Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Depresyjny black metal to:

Ważny odłam
10
25%
Chujnia
10
25%
Mam to w dupie
20
50%
 
Liczba głosów: 40
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6551
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

27-01-2023, 21:33

Nie da się ukryć, że taki odlam black metalu powstał i że nawet nagrano ilka ciekawych płyt (ale czy dla wszystkich lub większości są one interesujące?). Jak się to ma w kontekscie upływającego czasu? Słuchacie, wracacacie czy lejecie ciepłym?
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
DST
weteran forumowych bitew
Posty: 1901
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

27-01-2023, 23:35

W większości to dla mnie jakieś żenujące stękanie i jednoosobowy black metal nagrywany w sypialni, ale jak wszędzie wybijają się rzeczy wybitne jak pierwsze pięć płyt Shining (ze wskazaniem na IV i V) czy Bethlehem "Schatten aus der Alexander Welt" (o ile to się liczy jako DSBM, ale chyba nie). Popularności takiego Silencer i Lifelover nigdy nie rozumiałem.
Szwedzka Ofdrykkja była też spoko, ale mogę jechać na sentymencie, bo polecił mi to kiedyś taki psychopatyczny wariat z którym już nie mam kontaktu :)
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6551
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

27-01-2023, 23:52

A Forgotten Tomb?
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8107
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

27-01-2023, 23:54

Ci Wlosi? Dawali radę z tego co pamiętam. Shining V też był ok. I Shalt Become z US w porzo. No i Burzum :D
PLASTIK NIE JEST METALEM
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6551
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

27-01-2023, 23:59

Bethlehem to przede wszystkim 2 i 3, chyba.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
olgims
w mackach Zła
Posty: 907
Rejestracja: 06-09-2010, 23:25

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 11:50

pedalski podgatunek dla placzliwych pizd hipsterów i generalnych podludzi, którzy najlepiej by było jakby sobie jebneli w łeb nad dołem z wapnem.
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
vicotnick
rasowy masterfulowicz
Posty: 2448
Rejestracja: 25-08-2006, 22:15

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 12:59

Nie słucham, nie szukam, wylane mam.
Awatar użytkownika
Rejwan
w mackach Zła
Posty: 939
Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
Lokalizacja: WWA

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 13:00

olgims pisze:
28-01-2023, 11:50
pedalski podgatunek dla placzliwych pizd hipsterów i generalnych podludzi, którzy najlepiej by było jakby sobie jebneli w łeb nad dołem z wapnem.
pełna zgoda! ostatnio próbowałem posłuchać sobie Lifelovera i Shining ale nie moigłem znieść tego stękania do mikrofonu. chujnia największa
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 14:22

Rejwan pisze:
28-01-2023, 13:00
olgims pisze:
28-01-2023, 11:50
pedalski podgatunek dla placzliwych pizd hipsterów i generalnych podludzi, którzy najlepiej by było jakby sobie jebneli w łeb nad dołem z wapnem.
pełna zgoda! ostatnio próbowałem posłuchać sobie Lifelovera i Shining ale nie moigłem znieść tego stękania do mikrofonu. chujnia największa
To oczywiste.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6551
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 14:45

Kiedyś miałem kilka plyt Shining i Forgotten Tomb, ale sprzedałem wszystko w chuj, bo doszedłem do wniosku, że to jednak jest kurwa chujnia. Ostała mi się jedynie V Shining, do której se wrócę raz na parę lat. Ogólnie to jebal to pies.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 4797
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 15:04

Shining 4-5 to nadplyty
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6551
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 15:06

Chuja tam.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9324
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 17:12

Tak wiele pomyj wylane na Burzum w jednym temacie.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6551
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 17:17

Burzum miał wpływ na wiele rzeczy w black metal, a utozsamianie go tylko z depresyjnym odłamem jest niczym innym tylko zła wola. Mało tego, bowiem niejaki Dead chory na depresję miał rowniez wpływ na powstały później podkatunek, gdy ciał się na scenie. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10453
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 17:19

Nie czaję w jaki sposób Burzum miało być depresyjne. Rozumiem że jego następcy postanowili pójść w stronę depresji i smutku, ale sam Varg wydaje się być zupełną antytezą depresji, zdrowy wiejski chłop srający do rury i płodzący dziecko w każdy pierwszy piątek miesiąca.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 4797
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 17:28

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
28-01-2023, 17:19
Nie czaję w jaki sposób Burzum miało być depresyjne. Rozumiem że jego następcy postanowili pójść w stronę depresji i smutku, ale sam Varg wydaje się być zupełną antytezą depresji, zdrowy wiejski chłop srający do rury i płodzący dziecko w każdy pierwszy piątek miesiąca.
A wkłada sobie rurę w dupe?, to ważne ok?
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9324
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 17:31

Ten agroynazionucayoutuber Varg nie ma nic wspólnego z tym, kiedy black metal nie odcinał od siebie tych wszystkich inspiracji, które z czasem odrzucił jako infantylne i skomprmitowane. Burzum to był zawsze smutek, szyszki, depresja i Muminki ofc ale to było przed subkulturą emo oraz zalewem low quality depressive BM-u. Do kosza w black metalu poszły też takie nerdowskie ficzery jak Tolkien, wampiryzm czy papierowe rpg.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Alkoholokaust
postuje jak opętany!
Posty: 621
Rejestracja: 09-01-2007, 13:49
Lokalizacja: delirium
Kontakt:

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 17:36

Varg dał formę a nie substancję do takiego grania. Proste, hipnotyczne riffy, kilkunastominutowe kawałki oparte na monotonii, desperacki wokal oraz niestety pogląd, że bm można grać samemu w pojedynkę. Stąd już tylko krok do wysypu dsbm był.
Ostatnio zmieniony 28-01-2023, 17:45 przez Alkoholokaust, łącznie zmieniany 1 raz.
hare hare supermarket

nsbm.pl
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10453
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 17:41

hcpig pisze:
28-01-2023, 17:31
Ten agroynazionucayoutuber Varg nie ma nic wspólnego z tym, kiedy black metal nie odcinał od siebie tych wszystkich inspiracji, które z czasem odrzucił jako infantylne i skomprmitowane. Burzum to był zawsze smutek, szyszki, depresja i Muminki ofc ale to było przed subkulturą emo oraz zalewem low quality depressive BM-u. Do kosza w black metalu poszły też takie nerdowskie ficzery jak Tolkien, wampiryzm czy papierowe rpg.
Teraz możemy tylko się zastanawiać z której alternatywnej rzeczywistości nadajesz.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10453
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 17:42

Alkoholokaust pisze:
28-01-2023, 17:36
Varg dał formę a nie substancję do takiego grania. Proste, hipnotyczne riffy, kilkunastominutowe kawałki oparte na monotonni, desperacki wokal oraz niestety pogląd, że bm można grać samemu w pojedynkę. Stąd już tylko krok do wysypu dsbm był.
O TO TO TO
I am Jerusalem.
ODPOWIEDZ