Co teraz czytacie? v.2

[Hatefire]

Zarowno czytalem (w czasie jak to wychodzilo, na biezaco ii bylo publikowane na lamach Fantastyki) jak i studiowalem dziennikarstwo. Smiesza mnie dlatego tym bardziej opinie motywowane politycznie

Dobra Szanowny Kolego odłóżmy tą dyskusję na powiedzmy 3 tydzień października? Ostatni tydzień września wyjeżdżam do brata do Niemiec na urlop. Teraz nie mam za bardzo też czasu czytać, bo domykam sprawy w robocie i biorę pracę do domu. Po powrocie się kopnę do biblioteki i przynajmniej przejrzę tego Kataryniarza. Też to czytałem ponad 20 lat temu. Ta rozmowa wraca już chyba 3 raz i zweryfikuję czy książka jest hot or not

[Triceratops]

Ja bym tego nie czytal, kiedys odswiezylem sobie i nie jest to jakies wielkie dzielo, dosc kwadratowe nawiasem mowiac i nie ma startu do obecnego stylu Ziemkiewicza. Ale wtedy jak wychodzilo to budzilo ozywione dyskusje i znalem wielu, ktorzy cenili sobie te ksiazke. Nikt tez jej wtedy nie rozpatrywal przez pryzmat polityki a sam Ziemkiewicz tez nie byl wtedy jeszcze jakims znaczacym dziennikarzem. Bardziej zareagowalem na to, ze ktos mu odmawia bycia dziennikarzem niz bronilem ksiazki, ktora nota bene zebrala pare nagrod. Poznac dzis ja mozna wylacznie jako milosnik polskiej literatury fantastycznej albo jako ciekawostke historyczna

[Hatefire]

Ja bym tego nie czytal, kiedys odswiezylem sobie i nie jest to jakies wielkie dzielo, dosc kwadratowe nawiasem mowiac i nie ma startu do obecnego stylu Ziemkiewicza.

Jakiego stylu? Przecież obecnie pisze publicystykę, względnie powieści realistyczne. Jak rapowali klasycy, gangsterski rap, a komercyjne gówno, to dwie odmienne kurwa sprawy. W tej fantastyce mam wrażenie próbował się w coś wstrzelić i chyba zabrakło talentu, bo porzucił. Zaczynał od "zajdlowszyzny". Swoją droga "Wybrańcy Bogów", to najlepsze co napisał mimo, że oryginalności w tym nie ma nic. Potem były jakieś próby z słowiańskim fantasy (wyśmiane koncertowo przez Sapkowskiego), by wziąć się za ten cyberpunk i jak sam napisałeś kwadratowy. Abstrahując co o nim sądzę i jak oceniam jego publicystykę, to naprawdę nie był dobry autor na polu fantastyki. Sam chyba to wiedział i rzucił tym.

[Triceratops]

Stylu w sensie - warsztatu, bo przpasc miedzy starym a nowym Ziemkiewiczem jest wyrazna, a jego nowe ksiazki czyta sie po prostu swietnie. Co do tego czy byl dobrym autorem fantastycznym to nie oceniam, ale nagrod mu nie dali chyba za kolesiostwo. Rozmawialismy o tym nie raz i nie dwa.

Zas ogolnie to moj komentarz byl o tym, ze Ziemkiewicz jest dziennikarzem, bo najwyrazniej coraz bardziej odklejony od reczywistosci jester znowu sobie uroil jakiegos gimmickobajtobunnyhopa. Za duzo prockow jara chlopaczyna

[WaszJudasz]

Nikt tez jej wtedy nie rozpatrywal przez pryzmat polityki

Mówisz?



Dukaj na łamach SFinksa, '96.

[Hatefire]

Dukaj na łamach SFinksa, '96.

Swoją drogą ten "kataryniarz" wziął się z wizji interfejsu. Ziemkiewicz wyobraził sobie, że to będzie VR, który będzie obsługiwany rękami. Scrollowanie miało się odbywać poprzez przewijanie ruchami ręki. Ruch jakby na katarynce grać. No nie pykło.

[Triceratops]

„Najlepsza polska powiesc SF liczac od „Arsenalu” Oramusa”...no no.

[Hatefire]

„Najlepsza polska powiesc SF liczac od „Arsenalu” Oramusa”...no no.

To trochę jakby w połowie lat '90, napisać, że Leszek Pisz najlepszy polski rozgrywający od czasu Deyny

[WaszJudasz]

No, grubo, ale faktycznie - wtedy to było tak odbierane, choć z drugiej strony warto pamiętać, że to był ten pionierski i śmiały rzut polskiej fantastyki z SuperNowej (jednocześnie wyszli Sapkowski, Dębski, Oramus i właśnie Ziemkiewicz), gdzie wszystkich trochę chyba entuzjazm poniósł z tego nadmiaru szczęścia

Sam nie mam zdania. nie czytałem.

[Triceratops]

„Najlepsza polska powiesc SF liczac od „Arsenalu” Oramusa”...no no.

To trochę jakby w połowie lat '90, napisać, że Leszek Pisz najlepszy polski rozgrywający od czasu Deyny

No ale przeciez to wazny glos w dyskusji, nie byle kto to w koncu napisal.
Zas co do wizji przez pryzmat polityki - kto oprocz czytelnikow starej Fantastyki potrafi dzis powiedziec bez guglowania kto to jest Jeczmyk? I co on ma w ogole wspolnego z polityka? Szczypiorskiego sam musialem wyduckowac a El Duce wtedy byl jeszcze nikim za przeproszeniem. Owszem Dukaj jako wtedy juz „starszy” niz wiekszosc czytelnikow Fantastyki mogl sobie snuc te wizje ale wiekszosc czytelnikow nie miala o tym bladego pojecia

[Hatefire]

No, grubo, ale faktycznie - wtedy to było tak odbierane, choć z drugiej strony warto pamiętać, że to był ten pionierski i śmiały rzut polskiej fantastyki z SuperNowej (jednocześnie wyszli Sapkowski, Dębski, Oramus i właśnie Ziemkiewicz), gdzie wszystkich trochę chyba entuzjazm poniósł z tego nadmiaru szczęścia

Sam nie mam zdania. nie czytałem.

Ostatecznie obronił się Sapkowski, może Dębski. Sorry, ale na tle takiej Brzezińskiej, to Ziemkiewicz leży i kwiczy. Zanim, ktoś wyskoczy, że to fantasy, to owszem jak wyżej pisałem Ziemkiewicz próbował też w tym gatunku z marnym skutkiem.

[WaszJudasz]

kto oprocz czytelnikow starej Fantastyki potrafi dzis powiedziec bez guglowania kto to jest Jeczmyk?

Jak ktoś ogólnie czyta książki i zwraca uwagę na tłumaczy, to mógł zauważyć ciekawy fakt, że "Paragraf 22", "Małego Wielkiego Człowieka" i "Rzeźnię numer pięć" przełożył ten sam facet

[Triceratops]

No owszem ale co on ma wspolnego z „politycznym kluczem” Dukaja? Nie kojarze go z zadnych politycznych akcji. Dlatego uwazam, ze to mocno naciagane. Powinien wymienic plejade owczesnych tuzow polityki a nie podrzednego senatora i owczesnego szefa Solidarnosci

[Hatefire]

No ale przeciez to wazny glos w dyskusji, nie byle kto to w koncu napisal.
Zas co do wizji przez pryzmat polityki - kto oprocz czytelnikow starej Fantastyki potrafi dzis powiedziec bez guglowania kto to jest Jeczmyk? I co on ma w ogole wspolnego z polityka? Szczypiorskiego sam musialem wyduckowac a El Duce wtedy byl jeszcze nikim za przeproszeniem. Owszem Dukaj jako wtedy juz „starszy” niz wiekszosc czytelnikow Fantastyki mogl sobie snuc te wizje ale wiekszosc czytelnikow nie miala o tym bladego pojecia

No przecież Maciej Parowski, primus inter pares w ówczesnej fantastyce z uwagi na pełnioną funckję, nie ukrywał swoich poglądów. Trochę idealizujesz te czasy, jako apolityczny, życzliwy fandom itp.

[Triceratops]

Mozliwe, wtedy takie mialem do tego podejscie - mialem wyjebane na polityke. Dlatego dzis taki jester majac sprany leb zupelnie inaczej do tego podejdzie, na poczatek juz mu przeszkadzaja dzisiejsze poglady Ziemkiewicza

[WaszJudasz]

„Najlepsza polska powiesc SF liczac od „Arsenalu” Oramusa”...no no.

To trochę jakby w połowie lat '90, napisać, że Leszek Pisz najlepszy polski rozgrywający od czasu Deyny

Swoją drogą - to by znaczyło, że ten "Kataryniarz" miałby być lepszy od "Pokoju na Ziemi" czy "Fiaska"?

[Triceratops]

No sam zes wkleil tego Dukaja jako wazny glos :D

[WaszJudasz]

Nie wiem czy ważny, ja tak a propos polityki tylko

[Triceratops]

Nie chce mi sie czytac tego kolejny raz, bo i tak mam spora kolejke do czytania, ale sadze ze nawet jakbym sie skupil na spojrzeniu na te ksiazke przez pryzmat polityki to i tak bym nie wiedzial ktore to postacie mialbym odczytac jako Szczypiorskiego czy Jeczmyka, moze jakims cudem choc watpie, odszukalbym Krzaklewskiego, ktory na poczatku lat 90 pewnie nie mial jeszcze tych manier. Tak czy siak jezeli byla tam upchnieta wg Dukaja mocno naciagana polityka, to zdezaktualizowala sie razem z ksiazka i dla dzisiejszego czytelnika, zwlaszcza jestera jest kompletnie nieuchwytna

[Hatefire]

Tak czy siak jezeli byla tam upchnieta wg Dukaja mocno naciagana polityka, to zdezaktualizowala sie razem z ksiazka i dla dzisiejszego czytelnika, zwlaszcza jestera jest kompletnie nieuchwytna

No właśnie przypadkiem utrafiłeś w sedno. To właśnie czyni tą książkę słabą. Po kilkunastu latach się zdeaktualizowała, a nie ma innych atutów.