Masterful Magazine

Oczywiście że jest o czym dyskutować.
Miejsce siedemdziesiąte. Ciężka muza nie bardzo jestem słuchaczem, ale wydaje się że to linia programowa strzykającego łajnem antyradia, kojarzonego przez większość postronnych osób z metalem.

[youtube][/youtube]

i w pakiecie miejsce 69 listy najlepszych płyt XXI wieku według Metal Hammera. Lista z wąsem przy tym to bułka z majonezem własnego wyrobu.

[youtube][/youtube]

535 pisze:

ozob pisze:Metal Hammer byc moze zapoczatkowal dyskusje ze sporym potencjalem. Warto zatem podzielic tym kto jak obserwuje scene.

Wróćmy zatem do początku. Czy na sali jest lekarz? Czy ktoś w ogóle zadał sobie trud, by przekartkować tę listę? Zapraszam do wspólnej i beztroskiej podróży.

https://www.loudersound.com/features/th ... century/11" onclick="window.open(this.href);return false;

Taka ta lista jakby sam Piotr ja komponowal

Wracamy na listę

Miejsce 67 Slayer God Hates Us All

66 Steel Panther
Tymczasem na 65 mocna męska żołnierska ballada i ten wspaniały wokal rodem z czasów rmf i audycji speca od wielkich kurwa hec.
Rogi w górę panie i panowie.
[youtube][/youtube]

edit
o kurwa to jacyś twardziele są, wycofuję szyderę, nie chcę dostać po ryju

[youtube][/youtube]

Scorn pisze:Przynajmniej dowiedziałem się z tej listy, że
...
2) XXI wiek zaczął się z początkiem roku 2000, a nie, jak dotąd sądziłem, 2001.

To już wiem czemu krytykujecie tę listę.

Heretyk pisze:gdybym miał rzeczywiście wybrać jedną, to prawdopodobnie DsO- FAS. raczej nie widzę innej możliwości. nie zapomnę roku 2007, który muzycznie był skrajnie zajebisty, ale ta płyta to był taki cios, że do dziś się nie mogę pozbierać :)

Dziwne. Kiedyś jak napisałem że mi się ta płyta podoba, trafiłem do złotych war masterfula.

Tak se oglądam genialny koncert znakomitego Asking Aleksandria
[youtube][/youtube]

i nie wiem dlaczego pomyślałem o tym gdzie jest Jupiter? Na tej liście gdzie jest? Ja wiem, że niektórzy nie widzą różnicy między genialną trójką Cannibal Corpse a rzemieślniczym pitoleniem Behemoth. Z pewnością są też tacy którzy zrównają Atheist z tym co tam pobrzdękuje w przerwie mędzy trailerami do trailera Nerdżal, bo przecież już tylko dla perkusji wystarczy posłuchać ostatnich płyt. No właśnie. Atheist to doskonały przykład kapeli znanej , poważanej, grającej doskonały death metal i nie robiącej z siebie kurwy. Swą Muzyką kasującej właściwie prawie wszystko. I co ważne. Już dla samej perkusji warto sprawdzić.

Plagueis pisze:Musiałbym myśleć przez tydzień, a i tak trudno byłoby znaleźć tą najlepszą, ale wczoraj, słuchając "A Umbra Omega" Dødheimsgard, doszedłem do wniosku, że to mógłby być jeden z moich kandydatów.

Tak to z pewnością jedna z tych płyt którą umieściłbym w tego typu osobistym zestawieniu, ale nie czarujmy się. Voivod black metalu niewielu pamięta, część nie pojmuje, reszta nienawidzi. Nie dziwię się, że nie ma ich na tej liście. To antymuzyka, która sama nie przyjdzie do domu i nie wepcha ci się do wyra, nieoczywista, nieprzyjazna, niezrozumiała, niewygodna, brzydka, a właściwie nieatrakcyjna, wymagająca skupienia, łamiąca struktury i przyjęte metalowe obyczaje. Właściwie doskonałe przeciwieństwo tego co tworzy i reprezentuje sobą barberian wraz ze swymi wiernymi wasalami. Hasło, wszyscy jesteśmy metalowcami, w przypadku DHG brzmi dla mnie obraźliwie, bądź jak w przypadku Behemoth śmiesznie. Jeżeli zaczynasz rozumieć o czym tutaj od kilkunastu godzin piszę. To żadne podwójne standardy. To oczywisty , muzyczny, fakt.

Voivod black metalu niewielu pamięta, część nie pojmuje, reszta nienawidzi. Nie dziwię się, że nie ma ich na tej liście. To antymuzyka, która sama nie przyjdzie do domu i nie wepcha ci się do wyra, nieoczywista, nieprzyjazna, niezrozumiała, niewygodna, brzydka, a właściwie nieatrakcyjna, wymagająca skupienia, łamiąca struktury i przyjęte metalowe obyczaje

O ktorych to plytach? Czy moze wszystkie pelniaki masz na mysli?

Misję, projekt, sens muzykowania oraz istnienia, mam na myśli. Wybacz.Ty tego nie zrozumiesz. Ty stawiasz Gorgoroth tam gdzie było zomo i tak zostaniesz zapamiętany. Przykro mi.

Przy slowie "misja" juz sie zasmarkalem. (:

No, ale jezeli jedynke i dwojke uwazasz za jakas nieoczywista i niezrozumiala antymuzyke, a nastepnie po nich za jakies wymagajace skupienia struktury to ja moge jedynie poczekać abys pociagnal watek. Moze zaloz temat cos w stylu "Ostatecznego rozdania" tylko na modle BM i z DHG w glownej roli.

ozob pisze:Przy slowie "misja" juz sie zasmarkalem. (:

To powiedz mi jak nazwać fakt, że DHG istnieje, jeździ po świecie, realizuje się i jeszcze nagrywa płyty? Wiem. ty jesteś fanem Behemoth, Sprzedaż poniżej stu tysięcy jest śmieszna i smarkata. Chusteczkę chcesz?

I co jest w tym niezwyklego? Setki kapel tak robia. Jedne za hajs a inne dla przyjemjosci. DHG nie jest tu zadnym wyjatkiem.

Czyli ogólnie nie dostrzegasz żadnej wyjątkowości DHG? Zwykła kapela jakich tysiące? Tak szczerze?

Czyli nie odpowiesz. (:

Kapela jest to jak kazda inna. Wyjatkowe to by bylo gdyby DHG samo nagrywalo, tloczylo, rysowalo okladki i rozprowadzalo plyty za darmo. Bez udzialu pieniazkow z wytworni. Wtedy moglbys grzac o jakiejs misji tudziez wyzszych celach.

Te ozob ale rozluźniłeś mnie. Naprawdę nie dostrzegasz inności Kronet Til Konge na tle pozostałych zawodników w tamtym czasie? Nie słyszysz odmienności Monumental Possession na tle tego co dostaliśmy w tamtym okresie? Naprawdę? Coś chyba pisałeś, że prenumerujesz Świat Ciszy. Przeoczyłem? Przepraszam.

ozob pisze:Czyli nie odpowiesz. (:

Kapela jest to jak kazda inna. Wyjatkowe to by bylo gdyby DHG samo nagrywalo, tloczylo, rysowalo okladki i rozprowadzalo plyty za darmo. Bez udzialu pieniazkow z wytworni. Wtedy moglbys grzac o jakiejs misji tudziez wyzszych celach.

Tak kurwa nie odpowiem. Na ostatnim i jedynym koncercie DHG w tej pchlej dziurze było ze trzydzieści osób w tym ja, mimo że pierdolnąłem w środku tygodnia tysiąc kilometrów. Także mi nie pierdol o niby fruktach które zgarnia DHG,wytwórnia i organizator, a może na końcu jeszcze ja jako uczestnik. Ewidentnie nie masz pojęcia na temat tego jak to działa, ale jak zwykle jesteś ekspertem. Ten układ się nie zmienia.

Czy z dowolna wielka plyta BM z lat 90-tych bylo inaczej? Czy nie mialy one wlasnej "innosci"? Przy czym wszystkie przyniosly swoim tworcom wieksze lub mniejsze pieniazki.

EDIT: Trzeba bylo 535 od razu wylozyc karty na stol, ze chodzi ci o jakis 30-osobowy sped z twoim udzialem, ktory w zalozeniu ma potwierdzac jakas wyjatkowosc DHG. Ale teraz myslac o misji chyba bardziej chodzi o twoja niz ich. (:

Ewidentnie nie masz pojęcia na temat tego jak to działa, ale jak zwykle jesteś ekspertem. Ten układ się nie zmienia.

Dlatego pewnie napisalem o przyjemjosci z garania w jednym z postow wyzej.

ozob pisze:Czy z dowolna wielka plyta BM z lat 90-tych bylo inaczej?.

No piknie. Nazywasz Kronet Til Konge płytą wielką? Z tego co pamiętam pierwszym płytom Gorgoroth oszczędzałeś tych grzeczności. Pal licho. Wyznam w sekrecie, że choć urodziłem się w TYM mieście, mam spory dystans do osób , które używają określenia pieniążki, aczkolwiek w przypadku DHG mogło to być akurat siedem pięćdziesiąt do opodatkowania.

Tak się tylko wpierdole w tą smutna dyskusje ale KTK to najlepsza płyta Black metalowa. Takie Top 5 ever. A kto mówi że to nie jest wyjątkowa płyta ten pedał.

i homoś. Oczywiste. Przymajmniej u mnie na podwórku.

maciek z klanu pisze:Tak się tylko wpierdole w tą smutna dyskusje ale KTK to najlepsza płyta Black metalowa. Takie Top 5 ever. A kto mówi że to nie jest wyjątkowa płyta ten pedał.

To najlepsza czy top 5?