Najlepsze płyty roku 2021

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

535

Re: Najlepsze płyty roku 2021

01-04-2021, 11:33

Van Drunen pisze:
01-04-2021, 11:14
535 pisze:
01-04-2021, 11:05
Dead Souls Cathedral
No dobra ale to chyba jeszcze nie skończony materiał.
Jak najbardziej skończony, a do tego nie pozostawiający wątpliwości, czym jest i powinien być Death Metal. Premiera podobno na koniec kwietnia.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: Najlepsze płyty roku 2021

08-05-2021, 19:42

1. DREAD SOVEREIGN „Alchemical Warfare”
2. MORBIFIC „Ominous Seep of Putridity”
3. AD NAUSEAM „Imperative Imperceptible Impulse”
4. ASPHYX „Necroceros”
5. MEFITIS „Offcourings”
6. MVLTIFISSION „Decomposition in the Painful Metamorphosis”
7. MEMORIAM „To the End”
8. STARGAZER „Psychic Secretions”
9. SOLSTICE „Casting the Die”
10. DEATHGOAT „Regurgitated into Existence”
11. CANNIBAL CORPSE „Violence Unimagined”
12. SANGUISUGABOGG „Tortured Whole”
13. EYEHATEGOD „A History of Nomadic Behavior”
14. SNAIL „Fractal Altar”
15. MEPHITIC GRAVE „ Into the Atrium of Inhuman Morbidity”
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
maciek z klanu
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12504
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Najlepsze płyty roku 2021

08-05-2021, 19:47

Snet ci nie podeszło?
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: Najlepsze płyty roku 2021

08-05-2021, 19:50

maciek z klanu pisze:
08-05-2021, 19:47
Snet ci nie podeszło?
Nie słyszałem jeszcze całości, ale po tych 3 utworach wiem, że musi podejść i pewnie kupię.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6538
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: Najlepsze płyty roku 2021

08-05-2021, 19:51

Ja póki co wyróżniam 4 sztuki:

1. Memoriam,
2. Cannibal Corpse,
3. Wilczyca,
4. Universally Estranged.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: Najlepsze płyty roku 2021

08-05-2021, 19:53

ozob pisze:
08-05-2021, 19:51
Ja póki co wyróżniam 4 sztuki:
4. Universally Estranged.
To 2020 rok.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6538
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: Najlepsze płyty roku 2021

08-05-2021, 19:57

A nie teraz gdzieś to wyszło? Znaczy się 30 kwietnia? W każdym bądź razie jest bardzo ok.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
maciek z klanu
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12504
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Najlepsze płyty roku 2021

08-05-2021, 19:58

ozob pisze:
08-05-2021, 19:57
A nie teraz gdzieś to wyszło? Znaczy się 30 kwietnia? W każdym bądź razie jest bardzo ok.
Te promo kawałki urwały mi głowę, bardzo czekam aż się w Polsce pojawi w jakimś distro
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6538
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: Najlepsze płyty roku 2021

08-05-2021, 20:14

Ja już sobie płytkę zamówiłem. Czekam.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10788
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: Najlepsze płyty roku 2021

29-05-2021, 21:25

Zajebisty rok jak dla mnie póki co, wybitnie mało powodów do narzekań i niesamowita brytyjska scena alternatywna, kóra w tym roku rozdaje po całości.

Na ten moment:

Topka/Ulubione:

Post-punk/Indie: Black Midi > Shame=Squid > Black Country New Road=The Drin> FACS=Dry Cleaning

Death metal: StarGazer=Drawn And Quartered > Dipygus > Atvm=Gosudar=Snet > Siderean

Jazz; Karoline Wallace=El Pricto & Discordian Community Ensemble

Polska: Atrocious Filth, Ślina

Pozostałe: Yautja

Miłe niespodzianki: Ghastly, Memoriam, Rapture

Rozczarowania: Frozen Soul, Grave Miasma

Niesłuchalne: Agent Steel
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16154
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Najlepsze płyty roku 2021

30-05-2021, 16:54

Harlequin pisze:
29-05-2021, 21:25

Topka/Ulubione:

Post-punk/Indie: Black Midi > Shame=Squid > Black Country New Road=The Drin> FACS=Dry Cleaning
Przy porobieniu zrobiłem BM, Squid, FACS. Shame wcześniej było. Z tych wymienionych "odkryć" roku, sezonu, lat, czy czego tam, najbardziej mi się podoba niewymienione ... TV Priest. Całościowo jak wcześniej. Dla mnie niestety, świetna realizacja (wszystko chodzi od-do, basik rzęzi, ale ... ale) jakiej w większości nie miały zespoły lat 80". Emocja, nerw, ten zimnowojenny niepokój, nie te. O jakimś tam, duchu, tfu, tfu, mroku, to nawet nie wspominam. Pewnie inaczej rozumiemy PP. To chyba taka przypadłość 30 latków, że PP rozumieją poza kontekstem, techniczno-muzycznie. Kiedyś to stało koło darkpunka, deathrocka, czy gothrocka, teraz to stoi koło, albo inaczej ... teraz to robią kolesie w wełnianych czapkach z sumiastymi wąsami. Tak pewnie, żeby było zabawnie, czy jakoś tak.

Harlequin pisze:
29-05-2021, 21:25

Death metal: (StarGazer) >....=Gosudar=Snet

Bez przesady z tym SG. Dla mnie jak to piszesz, płyta do której nie chce się wracać. Nic nie ciągnie. Se leży. Po pierwszej ekscytacji, ostygła jak kloc w kiblu na dworcu i czeka, aż następny co będzie tam walił, spuści.

Snet numero uno. Zdecydowanie. bardzo bym chciał, aby tu zagościła. Z internetowych źródeł sobie dawkuję, żeby rączki telepało jeszcze, przy rozpakowywaniu przesyłki. A ruskie? Raz poszło. Też żeby sie nie przeżarło. Pierwsze wrażenie z tła. Płyta jakich co roku wychodzi po kilka i każdą chce się mieć, bo jak przychodzi smak, na konkretne, dobrze opatentowane granie, to żal nie rozsiąść się w bujanym, założyć bambosze i ze szklanką ciepłego mleczka powkurwiać wszystkich na około.

Harlequin pisze:
29-05-2021, 21:25

Miłe niespodzianki: Ghastly,

Rozczarowania: Frozen Soul, Grave Miasma


G - ostatnio skruszałem, po kupieniu bujanego, podgrzewam mleczko z miodkiem i szukam ukojenia. Ghastly mi je dostarcza. W środę powinienem mieć bawadczo na CD. Coś czuję, że nastąpi awans i CD trafi do kolekcji i sekcji młodzieżowej, a u mnie bedzie w czarnym albo kolorowym. Bo może zainwestuję. To modne. Jak widzę.

FS - ej. Whats wrong w-you?



Przecież, to dobra, rozrywkowa płyta. Insta ją kocha. Pewnie z 16te dotłocznie leci. Nie lubisz BT? Zapytam jeszcze raz ;-0



GM - a na Plazmę czekam. Też jakoś jak Ghastly będzie. Znam 2 utwory. Gusty kolego mamy rozbieżne, więc liczę, że jednak, kompletnie i dokumentnie nie zohydziłeś mi tej płyty i się zwyczajnie mylisz.

Houk.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10788
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: Najlepsze płyty roku 2021

30-05-2021, 17:53

Do Tv Priests musze przysiasc bo sluchalem tylko raz i wrażemie bylo takie se. Ale tak samo mialem z dry cleaning, ktore sie przegryzlo. Pewnie jeszcze wroce do tego. Jesli chodzi o ta alternatywe to Black midi dla mnie czyste zloto, ale dla mnie tam wiecej kc, vdgg i primus niz postpunka. Shame nadal mnie żre, pochlania mnie opresyjny klimat tej plyty. A "Snow day" to jeden z mocniejszych wałków jakie slyszalem w ostatnim dłuzszym czasie.

Stargazer.... w sumie tez nie wracam, ale to jest zespół ktorego płyt raczej nigdy nie walkowalem na repeacie.

A frozen soul cienizna. Jadą cała plyte na jedno tempo i jeden schemat. Dla mnie to za mało.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16154
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Najlepsze płyty roku 2021

30-05-2021, 18:17

Harlequin pisze:
30-05-2021, 17:53


A frozen soul cienizna. Jadą cała plyte na jedno tempo i jeden schemat. Dla mnie to za mało.
Na tej zasadzie powinno się odrzucić większość DM. Ilość schematu w schemacie w DM nie jest śladowa a wręcz odwrotnie. Weźmy taki Memoriam. De facto w kółko to samo, a to co jest jakimś tam efektem niu, czytam, w wielu miejscach, że jest be. Mowa o wokalu. Że bez tego i tamtego. Ja oczywiście się z tym nie zgadzam, bo dla mnie, przypadkowo, czy też z zamierzonym efektem, ten wokal nadaje w pewnym sensie pierwotnego znaczenia tej płycie. W sensie, w związku z częściową historią członków tego bandu. Daje jej "crustowego" wymiaru. Co jest dla mnie jej mocnym punktem. Nawet jak stało się to przez przypadek i Karl miałby jutro dołączyć do Petrova.

Ten omawiany przypadek jest nie mniej rozrywkowy niż płyta FS. Tyle, że w M wokal duuuuużo bardziej mi robi. Właściwie jest to stenchdeathmetal. Że sobie teraz ukuję takie pojęcie na potrzeby chwili.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10788
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: Najlepsze płyty roku 2021

30-05-2021, 18:28

Tyle, że poprzednie plyty Memoriam z naciskiem na 2 to takie popłuczyny po BT. W nowej jest jakaś świezośc i lekkość, której nie mieli wczesniej. Powiedziałbym nawet, że jest mało deathmetalowa, ale to żaden zarzut, bo generalnie fajnie płynie i dlatego też uznałbym to za miłe zaskoczenie. I wiem, ze schematycznośc death metalu jest oczywista, ale w przypadku FS mam wrażenie, że słucham jednego wałka w koło - te same schematy linii wokalnych, 4 riffy an krzyż na całą płyte. Pewnie gdyby to było EP to by tak nie zrzędził, ale w kontekście oczekiwań to jest to dla mnie srogi zawód.

A z ruskimi to zoabczymy, przesłuchałem 4 razy póki co, na ten moment podoba mi sie, cos sie dzieje w tej muzie, nie jest to na jedno kopyto, do generyczności daleko.Pewnie, że Ameryki nie odkrywają i świat by nie był biednoejszy bez tej płyty, ale moim zdaniem jest tu ogien.

A Snet wiadomo - kawał szlachetnego, klasycznego death metalu. Tak powinien brzmieć dla mnie "rozrywkowy" death metal. Są riffy, jest brzmienie, jest pasja, jest jakas tam naiwność, są inspiracje i jest 0 poczucie, że słucham jakiegoś produktu odmierzonego wg przepisu. Płyta z bardzo dużym replay value. Krótko i na temat. Licze ,że w tym tygodniu dojdzie, bo niby w poniedziałek wysłał.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16154
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Najlepsze płyty roku 2021

30-05-2021, 18:54

Harlequin pisze:
30-05-2021, 18:28
Tyle, że poprzednie plyty Memoriam z naciskiem na 2 to takie popłuczyny po BT. W nowej jest jakaś świezośc i lekkość, której nie mieli wczesniej. Powiedziałbym nawet, że jest mało deathmetalowa, ale to żaden zarzut, bo generalnie fajnie płynie i dlatego też uznałbym to za miłe zaskoczenie. I wiem, ze schematycznośc death metalu jest oczywista, ale w przypadku FS mam wrażenie, że słucham jednego wałka w koło - te same schematy linii wokalnych, 4 riffy an krzyż na całą płyte. Pewnie gdyby to było EP to by tak nie zrzędził, ale w kontekście oczekiwań to jest to dla mnie srogi zawód.

A z ruskimi to zoabczymy, przesłuchałem 4 razy póki co, na ten moment podoba mi sie, cos sie dzieje w tej muzie, nie jest to na jedno kopyto, do generyczności daleko.Pewnie, że Ameryki nie odkrywają i świat by nie był biednoejszy bez tej płyty, ale moim zdaniem jest tu ogien.

A Snet wiadomo - kawał szlachetnego, klasycznego death metalu. Tak powinien brzmieć dla mnie "rozrywkowy" death metal. Są riffy, jest brzmienie, jest pasja, jest jakas tam naiwność, są inspiracje i jest 0 poczucie, że słucham jakiegoś produktu odmierzonego wg przepisu. Płyta z bardzo dużym replay value. Krótko i na temat. Licze ,że w tym tygodniu dojdzie, bo niby w poniedziałek wysłał.
Przecież to Amebix jest. Właśnie w tym siła tej płyty. Duży, brudny hawajski paluch, pokazany twardogłowym metaluchom. Tutaj ostatnio Jester coś przynudzał, chyba chciał się popisać o Piss-vile. Że zaczynali od brudasów. Tych brudnych brudasów. No zaczynali. M. jak słychać po tej płycie, też sobie przypomnieli jak ta scena w uk wyglądała w 80". Właściwe po tej płycie Sacrilege niekoniecznie musi dalej nagrywać. BT też.

Co do Sneta. Jak komuś weszły ostatnie "objawienia" typu Fetid, Cerebral Rot, Mortiferum i jeszcze wiele innych, to spokojnie złapie w lot, jak można elegancko odświeżyć formułę. Niby na klasycznie a jednak po swojemu. Tutaj pełna zgoda. Dojebany stuff. Czuję też potencjał na dobre wykony. Najbliższy już w czerwcu. Kto wie .... Kto wie ....
Scorn
w mackach Zła
Posty: 701
Rejestracja: 23-07-2012, 10:58
Lokalizacja: Þríhnúkagígur

Re: Najlepsze płyty roku 2021

15-06-2021, 20:21

Spectral Wound ładnie mi się wkręciło, chyba będzie wysoko w podsumowaniu.
heykvísl og ofn
Awatar użytkownika
dzik
zahartowany metalizator
Posty: 3505
Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
Lokalizacja: Połaniec

Re: Najlepsze płyty roku 2021

15-06-2021, 21:25

No też. Ale przede wszystkim Clandestine Blaze.
dobry kościół to kościół spalony
Scorn
w mackach Zła
Posty: 701
Rejestracja: 23-07-2012, 10:58
Lokalizacja: Þríhnúkagígur

Re: Najlepsze płyty roku 2021

29-06-2021, 13:01

Pół roku już praktycznie za nami. Na razie raczej słabo. Brak płyt wybitnych.

bdb

Clandestine Blaze
Spectral Wound
Suffering Hour
Wardruna

db

Altarage
Gosudar
Last Days of Humanity
Portal
Scorn
The Ruins of Beverast

rozczarowania

Eyehategod
Tomahawk
heykvísl og ofn
szczylun
zahartowany metalizator
Posty: 3349
Rejestracja: 20-02-2018, 23:15

Re: Najlepsze płyty roku 2021

16-07-2021, 16:15

na ten moment, kolejność, jak na razie przypadkowa...ścisły top jeszcze się wykrystalizuje...

SNET - Mokvaníi V Okovech
CAMBION - Conflagrate the Celestial Refugium
MORBIFIC - Ominous Seep of Putridity
GHASTLY - Mercurial Passages
CEREBRAL ROT - Excretion of Mortality
MEFITIS - Offcourings
MVLTIFISSION - Decomposition in the Painful Metamorphosis
DREAD SOVEREIGN - Alchemical Warfare
STARGAZER - Psychic Secretions
PORTAL - Avov
UNIVERSALLY ESTRANGED - Reared Up in Spectral Predation
SUFFERING HOUR - The Cyclic Reckoning
KAAL AKUMA - In the Mouth of Madness
SXUPERION - Auscultating Astral Monuments
GRAVE MIASMA - Abyss of Wrathful Deities
GOSUDAR - Morbid Despotic Ritual
SEPUTUS - Phanton Indigo
DIPYGUS - Bushmeat
SWAMPBEAST - Seven Evils Spawned of Seven Heads
ALTARAGE - Succumb
KRALLICE - Demonic Wealth
ALKERDEEL - Slonk

jeszcze będzie słuchane, to co czeka, i to co nadejdzie :sarcasm2: m.in. Anatomia, Aenigmatum, Spire, Coffin Lurker, Novae Militiae,
Jute Gyte...
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1254
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: Najlepsze płyty roku 2021

17-09-2021, 21:58

W tym roku całkiem spoko była Lingua Ignota, Portal, czy Odraza - Acedia. Eyehategod określane jest jako rozczarowanie, ale ja z tym albumem większego problemu nie mam, więc też pewnie gdzieś bym wyróżnił. Paysage d'Hiver - Geister mi siadł bardzo, The Bug - Fire także.

Rozczarowanie:
Wędrowcy - Futurista - po świetnej poprzedniej EPce oczekiwałem czegoś innego.
Mayhem - EPka - na początku chwaliłem, ale potem zdałem sobie sprawę, że mieli właściwie idealną dyskografię, a ta EPka z coverami bez polotu zaniża poziom i nawet powrót Maniaca niewiele ratuje.
Portal - Hagbulbia
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
ODPOWIEDZ