Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydania

[Morph]

To ja bym poprosił kogoś "oblatanego" coby rzekł mi, a najlepiej obzdjęciował "the genuine very first press" Varathron "Walpurgisnacht"

[Sineater]

Mnie ciekawi czy "Return To Mystery" Equinox oryginalnie wyszło tylko w digi a pudełko to reedycja lub bootleg, czy były wypuszczone równocześnie? (Dygresja: mam nadzieję, że facet, który wymyslił digi-packi został za to skazany na 15 lat ciężkich robót na Syberii i przymusowe słuchanie Unsun, Korn i Rhapsody Of Fire)
Drugie pytanie: czy Marduk "Dark Endless" z No Fashion i Judas Priest "Sad Wings Of Destiny" z Repertoire miały puste w środku wkładki?

[Morph]

czy Marduk "Dark Endless" z No Fashion i Judas Priest "Sad Wings Of Destiny" miały puste w środku wkładki?

Marduk chyba miał teksty we wkładce, ale koszmarnie ascetyczne to było.

[Sineater]

Acha, przypomniałem sobie, najważniejsze pytanie: czy pierwsze wydanie płyty Seraphic Decay Records sampler ma żółta okładkę i różowo-zielony dysk czy białą okładkę i jakiś normalnie wyglądający kompakt?

[Sineater]

Seraphic Decay Records Sampler CD 1991
płyta z epkami Abhorrence, Acrostichon, Goreaphobia, Toxaemia, Disgrace i Minch.

[Maleficio]

Seraphic Decay Records Sampler CD 1991
płyta z epkami Abhorrence, Acrostichon, Goreaphobia, Toxaemia, Disgrace i Minch.

oczywiście, ze białą...

a tak naprawdę, co was tak naprawdę tak kręcą te pierwsze wydania? Jeżeli chodzi o kapele jak Sepultura czy Judas Priest szczególnie?

Ja mam w dupie czy mam pierwsze czy ostatnie wydanie... ale los tak chciał, ze mam większość w pierwszych wydaniach bo po prostu kupowałem, lub dostawałem je w czasie kiedy były wydane:) Nie rozumiem ludzi co wydają tyle kasy na kupno płyt wydawanych milion lat temu dziś:) Widocznie się nie słuchało tej muzy kiedy trza było:)

[Sineater]

Z Judas Priest chodziło o coś innego: mianowicie czy mam dobrze zrobionego bootlega, z tym zastrzeżeniem, że piratowi zapomniało się podrobić też wkłądki w środku, czy może oryginał.
Mi wystarczy, że płyta to nie jest remaster z bonusami a.d. 2006, digi-pack czy inne wsiu-bździu, tylko fajne, zwykłe wydanie z "tamtych" lat, a już który press mniej.

[Houwitser]

Judas Priest "Sad Wings Of Destiny" z Repertoire miały puste w środku wkładki?

Bootleg , oryginalny Repertoire Rec. ma 8 -stronnicową wkładkę !

[Houwitser]

No właśnie. Czasami ktoś ma jakąś płytkę, a nie jest pewien czy to pierwsze wydanie, albo widzi na allegro jakieś pierwsze bicie za 857 zł, a nie jest pewien czy to przypadkiem nie grecki bootleg wydany na płycie pilśniowej. Czasami się takie dyskusje przewijają, w różnych tematach, a później się gubią i nie można znaleźć. Jak się przyjmie to będziemy mieli wszystko razem:

Zagaję dyskusję:

http://www.allegro.pl/item447330054_sep ... 1991r.html

Moje wydanie ma numer RCD-9328

Były dwie wersje? Może inna numeracja na Europę a inna na USA? U mnie napisane jest "Made in U.S.A"

Sprzedawana płyta to Made in Holland ,czyli europejska wersja .
Mam to wydanie .

[twoja_stara_trotzky]

to ja ponowię pytanie o wydanie - co jest na matriksie pierwszego amerykańskiego (RCD) wydania Sadus - A Vision Of Misery?

[Buła]

No właśnie. Czasami ktoś ma jakąś płytkę, a nie jest pewien czy to pierwsze wydanie, albo widzi na allegro jakieś pierwsze bicie za 857 zł, a nie jest pewien czy to przypadkiem nie grecki bootleg wydany na płycie pilśniowej. Czasami się takie dyskusje przewijają, w różnych tematach, a później się gubią i nie można znaleźć. Jak się przyjmie to będziemy mieli wszystko razem:

Zagaję dyskusję:

http://www.allegro.pl/item447330054_sep ... 1991r.html

Moje wydanie ma numer RCD-9328

Były dwie wersje? Może inna numeracja na Europę a inna na USA? U mnie napisane jest "Made in U.S.A"

to z allegro to jest wersja europejska

[Husar]

Mnie ciekawi czy "Return To Mystery" Equinox oryginalnie wyszło tylko w digi a pudełko to reedycja lub bootleg, czy były wypuszczone równocześnie? (Dygresja: mam nadzieję, że facet, który wymyslił digi-packi został za to skazany na 15 lat ciężkich robót na Syberii i przymusowe słuchanie Unsun, Korn i Rhapsody Of Fire)
Drugie pytanie: czy Marduk "Dark Endless" z No Fashion i Judas Priest "Sad Wings Of Destiny" z Repertoire miały puste w środku wkładki?

Ja mam Marduka DE z NF i okladka ma 2 kartki i w srodku jest pusta.

[Husar]

oczywiście, ze białą...

a tak naprawdę, co was tak naprawdę tak kręcą te pierwsze wydania? Jeżeli chodzi o kapele jak Sepultura czy Judas Priest szczególnie?

Ja mam w dupie czy mam pierwsze czy ostatnie wydanie... ale los tak chciał, ze mam większość w pierwszych wydaniach bo po prostu kupowałem, lub dostawałem je w czasie kiedy były wydane:) Nie rozumiem ludzi co wydają tyle kasy na kupno płyt wydawanych milion lat temu dziś:) Widocznie się nie słuchało tej muzy kiedy trza było:)

Najwazniejsze, zeby to nie byl zjebany digipack, z napchanym do srodka remasteryzowanym szajsem, albo np. 2 lub 3 kawalkami koncertowymi. Ostatnio kupilem drozej Nunslaughter "Goat" 1 wyd. w pudelku, zeby tylko uniknac jebanego digipacka.

[Sineater]

Luuuudzie! O co Wam chodzi z tymi digi? Zasadniczo, o ile są dobrze wykonane, digi prezentuja sie o wiele lepiej niż zwykłe pudełkowe wydania. Nie mówię tu oczywiście o rozklejających się gównach, tylko o porządnych digi.

Ja osobiście nawet najpiękniej wydany digi pack, stupanelowy i lakierowany wymieniłbym na najprostsze wydanie w pudełku, nawet z pustą w środku wkładką. Po kupieniu - digi od razu leci w folię i do kartonu a płyta do pudełka typu slim. Tak samo, z resztą, trzymam płyty wydane w kartonikach, wydania a'la Old Temple, Demon Entrails czy Damned In Japan. CD w pudełku - to jest to.

[ultravox]

Nadal nie rozumiem. W czym problem? Wolisz biedne wydanie w pudełku(pewnie nawet i bootleg) niż ładnie wydane digi, z którego płytę i tak przekładasz do pudełka? Co jest takiego magicznego w tych pudełkach? Czy to jakiś fetysz?

[Husar]

Z digi jest jak z bachorem. Ciagle musisz uwazac, zeby sie gdzies nie wgniotl . Pozatym czesto nie spotykam jakos ladnie wydanych digi . Spogladam na polke z digi i co widze "Let us pray" - chujowo, "into cold darkness" - chujowo, 1 melechesh - chujnia, "Infernal war" - beznadzieja....dlatego ich unikam i mam prawie same pudelka.

[ultravox]

Racja, nie rzucisz takim digi o ścianę, nie można na nim postawić kubka z kawą, bo od razu pojawia się czarne koło na okładce, nie zgasisz na nim peta bez pozostawienia brzydkiego śladu itp Zaczynam rozumieć

[Stygmat]

Ale czasem nie kupisz inaczej jak tylko w digi, ostatnio kupiłem 4 płytowe wydanie DVD koncertów RUSH za ponad 120zł. a pojedyńczo jakbym chciał kupić 3 koncerty tej kapeli to: po pierwsze wogóle bym nie znalazł (bo nie zostały wydane) lub cena za jeden mieściłaby się w granicach 80-100zł. Jak dla mnie taki digi to świetna rzecz.

[Sineater]

Mam pierwsze wydanie Autopsy "Mental Funeral" w limitowanym do 2000 sztuk digi packu Peaceville/vile25CDX/april 1991. Jak ktoś ma 1wsze pudełkowe wydanie i jest chętny dorzucić jakiegoś fajnego bonusa (np. debiut ) to się chętnie zamienię.

[knaar]

Mam 12 digi i żaden nie jest jakoś fajnie wydany, ale nie ma co się martwić, bo to jakieś 1,3% kolekcji. Kiedyś pewnie znajdę wydania pudełkowe i wtedy będę spełniony