Now playing / Czego teraz słuchacie v.4

[Rumburak]

Regularnie od premiery. Zdjęcie wyszło całkiem w pytkę ostatnim razem, więc nie robię nowego. Będę wstawiał do usranej śmierci.

[ozob]

Ktoś tam wychwala debiut (nie mam w zbiorach), ktoś dwójkę, a ktoś inny trójkę. Dla mnie liczy się tylko ta płyta. Wracam regularnie.

[Rumburak]

Kop prosto w ryj. Za każdym razem od 20 lat.

[Sybir]

To oczywiste.

[Ascetic]

Niby dobrze obsłuchane z internetu, ale na tyle wykurwiste, że zagościło na CD/ LP. Zielonkawa mi średnio zagrała. Czerwona to idealny mix, w sam raz pod jeden z moich gustów. A, że ten gruzowaty, siedzi w piwnicy i się czai do ataku, pora na ten, rozbujany, rozhuśtany, rytmiczny, pod tupanie stworzony. Aczkolwiek w tym konkretnie przypadku, jednakowoż i "takowoż", jest jedno małe "ale". Jest tu ciężar i moc. W przewadze. Bujanie w niedowadze, ale jest. Np. w takim "Oczyszczony futerał", czyli wałku no2.


Witchvomit "Rzygaj z nami dniami i nocami"

[Rumburak]

Kop prosto w ryj. Za każdym razem od 20 lat.

Niby człowiek wi, ale zastanawia się czy tym razem będzie inaczej. No nie było, znów zbieram zęby z podłogi. Tytułowy kawałek to na ten moment mój nr1 z tej płyty.

[Pelson]

Skandalicznie niedoceniony album, klasa zbliżona do Dead Congregation.

[Triceratops]

Kaseta starsza od jestera. Takie wkladki robil warszawski CMR Digital

Newtown Jericho ogien i serce

Wyjechana jest ta plyta tyle lat....i ten zar w glosie Mike'a Petersa. Niepowtarzalna plyta. Z taka okladka mam jeszcze Peel Sessions Joy Division i Unknown Pleasures, na iglowkach drukowane

[bartwa]

Skandalicznie niedoceniony album, klasa zbliżona do Dead Congregation.

Dobre, kojarzy mi się z Nile Amongst.... Sprawdziłem na discogs, do wzięcia za grosze, LP znaczy się.

[Ascetic]

Mały taki kulcik się robi.



Płyta moim zdaniem warta uwagi. Często do niej wracam. Może pojawi się na CD w PL. Tyle, że HSR mało konkretny jest w tych sprawach. LP ma wyjść w fińskim theOtherRecords. Chciałbym.

[maciek z klanu]

U mnie się pojawiła. Dla mnie top tego roku.

Świetna polecania Pacjenta.

[Antton213]

[6IMP-|-OUS6]

Leichenauge - Dunkelheit der Finsternis (Demo 2021)

[Ascetic]

U mnie się pojawiła.

Morbific?

[Sgt. Barnes]

Cudownie ta muzyka działa w te upały. Kosmos.

[Ascetic]

Nazwa Section H8, sugerowałaby szybsze bicie bezserca nacjomatołków, ale nic z tego. Klasyczna załoga HC.

A sam wałek z nowej, też niezły. Taki terrorowomadballowy. Znane i lubiane amerykańskie granie z małą domieszką beatdowna (w zwolnieniu od 1:48).

[devastator77]

[Ascetic]

Kolejna odkrywka. Ależ to jest pod 80'. Atlantydahc, ale mało szwedzkie w samym graniu. Takie Spermbirdsowe właściwie.

Ogniste granie. Hajlyrekomendejszyn.



A zajebistość tego materiału podkreśla, że w tym hardocorowym pierdolnięciu przemycili też nutę anarchopunkową/" History Of Cleanliness". crassik spotyka spermbirds? Można, można.

[maciek z klanu]

U mnie się pojawiła.

Morbific?

Tak, prosto od wydawcy. Plus newsletter/zine w gratisie. Kolo 130 zł wyszło plus te zjebane cło 8,60zl

[knaar]