Koniec "wielkich kapel"?

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ars
starszy świeżak
Posty: 22
Rejestracja: 28-05-2020, 18:48

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 12:10

Właściwie to różne rzeczy potrafią się wydarzyć w muzyce, wszelkie pompki kiedyś wydawałoby się, że były zajechane na śmierć, a tu proszę taki Skrillex wyskakuje z kapelusza, wymyśla Dubstepy i zgarnia miliony (no dobra wiem, że grano to już wcześniej, ale po piwnicach).
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9679
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 12:15

Problem z koncertami online jest taki, że to ersatz i to wyjątkowo kiepskiej jakości. Po co oglądać koncert bez wszystkiego co wiąże się z koncertem i przypomina raczej stream z próby tylko na większym obiekcie. To już lepiej posłuchać jeszcze raz nagrań studyjnych.
Guilty of being right
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 12:22

uglak pisze:
17-07-2020, 12:15
Problem z koncertami online jest taki, że to ersatz i to wyjątkowo kiepskiej jakości. Po co oglądać koncert bez wszystkiego co wiąże się z koncertem i przypomina raczej stream z próby tylko na większym obiekcie. To już lepiej posłuchać jeszcze raz nagrań studyjnych.
dokładnie. a gdzie czelendż z gelo na pompki. a gdzie oprowadzanie przez prosiaczka po knajpach w poznaniu. a gdzie wyciąganie kolegi dopiero co poznanego z krzaków. a gdzie ulewanie się z tomaszemm. a gdzie zakup .... od morbida? a gdzie przemiłe rozmowy z selfem, Dronem, sybirkiem ? gdzie wyważanie drzwi, gdzie .... a to akurat trochę wstydliwe to może przemilczę.

a gdzie pogaduchy zdawkowe z gravemiasmą, czy undergangiem. a gdzie wycieczka po berlinie, czy oprowadzanie przez nagrobka po kopenhadze?

a gdzie ta drżąca podłoga od jebnięcia dead congregation? a gdzie jakiś zjeb co ciebie chce wciągnąć w młyn? a gdzie mówisz na daj szluga - spierdalaj jakiemuś najebanemu koleżce? a gdzie gleba na śliskiej podłodze w klubie? a gdzie a gdzie? a gdzie zobaczenie supportu który byś normalnie zlał w komputerku? a gdzie a gdzie?

wszystko można przez kompa, tv zobaczyć. tylko po co?
13.04.2024
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9204
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 12:52

Szarpanie barierek przed telewizorem nbdb.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10590
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 12:54

Panie, jakie zakupy online, to się nigdy nie przyjmie. A jak to kupić coś, kto doradzi, co najlepsze? Jak można tak nie porozmawiać z panią Jadzią, która prowadzi ten sklep od 30 lat, nie wymienić plotek co krążą we wsi? Bierzesz internet i tam płacisz. Nie musisz nawet grzebać w portmonetce za drobniaczkami, nie ma jak krzyczeć ,,pan tu nie stał!", nic, panie, nic! Nawet nie czuć zapachu potu pani Jadzi! Chuj nie zakupy, to się nie przyjmie.
I am Jerusalem.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 12:54

est pisze:
17-07-2020, 12:52
Szarpanie barierek przed telewizorem nbdb.
escie. racja. zresztą na początku trzeba by było je wypożyczyć.

swoją drogą serdecznie pozdrawiam.
13.04.2024
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 12:55

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
17-07-2020, 12:54
Panie, jakie zakupy online, to się nigdy nie przyjmie. A jak to kupić coś, kto doradzi, co najlepsze? Jak można tak nie porozmawiać z panią Jadzią, która prowadzi ten sklep od 30 lat, nie wymienić plotek co krążą we wsi? Bierzesz internet i tam płacisz. Nie musisz nawet grzebać w portmonetce za drobniaczkami, nie ma jak krzyczeć ,,pan tu nie stał!", nic, panie, nic! Nawet nie czuć zapachu potu pani Jadzi! Chuj nie zakupy, to się nie przyjmie.
dla mnie zakupy to jednak zupełnie co innego. do zakupu książki nie potrzebujesz interakcji, drżącej podłogi a i walenie browca do komputera to też nie to samo co piwko w plastikowym kubeczku, które co chwile jakiś napierdolony cymbał chce ci wylać.

obym się mylił.
Ostatnio zmieniony 17-07-2020, 12:59 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
13.04.2024
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9204
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 12:58

Ascetic pisze:
17-07-2020, 12:54
est pisze:
17-07-2020, 12:52
Szarpanie barierek przed telewizorem nbdb.
escie. racja. zresztą na początku trzeba by było je wypożyczyć.

swoją drogą serdecznie pozdrawiam.
Pozdrawiam równie serdecznie.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 13:01

W ogóle te koncerty online mi nie robią, nie ma aspektu fizycznego. Tak jak koledzy pisali: wolę włączyć sobie płytę studyjną albo dobrze nagraną koncertówkę. Dodatek video nie jest mi do niczego potrzebny. I to jest zupełnie co innego niż zakupy przez internet.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10590
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 13:02

Ascetic pisze:
17-07-2020, 12:55
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
17-07-2020, 12:54
Panie, jakie zakupy online, to się nigdy nie przyjmie. A jak to kupić coś, kto doradzi, co najlepsze? Jak można tak nie porozmawiać z panią Jadzią, która prowadzi ten sklep od 30 lat, nie wymienić plotek co krążą we wsi? Bierzesz internet i tam płacisz. Nie musisz nawet grzebać w portmonetce za drobniaczkami, nie ma jak krzyczeć ,,pan tu nie stał!", nic, panie, nic! Nawet nie czuć zapachu potu pani Jadzi! Chuj nie zakupy, to się nie przyjmie.
dla mnie zakupy to jednak zupełnie co innego. do zakupu książki nie potrzebujesz interakcji, drżącej podłogi a i walenie browca do komputera to też nie to samo co piwko w plastikowym kubeczku, które co chwile jakiś napierdolony cymbał chce ci wylać.

obym się mylił.
No nie to samo. Tak samo jak prowadzenie samochodu to nie to samo, gra na giełdzie to nie to samo, w ogóle podróż indywidualna vs zbiorowa to nie to samo, a forum w internecie to nie to samo, co forum romanum, a jednak siedzimy tutaj wszyscy zamiast rozmawiać z ludźmi przy piwie, nie gramy już na giełdzie przez krzyczenie ,,kupuję!", podróżujemy samotnie samochodem zamiast wybierać podróże masowe za każdym razem... Nie mówię przecież, że kocerty fizyczne znikną, mówię jedynie, że ich liczba wzrośnie kosztem tradycyjnych, a jest ku temu wiele powodów, których chyba trochę na siłę nie chcecie widzieć.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10590
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 13:05

Drone pisze:
17-07-2020, 13:01
W ogóle te koncerty online mi nie robią, nie ma aspektu fizycznego. Tak jak koledzy pisali: wolę włączyć sobie płytę studyjną albo dobrze nagraną koncertówkę. Dodatek video nie jest mi do niczego potrzebny. I to jest zupełnie co innego niż zakupy przez internet.
Jesteśmy ,,starej daty", ale po nas przyjdą inni, mniej potrzebujących fizycznych atrakcji, a bardziej ceniący wygodę. Wiele osób nigdy nie przesiadło się do pociągu i jeździło na koniu do końca życia, ale w końcu pojawiło się pokolenie, które mając na dzień dobry obie opcje: kupno i trzymanie drogiego konia, nauka jeździectwa, zajmowanie się nim itd kontra jazda pociągiem, wybierało pociąg.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 13:07

Być może. Nie twierdzę, że nie, chociaż mam nadzieję, że muzyka jako sztuka czysta nie rozmyje się w jakiejś multimedialnej papce.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 13:10

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
17-07-2020, 13:02
Ascetic pisze:
17-07-2020, 12:55
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
17-07-2020, 12:54
Panie, jakie zakupy online, to się nigdy nie przyjmie. A jak to kupić coś, kto doradzi, co najlepsze? Jak można tak nie porozmawiać z panią Jadzią, która prowadzi ten sklep od 30 lat, nie wymienić plotek co krążą we wsi? Bierzesz internet i tam płacisz. Nie musisz nawet grzebać w portmonetce za drobniaczkami, nie ma jak krzyczeć ,,pan tu nie stał!", nic, panie, nic! Nawet nie czuć zapachu potu pani Jadzi! Chuj nie zakupy, to się nie przyjmie.
dla mnie zakupy to jednak zupełnie co innego. do zakupu książki nie potrzebujesz interakcji, drżącej podłogi a i walenie browca do komputera to też nie to samo co piwko w plastikowym kubeczku, które co chwile jakiś napierdolony cymbał chce ci wylać.

obym się mylił.
No nie to samo. Tak samo jak prowadzenie samochodu to nie to samo, gra na giełdzie to nie to samo, w ogóle podróż indywidualna vs zbiorowa to nie to samo, a forum w internecie to nie to samo, co forum romanum, a jednak siedzimy tutaj wszyscy zamiast rozmawiać z ludźmi przy piwie, nie gramy już na giełdzie przez krzyczenie ,,kupuję!", podróżujemy samotnie samochodem zamiast wybierać podróże masowe za każdym razem... Nie mówię przecież, że kocerty fizyczne znikną, mówię jedynie, że ich liczba wzrośnie kosztem tradycyjnych, a jest ku temu wiele powodów, których chyba trochę na siłę nie chcecie widzieć.
no fakt. ja nie widzę tych korzyści. może to kwestia przyzwyczajenia.
mi w tym konkretnym przypadku dobrze z tym moim tępym spoglądaniem wstecz, choć zasadniczo lubię patrzeć przed siebie. tęsknię za muzyką na żywo z przygodą w tle.

a zakupy zasadniczo robię tylko przez internet (ciuchy, płyty, żarcie dla kota). czasem tylko wpadnę do empiku ale po to aby zanęcić młodą na zakup kolejnej książki. jestem też aktualnie na etapie robienia zakupów spożywczych przez internet, choć u mnie ze względów okołobiznesowych nie jest to łatwe. tutaj mam oporną małż.

urzędowo i zawodowo większość spraw zdalnie załatwiam. itd. itp. tym samym chyba dobrze czuję, że taki jest trend i nieuchronność. ale chciałbym, aby ta jedna sfera była z tego wyjęta.

a będzie jak będzie.
13.04.2024
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10590
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 13:28

Ascetic pisze:
17-07-2020, 13:10
no fakt. ja nie widzę tych korzyści. może to kwestia przyzwyczajenia.
Bo dla Ciebie może żadnych nie być, może po prostu wolisz inaczej i tyle. Ale dla innych może być mnóstwo zalet:
- Nie ma ryzyka, że bilety się wyprzedadzą
- Ogromne cięcia kosztów organizacyjnych, a dzięki temu również tańsze bilety - nawet zwykli kolesie na Twitchu zbierają czasem po 2000 oglądających i technicznie nie jest to żaden problem
- Dla introwertyków sam miód - dużo łatwiej pogadać z kimś nowym na czacie, niż zagadać na żywo - a nie każdy ma znajomych na koncertach
- cięcia kosztów dla uczestników - nie trzeba kupować biletu w podróż, jechać samochodem, inwestować czasu na dojazd, noclegów, jedzenia poza domem, brać wolnego..
- są też tacy dla których ten aspekt fizyczny ocierania się o spoconych grubasów jednak nie jest aż taki fajny

Mógłbym jeszcze długo, ale myślę, że wystarczy, by załapać mniej więcej, o co chodzi.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10590
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 13:30

Jeszcze jeden: to jest wielki plus dla niezależnych artystów, którzy nie muszą dzielić się kasą z organizatorami, road crew, kierowcą autobusu, panem od świateł, panią od nagłośnienia, właścicielem lokalu... Trochę organizacji i kasa trafia w 100% do muzyka, albo przynajmiej w dużo większym zakresie.
I am Jerusalem.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 13:33

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
17-07-2020, 13:28
Ascetic pisze:
17-07-2020, 13:10
no fakt. ja nie widzę tych korzyści. może to kwestia przyzwyczajenia.
Bo dla Ciebie może żadnych nie być, może po prostu wolisz inaczej i tyle. Ale dla innych może być mnóstwo zalet:
- Nie ma ryzyka, że bilety się wyprzedadzą
- Ogromne cięcia kosztów organizacyjnych, a dzięki temu również tańsze bilety - nawet zwykli kolesie na Twitchu zbierają czasem po 2000 oglądających i technicznie nie jest to żaden problem
- Dla introwertyków sam miód - dużo łatwiej pogadać z kimś nowym na czacie, niż zagadać na żywo - a nie każdy ma znajomych na koncertach
- cięcia kosztów dla uczestników - nie trzeba kupować biletu w podróż, jechać samochodem, inwestować czasu na dojazd, noclegów, jedzenia poza domem, brać wolnego..
- są też tacy dla których ten aspekt fizyczny ocierania się o spoconych grubasów jednak nie jest aż taki fajny

Mógłbym jeszcze długo, ale myślę, że wystarczy, by załapać mniej więcej, o co chodzi.
zupełnie zrozumiałe. tylko jakoś specjalnie tego nie promuj.

a tak w ogóle i szczególe to taka wizja/ fantazja d-synthowego "koncertu" mi sie tu wyświetliła.
13.04.2024
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 13:38

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
17-07-2020, 13:30
Jeszcze jeden: to jest wielki plus dla niezależnych artystów, którzy nie muszą dzielić się kasą z organizatorami, road crew, kierowcą autobusu, panem od świateł, panią od nagłośnienia, właścicielem lokalu... Trochę organizacji i kasa trafia w 100% do muzyka, albo przynajmiej w dużo większym zakresie.
ok. pod warunkiem, że będzie zapotrzebowanie.

tak nie atakując myślę, że jest jakaś tam możliwość wyrobienia sobie oceny na ile jest interesujaca dla odbiorcy taka forma obcowania ze sztuką. tak nawet w oderwaniu od tych społeczno-socjalizacyjnych aspektów. są wirtualne muzea. i tu staje pytanie w jakim stopniu wypierają one te klasyczne muzea, czy galerie. bo przecież też jest korzyść dla np. kustosza . nikt nie zniszczy obrazu. nie zawilgotnieje. nie trzeba płacić pani sprzątającej ani strażnikowi. wystarczy łącze, kamera.
13.04.2024
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10590
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 14:05

Ascetic pisze:
17-07-2020, 13:33
zupełnie zrozumiałe. tylko jakoś specjalnie tego nie promuj.

a tak w ogóle i szczególe to taka wizja/ fantazja d-synthowego "koncertu" mi sie tu wyświetliła.
Ale co ja mogę promować? Jestem sobie żuczek. A dungeonsynthowe koncerty online mają się coraz lepiej, w #2 poczytasz już raporty, a 15 sierpnia pierwszy europejski Dungeon Skirmish.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14299
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 14:29

Ascetic pisze:
17-07-2020, 12:22

a gdzie jakiś zjeb co ciebie chce wciągnąć w młyn? a gdzie mówisz na daj szluga - spierdalaj jakiemuś najebanemu koleżce? a gdzie gleba na śliskiej podłodze w klubie? a gdzie a gdzie?
akurat tego na koncertach nie lubie + kilku innych rzeczy ;)
o ile jestem w stanie obejrzeć koncertowe DVD (sam mam kilka) nawet w kinie ale koncertu online oglądać sobie nie wyobrażam
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10590
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Koniec "wielkich kapel"?

17-07-2020, 14:34

Ascetic pisze:
17-07-2020, 13:38
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
17-07-2020, 13:30
Jeszcze jeden: to jest wielki plus dla niezależnych artystów, którzy nie muszą dzielić się kasą z organizatorami, road crew, kierowcą autobusu, panem od świateł, panią od nagłośnienia, właścicielem lokalu... Trochę organizacji i kasa trafia w 100% do muzyka, albo przynajmiej w dużo większym zakresie.
ok. pod warunkiem, że będzie zapotrzebowanie.

tak nie atakując myślę, że jest jakaś tam możliwość wyrobienia sobie oceny na ile jest interesujaca dla odbiorcy taka forma obcowania ze sztuką. tak nawet w oderwaniu od tych społeczno-socjalizacyjnych aspektów. są wirtualne muzea. i tu staje pytanie w jakim stopniu wypierają one te klasyczne muzea, czy galerie. bo przecież też jest korzyść dla np. kustosza . nikt nie zniszczy obrazu. nie zawilgotnieje. nie trzeba płacić pani sprzątającej ani strażnikowi. wystarczy łącze, kamera.
Roznica jest taka, ze do muzeum sie idzie zazwycAj przy okazji podrozy, muzea so otwarte 6 dni w tygosniu i mozesz isc o dowolnej godzinie, a koncert...
I am Jerusalem.
ODPOWIEDZ