POJEDYNEK DEMOLUDÓW

[hcpig]

Fajna bryka Ameryka... a dupa. Przenieśmy się w naszą swojską 'strefę zgniotu', na tapete biorę zespoły, które podłożyły podwaliny pod scenę bm/dm, tak lokalną jak i w pewnych przypadkach światową.

Ja się waham miedzy Katem a Tormentorem, u mnie to jedne z pierwszych zespołów jakie poznałem a przegrywkę kaset z 'Anno Domini' miałem jeszcze zanim poznałem cokolwiek Mayhem, barrrdzo duży sentyment do tego zespołu, pierwsze demo również świetne, nie mogę już za to słuchać RF -źle zniosła próbę czasu chociaż trzeba przyznać że jest to płyta totalnie szalona.

MH słucham głównie 'Ritual', czasami demos oraz nowoczesnego przeboju 'Okultysto, Nihlisto', może jeszcze 'Slagry' dla beki ale ta płyta to żart.

KM w ogóle już mi nie robi po latach.

Ostacznie głos na Kata wygrywającego ilościowo i subiektywnie tak bym se ułożył: Kat>Tormentor>Master's Hammer>Korrozia Metalla

[vicotnick]

Zdecydowanie Kat, Oddech to pierwsze co słyszałem, jeżeli chodzi o metal, kaseta z okładką planetarną kupiona w księgarni

[Darekthrone]

Głos na Kat - sentyment, wspomnienia, częściej słuchane, miałem bluze z Metal and Hell, kasety, poznałem fajną dupę, co lubiła katować się Katem. Ale Tormentor i MH szacun, za wkład w rozwój bm.

[bartwa]

KAT

[Anzhelmoo]

Wydaje mi się, że Tormentor tutaj wygrywa. Kat ma bogatszą historią i niektóre albumy są na naprawdę wysokim poziomie, jednakże nie mieli takiego oddziaływania na scenę jak ich koledzy z Węgier, chociaż dysponowali właściwie tymi samymi zasobami. No i ekipa z południa grała bardzo na czasie, nie bez powodu zresztą stanowili inspirację dla Euronymousa. Kat instrumentalnie na 666 jakiegoś wow nie robił, ot zwykłe hard/heavy utwory - moim zdaniem właśnie Kostrzewski nadał im charakteru.

Anno Domini to świetne wydawnictwo i jednym z moich marzeń było usłyszeć je na żywo - udało mi się je spełnić! Uwielbiam Kata i wydaje mi się, że jest dla mnie znacznie bardziej ważnym zespołem (z oczywistych względów), niemniej starałem się jak najmniej kierować emocjami, tylko ocenić na chłodno.

Z Kata najbardziej cenię...Róże Miłości, ale to już zupełnie inna karta i nie ma sensu zestawianie tego albumu z MH, czy T.

W ankiecie do demoludów pasuje też Imperator, Root i Krabathor

PS.Zgubiłeś "ostateczne rozdanie" w tytule ;p

[hcpig]

W ankiecie do demoludów pasuje też Imperator, Root i Krabathor

Nie ma wielu innych np. Torr czy Vader ale chciałem wrzucić po flagowym bendzie.

[ozob]

KAT. Jest to wybór jednak podyktowany sentymentem.

[nicram]

Tylko KAT. Instrumentalnie, muzycznie niszczy konkurencję. Anno Domini przebił się do świadomości zachodu tylko i wyłącznie, bo śpiewali po angielsku i że Euro ich wypromował. Gdyby nie jego śmierć to pewnie Imperator także by się przebił (przypomnę, że Euro miał wydać debiut Polaków). Recipe Ferrum! 777 przecież to już konkretna sraka jest.

[Hatefire]

Stawiam na Kąta. Tormentor chyba faktycznie tak obiektywnue ważniejszy dla sceny i bardziej wpływowy, natomiast Kąta po prostu bardziej lubię. Do Mastera Hammer to nigdy nie umiałem się przekonać, nie leżą mi. Kacapów prawie nie znam.

[Hatefire]

TAnno Domini przebił się do świadomości zachodu tylko i wyłącznie, bo śpiewali po angielsku i że Euro ich wypromował.

Kat teraz też śpiewa po angielsku i odnosi sukcesy na zachodzie tylko zawistne Polaczki nie doceniają

[nicram]

TAnno Domini przebił się do świadomości zachodu tylko i wyłącznie, bo śpiewali po angielsku i że Euro ich wypromował.

Kat teraz też śpiewa po angielsku i odnosi sukcesy na zachodzie tylko zawistne Polaczki nie doceniają

Ale to wiadomo, tania podróbka Kata jest. Bo nie ma Kata bez Romana.

[bartwa]

Kat teraz też śpiewa po angielsku i odnosi sukcesy na zachodzie tylko zawistne Polaczki nie doceniają

Debiut miał wersję po angielsku, ale nie miała startu do polskiej.

[Hatefire]

Debiut miał wersję po angielsku, ale nie miała startu do polskiej.

No przecież wiem tylko podśmiechujki z Luczykowego Kata do UE robię.

[uglak]

Wybór jest co najwyżej między Tormentorem i Master's Hammer. KAT czy Korrozia Metalla byłyby w stanie wygrać tylko w swoich krajach - dla innych to co najwyżej egzotyczna ciekawostka znana nielicznym. Potwierdza to nawet fakt, ze ruskich napisałeś z błędem

[bartwa]

Wybór jest co najwyżej między Tormentorem i Master's Hammer. KAT czy Korrozia Metalla byłyby w stanie wygrać tylko w swoich krajach - dla innych to co najwyżej egzotyczna ciekawostka znana nielicznym. Potwierdza to nawet fakt, ze ruskich napisałeś z błędem

W jakiej skali nielicznym? Że niby Tormentor jest znany masom na Zachodzie? To cały czas nisza. 666 jest w tej niszy cenione na świecie na równi z Tormentor czy MH. O tych Ruskach nie wspomną, to jakiś żart, że są w tym zestawieniu.

[uglak]

Tormentor i Master's Hammer to nisza, ale jednak międzynarodowa. KAT i Korrozia Metalla to zjawiska jedynie lokalne. Tormentor ma zapowiedzianą europejską trasę w trakcie której w Polsce będzie grał w Progresji. Master's Hammer gra prawie nie gra, ale jak byli u nas w 2017 to grali między Mgłą a Behemothem. Jasne, było w tym sporo kurtuazji, ale pomijając ewentualne występy dla polonii w UK to gdzie byś zagranicą widział taką pozycję KATa?

[bartwa]

Kat is dead w tym momencie, natomiast podtrzymuję, że 666 i w mniejszym stopniu Oddech są cenionymi płytami poza Polską w porownywalnym stopniu co AD czy Ritual albo Jilemnicky.

[Raagoon]

Kat instrumentalnie na 666 jakiegoś wow nie robił, ot zwykłe hard/heavy utwory - moim zdaniem właśnie Kostrzewski nadał im charakteru.

Oryginalności też im trudno zarzucić w tamtych czasach

https://www.youtube.com/watch?v=gDURGD5H42k

Na tej plycie Keel jest wiecej motywow ktore slychac u Kata. Cytuję: pytałem się Romka przed pandemią po koncercie. Mówił, że wzięli tylko riff

[Anzhelmoo]

Kat instrumentalnie na 666 jakiegoś wow nie robił, ot zwykłe hard/heavy utwory - moim zdaniem właśnie Kostrzewski nadał im charakteru.

Oryginalności też im trudno zarzucić w tamtych czasach

https://www.youtube.com/watch?v=gDURGD5H42k

Na tej plycie Keel jest wiecej motywow ktore slychac u Kata. Cytuję: pytałem się Romka przed pandemią po koncercie. Mówił, że wzięli tylko riff

[Raagoon]

O właśnie, nie mogłem się do tego dokopać