Re: Na nowe płyty jakiego zespołu czekasz z mokrymi majtami?
: 02-04-2022, 18:01
A ja jak pewnie kilku moich kolegów tutaj permanentnie czekam na VEMOD.
Death and Black Metal Magazine
https://masterful-magazine.com/forum/
https://masterful-magazine.com/forum/viewtopic.php?f=4&t=5139
Of course, że jest czekane, ale to takie czekanie bez sprawdzania wieści, bo to nie ma sensu - ta płyta miała wyjść dawno temu, zapowiedź na 2021 wyglądała na pewną, a czas biegnie i biegnie... Czekanie na "dwójkę" VEMOD lada chwila stanie się bardziej kultowe niż sama debiutancka płyta. Za chwilę to będzie przypominać czekanie na mityczny powrót THRONS...Artur_burzum pisze: ↑02-04-2022, 18:01A ja jak pewnie kilku moich kolegów tutaj permanentnie czekam na VEMOD.
To chyba najżywszy numer z płyty, całośc niestety (dla mnie) bardziej funeral doomowa. Jak ktos lubi takie tempa to plyta jak najbardziej godna polecenia
Ale z ciebie qrfa malkontent. Jepiesz wszystko niemal po całości jak leci. Nawet zarąbisty Laceration - że niby fajny, ale jakiś jednostajny. Gdyby nie to, że pochwaliłeś Suppression, dałbym ci chyba ignora ....
Ja go rozumiem, w każdej dziedzinie 90% to szajs, więc metal nie może być wyjątkiem.frankmullen pisze: ↑03-04-2022, 12:48
Ale z ciebie qrfa malkontent. Jepiesz wszystko niemal po całości jak leci. Nawet zarąbisty Laceration - że niby fajny, ale jakiś jednostajny. Gdyby nie to, że pochwaliłeś Suppression, dałbym ci chyba ignora ....
Być może. Ale ja to widzę nieco inaczej. Ja postrzegam to w proporcjach raczej na poziomie 50:50. Wg mnie ludziom, którym nie podoba się już praktycznie nic z nowości, metal jako taki już się przejadł. Oni żyją muzyką z przełomu lat 80-tych i 90-tych i wszystko co zostało nagrane później, z automatu wrzucane jest do wora pt. "szajs". Ja mam 44 lata i wciąż jaram się nowościami, tak samo jak 20 lat temu. Wciąż kocham ten mjuz jak dwie dekady temu i choć przyznać mogę, że nic nowego już wymyślić się tu nie da (ale w jakim gatunku muzycznym się da?), to jednocześnie rok w rok pojawia się na metalowym poletku sporo albumów godnych uwagi. Takie jest moje skromne zdanie.bartwa pisze: ↑03-04-2022, 12:51Ja go rozumiem, w każdej dziedzinie 90% to szajs, więc metal nie może być wyjątkiem.frankmullen pisze: ↑03-04-2022, 12:48
Ale z ciebie qrfa malkontent. Jepiesz wszystko niemal po całości jak leci. Nawet zarąbisty Laceration - że niby fajny, ale jakiś jednostajny. Gdyby nie to, że pochwaliłeś Suppression, dałbym ci chyba ignora ....
Do tego często z wiekiem człowiek robi się jeszcze bardziej wymagający...
Coś jak z dupami, jeden jebnie wszystko jak leci, a inny będzie wybrzydzał.
Bardzo lubię prymitywne, proste, grubo ciosane granie, więc jeszcze posłucham.
Piękne jak rzeczywiście będziesz zamawiać daj znać na pw, proszę
Przeciez napisałem, że w swojej niszy to bdb stuff. Ja Assumption nie sluchalem wczesniej i ten nowy wałek mocno mnie zachęcił, a okazało się, ze całość dużo wolniejsza. Nie napisalem, ze chujnia tylko że nie moja baja, nie musze przecież wszystkiego lubic. Ale Tzompantlacito czy jak im tam na moje ucho to chujnia, nawet w swojej niszy ma dość mało do zaoferowania poza mocnym brzmieniem. Nie trzeba byc alfonsem i omegą żeby ogarnąc, że ten 2022 wyraźnie słabszy od ostatnich lat (póki co) i nie mam zamiaru udawać, że cos jest zajebiste jesli tak nie uważam. Proste jak jebanie. No i jak chcesz dac ignora to daj, nic mi do tego i też uważam że co roku wychodzi dużo dobrej muzy, ale nie da sie sluchać i lubić wszystkiego.frankmullen pisze: ↑03-04-2022, 12:48Ale z ciebie qrfa malkontent. Jepiesz wszystko niemal po całości jak leci. Nawet zarąbisty Laceration - że niby fajny, ale jakiś jednostajny. Gdyby nie to, że pochwaliłeś Suppression, dałbym ci chyba ignora ....
Luźna guma. Przecież się nabijałem z lekka. Po prostu często czytam twoje recenzje na wiadomym portalu i widzę, że w porównaniu z Marcinem i Bartkiem masz duuuuuużo bardziej krytyczne oko i w zasadzie rzadko można spotkać jakąś zachęcającą reckę, która wychodzi spod twojej ręki. Ot co...Harlequin pisze: ↑03-04-2022, 18:12Przeciez napisałem, że w swojej niszy to bdb stuff. Ja Assumption nie sluchalem wczesniej i ten nowy wałek mocno mnie zachęcił, a okazało się, ze całość dużo wolniejsza. Nie napisalem, ze chujnia tylko że nie moja baja, nie musze przecież wszystkiego lubic. Ale Tzompantlacito czy jak im tam na moje ucho to chujnia, nawet w swojej niszy ma dość mało do zaoferowania poza mocnym brzmieniem. Nie trzeba byc alfonsem i omegą żeby ogarnąc, że ten 2022 wyraźnie słabszy od ostatnich lat (póki co) i nie mam zamiaru udawać, że cos jest zajebiste jesli tak nie uważam. Proste jak jebanie. No i jak chcesz dac ignora to daj, nic mi do tego i też uważam że co roku wychodzi dużo dobrej muzy, ale nie da sie sluchać i lubić wszystkiego.frankmullen pisze: ↑03-04-2022, 12:48Ale z ciebie qrfa malkontent. Jepiesz wszystko niemal po całości jak leci. Nawet zarąbisty Laceration - że niby fajny, ale jakiś jednostajny. Gdyby nie to, że pochwaliłeś Suppression, dałbym ci chyba ignora ....
A Laceration - cieszę się, ze się koledze podoba. Mi tez sie podoba to EP, tylko po co wrzucali ten sam utwór tyle razy . Żeby nie było - material zagrany świetnie, jębniecie i drive jest. Tyle, że kompozytorsko to DLA MNIE tu pomysłów max na 4-utworową EPkę
Właśnie sobie osłuchuję, juz któryś raz z kolei zresztą, ten wałek. Fajne, może w otoczeniu podobnie zagranej całości będzie nudził, bo to mimo wszystko trochę maglowanie jednego pomysłu i w większej ilości będzie to niestrawne, ale wypuszczone jako wabik- łykam jak karp gówno.