DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Awatar użytkownika
Rumburak
rasowy masterfulowicz
Posty: 2198
Rejestracja: 22-12-2016, 20:43

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

27-02-2023, 14:23

Po ilości postów, które pojawiły się tu w ciągu trzech dni wychodzi na to, że temat jednak potrzebny.
Tradycyjnie najbardziej niepotrzebny jest tym, którzy przaduja w ilości postów w w/w.
Inna sprawa, że samo sformułowanie tematu do dyskusji, mocno zawęża jej zakres i może powodować ból dupy u co bardziej wrażliwych. Ja bym dał tytuł np. "Zespoły które po wybitnym debiucie popadły w przeciętność" czy coś w ten deseń. Czy temat powielony? Pewnie tak. Nie pierwszy i nie ostatni.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

27-02-2023, 14:39

Rumburak pisze:
27-02-2023, 14:23
Ja bym dał tytuł np. "Zespoły które po wybitnym debiucie popadły w przeciętność" czy coś w ten deseń.
Tu się zgadzam. Czekam na tytuł: "Słaby debiut, a później potęga".
PS. Do tego tematu dorzucam Centinex, bo tylko debiut kojarzy mi się z czymś dobrym. Reszty albumów nie pamiętam.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
nagrobek
zahartowany metalizator
Posty: 3586
Rejestracja: 15-10-2014, 11:08

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

27-02-2023, 14:50

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
27-02-2023, 14:06
Pacjent pisze:
27-02-2023, 11:17
Problemem nie jest temat tylko liczba osób, które szlag trafia, gdy ktoś ma inne zdanie.
No ale rozróżniajmy między ,,nie lubię tego albumu" a ,,ten album to gnój".
this.
jaki stopień upośledzenia trzeba mieć by (ograniczając się tylko do tytułowego posta) takie płyty jak „Need to Control” czy „Sounds of the animal kingdom” określić mianem gnoju.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

27-02-2023, 14:52

nagrobek pisze:
27-02-2023, 14:50
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
27-02-2023, 14:06
Pacjent pisze:
27-02-2023, 11:17
Problemem nie jest temat tylko liczba osób, które szlag trafia, gdy ktoś ma inne zdanie.
No ale rozróżniajmy między ,,nie lubię tego albumu" a ,,ten album to gnój".
this.
jaki stopień upośledzenia trzeba mieć by (ograniczając się tylko do tytułowego posta) takie płyty jak „Need to Control” czy „Sounds of the animal kingdom” określić mianem gnoju.
Można ich jednak nie lubić. U mnie wszystkie na najwyższej półce. Uwielbiam, ale rozumiem, że zwłaszcza "Sounds..." może drażnić.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10685
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

27-02-2023, 15:43

Pacjent pisze:
27-02-2023, 14:52
Można ich jednak nie lubić. U mnie wszystkie na najwyższej półce. Uwielbiam, ale rozumiem, że zwłaszcza "Sounds..." może drażnić.
No można, ale wtedy się mówi ,,nie lubię tego albumu", a nie ,,ten album to gnój". Nigdy nie polubiłem "Seasons in the Abyss", ale ze względu na brak upośledzenia nie piszę wszem i wobec że to gnój, po prostu nie wszystkie dobre płyty muszą trafiać w dany gust. Takie rzeczy powinno się już rozróżniać po 7 roku życia. Wolę za to posłuchać "Rabbit's don't come easy" Helloween, ale też nikt przy zdrowych zmysłach mi nie przyklaśnie, gdy napiszę: Rabbits don't come easy > Seasons in the Abyss.
Chop wood. Carry water.
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14877
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

27-02-2023, 16:09

Obrazek
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

27-02-2023, 16:58

trup pisze:
27-02-2023, 16:09
Obrazek
Pewnie zdjęcie z czasów, gdy rządziła partia dziś skrywająca się pod szyldem Lewica, a papier toaletowy cieszył się kultem.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9370
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

27-02-2023, 17:44

Rumburak pisze:
27-02-2023, 14:23
Czy temat powielony? Pewnie tak.
Nie jest powielony bo z podobnych jest jedynie temat 'Jednostrzałowcy' gdzie jedyną dobrą płytą może być dowolna chronologicznie. W tym temacie zawężono zakres wyłącznie do hord, których jednostrzałowość opiera się konkretnie na debiucie.

BTW w założonych kilkanaście lat temu 'Jednostrzałowcach' właśnie też był taki sam atak na Brutal Truth, wydało się jakie było to legendarne, pierwotne konto ozoboa założone jeszcze przed adminami na forume.
Yare Yare Daze
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

27-02-2023, 17:49

hcpig pisze:
27-02-2023, 17:44
Nie jest powielony bo z podobnych jest jedynie temat 'Jednostrzałowcy' gdzie jedyną dobrą płytą może być dowolna chronologicznie.
Czy był temat w stylu "Najlepszy zespół, który nie wydał pełnego albumu"?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9370
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

27-02-2023, 17:52

Pacjent pisze:
27-02-2023, 17:49
Czy był temat w stylu "Najlepszy zespół, który nie wydał pełnego albumu"?
http://masterful-magazine.com/forum/vie ... t=sindrome
Yare Yare Daze
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

27-02-2023, 18:07

hcpig pisze:
27-02-2023, 17:52
Pacjent pisze:
27-02-2023, 17:49
Czy był temat w stylu "Najlepszy zespół, który nie wydał pełnego albumu"?
http://masterful-magazine.com/forum/vie ... t=sindrome
Dziękuję.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15199
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

27-02-2023, 19:48

Pacjent pisze:
27-02-2023, 16:58
trup pisze:
27-02-2023, 16:09
Obrazek
Pewnie zdjęcie z czasów, gdy rządziła partia dziś skrywająca się pod szyldem Lewica, a papier toaletowy cieszył się kultem.

To projekt pomnika matki polki kolejkowej
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15199
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

27-02-2023, 19:54

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
27-02-2023, 15:43
Pacjent pisze:
27-02-2023, 14:52
Można ich jednak nie lubić. U mnie wszystkie na najwyższej półce. Uwielbiam, ale rozumiem, że zwłaszcza "Sounds..." może drażnić.
No można, ale wtedy się mówi ,,nie lubię tego albumu", a nie ,,ten album to gnój". Nigdy nie polubiłem "Seasons in the Abyss", ale ze względu na brak upośledzenia nie piszę wszem i wobec że to gnój, po prostu nie wszystkie dobre płyty muszą trafiać w dany gust. Takie rzeczy powinno się już rozróżniać po 7 roku życia. Wolę za to posłuchać "Rabbit's don't come easy" Helloween, ale też nikt przy zdrowych zmysłach mi nie przyklaśnie, gdy napiszę: Rabbits don't come easy > Seasons in the Abyss.

Właśnie o to chodzi, żeby było tu jak najmniej osobistych odczuć względem muzyki, więcej obiektywizmu. Ja na ten przykład najbardziej lubię debiut Entombed, dwójka jest też bdb, ale trójka.... No, nie podchodzi mi za specjalnie. Ale z racji tego, że ta płyta mimo wszystko zatrzęsła nieco sceną, to mimo nawet niechęci do niej, nigdy gnojem bym jej nie nazwał. Tak samo pozostałe, chociaż ich wpływ na scenę był na pewno mniejszy.

Poza tym, co za problem wyjebać listę 100 nazw zespołów i stwierdzić, że liczą się ich debiuty -tak samo jak swego czasu Triceps wyjebał listę 800 płyt tektonicznych. Może jakieś chociażby małe uzasadnienie? Typu zmienili styl z death metalu na prog rock, zaczęli eksperymentować i szukać chuj wie czego chuj wie gdzie... Jeśli chcecie się bawić w takie wyliczanki może warto byłoby coś o swoim typie powiedzieć.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10685
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

27-02-2023, 20:53

Nasum pisze:
27-02-2023, 19:54


Właśnie o to chodzi, żeby było tu jak najmniej osobistych odczuć względem muzyki, więcej obiektywizmu. Ja na ten przykład najbardziej lubię debiut Entombed, dwójka jest też bdb, ale trójka.... No, nie podchodzi mi za specjalnie. Ale z racji tego, że ta płyta mimo wszystko zatrzęsła nieco sceną, to mimo nawet niechęci do niej, nigdy gnojem bym jej nie nazwał. Tak samo pozostałe, chociaż ich wpływ na scenę był na pewno mniejszy.

Poza tym, co za problem wyjebać listę 100 nazw zespołów i stwierdzić, że liczą się ich debiuty -tak samo jak swego czasu Triceps wyjebał listę 800 płyt tektonicznych. Może jakieś chociażby małe uzasadnienie? Typu zmienili styl z death metalu na prog rock, zaczęli eksperymentować i szukać chuj wie czego chuj wie gdzie... Jeśli chcecie się bawić w takie wyliczanki może warto byłoby coś o swoim typie powiedzieć.
Triceps wtedy skopiował tylko listę z książki "1001 albums you must hear before you die", co do reszty zgoda
Chop wood. Carry water.
macko76
zaczyna szaleć
Posty: 169
Rejestracja: 05-10-2017, 00:36

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

28-02-2023, 07:19

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
27-02-2023, 20:53


Triceps wtedy skopiował tylko listę z książki "1001 albums you must hear before you die", co do reszty zgoda
Aż mam ochotę własną książkę w tym stylu napisać - ale by był shitstorm :)
Co do zespołów z mocnym debiutem to jest całkiem sporo takich, które później nagrywały rzeczy słabe i przeciętne ale przeskok z mocnej pozycji w gnój jak widać w przyrodzie chyba nie występuje.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10685
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

28-02-2023, 11:29

macko76 pisze:
28-02-2023, 07:19
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
27-02-2023, 20:53


Triceps wtedy skopiował tylko listę z książki "1001 albums you must hear before you die", co do reszty zgoda
Aż mam ochotę własną książkę w tym stylu napisać - ale by był shitstorm :)
Co do zespołów z mocnym debiutem to jest całkiem sporo takich, które później nagrywały rzeczy słabe i przeciętne ale przeskok z mocnej pozycji w gnój jak widać w przyrodzie chyba nie występuje.
Jestem w tej chwili w tej chwili w trakcie pisania podobne pozycji tylko 101 i uwazam ze to niemożliwe dla człowieka napisac samotnie ksiazke o 1001 pozycjach. Po prostu percepcyjnie, bo musisz znac dosc dobrze co najmniej 5x tyle plyt, a watpie by człowiek byl w stanie naprawde dobrze znac tyle. Jak ktos nie wierzy to niech sprbuje napisac solidne opisy np 500 plyt.
Chop wood. Carry water.
Awatar użytkownika
ozob
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6678
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

28-02-2023, 12:01

Zastrzegam, że jest tylko i wyłącznie mój subiektywny osad. Oceny rzeczywistości innych osobników, a więc ich subiektywne przemyślenia latają mi koło chuja. Oczywiście ktoś poczuje się urazony, a nawet zezłoszczony bowiem uczucia brudasa w kwestii muzyki jest równie łatwo obrazić co uczucia katola. Jedziemy.

Debiut Atheist. Nie będę pisał jaki on jest, bo wszyscy dobrze wiedzą. Na tym poziomie jednak nie stoją albumy następne. Nie ma tu tej wscieklosci łączącej death z thrash, a wodze gry progresywnej za zbytnio puszczone. Z płyty na płytę następuje konsekwentne rozpuszczenie metalowej formuły, a zastępuje je więcej więcej ozdobników, wygibasów i upiększeń. Gnojówka.

Brutal Truth. Debiut ze wszech miar jest znakomity. Doskonałe zachowana proporcja między death i grind. I właśnie o te proporcje mnie się tu rozchodzi ponieważ na następnych płytach wajcha się mocno przechyla w stronę grindu. Dlatego też, mimo, że posiadam dwójkę i trójkę, to praktycznie do nich nie wracam i nie uważam żebym coś tracił z punktu widzenia moich upodobań muzycznych. Gnojówka.

Dark Funeral. Pierwszy album jest jedynym, który nie napierdala po uszach tonami plastiku, triggerow czy puszkami farbek plakatowych. Nie ma też przerysowanych pancerzy i tego całego koślawego image. Gnojówka.

W kwestii Machine Head komentarz jest zbędny.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
Only_True_Believers
rasowy masterfulowicz
Posty: 3161
Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
Lokalizacja: planeta małp

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

28-02-2023, 13:24

KSM idealnie pasuje do tego tematu.
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
Awatar użytkownika
ozob
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6678
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

28-02-2023, 14:27

Gdyby się nie wydarzyła dwójka, to mogliby się załapać
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

05-08-2023, 03:56

devastator77 pisze:
26-02-2023, 12:11
Dark Angel
Acid Drinkers
Necromantia
Nie no, Panie... Mocno kontrowersyjne. Dla mnie na przykład "Darkness descends" i "Scarlet evil witching black" to albumy z poziomu 10/10. Ten drugi zdecydowanie przerasta naprawdę dobry debiut Greków.
"Strip tease" czy "Infernal connection" też o niebo lepsze od nieporadnego, koślawego i cherlawego brzmieniowo debiutu Kwasożłopów.

Do tematu od razu nasuwa mi się Machine Head.

PS Była tu wcześniej dyskusja o Korn. Podszedłem bez uprzedzeń (naprawdę!) do wymienionych tu paru numerów i przekracza to granice mojego pojmowania muzyki o lata świetlne. :D
Only SŁUCHANIE płyt is real!
ODPOWIEDZ