Wasze TOP10 Black Metalu

[Believer]

Jak ktoś uważa, że Monotheist jest black metalowa to nie mam problemu. Dla mnie nie jest. I mam nadzieję, że ktoś kto uważa, że jest, też nie będzie miał problemu z tym, że dla mnie nie jest.

i o to generalnie chodzi w tym temacie, pozdrawiam.

[Ascetic]

Są też głosy, że wczesne Running Wild czy Mercyful Fate to BM. Czy dlatego, że mają teksty o piekle i Szatanie? Dla mnie to zawsze były kapele stricte heavy metalowe.

No są. Nawet moje.
A dla innych jest coś takiego jak pierwsza fala BM. Nic nie poradzisz, że nie masz racji.

[ozob]

Buahahaha. (:

[Ascetic]

Buahahaha. (:

Przyzwyczaiłem się, że na nic więcej, niż na równoważnik zdania, ciebie stać.

[Darekthrone]

Są też głosy, że wczesne Running Wild czy Mercyful Fate to BM. Czy dlatego, że mają teksty o piekle i Szatanie? Dla mnie to zawsze były kapele stricte heavy metalowe.

No są. Nawet moje.
A dla innych jest coś takiego jak pierwsza fala BM. Nic nie poradzisz, że nie masz racji.

Nie mam racji, bo Ty tak twierdzisz? Pierwsza fala to Venom, Bathory, Hellhammer i Celtic Frost ale Running Wild? To może i Iron Maiden, bo przecież mają piosenkę o trzech szóstkach.

[Ascetic]

Są też głosy, że wczesne Running Wild czy Mercyful Fate to BM. Czy dlatego, że mają teksty o piekle i Szatanie? Dla mnie to zawsze były kapele stricte heavy metalowe.

No są. Nawet moje.
A dla innych jest coś takiego jak pierwsza fala BM. Nic nie poradzisz, że nie masz racji.

Nie mam racji, bo Ty tak twierdzisz? Pierwsza fala to Venom, Bathory, Hellhammer i Celtic Frost ale Running Wild? To może i Iron Maiden, bo przecież mają piosenkę o trzech szóstkach.

Żadne źródło, ale lepsze niż to co się tobie wydaje. Oczywiście mógłby poszperać, tylko dla kogo? Dla ciebie> weź nie żartuj.



Jak zobaczysz do mojego postu, znacznie wyżej, żadnego RW nie znajdziesz, MF już tak. Co ciekawe cwaniaczku, już odpisując MF skwapliwie pominąłeś. Nie jestem specjalnie zdziwiony.

Wiesz, za kilka dni będę świętował 47 urodziny. Mam słabą pamięć, w szczególności dzisiaj, pewnie znów przechodząc kowida, ale kilka jeszcze odniesień muzyków do inspiracji pamiętam. I moja pamięć podsuwa mi właśnie MF.

Wątek IM, tej argumentacji z szóstkami pominę, bo wiem z kim gadam, wiem po twoich postach. Szkoda mojego czasu. Ozob jest idealnym rozmówcą dla ciebie

Zresztą z kim ja gadam LOL

[Darekthrone]

No są. Nawet moje.
A dla innych jest coś takiego jak pierwsza fala BM. Nic nie poradzisz, że nie masz racji.

Nie mam racji, bo Ty tak twierdzisz? Pierwsza fala to Venom, Bathory, Hellhammer i Celtic Frost ale Running Wild? To może i Iron Maiden, bo przecież mają piosenkę o trzech szóstkach.

Żadne źródło, ale lepsze niż to co się tobie wydaje. Oczywiście mógłby poszperać, tylko dla kogo? Dla ciebie> weź nie żartuj.



Jak zobaczysz do mojego postu, znacznie wyżej żadnego RW, nie znajdziesz, MF już tak. Co ciekawe cwaniaczku, już odpisując MF skwapliwie pominąłeś. Nie jestem specjalnie zdziwiony.

Wiesz, za kilka dni będę świętował 47 urodziny. Mam słabą pamięć, w szczególności dzisiaj, pewnie znów przechodząc kowida, ale kilka jeszcze odniesień muzyków do inspiracji pamiętam. I moja pamięć podsuwa mi właśnie MF.

Wątek IM, tej argumentacji z szóstkami pominę, bo wiem z kim gadam, wiem po twoich postach. Szkoda mojego czasu. Ozob jest idealnym rozmówcą dla ciebie

Zresztą z kim ja gadam LOL

Ten jak się zesrał. Wszyscy tu z ciebie mają polew, żałosny pajacu.

[535]

Można się śmiać,ale pod black metal "podciągano" także Voivod wymieniając ich jednym ciągiem z Venom....Wiem, brzmi kuriozalnie. Szczególnie dla kogoś kto lubi mieć wszystko elegancko poszufladkowane. Natomiast w dobrym tonie byłoby nie wyśmiewać się z uwag o czasach w których się nawet nie było w planie.

[ozob]

Wikipedia wyrocznia. O ja jebie. (:

[Darekthrone]

Wikipedia wyrocznia. O ja jebie. (:

Tacy to i "znawcy", którzy wiedzę czerpią z Wikipedii

[nicram]

Koledzy. Porozmawiajmy na spokojnie i kulturalnie. Wiele zespołów black metalowych inspirowało się Mercyful Fate. To jest fakt. Jednakże mówiąc o sobie, mnie przez gardło nie przejdzie to aby ich muzykę nazwać black metalem. Zwłaszcza zestawiając MF z takimi Venom, Hellhammer czy Bathory i sposobem śpiewania Kinga Diamonda i wokalistów w/w zespołów. Dla mnie to po prostu heavy metal. Taka "Melissa" ma więcej wspólnego z rockiem i Black Rose niż metalem. Tak chyba też jest napisane w https://www.metal-archives.com/bands/Mercyful_Fate/182 . Krótko pisząc - zrobienie makijażu i satanistyczne teksty to dla mnie jeszcze nie black metal. Tak samo jak okrycie termostabilnej polimerazy DNA to jeszcze nie wymyślenie PCR.

[Ascetic]

Wikipedia wyrocznia. O ja jebie. (:

Dla tumanów twojego pokroju i tego drugiego, jakiegoś przybłędy, trzeba niestety prosto. Prościej się nie da.

Zresztą nie musisz się dalej kompromitować. Jak MF według twojej pustej łepetyny, nie jest protoplastą BM, to sam rozumiesz, że tutaj trudno dyskutować.

[ozob]

MF protoplasta BM? Protoplasta! Bo King sobie gębę wymalował? Hahahah. (:

[535]

Możecie se tam pisać nową historię i może się wam wydawać cokolwiek, ale było dokładnie tak jak stoi w wikipedii. Przynajmniej ja też to tak pamiętam. Nawiasem mówiąc to są na sali starsi zawodnicy, więc mają okazję się wypowiedzieć. I tak Mercyful Fate mieli swój wpływ i udział. Zamiast się głupio podkładać , radzę zapytać starszych kolegów.

[Ascetic]

MF protoplasta BM? Bo King sobie gębę wymalował? Hahahah. (:

Tamtego drugiego przygłupa zlewam, szkoda karmić trola, niech se pisze sam ze sobą. U ciebie jeszcze podejmę próbę edukacyjną. Chyba ja i nikram* napisaliśmy o co chodzi? Doczytałeś, czy jak zawsze omiotłeś wzrokiem i dalej nic nie rozumiesz? Wróć do tamtych postów powyżej, przeanalizuj, i ładnie przeproś.

* EDIT: I teraz 535.

[maciek z klanu]

Wydaje mi się ze jest w waszej dyskusji błędne rozumienie słowa protoplasta. Że ktoś jest protoplasta black metalu niekoniecznie musi znaczyć że gra black metal. Ale zgadzam się wszyscy macie rację. Albo i nie macie. Obojętnie.

[Ascetic]

Wydaje mi się ze jest w waszej dyskusji błędne rozumienie słowa protoplasta. Że ktoś jest protoplasta black metalu niekoniecznie musi znaczyć że gra black metal. Ale zgadzam się wszyscy macie rację. Albo i nie macie. Obojętnie.

Troll od gołych psioch i pięciu na krzyż okładek, i nasz pocieszny dałn, ozob, niestety jej nie mają. Dla nich niestety. I tu nie ma co dyskutować. Wpływowy, osłuchany, przez muzyków zespół, na który się powoływali jako inspiracja. A, że nie grali BM? Kat też nie grał. Ale, czy nie kształtował polskiej sceny BM?

Zresztą podważanie tego, daje mi do myślenia, skąd się kilku tutaj urwało.

[ozob]

Radze zajrzeć do słownika, bo wpływ lub udział (w jakimś szerszym znaczeniu, bo ciągle mówimy o początkach BM jako gatunku) to nie to samo co bycie protoplatsa jak Hellhammer, Celtic Frost, Venom czy przede wszystkim Bathory.

I jeszcze jedno. Gonwno pamiętasz 535. Mając 8-10 w okresie dwóch pierwszych plyt MF możesz co najwyżej wspominać Reksia. (:

[nicram]

MF protoplasta BM? Bo King sobie gębę wymalował? Hahahah. (:

Tamtego drugiego przygłupa zlewam, szkoda karmić trola, niech se pisze sam ze sobą. U ciebie jeszcze podejmę próbę edukacyjną. Chyba ja i nikram* napisaliśmy o co chodzi? Doczytałeś, czy jak zawsze omiotłeś wzrokiem i dalej nic nie rozumiesz? Wróć do tamtych postów powyżej, przeanalizuj, i ładnie przeproś.

* EDIT: I teraz 535.

Jeszcze jedno wtrącenie edukacyjne dla młodszego kolego ozoba. Nasty Savage. Nie grali death metalu, ale ten zespół bezpośrednio zainspirował niejakiego Chucka Schuldinera do założenia zespołu M. a później D. I tak się rozpoczęła era death metalu.

[Ascetic]

Radze zajrzeć do słownika, bo wpływ lub udział (w jakimś szerszym znaczeniu, bo ciągle mówimy o początkach BM jako gatunku) to nie to samo co bycie protoplatsa.

I jeszcze jedno. Gonwno pamiętasz 535. Mając 8-10 w okresie dwóch pierwszych plyt MF możesz co najwyżej wspominać Reksia. (:

Ten kurwa będzie nas uczył semantyki xD

Komedia.

Zresztą ja tam już wyczerpałem zapas. Jak MF, Kat, Venom - czyli zespoły hejwi metalowe w stylu grania, to nie pierwsza fala BM, to, poważnie, nie ma o czym gadać. Szkoda czasu.