DUNGEON SYNTH

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Kazdy gatunek przechodzi przez jakies fazy. Najpierw ludzie twierdza ze on w ogole nie istnieje, potem sie wysmiewa, potem sie zwalcza, a na koncu mowi, ze sluchalo sie tego od zawsze. Gdy temat byl zakladany w 2017, bylismy na pierwszym etapie. Obecnie jestesmy gdzies miedzy drugim i trzecim, jak widac.

[maciek z klanu]

Myślę, że jesteśmy gdzieś tak w 3ciej fali wzrostu. Tyle ile tego wychodzi, ile labele wydają, ile ludzi kupuje i slycha to są bardzo duże ilości jak na taki gatunek. Wg mnie wysmiewane było i będzie zawsze. Podobnie jak black metal.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Myślę, że jesteśmy gdzieś tak w 3ciej fali wzrostu. Tyle ile tego wychodzi, ile labele wydają, ile ludzi kupuje i slycha to są bardzo duże ilości jak na taki gatunek. Wg mnie wysmiewane było i będzie zawsze. Podobnie jak black metal.

No ale ile osob tak naprawde kupuje? Rekordowy naklad kasety to chyba 300 sztuk (hole dweller)... byl jeden wyjatek jakim jest Fief w 500 sztukach ale to jest naklad na kilka lat. Zdecydowana wiekszosc wychodzi w ilosciach 25-50 sztuk, w porywach 100, i to nie datego ze kult, tylko prawda jest taka, ze niektorzy i z tymi 50 sztukami maja problem opchnac.

[maciek z klanu]

No ale sporo osób nie ma kaseciaka i jada z yt. Ciekawe ile cyfrowych wersji jest sprzedawanych.

[KKK]

Kazdy gatunek przechodzi przez jakies fazy. Najpierw ludzie twierdza ze on w ogole nie istnieje, potem sie wysmiewa, potem sie zwalcza, a na koncu mowi, ze sluchalo sie tego od zawsze. Gdy temat byl zakladany w 2017, bylismy na pierwszym etapie. Obecnie jestesmy gdzies miedzy drugim i trzecim, jak widac.

Dudus, ale to nie ty odkryles dla świata dungeon synth. Bo chyba nie pamiętasz jak wychodziły pierwsze w PL kasety np. Mortiisa i nie biegales kupować ich na jakimś podłym bazarze w latach 90. Faza beki z ds przetacza się u mnie od ponad dwudziestu lat, zresztą na roznych nieistniejących już od dekady forach temat był zjechany do granic możliwości.
Więc tak, znam gatunek od zawsze i od zawsze ten gatunkowy kundel (ds) wywolywal u mnie co najwyżej zażenowanie.
Ale na zdrowie.

[zodiac]

Te pierwsze Mortiisy to chyba Pagan Records u nas sprowadzał. Później Fluttering Dragon wydawał podobne klimaty ale chyba z wyraźną przewagą CMI. Xak Tsaroth związany z tą wytwórnią też coś kojarzę promował Mortiisa i tym podobne granie.

[maciek z klanu]

Cmi jak mi tego brakuje

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Kazdy gatunek przechodzi przez jakies fazy. Najpierw ludzie twierdza ze on w ogole nie istnieje, potem sie wysmiewa, potem sie zwalcza, a na koncu mowi, ze sluchalo sie tego od zawsze. Gdy temat byl zakladany w 2017, bylismy na pierwszym etapie. Obecnie jestesmy gdzies miedzy drugim i trzecim, jak widac.

Dudus, ale to nie ty odkryles dla świata dungeon synth. Bo chyba nie pamiętasz jak wychodziły pierwsze w PL kasety np. Mortiisa i nie biegales kupować ich na jakimś podłym bazarze w latach 90. Faza beki z ds przetacza się u mnie od ponad dwudziestu lat, zresztą na roznych nieistniejących już od dekady forach temat był zjechany do granic możliwości.
Więc tak, znam gatunek od zawsze i od zawsze ten gatunkowy kundel (ds) wywolywal u mnie co najwyżej zażenowanie.
Ale na zdrowie.

Niestety nie pociagne dalej rozmowy poniewaz mi sie nie chce, i tak cie ta muzyka nie interesuje.

[Stary Metal]

Tak chciałem zapytać forumowego speca od dungeon synth.
Czy druga strona kasety najnowszego Vanika to właśnie dungeon?
Pytam, bo nie za bardzo się znam, ale wydaje mi się, że tak.
Tutaj link do całej kasety.

Cechy charakterystyczne DS jako muzyki to:
1. jest tworzony głównie na syntezatorach
2. sekwencyjny (powtarzalne sekwencje melodii)
3. zwykle brak wokali
4. wolne tempa
5. mroczna atmosfera

Pozamuzyczne: tematyka fantasy, folkloru, powieści, RPG.

Sam możesz teraz ocenić na ile Vanik wpasowuje się w tę listę. Moim zdaniem to jest czystej wody dark ambient.

Dzięki.
Za moich czasów nie było jeszcze Dungeonu a przynajmniej nic o tym nie słyszałem. Był ambient, dark ambient i może stąd mam kłopot z rozpoznaniem gatunku.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Tak chciałem zapytać forumowego speca od dungeon synth.
Czy druga strona kasety najnowszego Vanika to właśnie dungeon?
Pytam, bo nie za bardzo się znam, ale wydaje mi się, że tak.
Tutaj link do całej kasety.

Cechy charakterystyczne DS jako muzyki to:
1. jest tworzony głównie na syntezatorach
2. sekwencyjny (powtarzalne sekwencje melodii)
3. zwykle brak wokali
4. wolne tempa
5. mroczna atmosfera

Pozamuzyczne: tematyka fantasy, folkloru, powieści, RPG.

Sam możesz teraz ocenić na ile Vanik wpasowuje się w tę listę. Moim zdaniem to jest czystej wody dark ambient.

Dzięki.
Za moich czasów nie było jeszcze Dungeonu a przynajmniej nic o tym nie słyszałem. Był ambient, dark ambient i może stąd mam kłopot z rozpoznaniem gatunku.

Spoko, w zasadzie malo kto sie orientuje, przychodzi z czasem.

[Stary Metal]

Jak ze wszystkim.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

W sumie to pouzupełniam ogłoszenia do wkrótce nadchodzącego #7:

[KKK]

Lustmord będzie? Czy zbyt niszowy, nawet jak na profil zina?

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Lustmord będzie? Czy zbyt niszowy, nawet jak na profil zina?

Nie, wydawal sie wstepnie dyskretnie zainteresowany, a potem spytal m.in. o naklad i powiedzial ze no ok zrobimy ale mze byc na to zbyt zajety, i przestal sie odzywac. Zrobilem wszystko co bylo w mojej mocy ale jak widac nie wystarczylo.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Heralding DSZ #7, pt. 8: JIM KIRKWOOD!

https://jimkirkwood.bandcamp.com

...And the story about sacred Hari Krishna slippers

When it comes to proportions of influence on dungeon synth and obscurity, Jim Kirkwood is unrivaled. Everybody knows his music, nobody knows him as a person. Everybody heard his music on Youtube or bandcamp, almost nobody has one of his old tapes which sometimes pop up at astronomical prices. His music predates Mortiis and Burzum, yet how much would you know about him if the Internet was your only source? Not much. Let us find out what his greatness is all about!

DSZ: What is something I wouldn't believe about you?

Jim: Kirkwood: Another strange question. Do you mean is there anything about me that no one knows about? Well, I'm sure there are lots of secrets. Everyone has secrets. Lol. But if I told you about my secrets they wouldn't be secrets. Seriously, there are no dark secrets. Unless you count being thrown out of a Hari Krishna temple. There was a talk being given and everyone was sitting on a hard floor. It was really uncomfortable. Then I noticed a cushion with an ornamental pair of slippers on it. So I brushed off the slippers and sat on the cushion. It made sense to me at the time. Then all hell broke loose. Apparently these slippers were considered holy and afforded worship and I had committed sacrilege. I was asked to leave! How dumb is that? A pair of slippers is more important than a person. So somewhere there is a strange blue God with six arms giving me the finger. I suppose every religion has something ridiculous about it.

DSZ: Haha, it was worth asking! But what were you doing in a Hari Krishna temple anyway?

JK: I was a lot younger. At the time I was trying out everything. You can't experience something by just reading a book, you have to get your hands dirty so to speak. I could tell you similar stories about so many other experiences. I read about the Children of God in some newspaper or other. It had a headline "Hookers for Jesus''. Well, I thought that had to be worth a try. But they were just plain weird and I left pretty quickly. I have met most of the famous names in the occult world. Some of them were decent people just practicing their idea of spirituality. I respect that. Caitlin Mathews, a shamaness, was quite an influence for me at the time with her Celtic Spirituality. A really nice lady, others are not so nice. There are some who are nothing more than inflated egos, and there are some who are really not very nice at all, wicked in fact. I had a run in with one heathen, a published and successful author who wanted to reintroduce animal sacrifice, namely using a sword to decapitate a pig. He was a real nasty bit of work. A Satanist in the true sense of the word. We exchanged some heated words. I will say no more than that. But there you go, life is like that. People are good and bad and sometimes both. I try not to judge people but sometimes you have to stand up for a principle, especially in defence of those who can not defend themselves. My life has been like that. Regrets are pointless, you can't go back and change anything.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Jeszcze nie na sprzedaż, ale wkrótce

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

OPEN THE FLOODGATES!

The sales of Dungeon Synth Zine #7 are starting NOW. All other issues are available with various covers!

The pinnacle of Dungeon Synth Magic.

BUY HERE ->
www.dungeonsynthzine.bigcartel.com
https://dungeonsynthzine.bandcamp.com

The latest issue of the only regular Dungeon Synth periodical in the world. Solid 96 pages, A5 format. Classic 90's black metal zine look. Atmospheric illustrations inside by the Spanish artist, Abigor Mugerza. Interviews with the following projects:

JIM KIRKWOOD
Barak Tor
Guild of Lore
Fogweaver
Osi and the Jupiter
Conqueror's Mourn
Shandrazel
Abigor Mugerza (illustrator for Murgrind, Elffor, Barak Tor...)

Plus articles:
Dragons in History and Dungeon Synth (by Swann Topiline)
When a Man meets a Man, You Never Know Which One Will Die: Lucio Fulci's "Conquest" (by Nicholas Eidolon)

Reviews

Limit 200 pieces.

BUY HERE ->
www.dungeonsynthzine.bigcartel.com
https://dungeonsynthzine.bandcamp.com

Want to trade your music for DSZ? PM

(Na Polskę oczywiście cena ta sama co zawsze - 40 z wysyłką).

[Wódz 10]

Kirkwood dobry gość. Mam kilka jego CDrow pod szyldem Lucifeare. Nie uważam tego za wyżyny grania tego typu, syntezatory i te sprawy, ale ma swoją wizje.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Kirkwood dobry gość. Mam kilka jego CDrow pod szyldem Lucifeare. Nie uważam tego za wyżyny grania tego typu, syntezatory i te sprawy, ale ma swoją wizje.

Ha, nie myślałem że ktoś spoza DS go kojarzy. Bardzo ciekawa rozmowa wyszła, dość nawiedzony gość.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]