Masterful Magazine

[quote]
18 grudnia, nakładem poznańskiego wydawnictwa Kagra, ukaże się pierwsza na świecie biografia Slayera, amerykańskiej legendy thrash metalu. Autorem "Bez litości. Prawdziwej historii zespołu Slayer" jest Jarek Szubrycht, ceniony dziennikarz muzyczny, niegdyś redaktor INTERIA.PL.

400 stron tekstu, 20-stronicowa, kolorowa wkładka ze zdjęciami oraz twarda oprawa - w pierwszej monografii na swój temat Slayer został potraktowany ze starannością i szacunkiem godnymi jednego z najważniejszych, jeśli nie najważniejszego, zespołów metalowych na świecie.

Autor książki prześledził prasowe archiwa z ostatniego ćwierćwiecza, dotarł do zapomnianych faktów i naocznych świadków tej fascynującej historii. Specjalnie na potrzeby "Bez litości" przeprowadził kilkadziesiąt wywiadów z ludźmi, którzy zawsze byli najbliżej Slayera - przyjaciółmi zespołu, członkami rodzin i ekipy technicznej, muzykami grup, które towarzyszyły im w trasach, wybitnymi postaciami metalowej branży. Wnikliwie przeanalizował cały dorobek formacji, wszystkie dźwięki, wszystkie teksty.

Ale "Bez litości. Prawdziwa historia zespołu Slayer" nie jest hagiografią idoli, pisaną z pozycji kolan przez oddanego fana. Autor nie zawahał się przed opisaniem licznych kontrowersji towarzyszących grupie przez ostatnie ćwierć wieku. Przywołuje oskarżenia o faszyzm, satanizm i podżeganie do zbrodni, przedstawia argumenty oskarżycieli i linię obrony muzyków, ostateczne wnioski pozwalając wysnuć czytelnikowi.

Jarek Szubrycht pisze o muzyce - ze szczególnym wskazaniem na muzykę metalową - od kilkunastu lat. Publikuje zarówno w internecie, prasie popularnej ("Przekrój", "Film", wcześniej m.in. "Dziennik", "Muza", stara "Machina"), jak i specjalistycznej ("Mystic Art"). Jest nie tylko oddanym fanem ciężkich brzmień, ale i praktykiem - w roli wokalisty, z popularnym w drugiej połowie lat 90. zespołem Lux Occulta nagrał cztery albumy.

"Bez litości" już można zamawiać w przedsprzedaży na stronie Mystic Production. Więcej informacji o książce znajduje się na oficjalnej witrynie wydawnictwa Kagra.

[/quote]

podaje Interia.pl

Styl Szubrychta zawsze mi pasował, więc pewnie sięgnę po ta książkę.

no to teraz metaluchy zaczna chodzic po ksiegarniach, przypomna sobie alfabet i wszyscy bedziemy bardzo szczesliwi. ot co.

kali nie rozumiec

To książka dla pozerów, prawdziwy fan zespołu powinien być w stanie o każdej porze dnia i nocy od ręki napisać 400 stron o Slayer.

[quote][i]Wysłane przez Mort[/i]
To książka dla pozerów, prawdziwy fan zespołu powinien być w stanie o każdej porze dnia i nocy od ręki napisać 400 stron o Slayer. [/quote]
No i wziął i napisał.

poczekam na opinie i moze kupie

[quote][i]Wysłane przez Analripper[/i]
no to teraz metaluchy zaczna chodzic po ksiegarniach, przypomna sobie alfabet i wszyscy bedziemy bardzo szczesliwi. ot co. [/quote]Dokładnie,nic dodać nic....swoją drogą co za żenada....

To będzie zajebista pozycja! Zaprawdę powiadam WAM! chuj na grób wszystkim malkontentom

popieram Nergala, przeczytam w Empiku albo nawet kupię

[quote][i]Wysłane przez haath[/i]
swoją drogą co za żenada.... [/quote]
Żenada, że metaluchy nie znają alfabetu, czy dlatego, że książka dotyczy Slayer?
Jak dla mnie niewiele jest kapel, które na takową pozycję zasługują, ale ci panowie na pewno tak.

Żenadą jest to, że praktycznie widać tutaj zero entuzjazmu, ciekawe co przeciętny forumowicz wie o Slayer hehe

ja na przyklad wiem, ze skonczyli sie na kill 'em all

a ja wiem, ze mitem rozpowszechnianym przez metal-archives jest to, ze mieli sie kiedys nazywac "dragonslayer".

no i chyba metal graja, sam nie wiem.

[quote][i]Wysłane przez pajonk[/i]
ja na przyklad wiem, ze skonczyli sie na kill 'em all [/quote]

Bez przesady. Nagrali nową, niezłą płytę. Powrót Fenriza do składu dobrze im zrobił.

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
[quote][i]Wysłane przez haath[/i]
swoją drogą co za żenada.... [/quote]
Żenada, że metaluchy nie znają alfabetu, czy dlatego, że książka dotyczy Slayer?
Jak dla mnie niewiele jest kapel, które na takową pozycję zasługują, ale ci panowie na pewno tak. [/quote]......i wszyscy będziemy bardzo szczęśliwi....

Mam nadzieję, że kniżka dobrze się sprzeda, Jaro dostanie kupe forsy i z entuzjazmem weźmie się za nagrywanie nowej płyty Lux Occulty.
Wtedy ja też będę szczęśliwy.

piardłeś?

Moim zdaniem miał dobry pomysł z ta biografią. Napisał książkę o czymś, co jest dla niego ważne, do tego jeszcze ktoś chce to wydać i zapewne wielu będzie czytać. Do kupowania nikogo nikt nie zmusza. Ja osobiście lubie tego typu rzeczy, zawsze przyjemnie jest poczytać o lubianym przez siebie zespole. Nie zakładam, że wiem wszystko na temat Slayera, więc jak kiedyś książka wpadnie mi w ręce to z chęcia się w nią zagłębię.

okładka wybitnie chujowa. zalatuje jakimś tanim kryminałem. już lepiej było wkleic zdjecie całego zespołu, wszystko w czarno - białej konwencji..a tak wspomniany tytuł już na wstępie zniechęca poza tym nie mam zamiaru kupować książki o zespole o którym wiem wszystko co wiedzieć powinienem, a jakieś sensacyjne opowiastki z tras koncertowych, osobiste preferencje muzyków, itp gówno mnie interesują.