Muzyka z psychiatryka

[tomaszm]

Dzisiaj odświeżając sobie płytę Slipknotu Iowe tak se pomyślałem ile szaleństwa muzyce. Coś co jest totalnie pojebane. I Słychać ,że kolesie którzy stoją za muzyką sa na maksa wkurwieni. Myticum,Diabolicum pewnie znajdzie się parę nazwz ćpuńskiego grania wkurwionego na maksa.

Mój faworyt na całe życie jest jeden. Ja jebie co trzeba w życiu przejść żeby być aż tak wkurwionym



Jedna piątką 5 płyt metalowych po Mayhem DMDS , Metatallica MOP, Immolation WTCB, słuchasz tych kolesi i wiesz ,że lekko ni ma. i ,że taka muzyka mogła powstać tylko w określonym czasie.

TO co się dzieje od 3: minuty. Ja tego nie powonieniem słuchać. Przecież salon lata dookoła. 100% psychiatryka i agresji w jednym kawałku

Zresztą kurwa nie wiem czy kiedyś powstał tekst kawałka metalowego, za którego dam sobie zyły podciąć

Zero and zero is nothing but zero
Cancer and people conspire together
Running and running and going forever
Collected and sampled, starving for zero
Come see my cage, built in my grain
Come see my cage, built in my grain
Come see my cage, built-in migraine
Come see my cage, built-in migraine
Minus the inside and minus the circle
Inhabit the riddle and fill in the hovel
Wherein and herein, between us and near us
Zero and zero is nothing but zero
Come see my cage, built in my grain
Come see my cage, built in my grain
Come see my cage, built-in migraine
Come see my cage, built-in migraine
Keeping myself alive through your empathy
Keeping myself alive through your empathy
Keeping myself alive through your empathy
Keeping myself alive through your empathy
Let me go
Keeping myself alive through your empathy
Keeping myself alive through your empathy
Keeping myself alive through your empathy
Keeping myself alive through your empathy
Leave me alone
Keeping myself alive, keeping myself alive
Keeping myself alive, keeping myself alive
Keeping myself alive, keeping myself alive
Keeping myself alive, keeping myself alive
Keeping myself alive, keeping myself alive
Keeping myself alive, keeping myself alive
Keeping myself alive, keeping myself alive
Keeping myself alive, keeping myself alive
Keeping myself alive, keeping myself alive
Keeping myself alive

2001 rok. Ci kolesie nagrali jeden z fudamentów metalu. Materiał tak przesiąknięty nienawiścią do świata,22 lata mijają .Jestem psychofanem

Zresztą kto piękniej ujął tematykę tematu



Nominuje Iowe nie tyle do jedenej z najwybitniejszych płyt w szeroko pojętym metalu ale do płyt najbardziej popierdolonej i wkurwionej rodem z psychiatryka.

Przesłuchałem bite z 10 .000 tys płyt metalowych.Nikt nigdy do nich się nie zblizył. Całe wkurwienie przestawili na muzykę i dokonali czegośc co właściwie się nikomu nie udaje.Zawarli własne życie w muzyce.

Nie ma takiej drugiej agresywnej i pojebanej płyty. Ni ma.

[tomaszm]

NAa pewno bohaterowie z zeszłogo roku



To jest psychiatryk

Wybitna płyta, pokłady szaleństwa level exeprt. Własnie to czego szukam. Pojebanych wibracji rodem z psychiatryka.

[tomaszm]

No i mistrz w psychozie. Co słucham to kurwa nie istnieje.



Zresztą kurwa

here's something cold and blank
Behind her smile
She's standing on an overpass
In her miracle mile
'Cause you were from a perfect world
A world that threw me away today, today, today
To run away
A pill to make you numb
A pill to make you dumb
A pill to make you anybody else
But all the drugs in this world
Won't save her from herself
Her mouth was an empty cut
And she was waiting to fall
Just bleeding like a Polaroid
That lost all her dolls
You were from a perfect world
A world that threw me away today, today, today
To run away
A pill to make you numb
A pill to make you dumb
A pill to make you anybody else
But all the drugs in this world
Won't save her from herself
A pill to make you numb
A pill to make you dumb
A pill to make you anybody else
But all the drugs in this world
Won't save her from herself
You were from a perfect world
A world that threw me away today
A pill to make you numb
A pill to make you dumb
A pill to make you anybody else
But all the drugs in this world
Won't save her from herself
A pill to make you numb
A pill to make you dumb
A pill to make you anybody else
But all the drugs in this world
Won't save her from herself

NIe wiem zzy ten tekst w muzyce psychiatrycznej nie jest czymś więcej ponad zycie. U mnie na pewno. Bo nikt takich liryków współcześnie nie pisze.

Jedno wiem na pewno. Brian Hugh Warner jest mistrzem jeśli chodzi o ludzkie epitafia. Ja wiem ,że zaraz kktoś wklei The Cure i mase innuch rzeczy. O to chodzi.

[tomaszm]

Kolejny Bóg ,który w kwestiach psychicznych sprowadził muzykę na wyzyny



Od 5:25 jak gra fortepian i nie potrafi się odnaleźć w życiu ,który sobie sam zbudował to jest jebana epickość

W ogóle cały ten vidoclip przedstawia moje zycie w paru minutach jak tam sie zarzynamy w branży prawniczej. Tracimy własną osobowość. Ja bym odpuścił, za dużo głów ściąłem w zyciu- pewnie dlatego jestem gdzie jestem ale to tak niekoniecznie musi tak wyglądać. We are in this togethe, Zaśpiewałbym kolegą z firm prawniczych konkurencyjnych.

[tomaszm]

Kolejny kawałęk, Aphex zrobił ten w sumie nie wiem czy nie najlepszy albo ścisła człowka muzyki elektroniczne j jak trafił na chwilę do psychiatryka, przyjmował masę dragów, i wszędzie widział swoje oblicze. Cały teledysk powstał na skutek obłędu narkotycznego.

[tomaszm]

No i wiadomo w klimatach metalowych

[tomaszm]

Wiadomo muzyka najczęściej powstaje po narkotycznych tripach. Król jest jeden.


https://www.cda.pl/video/119513aa

W pojebanych czasach żyje ,że youtube cenzuruje klasyk The Prodigy. Szkoda gadać.

[Sgt. Barnes]

Ten kawałek w zestawie z teledyskiem to jest jeden wielki psychiatryk

[DST]

No dobra, to też się dołączę



Wielkim fanem ich nie jestem, ale ten klip i ten kawałek to bardzo chora rzecz.

Słucham bardzo dużo w sumie muzyki, którą można tak określić. Oczywiście nie codziennie, bo by mi odjebało, ale lubię sobie raz na jakiś czas popływać w takich totalnie nihilistycznych odmętach, gdzie są jedynie negatywne emocje i dewiacja. Metalu w sumie w większości nie wrzucam do tego worka, bo mimo wszystko afirmuje jakieś "pozytywne" wartości, niezależnie jak mocno są zwrócone przeciwko temu jak myśli ogół społeczeństwa.
Jak ktoś ma ochotę na podróż w ścieki to zachęcam do zapoznania się z twórczością GRUNT, SUTCLIFFE JUGEND, GENOCIDE ORGAN, BRIGHTER DEATH NOW, RAMLEH (wczesny), RECLUSE (black metal). To pierwsze rzeczy, które mi przychodzą do głowy. W sumie nawet twórczość wymienionych traktuję wybiórczo, bo niektóre rzeczy są dla mnie zbyt transgresywne.

[tomaszm]

BDB typy.

Ja od siebie zapodaje kolesia co tworzy muzykę na amplitudach szalonych, muzyka która jak sam piszę bez mocniejszych środków nie mogła powstać:)

[DST]

Aha, i SWANS "Soundtracks for the Blind" to jeden z najbardziej chorych i bezlitosnych albumów jakie słyszałem. Dziwną trzeba być jednostką, żeby coś takiego nagrać.

[tomaszm]

Ja od siebie dodam tych kolesi.



Od 2:40 to na pewno nie są miśki haribo.

Widziałem kiedyś ich w klubie. W życiu czegoś bardziej popierdolonego nie widziałem.

[Bolt]

Skullflower i Nurse with Wound z niewymienionych jako pierwsze pomysły.

[Believer]

jak prosto z psychiatryka to:

[tomaszm]

BDB

Ja jeszcze wrócę do Warnera.

Od przećpania mefedronem ,że chce uchwycić głos anielski dzieci pożniej ten głos kazał mu to nagrać



Po jasny komunikat w swoich utworach ,że narkotyki są super.





Tak z ciekawostek. To nie rurki z kremem.

https://www.rollingstone.com/music/musi ... es-121825/

[DST]

Skullflower i Nurse with Wound z niewymienionych jako pierwsze pomysły.

Oczywiście świetne typy. Skullflower dobra polecanka od Ciebie tak nawiasem mówiąc. NWW bardzo szanuję i w ogóle powinno mi to leżeć estetycznie, ale chyba jest to dla mnie asłuchalne niestety. Próbowałem bezskutecznie zrozumieć "A Chance Meeting..." (tytuł to bdb bezpośrednie nawiązanie do Lautreamonta i surrealistów) i "Homotopy to Marie". Power Electronics dla mnie w dużej mierze ok, ale twórczość Stapletona mnie przytłacza. Na ostatnim Swans fragment tego długiego numeru brzmi jak coś wyjętego z tych jego płyt.

[DST]

BDB

Ja jeszcze wrócę do Warnera.

Od przećpania mefedronem ,że chce uchwycić głos anielski dzieci pożniej ten głos kazał mu to nagrać



Po jasny komunikat w swoich utworach ,że narkotyki są super.





Tak z ciekawostek. To nie rurki z kremem.

https://www.rollingstone.com/music/musi ... es-121825/

Ale u niego narkotyki (np. w "Dope Show") to krytyka mitycznego, nie mającego nic wspólnego z rzeczywistością świata Hollywood i amerykańskiej popkultury.

"Drugs, they say, are made in California"

[tomaszm]

Nie nio jasne , tam w tym utworach jest bardzo dużo metafor i odniesień. Co nie zmienia postaci rzeczy ,ze 3 pierwsze pelniaki powstały w narkotykowym amoku. Eksperymentowali kurwa ze wszystkimi znanym na tamten czas upiększaczami zycia. Swojego czasu krążyły zdjecia Warnera jak z strzykawką wbitą w przedramię gdzieś tam lezy pod ścianą. To było za czasów wydania debiutu. Poźniej wytwórnie ladnie internet posprzątały ,bo ja np nie potrafię tych zdjęć znaleźć.

A tak z ciekawostek



Widzisz świadka,co ja pierdole stronę i wiesz ,że kłamie jak drapie się po brodzie. To takie zachowania behawioralne ,które od razu rozpoznajesz:D

Co nie zmienia postaci rzeczy ,ze po chuj takie rzeczy wyciągać. Bawili się to bawili. Jeszcze w stosunku do najlepszego kumpla. Piszę oczywiście o nastawieniu Amber.



Dobry jest ten materiał jak potrafią być porobieni







Rock and roll i dragi są wpisane w ten zepół

KO. Pewnie za jakiś czas to zniknie ,bo już wytwórnie o to zadbają.

A pmaiętecie w latach 90 ,że takie wywiady przeprowadzała Polska telewizja? Nie do uwierzenia wspólcześnie



Ale nie mam uznania dla rodzaju ludzkiego. Sztos. etraz to kurwa w telewizji publicznej co najwyżej nabożeństwo z jasnej góry albo inny różaniec.

[TheDude]

Znam dużo mrocznej i niepokojącej muzyki, ale to jest jedna z najdziwniejszych płyt jaki poznałem.

[tomaszm]

Musi pasć ta nazwa



Płyta gigant.

Na żywo przypuszczam trzeba przyjśc z pampersem



Takie rzeczy powstają tylko w chorej głowie