20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3880
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

13-10-2016, 18:51

Obrazek

jak ten czas leci, wczoraj minęło 20 lat od niezłego zamieszania jakiego narobił nam Pan Dziuba :)
Stary Mega-Club, podobno około tysiąca osób w środku (klub był na około 600), jakieś 150 wkurwionych dusz z biletami w rękach przed klubem, mnie się udało wbić do środka,
podobno Vorph był strasznie wkurzony tą sytuacją, groził nawet odwołaniem koncertu, ale tak się jednak nie stało
Mega Ścisk w Mega-Clubie, dzwonienie w uszach przez trzy i dni, to był mój pierwszy poważny metalowy koncert "na wyjeździe", potem już poszło w górki :)
Pamiętam że dzień wcześniej miałem egzamin na prawo jazdy i trochę się dygałem że jak nie zdam to rodzice będą męczyć wora w stylu "no, o głupotach to się myśli, zamiast o egzaminie". Stał się mały cud i zdałem za pierwszym razem (sic!) suszenia łba nie było :) mamusia jeszcze kanapki na podroż zrobiła i parę złotych dała na jakieś picie :)
łezka się w oku kręci...
Awatar użytkownika
Lucek
weteran forumowych bitew
Posty: 1402
Rejestracja: 15-04-2009, 17:27

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

13-10-2016, 19:08

Obrazek

ciężko uwierzyć ze to juz 20 lat mija :D, Mega Club bezwątpienia najgorszym miejscem na koncerty.
aniola
weteran forumowych bitew
Posty: 1125
Rejestracja: 19-07-2011, 15:06

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

13-10-2016, 19:28

Lucek pisze:Obrazek

ciężko uwierzyć ze to juz 20 lat mija :D, Mega Club bezwątpienia najgorszym miejscem na koncerty.
a jeszcze bardziej w cenę:))
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3880
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

13-10-2016, 19:29

e, nie było aż tak źle z tym Mega-Clubem jak pisze Lucek. Z punktu widzenia beztroskiego licealisty podróżującego pociągami na koncerty to klub miał świetną miejscówkę bo zaraz przy dworcu. dzisiaj gdy wsadzamy swoje leniwe dupska w auta (przynajmniej ja ;-) ), to bym pewnie narzekał że ciulowe miejsce bo centrum i nie ma gdzie zaparkować, hehe...
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 4588
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

16-10-2016, 10:05

W klubie tym uczestniczyłem w wielu zajebistych koncertach. Na ten niestety nie wszedłem.
Klub na tamte lata wydawał mi się zajebisty.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15002
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

16-10-2016, 12:57

Najbardziej rozdupiały mnie te schody po których wchodziło się na górę. Tak poza tym to było tam kilka zakamarków i podejrzewam, że prócz bilarda który stał za barem na dole to można byłoby znaleźć i inne ciekawe miejsca.
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3880
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

02-12-2016, 19:11

Obrazek

Równo 20 lat temu miała miejsce koncert który wspominam chyba z największym sentymentem, do dzisiaj uważam że jest to jedna z najlepszych sztuk na jakich byłem. Wiadomo, młody byłem gówno widziałem to wszystko mi się podobało, człowiek inaczej odbierał takie rzeczy, nie był taki zmanierowany jak teraz :)
Poza tym po akcji jaką wykonał organizator z koncertem Samael miałem lekkie obawy czy tutaj nie będzie podobnie. Pamiętam że jak usłyszałem o tym koncercie w telewizji Katowice w programie "Strych" to tak się podjarałem że nie mogłem usnąć :) Uspokoiłem się dopiera jak miałem bilet w rękach, hehe.

Sam koncert cudowny, wspaniały, idelany... Frekwencja w sam raz (jakieś około 400 osób), nagłośnienie idealne, selektywne. Mając w pamięci tę ścianę dźwięku jaka była na Samael to tutaj to byłą wręcz filharmonia :) Miodzik.
Opeth zagrał trzy numery, kolejno "Advent", "Forest of october" i "Nectar". Selektywnie, czysto, znakomicie. Te długie numery pięknie odegrane... kurwa, czysta poezja...

Natomiast czysta magia zaczęła się wraz z pierwszymi dźwiękami "Nocturnal supremacy". Potęga, moc, żywioł......
Kredki promowali "Dusk and...", ale z tego albumu były tylko dwa numery: "Malice through the looking glass" i tytułowy. Reszta to prawie cały "Vempire" i numery z jedynki.
Dla mnie najlepszym momentem koncertu było wykonanie 10 minutowego "Queen of winter throne".... odjechałem wtedy... Pisałem już że brzmienie było idealne, a słysząc każdy szczegół utworu ja się prawie popłakałem z emocji :) naprawdę wtedy odleciałem.... to było coś magicznego... Pokazali tym samym że nie są gorsi od kolegów z Opeth i też potrafią grać długie numery :) Ten wieczór mógł się tak naprawdę nie kończyć wcale. Do dzisiaj żałuję że nie wziąłem ze sobą starego aparatu fotograficznego, ale mając złe wspomnienia z Samael to wolałem nie ryzykować :) tylko że fotki z Akerfeldem już sobie chyba nie strzelę, to już jest wielka gwiazda, a wtedy nie było problemu. Muzycy po koncercie się w pełni integrowali, jakaś grupka jarała trawę z Nicolasem, nawet Dani wychynął z autobusu z piwkiem.... Pełen luz i swoboda.

Kuźwa, dwadzieścia lat minęło a ja mam tak świeżo ten koncert w pamięci... to chyba faktycznie mój koncert życia...

jak ktoś był na tym spędzie to niech pisze swoje wspomnienia, może jakieś foty wrzuci...
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4455
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

02-12-2016, 19:38

lepiej powiedz co to za dwuplytowy Sirrah
WINYLE na sprzedaz viewtopic.php?f=25&t=18597
CeDeki na sprzedaz viewtopic.php?f=25&t=18589
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3880
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

02-12-2016, 19:43

Najprzewielebniejszy pisze:lepiej powiedz co to za dwuplytowy Sirrah
aaaaa, zaintrygowało ??? hehe
żadna tajemnica, drugą płytę zrobiłem sam, tzn zrzuciłem na komputer i wypaliłem na płycie oryginalną wersję z kasety z MelissaRec, bo moim zdaniem ma fchuj lepsze brzmienie. To co nagrali powtórnie dla Dziuby to jakaś pomyłka, zjebali totalnie ten zajebisty materiał
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3880
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

25-03-2017, 10:51

Obrazek

mija równo 20 lat od wydarzenia jakie miało miejsce w krakowskiej Hali Wisły.
King Diamond to już wydarzenie samo w sobie, a jeszcze z Mercyful Fate jednego wieczora ... - tego nie było wcześniej i jak się okazało również później....
Hala wypełniona po brzegi, pierwszy był Mercyful Fate. Pamiętam że dopchałem się blisko sceny, a tam było czyste szaleństwo. W setliście przewagę miały klasyki z dwóch pierwszych płyt. Momentem którego chyba nie zapomnę już do końca było przepotężne wykonanie "Satan's Fall" pod koniec koncertu...Masakra... Coś pięknego...
Pamiętam jak ludzie się darli "Melissa, Melissa", ale Melissy nie było, Był jeszcze "Come to the Sabbath", wcześniej chyba "Desecration of souls".
Przyjęcie było świetne - armagedon, zniszczenie i pożoga.
Jak przyszła kolej na Króla, to się okazało że już było spokojniej pod sceną. Raz że publika naprawdę dała z siebie wszystko podczas występu Mercyful Fate, a dwa że King solo dał bardziej klimatyczne widowisko. Poszczególnych numerów już nie pamiętam, promował wtedy "The Graveyard" i z tego albumu było kilka numerów. Na koniec było na pewno coś z "Abigail" (możliwe że utwór tytułowy).
chyba grali dłużej niż MF. Generalnie koncert znakomity.

Hala Wisły nie ma za dobrego brzmienia, po koncercie słyszałem jak co poniektórzy narzekali na ten element, ale mnie, podjaranemu gówniarzowi, to nie przeszkadzało, wszystko brzmiało idealnie, potężnie etc... :)
wspaniały wieczór pozostający na stałe w pamięci.


Tak mi się jeszcze przypomniało - podobno kilka dni wcześniej ten zestaw zagrał w Poznaniu, organizowali to chyba ludzie powiązani z MorbidNoizz i nie zapłacili zespołom ani grosza. Grali za frajer. Pamiętam jak później w wywiadach dla naszych periodyków King wyklinał na tamtejszych organizatorów :)
Awatar użytkownika
morbid
rasowy masterfulowicz
Posty: 2415
Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
Lokalizacja: R-G-Z

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

25-03-2017, 13:54

Obrazek

Koncert w Poznaniu był znakomity.
Awatar użytkownika
Kilgore
rasowy masterfulowicz
Posty: 2141
Rejestracja: 21-12-2010, 20:34

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

25-03-2017, 19:42

Pamiętam jak rozwalił mnie wielki baner na hali wisły ZŁOTA MARYLA a pod nim tłum metali szturmujących wejście. Koncert świetny.
Wyobraź sobie że zawsze masz czas
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3880
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

18-11-2017, 12:12

Obrazek
Obrazek

Vader jaki jest każdy widział pewnie mnóstwo razy.
Przypominam o tym koncercie z przed dwudziestu lat, bo to był dla mnie pierwszy raz z Vaderem. Co prawda dwa lata wcześniej mieli być w moim zapyziałym miasteczku przy okazji promocji "De Profundis", nawet były plakaty na które patrzyliśmy z niedowierzaniem - "Vader !?, u nas ?! - super !!", ale rzeczywistość okazała się brutalna i nie przyjechali. Tak więc na Petera i spółkę czekałem następne dwa lata :)
Jaki więc był ten pierwszy raz ?? średnio pamiętam... jak na ironię bardziej pamiętam ten zgrzyt jaki wywołali doborem supportów. Tylu wyzwisk, szydery i śmiechu jakie padły pod adresem pierwszych trzech kapel już chyba nie widziałem na późniejszych koncertach na których byłem. Pamiętam że chyba każda z tych trzech kapel została obdarowana przez spragnioną vejderowej młócki chóralnym "wypierdalać na Odjazdy" :D
Vader promował wtedy "Black to the blind" i na tym była oparta setlista.
Ten zaspół w sumie nie daje słabych koncertów, tak więc i ten był udany, szkoda tylko że takie gówniane supporty wtedy sobie wzięli...
A chóralne darcie ryja przy "Carnal" zapoczątkowane na tej trasie jest celebrowane do tej pory... :)
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3880
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

14-03-2018, 20:09

Obrazek

a to pamiętacie ?? :)
Dwie dekady temu Limbonic Art w naszym kraju był na absolutnym topie wśród fanów czarnej muzyki. Niemała w tym zasługa naszego MysticProduction, które wydając licencyjne kasety i nie oszczędzając na promocji i reklamie nakręcił hype na ten zespół (wtedy się chyba jeszcze nie mówiło "hype" :-))
Całkiem niemałym wydarzeniem była zapowiedź koncertu tegoż duetu. Do tego Behemoth, który był po wydaniu "Pandemonic...", oraz dwa zespoły (Asgaard i Cold Passion), które wówczas były pod skrzydłami Mystic.
Nie pozostawało nic innego jak dymać po bilet do MetalShopu (wówczas jeszcze na Karmelickiej) i czekać na to wydarzenie.
Stary MegaClub był wypełniony szczelnie. Asgaard coś przynudzał, Cold Passion było bardziej z werwą, a Behemoth (pierwszy raz ich widziałem) bardzo w porządku. Liczyłem na coś z "Grom", ale grali głównie numery z Pandemonic, plus "From the pagan..." i być może jeszcze jakąś staroć, ale z Gromu ni chuja. szkoda. :)
Co do Limbonic to pamiętam początkową ścianę dźwięku w której ciężko było coś wychwycić, (potem się poprawiło), napierdalający automat perkusyjny i te wkurwiające ponad miarę stroboskopy od których aż oczy bolały :)
Na wielu koncertach byłem, zespoły do dzisiaj używają świateł stroboskopowych, ale robią to z wyczuciem i nie męczą. Natomiast to co tam się wówczas odpierdoliło z tymi światłami to do dzisiaj ze wstrętem wspominam. Myślałem że się jakiejś padaczki nabawię :D Pamiętam że ostanie 20-30 minut słuchałem z zamkniętymi oczami, hehe
Mimo tego mam bardzo miłe wspomnienia.

a jak tam u was - ktoś był, pamięta, dopowie coś ??
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3880
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

30-03-2018, 19:16

Obrazek

dzisiaj na świeżo chłopaki na forum wspominają swoje balety na Arkhon, a ja tutaj wrzucam balety jakie miały miejsce równo 20 lat temu.
Było to wydarzenie nie lada.
Dzień wcześniej miała miejsce Metalmania, na której grały min. te zespoły. Byłem gotowy jechać wówczas do Spodka dla tych zespołów głównie, ale jak potem gruchnęła wieść że zagrają na drugi dzień za grosze w studiu Łęg to dylematu już nie było... tak jak biletów które się momentalnie rozeszły :)
Pamiętam że była piękna pogoda i tłumy pod studiem telewizyjnym. Jeden koleżka co nie zdążył kupić biletu skserował go sobie na kolorze i udało mu się wejść, hehe. Sądząc po ścisku jaki był wtedy wewnątrz, to chyba nie on jeden wpadł na ten pomysł, na który nabrali się bramkarze :)

Vader nagrywał tam wtedy teledysk do utworu "Kingdom" z epki o tym samym tytule. Nagrywał niestety wtedy jak jeszcze staliśmy na zewnątrz, czemu takie posunięcie, czemu klip koncertowy bez publiczności ?? nie wiem...

Ja świetnie bawiłem się przy Hammerfall, które chciałem zobaczyć o wiele bardziej niż Vadera czy Therion. I nie zawiodłem się. Zagrali cały debiut (bez chyba jednego utworu), który wówczas był niezłą sensacją na rynku wydawniczym i wypromował na powrót melodyjne powermetalowe granie. Koncert był świetny, mega zabawa, zdarte gardło, śpiewanie razem z zespołem, jednym słowem - super :)

Dimmu to już poważna sprawa była :) O tym na jakim byli wtedy topie nie będę już pisał, każdy to wie.
Pod scenę zrobiło się jakby ciaśniej i czarniej (ci wszyscy wychudzeni wojownicy w czarnym odzieniu i w makijażach na pyszczkach :-)) Koncert również był bardzo dobry, zagrali między innymi cover Accept "Metal Heart", przy którym totalnie odjechałem :) Pamiętam, że któryś z muzyków (chyba Shagrath) pluł sztuczną krwią i większa cześć tego ciulstwa trafiła we mnie, hehe. A że w kiblu było ciasno jak pod sceną, to nie widziałem się w lustrze. Dopiero po jakimś czasie jak co poniektórzy się uśmiechali na mój widok to dopchałem się do lustra i zobaczyłem co i jak. Stwierdziłem że wygląda to całkiem spoko (na pewno lepiej niż malowanka a'la panda) i tak pozostałem :):)
Nie zapomnę jakie wrażenie wywołałem w tramwaju i później w akademiku, hahaha, człowiek był młody i głupi :):):):) super to wspominam :)

Theriona prawie wcale nie widziałem, bo uganiałem się jak dziecko za autografami :) Do dzisiaj mam kasetę debiutu Hammerfall pomazianą kompletem autografów, podobnie jak i "Enthrone..." :) Kumpel z mojego akademika który pojechał głównie na Therion chwalił sobie ich koncert.

Szkoda że dzisiaj Metalmind nie wpadnie na podobny pomysł... pomyśleć tylko - taki Emperor w Łęgu za jakieś 30 zeta... fajnie by było :D

Dodam jeszcze tylko że ten koncert Dimmu Borgir puszczała w tamtym czasie Viva2. Podobno widać na nim parę razy mój blond łeb :)
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8060
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

30-03-2018, 19:25

Byłem na tej Mecie dzień wcześniej, chyba najlepszy wypad do Katowic, co tam się kurwa działo: D
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
HSVV
w mackach Zła
Posty: 987
Rejestracja: 27-12-2014, 04:52

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

30-03-2018, 23:28

a też rzucę fotką. nie było to 20 lat, a 8 lat temu prawie, piękna jesień/zima z artystami pierwszego kalibru.

Obrazek

to były czasy. nie wiem, który koncert najlepszy z tego zestawu był. zagłosuję jednak fanboyską duszą i powiem, że ówczesny Fields Of The McCoy&Co.
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3880
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

31-03-2018, 11:26

COFFIN pisze:Byłem na tej Mecie dzień wcześniej, chyba najlepszy wypad do Katowic, co tam się kurwa działo: D
Dajesz Coffin !!
właśnie po to jest ten wątek, żeby sobie powspominać, pośmiać się, czasem łezkę uronić :)
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15002
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

31-03-2018, 14:33

Tez mialem okazje byc wtedy na tej metalmanii:-) najbardziej nie moglem przebolec absencji cannibal corpse.... Gorefest mnie rozczarował, kompletnie nue trafiło to do mnie, morbid angel wiadomo, miazga....

A przed samym spodkiem spotkalem kumpla ktoremu chcieli skroic bilet - sie zdziwilem ze jeszcze walcza o bilety w ten sposob...
SCREAMBLOODYGORE
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 27-08-2011, 20:35

Re: 20 lat minęło, czyli koncertowy wspomnień czar....

31-03-2018, 15:54

Obrazek

1.12.1995. Kalisz. Najbardziej to chyba pamiętam te darmowe fajki po których chciało się rzygać :-/
ODPOWIEDZ