Masterful Magazine

kojarzycie równie pojechane grindowe zepoły jak Cephalic lub Human Remains?

BTW Zapraszam na wywiad z Cephalic Carnage o grind core, trawie i gumisiach na inheritance.boo.pl

Kojarzymy. Human Remains znam słabo ale, z tego co pamietam, dawali radę. Cephalic Carnage jest bardzo dobry, choć ostatnia płyta nieco gorsza.

oczywiście, że kojarzymy
Jak lubisz Human Remains to i Discordance Axis może Ci podejdzie

CC bardzo lubię.

Cephalic Carnage znam mam i lubie bardzo tylko jedna plyte "exploiting disfunction", Human Remains nie znam kompletnie za to mam wspomniany Discordance Axis, ktory musze przyznac rozpierdala na drobinki

Jak dla mnie Cephalic carnage i Necrophagist to obecnie najmocniej zakręcone zespoły, z duzym wskazaniem na CC. A co do Human remains to goraco polecam się z nimi zapoznać, pojebane na maksa, świetna technika i nowatorskie pomysły. szkoda, ze nigdy nie wydali pelnej płyty. ich mp3, moze jeszcze są na inheritance.boo.pl
A Discordance Axis tez nieźle powalone!

swoją drogą to sie kurwa usmialem z niektorych kawalow na tej Waszej stronie...haha. co do takiego "zapętlania" to zdecydowanie CC mi wystarczy, niezbyt siedze w takich ekstrawagancjach. no i oczywiscie Excrementory Grindfuckers! to jest kurwa ogien

[quote][i]Wysłane przez north[/i]
Jak dla mnie Cephalic carnage i Necrophagist to obecnie najmocniej zakręcone zespoły, [/quote]

necrophagist ? mowisz o tym melodyjnym metaliku z niemiec ?

CC i HR niszczą. W przypadku tego drugiego posiadam ich ostatnią epkę (rzecz wybitna), no i oczywiście dwupłytową kompilację wszystkich nagrań, warto się za tym rozglądnąć...

tak wogole to nie bardzo wiemo co chodzi z tym pojechanym grindem, zgaduje ze chodzilo o niezly zakretas

to ja ze swojej strony moge polecic soilent green i gorgasm choc ten drugi nie jest wcale zakretas, ale jest ostro pojechany )))

nie widzę w CC niczego, dzięki czemu móglbym sluchac tego dłużej niż 2 razy po rząd. Kupiłem kiedyć nawet cd Lucid..., ale prędko się pozbyłem. Nie moje klimaty, kabaret-metal. Kocham bez opamiętania grind, ale tylko do circa '92-93 (besides ND, Nasum)

"lucid..."przesluchalem bodajże raz i tez mi nie weszlo, natomiast "exploiting..."jak najbardziej. co do Gorgasm, to nie wiem czy jakos to mozna zestawiac z CC (przykladowo), chociaz nie wiem co grali po "stabwound intercourse", bo tylko to mam

http://inheritance.boo.pl/rec/s/slayer2.html A to co? Jak sie pisze recenzje i slucha z mp3, to wypada zdobyc o albumie troche wiecej informacji niz lista utworow. Dissident Agressor to cover Judas Priest. Ocena plyty to kwestia indywidualna, dla mnie South of Heaven niczym nie odstaje od innych dokonan Slayer - to naprawde swietny album.

[quote][i]Wysłane przez Set[/i]
co do Gorgasm, to nie wiem czy jakos to mozna zestawiac z CC (przykladowo), chociaz nie wiem co grali po "stabwound intercourse", bo tylko to mam [/quote]
nie masz najważniejszego - Masticate to dominate, to jest rozpierdol dopiero

A moze mu chodzilo o Gorgasm/teraz juz Gorod z Francji, oni graja zakrecona dosc muze??? A co do Gorgasm to "Bleeding Profusely" tez niezle sponiewiera.

A co myslicie o Burnt By the sun? niektore kawałki maja równie pojechane jak Human remains( w końcu Ci sami muzycy). Poleciłbym jeszcze virulence, na morbid records jest ich mp3, takich jazzujący grind core.
Necrophagisty są melodyjne, ale trchnicznie wymiatają.
Co do South of heaven, ja nie pisałem, a osobiscie album ubustwiam!!! ale najbradziej chyba season. BTW mp3 to syf!

Ano Gorgasm dawał radę, chociaż czy ja wiem, czy to takie zakręcone? A czy Necrophagist to grind? Jak dla mnie "nowy", przetechniczniony death. Moje typy w schizo-grindzie to: Antigama, Brutal Truth (ostatni stuff, "Sounds of..."), Leng T'che i te pe. Nieźle chory i śmieszny jest Execution (www.execution.metal.pl) (hehe). Pewnie miliona rzeczy zapomniałem, no ale cóż.

Niezłe były kiedyś japońskie wypierdy w stylu Final Exit czy Gore Beyond Necropsy - kuma ich ktoś?

[quote][i]Wysłane przez BurntDA[/i]
CC i HR niszczą. W przypadku tego drugiego posiadam ich ostatnią epkę (rzecz wybitna), no i oczywiście dwupłytową kompilację wszystkich nagrań, warto się za tym rozglądnąć... [/quote]
Zapomniałem, a słyszałes cos o tym THE SKIES DENIED?

Burnt by the Sun jest w pyte, ale czy kawalki maja zakrecone, tak srednio wg mnie. Ale dobrym typem jest na pewno Virulence, i epka, i duza plyta sa rownie dobre. Warto sie zaznajomic jak ktos lubi takie klimaty.

z takiego popierdolenia na granicy grind noise, to wpadla mi ostatnio 3" plytka japonskiego Cavo, ale juz niedlugo rownie szybko mi wypadnie , bo to co tam jest to zdecydowanie ponad moje sily. za to dzis zakupilem sobie Circle Of The Dead Children "human harvest", moze nie jest to jakos specjalnie pokrecone ale w wielu fragmentach niezle schizują w dodatku na szkilecie ultra blastow. zajebiste