['] Place me into the book of death... [']
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5385
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Mamy tu jednego żywego Trupa, zapytaj go, co o tym sądzi
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4275
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: ['] Place me into the book of death... [']
To wtedy w te pędy do wspomnianej niedawno małżonki pewnego piłkarza, ona o wszystko zadbaSgt. Barnes pisze: ↑22-09-2024, 16:10Rozumiem, że wolałbyś umrzeć szybko, żeby zostawić po sobie atrakcyjne zwłoki ?
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4879
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 13694
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: ['] Place me into the book of death... [']
ale on jest jakiś dziwny
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15907
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: ['] Place me into the book of death... [']
XD kol zulek masz dzis dzien chyba
woodpecker from space
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 13694
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Maggie Smith 89 lat
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8612
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Myślałem, że 89 to ona miała w 1991 jak "Hook" wychodził
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 13694
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Taggart z Gliniarza z Beverly Hills
w nowym fimie wyglądał słabo (film zresztą też)
w nowym fimie wyglądał słabo (film zresztą też)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8612
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4879
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Dikembe Mutombo
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2718
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4879
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Podobno rak mózgu
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10011
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Not in My House
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10032
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: ['] Place me into the book of death... [']
: ( mój ulubiony głos w kinematografii w ogóle.
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
ekkoszolomom
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 13694
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3169
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 637
- Rejestracja: 02-01-2011, 22:21
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Wspanialy glos i dobry aktor tez.
A Mutombo najbardziej z gry w Nuggets kojarze i jako jednego z lepszych blokujacuch NBA 90's
- DST
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1698
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8612
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Ostatnio zmieniony 02-10-2024, 10:06 przez Harlequin, łącznie zmieniany 1 raz.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10011
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Tak ostatnio trafiłem na taką ciekawostkę, o Louie Andersonie, też z obsady "Księcia...". To, że potem tworzył, ten zajebisty serial animowany, to wszyscy wiedzą. To, że miał smutne i kiepskie dzieciństwo było dla mnie zaskoczeniem. Myślałem, że ten serial jest quasi biograficzny, w sensie takiego powrotu do dzieciństwa, które wydaje się sielskie i anielskie. Generalnie jest dobre, nawet jeśli ten obraz jest zafałszowany sentymentem i upływem czasu. Tymczasem to była raczej autoterapia.
Ryjówka - Blog Wszechkulturowy pisze: "Świat według Ludwiczka" to dla wielu osób serial kultowy. Zdobył uznanie w Stanach Zjednoczonych, a na jego konto trafiły dwie nagrody Emmy oraz trzy Humanitas Prize. Na ogromny sukces w Polsce wpływ miał z pewnością niesamowity dubbing i teksty zarówno tytułowego bohatera jak i jego taty, Andy'ego Andersona. Sama produkcja została stworzona przez amerykańskiego aktora i komika Louie'ego Andersona, który przedstawia w nim życie swoje i swojej rodziny. Tyle, że nie do końca. W rzeczywistości wcale "szafa nie grała"...
Uwaga, będzie smutno.
CW: przemoc domowa, śmierć
Louis "Louie" Anderson urodził się jako 15 z 16 dzieci państwa Andersonów, z czego 5 jego rodzeństwa zmarła tuż po urodzeniu. Jego ojciec, Louis William Anderson, był alkoholikiem, miał wybuchowy charakter i trudno było mu utrzymać pracę, przez co rodzina żyła na skraju ubóstwa. Jak opowiadał sam aktor, często musieli decydować, czy ma im zostać odcięty prąd czy gaz, a czasem odcinano im jedno i drugie. Pogłębiające się długi sprawiły, że dzieci musiały zbierać złom, aby pomóc w utrzymaniu domu. Jak widać tata Ludwiczka wcale nie był tak fajny jak w serialu. Nawet gdy nie pił, bywał agresywny, a po alkoholu jego złość tylko się pogłębiała. Rodzina starała się więc schodzić mu z drogi, gdyż "oberwać" można było absolutnie za wszystko. Najczęściej jednak wyżywał się na swojej żonie, Orze, którą regularnie bił. Zresztą ona sama bardzo często broniła dzieci przed agresywnym mężem, przyjmując za nie kolejne ciosy, a następnie starając się ukrywać swój ból i pocieszać swe pociechy jak tylko mogła. Wracając do ojca, to także mocno narażał swoje dzieci, chociażby wożąc je autem kiedy był pod wpływem alkoholu. Sam Louie wspominał, że podczas jednej z wycieczek z ojcem ten zjechał z drogi i uderzył w drzewo i obaj tylko cudem uniknęli śmierci. Ojciec nie okazywał także większej miłości czy przywiązania do swoich dzieci. Oczywiście choroba alkoholowa była podwójnie powodem ich ubóstwa, gdyż "flaszka" zawsze w domu musiała być, jedzenie dla dzieci już niekoniecznie.
"Kiedyś poprosiłem ojca, żeby kupił mi zabawkę. Kosztowała zaledwie 4,88 dolara. Kategorycznie odmówił, po czym kupił sobie skrzynkę piwa za 5 dolarów" - wyznał w jednym z wywiadów Louie.
Warto jednak dodać, że artysta ostatecznie wybaczył swemu ojcu. Owszem, gdy wszedł w dorosłe życie, odciął się od niego, ale gdy ten był już na łożu śmierci, pojednał się z nim i przyjął jego przeprosiny. Jak sam stwierdził, ojciec miał jeszcze gorsze dzieciństwo niż on sam i zapewne dlatego stał się taki, a nie inny. To właśnie dzięki ostatecznemu pogodzeniu się otrzymaliśmy serial "Świat według Ludwiczka", a sam Andy* stał się kochającym i dobrym ojcem. Jedyne, co łączyło go z pierwowzorem to ciągłe zrzędzenie.
* Nie udało mi się znaleźć dokładnej przyczyny zmiany imienia ojca Ludwiczka. Oficjalny komunikat głosi " na potrzeby serialu jego imię zostało zmienione na Andy, aby uniknąć nieporozumień".
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy