['] Place me into the book of death... [']

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5385
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: ['] Place me into the book of death... [']

22-09-2024, 16:38

Mamy tu jednego żywego Trupa, zapytaj go, co o tym sądzi :jezyk:
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4275
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: ['] Place me into the book of death... [']

22-09-2024, 16:44

Sgt. Barnes pisze:
22-09-2024, 16:10
Rozumiem, że wolałbyś umrzeć szybko, żeby zostawić po sobie atrakcyjne zwłoki ? :jezyk:
To wtedy w te pędy do wspomnianej niedawno małżonki pewnego piłkarza, ona o wszystko zadba :D
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 4879
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: ['] Place me into the book of death... [']

22-09-2024, 16:49

Żułek pisze:
22-09-2024, 16:32
nie chciałbym żyć tyle lat i być żywym trupem co jest dosyć częste w tym wieku
Zwykle im człowiek starszy, tym bardziej docenia każdy kolejny dzień życia.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 13694
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: ['] Place me into the book of death... [']

22-09-2024, 16:53

Sgt. Barnes pisze:
22-09-2024, 16:38
Mamy tu jednego żywego Trupa, zapytaj go, co o tym sądzi :jezyk:
ale on jest jakiś dziwny :jezyk:
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15907
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: ['] Place me into the book of death... [']

22-09-2024, 19:56

XD kol zulek masz dzis dzien chyba
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 13694
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: ['] Place me into the book of death... [']

27-09-2024, 15:37

Maggie Smith 89 lat
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8612
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: ['] Place me into the book of death... [']

27-09-2024, 15:40

Żułek pisze:
27-09-2024, 15:37
Maggie Smith 89 lat
Myślałem, że 89 to ona miała w 1991 jak "Hook" wychodził ;)
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 13694
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: ['] Place me into the book of death... [']

29-09-2024, 22:35

Taggart z Gliniarza z Beverly Hills
w nowym fimie wyglądał słabo (film zresztą też) :roll:
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 4879
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: ['] Place me into the book of death... [']

30-09-2024, 17:16

Dikembe Mutombo
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 2718
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: ['] Place me into the book of death... [']

30-09-2024, 17:23

Właśnie chciałem wklejać, młodo go wzieło :/


Obrazek
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 4879
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: ['] Place me into the book of death... [']

30-09-2024, 17:30

Podobno rak mózgu
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10011
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ['] Place me into the book of death... [']

30-09-2024, 17:32

Not in My House 😔
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10032
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: ['] Place me into the book of death... [']

30-09-2024, 17:48

Harlequin pisze:
30-09-2024, 06:33
Kris kristoferson
: ( mój ulubiony głos w kinematografii w ogóle.
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 13694
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: ['] Place me into the book of death... [']

30-09-2024, 18:15

mocny2_3 pisze:
30-09-2024, 17:23
Właśnie chciałem wklejać, młodo go wzieło :/


Obrazek
Obrazek
Obrazek

:roll:
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
gelO
rasowy masterfulowicz
Posty: 3169
Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
Lokalizacja: Lublin

Re: ['] Place me into the book of death... [']

01-10-2024, 20:36

John Amos
Maruder
postuje jak opętany!
Posty: 637
Rejestracja: 02-01-2011, 22:21

Re: ['] Place me into the book of death... [']

01-10-2024, 21:24

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
30-09-2024, 17:48
Harlequin pisze:
30-09-2024, 06:33
Kris kristoferson
: ( mój ulubiony głos w kinematografii w ogóle.
Wspanialy glos i dobry aktor tez.

A Mutombo najbardziej z gry w Nuggets kojarze i jako jednego z lepszych blokujacuch NBA 90's
Awatar użytkownika
DST
weteran forumowych bitew
Posty: 1698
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: ['] Place me into the book of death... [']

01-10-2024, 21:28

Harlequin pisze:
30-09-2024, 06:33
Kris kristoferson
Nick Cave go wspomina na nowej płycie. Klątwa? :sarcasm2:
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8612
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: ['] Place me into the book of death... [']

02-10-2024, 09:04

gelO pisze:
01-10-2024, 20:36
John Amos
Ekipa z Księcia W Nowym Jorku sie sypie ;/
Ostatnio zmieniony 02-10-2024, 10:06 przez Harlequin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10011
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ['] Place me into the book of death... [']

02-10-2024, 09:33

Harlequin pisze:
02-10-2024, 09:04
Ekipa z Księcia W Nowym Jorku sie wypie ;/
Tak ostatnio trafiłem na taką ciekawostkę, o Louie Andersonie, też z obsady "Księcia...". To, że potem tworzył, ten zajebisty serial animowany, to wszyscy wiedzą. To, że miał smutne i kiepskie dzieciństwo było dla mnie zaskoczeniem. Myślałem, że ten serial jest quasi biograficzny, w sensie takiego powrotu do dzieciństwa, które wydaje się sielskie i anielskie. Generalnie jest dobre, nawet jeśli ten obraz jest zafałszowany sentymentem i upływem czasu. Tymczasem to była raczej autoterapia.
Ryjówka - Blog Wszechkulturowy pisze: "Świat według Ludwiczka" to dla wielu osób serial kultowy. Zdobył uznanie w Stanach Zjednoczonych, a na jego konto trafiły dwie nagrody Emmy oraz trzy Humanitas Prize. Na ogromny sukces w Polsce wpływ miał z pewnością niesamowity dubbing i teksty zarówno tytułowego bohatera jak i jego taty, Andy'ego Andersona. Sama produkcja została stworzona przez amerykańskiego aktora i komika Louie'ego Andersona, który przedstawia w nim życie swoje i swojej rodziny. Tyle, że nie do końca. W rzeczywistości wcale "szafa nie grała"...
Uwaga, będzie smutno.
CW: przemoc domowa, śmierć
Louis "Louie" Anderson urodził się jako 15 z 16 dzieci państwa Andersonów, z czego 5 jego rodzeństwa zmarła tuż po urodzeniu. Jego ojciec, Louis William Anderson, był alkoholikiem, miał wybuchowy charakter i trudno było mu utrzymać pracę, przez co rodzina żyła na skraju ubóstwa. Jak opowiadał sam aktor, często musieli decydować, czy ma im zostać odcięty prąd czy gaz, a czasem odcinano im jedno i drugie. Pogłębiające się długi sprawiły, że dzieci musiały zbierać złom, aby pomóc w utrzymaniu domu. Jak widać tata Ludwiczka wcale nie był tak fajny jak w serialu. Nawet gdy nie pił, bywał agresywny, a po alkoholu jego złość tylko się pogłębiała. Rodzina starała się więc schodzić mu z drogi, gdyż "oberwać" można było absolutnie za wszystko. Najczęściej jednak wyżywał się na swojej żonie, Orze, którą regularnie bił. Zresztą ona sama bardzo często broniła dzieci przed agresywnym mężem, przyjmując za nie kolejne ciosy, a następnie starając się ukrywać swój ból i pocieszać swe pociechy jak tylko mogła. Wracając do ojca, to także mocno narażał swoje dzieci, chociażby wożąc je autem kiedy był pod wpływem alkoholu. Sam Louie wspominał, że podczas jednej z wycieczek z ojcem ten zjechał z drogi i uderzył w drzewo i obaj tylko cudem uniknęli śmierci. Ojciec nie okazywał także większej miłości czy przywiązania do swoich dzieci. Oczywiście choroba alkoholowa była podwójnie powodem ich ubóstwa, gdyż "flaszka" zawsze w domu musiała być, jedzenie dla dzieci już niekoniecznie.
"Kiedyś poprosiłem ojca, żeby kupił mi zabawkę. Kosztowała zaledwie 4,88 dolara. Kategorycznie odmówił, po czym kupił sobie skrzynkę piwa za 5 dolarów" - wyznał w jednym z wywiadów Louie.
Warto jednak dodać, że artysta ostatecznie wybaczył swemu ojcu. Owszem, gdy wszedł w dorosłe życie, odciął się od niego, ale gdy ten był już na łożu śmierci, pojednał się z nim i przyjął jego przeprosiny. Jak sam stwierdził, ojciec miał jeszcze gorsze dzieciństwo niż on sam i zapewne dlatego stał się taki, a nie inny. To właśnie dzięki ostatecznemu pogodzeniu się otrzymaliśmy serial "Świat według Ludwiczka", a sam Andy* stał się kochającym i dobrym ojcem. Jedyne, co łączyło go z pierwowzorem to ciągłe zrzędzenie.
* Nie udało mi się znaleźć dokładnej przyczyny zmiany imienia ojca Ludwiczka. Oficjalny komunikat głosi " na potrzeby serialu jego imię zostało zmienione na Andy, aby uniknąć nieporozumień".
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
ODPOWIEDZ