Strona 1 z 4

Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 00:02
autor: Skaut
[V] pisze:
hcpig pisze:
[V] pisze:
Mam cały czas gorszy czas ,nie mam guilty pleasures i nie słyszałem żadnej genialnej płyty od lat;)
Przypominam o ostatnim lp i mlp Ulver.
masa,wiadmo ale to nie są genialne rzeczy.
Zapraszam do dyskusji. Zapodajcie proszę genialnymi materiałami.
TYLKO POWAŻNE TYPY.

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 00:11
autor: Lord Gorloj
Zdefiniuj genialność.

Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 00:16
autor: Skaut
Monotheist

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 00:46
autor: Lucek
pff

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 07:29
autor: Triceratops
Proponuje rozprawe trociniaka genialnosc vs wybitnosc. Potem izomorfizm calki powierzchniowej.

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 07:34
autor: nicram
Skaut pisze:Monotheist
Nigdy nie rozumiałem pałowania się nad tą płytą. Jest dobra, miejscami nawet bardzo, ale żeby pisać, że genialna? Sorry, ale nie.

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 07:46
autor: Harlequin
Kolejny ogórkowy temat.

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 07:48
autor: Triceratops
nicram pisze:
Skaut pisze:Monotheist
Nigdy nie rozumiałem pałowania się nad tą płytą. Jest dobra, miejscami nawet bardzo, ale żeby pisać, że genialna? Sorry, ale nie.
Tak wlasnie.

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 07:57
autor: maciek z klanu
Ghost wszystko

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 08:00
autor: Plagueis
Triceratops pisze:
nicram pisze:
Skaut pisze:Monotheist
Nigdy nie rozumiałem pałowania się nad tą płytą. Jest dobra, miejscami nawet bardzo, ale żeby pisać, że genialna? Sorry, ale nie.
Tak wlasnie.
Mam podobnie. Dodam jeszcze, że "To Mega Therion" i - zwłaszcza! - "Into the Pandemonium" uważam za płyty genialne, więc jakimś wrogiem Celtic Frost nie jestem.

Genialnych płyt w tej dekadzie chyba nie uświadczyłem i nie napiszę tak nawet o płytach, które uważam za wielkie powroty na scenę (vide Nocturnus czy Gorguts) - miejmy choć odrobinę przyzwoitości. ;)

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 08:01
autor: maciek z klanu
nicram pisze:
Skaut pisze:Monotheist
Nigdy nie rozumiałem pałowania się nad tą płytą. Jest dobra, miejscami nawet bardzo, ale żeby pisać, że genialna? Sorry, ale nie.
Mam podobnie. Fajna plyta i tyle. Nie widzę tu arcydzieła. Magia nazwisk chyba działa.

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 08:56
autor: Bloodcult
A Monotheist to nie ubiegła dekada ? O.o

: 30-08-2019, 09:16
autor: Skaut
to tylko punkt odniesienia

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 09:30
autor: Bloodcult
Enemy Of Man
Henbane

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 09:48
autor: Lord Gorloj
To chyba jestem jakiś dziwny, bo Monotheist to jedyny Celtic Frost, do którego chce mi się wracać. No do Into The Pandemonium może jeszcze trochę, ale mógłbym bez niej żyć. A Monotheist to esencja tego, o co chodzi w metalu, tylko tyle i aż tyle. No ale to subiektywna opinia, dyskusji o obiektywnych faktach się tu nie podejmuję i chuj mnie to obchodzi.

W tej dekadzie dominowały IMO głównie płyty genitalne a nie genialne, a to dlatego, że metal jako forma wyrazu doszedł do ściany i miejsca na geniusz już w nim nie ma. Trzeba by sięgnąć poza niego, ale jak ja się tam zapuszczam to raczej nie po to, żeby słuchać nowych rzeczy tylko żeby nadrabiać stare, więc nie wiem - może i jakieś tam geniusze były, ale nie mam o nich pojęcia i nic mi do głowy nie przychodzi. Spoza metalu. Bo z metalu jedna to i owszem.
Plagueis pisze:Genialnych płyt w tej dekadzie chyba nie uświadczyłem i nie napiszę tak nawet o płytach, które uważam za wielkie powroty na scenę (vide Nocturnus czy Gorguts) - miejmy choć odrobinę przyzwoitości. ;)
Była jedna, na tym forum nawet kiedyś została płytą roku, ale nikt jej już chyba nie słucha. Genialnośc nie zawsze idzie w parze z popularnością, chociaż tutaj to na pewno nie jest jakaś zapomniana perła z dupy diabła.
Obrazek
Za nieprawdopodobny wpierdol i przesunięcie granic ekstremy o jeden centymetr dalej niż dotychczas. Za przekształcenie dziedzictwa Blasphemy w niemal ambientowy nakurw, który wysysa ze słuchacza ostatnie resztki sił. Nie kojarzę w ostatnich latach bardziej ekstremalnej płyty metalowej, a jak sobie przypomnę niektóre opinie (że nudne, że wtórne, że Dead Congregation lepsze) to się utwierdzam, że tutaj właśnie może kryć się geniusz. A przynajmniej wybitna wybitność.

Discuss.

: 30-08-2019, 09:53
autor: Skaut
Lord Gorloj pisze:Była jedna, na tym forum nawet kiedyś została płytą roku, ale nikt jej już chyba nie słucha. Genialnośc nie zawsze idzie w parze z popularnością, chociaż tutaj to na pewno nie jest jakaś zapomniana perła z dupy diabła.
Obrazek
Za nieprawdopodobny wpierdol i przesunięcie granic ekstremy o jeden centymetr dalej niż dotychczas. Za przekształcenie dziedzictwa Blasphemy w niemal ambientowy nakurw, który wysysa ze słuchacza ostatnie resztki sił. Nie kojarzę w ostatnich latach bardziej ekstremalnej płyty metalowej, a jak sobie przypomnę niektóre opinie (że nudne, że wtórne, że Dead Congregation lepsze) to się utwierdzam, że tutaj właśnie może kryć się geniusz. A przynajmniej wybitna wybitność.

Discuss.
Tak, to jest bardzo dobry typ.

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 09:56
autor: Harlequin
Jeśli o metalu mowa to jedyny pełniak SWALLOWED. Płyta wyjątkowa w swojej formie, klimacie. Troche jak dwójka Unholy wyniesiona na jeszcze wyższy poziom obłędu.

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 09:59
autor: Ascetic
Lord Gorloj pisze:To chyba jestem jakiś dziwny, bo Monotheist to jedyny Celtic Frost, do którego chce mi się wracać. No do Into The Pandemonium może jeszcze trochę, ale mógłbym bez niej żyć. A Monotheist to esencja tego, o co chodzi w metalu, tylko tyle i aż tyle. No ale to subiektywna opinia, dyskusji o obiektywnych faktach się tu nie podejmuję i chuj mnie to obchodzi.

W tej dekadzie dominowały IMO głównie płyty genitalne a nie genialne, a to dlatego, że metal jako forma wyrazu doszedł do ściany i miejsca na geniusz już w nim nie ma. Trzeba by sięgnąć poza niego, ale jak ja się tam zapuszczam to raczej nie po to, żeby słuchać nowych rzeczy tylko żeby nadrabiać stare, więc nie wiem - może i jakieś tam geniusze były, ale nie mam o nich pojęcia i nic mi do głowy nie przychodzi. Spoza metalu. Bo z metalu jedna to i owszem.
Plagueis pisze:Genialnych płyt w tej dekadzie chyba nie uświadczyłem i nie napiszę tak nawet o płytach, które uważam za wielkie powroty na scenę (vide Nocturnus czy Gorguts) - miejmy choć odrobinę przyzwoitości. ;)
Była jedna, na tym forum nawet kiedyś została płytą roku, ale nikt jej już chyba nie słucha. Genialnośc nie zawsze idzie w parze z popularnością, chociaż tutaj to na pewno nie jest jakaś zapomniana perła z dupy diabła.
Obrazek
Za nieprawdopodobny wpierdol i przesunięcie granic ekstremy o jeden centymetr dalej niż dotychczas. Za przekształcenie dziedzictwa Blasphemy w niemal ambientowy nakurw, który wysysa ze słuchacza ostatnie resztki sił. Nie kojarzę w ostatnich latach bardziej ekstremalnej płyty metalowej, a jak sobie przypomnę niektóre opinie (że nudne, że wtórne, że Dead Congregation lepsze) to się utwierdzam, że tutaj właśnie może kryć się geniusz. A przynajmniej wybitna wybitność.

Discuss.
^ ta. nikt jej nie słucha. jakbyś dokładnie czytał to forum, a nie zachłystywał się swoimi słowotokami, to może byś to dostrzegł.

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 10:04
autor: Ascetic
Grave Upheaval (komplet: pełniak I, II, epki. ok. może poza demówkami.).

co do extremy, dochodzenia do ściany, włażenia na barykady, transgresji i rzekomej progresji.

dodając magie wykonania koncertowego, jestem pewien swojego typu. i będę go bronił do ostatniej kropli krwi, kału, śliny, spermy, limfy.

Re: Genialne rzeczy z tej dekady

: 30-08-2019, 10:11
autor: Lord Gorloj
Ascetic pisze: ^ ta. nikt jej nie słucha. jakbyś dokładnie czytał to forum, a nie zachłystywał się swoimi słowotokami, to może byś to dostrzegł.
Jakbyś czytał ze zrozumieniem, barani łbie z gównianej Warszawki (ale słabo ci to idzie, nadrabiasz ubytki intelektualne udawaniem że jesteś fajny [cool][czesc] wyluzowany ziomal i intelektualista co czyta mundre ksionszki), to byś zauważył:
Była jedna, na tym forum nawet kiedyś została płytą roku, ale nikt jej już chyba nie słucha. Genialnośc nie zawsze idzie w parze z popularnością, chociaż tutaj to na pewno nie jest jakaś zapomniana perła z dupy diabła.