Strona 1 z 2

METAL HAMMER

: 01-01-2024, 13:51
autor: hcpig
Polska edycja Metal Hammera jest ledwie kilka lat ode mnie młodsza i wychodzi do dzisiaj co jest niemałym sukcesem, temat natomiast zakładam żeby ostatecznie podsumować dorobek magazynu. Ponieważ czyta go już kolejne pokolenie a przez tyle lat zmieniał się i skład i realia, pojawia się pytania czy są na forume osoby które śledzą MH od początku aż do dziś?

Ja swój największy kontakt miałem z rocznikami gdzie od 2000 do 2004, potem już wybiórcze a wcześniej z racji wieku tyle co wcale. Nie wiem na ile wskazany okres był reprezentatywny ale miałem już wtedy do magazyny stosunek negatywny. Dlaczego? Bo w tym okresie prawie nie pisano o metalu, wbrew nazwie profil magazynu był bliższy czemuś na wzrów Tylko Rocka, pisano o modnych kapelach rockowych, o nu-metalu, Prodigy, był też kącik o rocku progresywnym z tendencyjnym do urzygania wyborem najbardziej wąsatych kapel i wszelkich side projektów ich członków. Czasami na cały numer można było znaleźć tyle kapel stricte metalowych ile dało się policzyć na palach jednej ręki. Najlepsze co z tego wspominam to recenzje Arka Lercha, który starał się wyciągać jakieś ciekawe rzeczy np. z Relapse. Na składankach było lepiej i oprócz ton łajna trafiały się perły z grubej rury np. Impiety albo Destroyer 666. Z plusów mogę wspomnieć też o tym, że przy skromnym udziale metalu w całości dano czasami wywiad z sensownymi i dosyć podziemnymi hordami np. Thunderbolt czy Witchmaster. Dalej to już dałem sobie siana i nie śledziłem, zwłaszcza że byłem równocześnie czytelnikiem prasy około/post-mordbidnoizzowej, prezentowała nieporównanie wyższy poziom i z nią się jakoś tam identyfikowałem.

Wiadomo, że MH uchodził za folder reklamowy Metylmindu i zdarzały się rażące błedy merytoryczne ale ze względu na te jebane trzy dekady istnienia magazynu mam pytanie?

1, W jakich latach czytaliście Młotka?
2. Na jakim poziomie były numery z pierwszej dekady? Trochę dobrego słyszałem o pisaninie niejakiej Kasi Krakowiak.
3. Czy poziom magazynu poprawił się i jeżeli tak, to jakie przedziały z okresu +2005 dają radę?

Re: METAL HAMMER

: 01-01-2024, 14:19
autor: Sgt. Barnes
Kawał historii mojego życia. Ale tak do 2002 r. Potem już nie ogarniałem tej kuwety. Kaśka Krakowiak i Łysy piękne recki i wywiady pisali. Zbyszek Zegler też. Jego recenzja grupy Funny Hippos to był majstersztyk. Pi dą, pi zdą, do dąmu! Tak się kończyla🤗

Re: METAL HAMMER

: 01-01-2024, 14:22
autor: Bloodcult
Ja wiernie czytałem w podobnych latach - 2000-2003 czy 2004 - czarę goryczy przelała okładka z Fredem Durstem :D

Od dwóch lat powróciłem (dlaczego ? będzie o tym temat, stay tuned). Fajne na jeden wieczór. Gaść newsów, krótkie wywiady, dział o prog rocku, recki książek i cykl z wywiadem z jakimś starym wyjadaczem. Wszystko w odrębie "ciężkiego grania" i prog rocka. Recenzje z reguły słabe a niekiedy totalne dno.

Nie umywa się to do Lizarda ale o nadal klasa wyżej niż najbardziej przereklamowany magazyn ever - Noise.

Re: METAL HAMMER

: 01-01-2024, 14:47
autor: Stoigniew
Ad1 - lata 1994 - 2002, regularnie, comiesięcznie, nawet kupowałem archiwalne numery, brakuje mi tylko nr 12/91 :)

Ad2 - jak porównywałem do tych pierwszych numerów to odniosłem wrażenie że mieli coraz więcej do powiedzenia i mogli bardziej wyrażać swoje zdanie, a w tych pierwszych numerach to były tylko przedruki z bzdurami z wersji niemieckiej lub angielskiej (np recenzja Darkthrone "Ablaze" na poziomie 1/10, (sic!))
co do do Kasi K. to mam mieszane uczucia - lubiłem jej lekkość pióra i lekkość pisania, ale wkurwiała mnie jej zarozumiałość i zadufanie, sprawiała wrażenie, że jest najmądrzejsza na świecie i pozjadała wszystkie rozumy, że to co pisze to jest wyrocznia... z numeru na numer co raz bardziej to wkurowiało.

Ad3. przestałem śledzić więc się nie wypowiem. do momentu jak w styczniowym numerze dawali plakat z kalendarzem który wieszałem sobie w pokoju to nabywałem tenże, ale to za mało danych żeby cokolwiek porównywać. Odnosiłem wrażenie że chcieli być coraz bardziej uniwersalni, że stawali się taką kopią "Teraz Wąs" :)

Re: METAL HAMMER

: 01-01-2024, 15:02
autor: empir
1. Tak od ok '92 do ok '97. Mam też pewnie wszystkie lub niemal wszystkie archiwalne. W tym w mniejszym formacie jako Metalmania czy jakoś tak.
2. KK była git. Czołówka. A poziom był chyba średni. Wolałem TEA. Całkiem pierwsze wydania to były tłumaczenia z zachodnich wydań. Stąd też dobór kapel był dziwny.
3. Nie wiem. Później już nie czytałem.

Re: METAL HAMMER

: 01-01-2024, 15:09
autor: knaar
Z dziejszej perspektywy straszna kupa. Na numer 2-3 ciekawe dla mnie zespoły. Wszystkie numery jakie miałem już dawno na śmietniku.

Re: METAL HAMMER

: 01-01-2024, 15:32
autor: [V]
Bloodcult pisze:
01-01-2024, 14:22
ale o nadal klasa wyżej niż najbardziej przereklamowany magazyn ever - Noise.
Nawet ksiądz proboszcz zapinający twoją starą jest lepszy od noise magazine.

Re: METAL HAMMER

: 01-01-2024, 16:47
autor: Triceratops
Stoigniew pisze:
01-01-2024, 14:47
Ad1 - lata 1994 - 2002, regularnie, comiesięcznie, nawet kupowałem archiwalne numery, brakuje mi tylko nr 12/91 :)
Nie do dostania czy co??
Stoigniew pisze:
01-01-2024, 14:47
Ad2 - jak porównywałem do tych pierwszych numerów to odniosłem wrażenie że mieli coraz więcej do powiedzenia i mogli bardziej wyrażać swoje zdanie, a w tych pierwszych numerach to były tylko przedruki z bzdurami z wersji niemieckiej lub angielskiej (np recenzja Darkthrone "Ablaze" na poziomie 1/10, (sic!))
Ja pamietam jak zjebali Grin Coronera czy Independent Sacred Reich (ponikad moze i slusznie) a jednoczesnie piali nad trzecim Annihilatorem (ok po latach go nawet bardzo lubie) albo amerykanskie granie typu Damny Yankees a szwedzki Sator grajacy jakies power pierdy w stylu Morgana Lefay plyta miesiaca. Pamietam tez plyte miesiaca T-Ride - kto ich dzisiaj pamieta? :D

Wygralem nawet jakas plyte w ich konkursie hehe

Re: METAL HAMMER

: 01-01-2024, 16:55
autor: Maruder
Od swieta kupowalem pojedyncze numery w okresie 2000-2003 -raczej preferowalem prase ogolnokulturowa - Machina, XL gdzie byly wspaniale artykuly (chocby Iggy Pop czy Milo wspominany art przekrojowy o Red Hotach jak wydawali Californication) - skonczylo sie w 2000r. I przesiadlem sie na Tylko Was, ktory do czasu transformacji na Teraz Rock i dominacji w reckach tych wszystkich Gackow, Jordanow Babul trzymal sie swietnie - potem KVPA.

Ale mialo byc o mlotku. Scena niezalezna byla bardzo Po macoszemu traktowana, Mialem wrazenie, ze oni do kazdego bandu podchodza jak do BOGow, recenzje w wiekszosci to spusty nad zespolami I malo merytoryki. Wychodzilo z nich, ze niemal kazdy rodzimy band rodem z metal mind to jest niewyobrazalne odkrycie swiatowe jak pamietna recka Aion - Reconciliation gdzie ochrzcili ja czyms ponadczasowym. Bylo tego pelno.

Wywiady staly na srednim poziomie(nie pomne juz autorow), imo w Noise niebo a ziemia (mowie o Noise z 1-2 lata temu, obecnie nie czytuje). Natomiast sporo artykulow i felietonow bylo bardzo ciekawych jak np.miejsce poswiecone pojedynczym sltnnym plytom, pamietam numer z RiB w tej ramowce.

Re: METAL HAMMER

: 01-01-2024, 17:04
autor: Żułek
czytam do dziś, swego czasu miałem wszystkie numery
mają swoje wzloty i upadki (głównie to drugie) ale przynajmniej są regularni i można coś poczytać
nadal mam troche staroci ;)

Re: METAL HAMMER

: 01-01-2024, 19:32
autor: Stoigniew
Triceratops pisze:
01-01-2024, 16:47
Ad1 - lata 1994 - 2002, regularnie, comiesięcznie, nawet kupowałem archiwalne numery, brakuje mi tylko nr 12/91 :)

Nie do dostania czy co??
nieeee, nie chce mi się już szukać
i tak po przeprowadzce ze starego kwadratu na nowy nie brałem tych wszystkich "młotków" (ale o wyrzuceniu nie ma mowy :) )
(coś pojebałem z cytowaniem, sorki, flaszka łiski już w krwiobiegu :D )

Re: METAL HAMMER

: 02-01-2024, 11:49
autor: Sgt. Barnes
Triceratops pisze:
01-01-2024, 16:47
Ja pamietam jak zjebali Grin Coronera czy Independent Sacred Reich (ponikad moze i slusznie) a jednoczesnie piali nad trzecim Annihilatorem (ok po latach go nawet bardzo lubie) albo amerykanskie granie typu Damny Yankees a szwedzki Sator grajacy jakies power pierdy w stylu Morgana Lefay plyta miesiaca. Pamietam tez plyte miesiaca T-Ride - kto ich dzisiaj pamieta? :D

Z tym Grin to chyba pomyłka, mam ten numer - recenzja KK - ocena 4. Bardzo pozytywnie się rozpisywała, mogła dać spokojnie 5.
Te stare numery, tak do 1994 - to przeważnie przedruki były, z mocno kulejącym tłumaczeniem. Złoty okres to lata 1994-1999, potem za dużo tych wszystkich wynalazków promowali - Soulfly czy Korn w szczególności (wcześniej Death i Paradise lost - ale to efekt fiksacji KK na punkcie liderów).

Re: METAL HAMMER

: 02-01-2024, 12:16
autor: 10,5
Teraz "mamy" inną Kasię...

Re: METAL HAMMER

: 02-01-2024, 16:40
autor: Alkoholokaust
Jeszcze kilka lat temu kupiłem kilka numerów dla...plakatów. Mieli taki okres, że rzucali do pisma seriami oldschoolowe foty na postery bandów jak Metallica (jeszcze z Cliffem), Venom, Judas Priest i coś tam jeszcze. Leżą sobie odpięte gdzieś w stosach prasy i czekają chuj wie na co. Kupiłem też numer z Mercyful Fate dla samej okładki w sumie, stylizowanej na stary ziniacz.

Obrazek

Ogolnie poziom pisma dziś jest o niebo lepszy niż dawniej, nie będe silił się na ustalanie jakiś ram czasowych, ale ogolnie mam na myśli numery z lat 2002 - 2008, potem przestałem śledzić te pismo. Kupiłem dopiero numer setny z wypasionym, kilkustronicowym artykułem o historii pisma pióra Rafała M. Od tej pory czasem zdarza się, że zgarnę egzemplarz jak jestem w Empiku. Przede wszystkim piszą w końcu głównie o metalu, co akurat nie zawsze w historii tego pisma się zdarzało. No i nie pomijają mniejszych nazw, wykazują większą świadomość i zainteresowanie tego, co się dzieje na scenie.
Kiedyś recenzje Arka L. to był srogi kabaret i każdy z tego polewał. Obecnie mocno się wyrobił.
Swego czasu graficznie to było dno, nie dało się patrzeć na ten kwadratowy, kolorkowy tetris na rozkładówce. W tej działce również nastąpił spory progres.

Re: METAL HAMMER

: 03-01-2024, 16:52
autor: Dragazes
Ja jakoś właśnie w 2019-2020 przestałem kupować. Najbardziej mnie irytowało to, że wywiady były bardzo krótkie, dwie strony ze zdjęciami + tekst.
Na plus wyróżniał się Maciej Krzywiński, jego recki i wywiady nigdy nie były sztampowe. Fajne bywały felietony i rubryka z newsami muzycznymi okraszonymi komentarzami redakcji. Monastyrski również wyróżniał się pozytywnie. Lerch miewał humory i wahania, sam nie wiem już czy on metal w końcu lubi. :)
Ja jestem nieco młodszy niż reszta tu komentujących, w pierwszej dekadzie XXI to było dla mnie bardzo ważne pismo, znałem tylko Tylko/Teraz Rocka więc MH pisał dla mnie o ekstremalnej muzyce.
Ogólnie rzecz biorąc widać było że MH co jakiś czas (co parę lat) próbował się na nowo redefiniować i chyba dlatego dość długo kupowałem i prenumerowałem to pismo.

Re: METAL HAMMER

: 03-01-2024, 21:37
autor: dzik
Pamiętam, że kiedyś pisał do Metal Hammera Boży Iwanow.

Re: METAL HAMMER

: 04-01-2024, 19:22
autor: Sgt. Barnes
W pewnym momencie przejął prawie całe pismo :D mocno eklektyczny gust miał - ciekawe czy coś mu z tego jeszcze zostało...

Re: METAL HAMMER

: 04-01-2024, 19:31
autor: empir
Drażnił mnie w MH, a nawet wcześniej, bo już w Strychu.
Do dzisiaj mnie irytuje.

Re: METAL HAMMER

: 04-01-2024, 19:44
autor: Sgt. Barnes
Mnie drażnił bardziej niejaki Pielok, te wałki, popierdulki, nadużywanie wulgaryzmów itp. Fajnie pisał Łysy, jego wywiad z Peterem Steele'm do dzisiaj fajnie się czyta i często do niego wracam. Z kolei wywiady KK z Glenem Bentonem - mistrzostwo! :D

Re: METAL HAMMER

: 06-01-2024, 22:56
autor: hcpig
Bloodcult pisze:
01-01-2024, 14:22
czarę goryczy przelała okładka z Fredem Durstem :D
Mnie najbardziej zażenowała promocja żenującego pop-punkowego zespoliku Good Charlotte, aż mi mowę odjęło jak usłyszałem to gówo na składance i do tego jakieś potężny wywiad, gówno gorsze niż Blink 128.
Bloodcult pisze:
01-01-2024, 14:22
Od dwóch lat powróciłem (dlaczego ? będzie o tym temat, stay tuned).
No i co z tym tematem?