dwie ligi niżej co najmniej.

[Lukass]

Obejrzałem jakiś czas temu tę nową Diunę i niestety, strasznie płytka, przegadana i sztucznie wydłużona bieda, wady pierwszej części podniesione do kwadratu, parę ładnych obrazków / wybuchów i tyle.

Koło serialu i filmu Lyncha to nawet nie stało, tak ze dwie ligi niżej co najmniej.

Nie żartuj waść. Serial był spoko, film Lyncha to narkotyczny wysryw debila, niemający nic wspólnego z literackim oryginałem. Nowa Diuna ma swoje wady, ale jest jedyną - jak na razie - ekranizacją początkowych pozycji tego zbyt długiego cyklu, która ma sens i klimat.

[hcpig]

ale jest jedyną (...) która ma sens i klimat.

No i co o tym niby świadczy?

[Lukass]

ale jest jedyną (...) która ma sens i klimat.

No i co o tym niby świadczy?

Sens i klimat? Ogólna zgodność z literackim oryginałem? Oczywiście, są pewne zmiany i są pewne uproszczenia. To było nie do uniknięcia. Podejrzewam, że i tak film może być trochę niestrawny dla tych, którzy książki nigdy nie przeczytali. Ale gdyby miała to być ekranizacja 1:1, to byłaby nie do oglądania.

[TheDude]

Przed premierą filmów przeczytałem trzy tomy i więcej już nie dałem rady. Jakbym jakąś książkę historyczną czytał, ale sporo pomysłów jest niesamowitych (robale, nawigatorzy, wizje Paula itd.).

[Medard]

Przed premierą filmów przeczytałem trzy tomy i więcej już nie dałem rady. Jakbym jakąś książkę historyczną czytał,

coś w tym jest, jest system feudalny, a Fremeni przypominają Arabów z czasów podbojów VII w.

[ggfh]

O przepraszam, na piaseczniki to ma już patent inny autor

Ktory to autor w koncu moglby 2 ostatnie tomy Sagi Lodu i Ognia dokonczyc... Ale polecial w te durne spin-offy