Masterful Magazine

Emperor z czasow Emperial Live Ceremony wklejony przez 535 zmotywowal mnie do zastanowienia sie co jeszcze chcialbym zobaczyc na zywo "przed smiercia". wychodzi mi ze ze starej, dlugiej listy do zobaczenia po tych wszystkich latach zostaly mi jeszcze dwie rzeczy:
- Bolt Thrower (raczej malo prawdopodobne, ale caly czas mam nadzieje na jakas trase charytatywna czy cos...)
- Ancient Rites (raz nawet zastanawialem sie nad zwiedzaniem Belgii z kulminacyjnym punktem w postaci ich koncertu, bo od dluzszego czasu chyba nigdzie nie jezdza)
wszystkie pozostale marzenia juz spelnione (a w Black Sabbath wierzylem tak jak Bolt Thrower). mam oczywiscie sporo zespolow, ktorych nie widzialem i z przyjemnoscia bym zobaczyl, ale priorytet jest o wiele nizszy niz tej dwojki.

Strzelam że została jeszcze Autopsja. Nie wierzę, że ktokolwiek kochający death metal nie przyklęknąłby na dwa kolana po ciosie serwowanym przez dzieci cygana i bezdomnej kurwy. To skurwysyny i zwierzęta. Lekkość oraz beztroska z jaką prezentują te miażdżące dźwięki zasługują na wyróżnienie. W każdej chwili i momencie. Chyba że widziałeś. Tak czy owak każdemu polecam. Koniecznie.

Ci którzy widzieli Obituary, a tych jest większość, niech sobie wyobrażą niższe strojenie przy intensywności jaką serwuje Autopsja, a potem te mordercze zwolnienia. W gaciach jaja same powiewają przy każdym trąceniu struny basu. Na świeżym powietrzu. Nie wyobrażam sobie ich koncertu w jakimkolwiek pomieszczeniu. Nie przy takich ustawieniach.

Rush, z tych naj tylko oni mi pozostali i pozostaną :(

Dobry typ. Ciekawe czy Geddy uporał się z mutacją.

No dobra. Mam trzy słowa do ojca prowadzącego.

VED BUENS ENDE

Przy okazji. Krawędź tęczy wam w spięte i zwarte poślady. Prawiczki wszystkich krajów.

Raf pisze:Rush, z tych naj tylko oni mi pozostali i pozostaną :(

He he he , tak się nieskromnie uśmiechnę . Rush mam zaliczony . Kurwa lata temu Londyn .... Po Rush in Rio ...
2005 ? albo czwarty . Kręcąca się perkusja !!!!! Nafosforowane pałeczki . Dużo dźwięku budującego atmosferę utworów - za to kocham Rush !!! A wokal mnie akurat nie drażni

BATHORY !!!!!!
PINK FLOYD - w koronnym składzie
The Doors
HELL HAMMER !!

uglak pisze: - Bolt Thrower (raczej malo prawdopodobne, ale caly czas mam nadzieje na jakas trase charytatywna czy cos...)

O tak, ze wszystkich metalowych kapel, których nie widziałem, tę chciałbym zobaczyć najbardziej. Do tego stopnia, że ostatnio mi się śniło (!), że grają krótką pożegnalną trasę i zahaczą o Progresję. Ale byłby wpierdol... Choć Autopsja pewnie też by się spodobała, kolego Numerki ;)

Ten rok jest w ogóle dobry, jeśli chodzi o kapele, które są wysoko na liście do zobaczenia (Skuggsja, Heilung, Godflesh, Primordial - ok, widziałem, ale niewiele słyszałem..., Neurosis, YOB) plus masa nie aż tak ważnych, ale przyjemnych niespodzianek. Oby tak dalej.

Pewnie z przyjemnością obejrzałbym AUTOPSY, BLASPHEMY...

Większość kapel black/death wypada dość biednie lub nijako na żywo, ale wspaniale oglądało mi się VADER w czasach płyt 1-3, NAPALM DEATH, OBITUARY, IMMOLATION, GORGUTS...

Nie spełniły się i nie spełnią: DEICIDE, MALEVOLENT CREATION... w tej postaci co obecnie to mnie TO nie interesuje, podobnie jak MORBID ANGEL, choć ich akurat widziałem i jeden z tych koncertów był zajebisty (o dziwo z Tuckerem w składzie).

Rozczarowania: iMMORTAL, NILE (2 czy nawet 3 razy), GOREFEST, CARCASS, MARDUK, MAYHEM...

THE BEATLES
THE STOOGES
THE RAMONES
THE MISFITS
THE CRAMPS
SOCIAL DISTORTION

DEATH z 87
AUTOPSY
REPULSION

Przede wszystkim Queen z Freddiem, ale za młody byłem aby mieć szansę zobaczyć.

Z rzeczy, który były w zasięgu, a już nie zobaczę razej:
Rush, Mercyful Fate, Heaven And Hell (lub Dio w ogóle), Annihilator z Rampage'm za mikrofonem, może David Bowie.

Z rzeczy do zobaczenia: Annihilator (bo w ogóle nie widziałem), Nocturnus, Mortem, Drawn And Quarteted

Koncertowe cieniasy: Crippled Black Phoenix, Marduk, Krisiun, mimo wszystko Paradise lost

uglak pisze:Emperor z czasow Emperial Live Ceremony wklejony przez 535 zmotywowal mnie do zastanowienia sie co jeszcze chcialbym zobaczyc na zywo "przed smiercia". wychodzi mi ze ze starej, dlugiej listy do zobaczenia po tych wszystkich latach zostaly mi jeszcze dwie rzeczy:
- Bolt Thrower (raczej malo prawdopodobne, ale caly czas mam nadzieje na jakas trase charytatywna czy cos...)
- Ancient Rites (raz nawet zastanawialem sie nad zwiedzaniem Belgii z kulminacyjnym punktem w postaci ich koncertu, bo od dluzszego czasu chyba nigdzie nie jezdza)
wszystkie pozostale marzenia juz spelnione (a w Black Sabbath wierzylem tak jak Bolt Thrower). mam oczywiscie sporo zespolow, ktorych nie widzialem i z przyjemnoscia bym zobaczyl, ale priorytet jest o wiele nizszy niz tej dwojki.

Ancient Rites faktycznie nie jeżdżą poza Belgię i Holandię od lat, Gunther słaby jest, poza tym ma kiepska prace z niepełnosprawnymi gdzie może być cały czas potrzebny. Pytałem go nawet czy jakbym był w okolicy to czy mógłbym wpaść do niego ale powiedział ze ciężko stwierdzić co się w danej chwili stanie. A szkoda bo bardzo chciałbym. Jakbyś faktycznie bardzo chciał tomozemy kiedyś coś zorganizować, moja luba wciąż nie była w Belgii to może akurat;)

A tak to z realnych nie widziałem jeszcze
Candlemass
Metal Church
Current 93
Kiss The Anuś of a black Cat
Grave Digger
Primordial
Blind Giardian ale zeby zagrali kawałki do A night at The opera najdalej
Unleashed

Resztę wychodzi mi ze widziałem: Manowar, Sodom, Kreator, Mayhem, Watain, Emancipator, Venom, Rotting Christ, Septic Flesh, Agatus,Varathron, irfan, God is an astronaut to były moje marzenia, większość na szczęście spełniona:)

oj znalazło by sie kilka ;)

troche z mojej winy kilka poszło sie jebać jak Black Sabbath czy Aerosmith
z winy obupólnej jak Lemmy, H&H, TON z mojej bo nie poszedłem, z ich bo potem zdechli :P
z winy kapeli to Atheist, MA z Tuckerem czy Terrorizer

a to tylko tak na szybko ;)

AdrianSmith pisze:BATHORY !!!!!!
PINK FLOYD - w koronnym składzie
The Doors
HELL HAMMER !!

Hellhammer będzie w tym roku na BA, wiem że trochę naciągane ale jednak :)

DARKTHRONE. Najlepiej z Zefirusem w składzie.

Widziałem Nocturno Culto na żywo z SARKEi była to straszna nędza. Biorąc pod uwagę jego ówczesną i dzisiejszą formę wokalną wolałbym nie oglądać DARKTHRONE na żywo. Zresztą zawsze mi się podobało, że nie grają koncertów. Ale rozumiem dlaczego ktoś chciałby ich zobaczyć.

Impetuous Ritual
Qurixkuor
Encoffination
Winter tak z lat 90tych (bo nie przecież z tą formą z Roadburn)
d. isembowelment
Portal z repertuarem tylko z Vexovoid
Teitanblood
Ritual Death jakby zechcieli być bardziej death-metal'owi
VoidMeditationCult - bardzo. bardzo, jestem ciekaw, czy są w stanie wykreować taką atmosferę jak na płytach
Eskhaton
Rippikoulu
Summon
Dakhma
i na b.miętko Cianide

4 zobaczę w Dani z listy, którą mam w głowie, a tu pisać nie będę, bo perspektywa nieodległa.

jeszcze raz a najlepiej, raz w tygodniu, w mojej piwnicy, prywatny gig Grave Upheaval/ Vassafor (< z repertuaru z "Malediction")

Tomaszu widzę że ok 80 procent z twojej wants listy chciałbym zobaczyć jeśli chodzi o Death metal. Mógłbym się wprosić na ten prywatny gig w piwnicy? Przywiozę kluski i roladę i jakaś wodeczke

maciek z klanu pisze:Tomaszu widzę że ok 80 procent z twojej wants listy chciałbym zobaczyć jeśli chodzi o Death metal. Mógłbym się wprosić na ten prywatny gig w piwnicy? Przywiozę kluski i roladę i jakaś wodeczke

co prawda, jutro mam ten sam zestaw (bez gorzały), ale idę pogadać z żoną, że z tych .... skitranych, tak, ze 30/ 40 kilo przelewam do Pana VK. później zostaje jeszcze jakiś cmentarz z dużą cygańską kryptą zorganizować i można oddać się rytuałowi. tak. marzenia. marzenia, pozwalają żyć w tym smutnym jak pizda kraju ... zresztą. jak się dobrze nad tym zastanowić, to jakby się spiąć, to nie takie nierealistyczne marzenie jest. kwestia priorytetów. albo ich braku.