Jednostrzałowcy

[Nasum]

A oto i kolejny zespół z nieprzebranej otchłani amerykańskiego undergroundu. Do mikrofonu rzyga tutaj Matti Way, który uzyczył swego aksamitnego głosu takim romantycznym grajkom jak Disgorge, Liturgy czy ostatnio Pathology. Cinerary nie jest tutaj żadnym wyjątkiem, przez co ten zaledwie 16 minutowy materiał jest przeznaczony dla koneserów gatunku. Niczym się ta epka szczególnym nie wyróżnia, nie jest ani jakoś wyjątkowo brutalna, ani jakoś niesamowicie odkrywcza, ale jak ktoś ma niepohamowaną chęć poznania kolejnego zespołu grającego brutalny death metal to śmiało niech po to sięga.

[knaar]

Mortum (Szwecja) - The Druid Ceremony (Invasion Records 1998) - melodyjny black metal, typowy dla tej wytwórni (Midvinter, Non Serviam), jednak może ktoś znajdzie coś dla siebie w tych dźwiękach (p.s. dużo kobiecych wokali)

próbka: " onclick="window.open(this.href);return false;

[knaar]

Mourning (Holandia) - Greetings from Hell (Foundation 2000 1993) - surowy doom/death

cała płyta: " onclick="window.open(this.href);return false;

[knaar]

Mythos (Finlandia) - Pain Amplifier (Evil Omen Records 1995) - death/black

cała płyta: " onclick="window.open(this.href);return false;

[knaar]

Prophanity (Szwecja) - Stronger Than Steel (Blackend 1998) - death/black

próbka: " onclick="window.open(this.href);return false;

[knaar]

Przepraszam za okładkę.



Sad Whisperings (Holandia) - Sensitive to Autumn (Foundation 2000 1993) - death/doom, kaseta z tym materiałem przeleciała u mnie pewnie 100+ razy, bardzo lubię

cała płyta: " onclick="window.open(this.href);return false;

[knaar]

Sargoth (Szwecja) - Lay Eden in Ashes (1998) - klasyczny szwedzki BM z lat 90

próbka: " onclick="window.open(this.href);return false;

[knaar]

Silent Scream (USA) - From the Darkest Depths of the Imagination (Tombstone Records 1992) - death/thrash

cała płyta: " onclick="window.open(this.href);return false;

[Pacjent]

Etherial Winds (Holandia) - Find the Way... Together (Cyber Music 1995) - death/doom

cała płyta: " onclick="window.open(this.href);return false;

To jest taki "jednostrzałowiec", który nagrał świetny inny strzał czyli to:

" onclick="window.open(this.href);return false;

[knaar]

Pewnie większość zna, ale może zawsze ta jedna dodatkowa osoba się zainteresuje...



Taranis (Polska) - Faust (Baron 1994)

próbka: " onclick="window.open(this.href);return false;

[Pacjent]

Czy ktoś wspomniał o jednym z najlepszych progresywnych albumów thrashowych wszech czasów?


" onclick="window.open(this.href);return false;

[knaar]

Temperance (Szwecja) - Krapakalja (Shiver Records 1995) - dziwadło w okolicach death metalu

cała płyta: " onclick="window.open(this.href);return false;

[gelO]

Temperance (Szwecja) - Krapakalja (Shiver Records 1995) - dziwadło w okolicach death metalu

cała płyta: " onclick="window.open(this.href);return false;

O to jest bardzo dobre, też polecam.

[knaar]

Uncanny (Szwecja) - Splenium for Nyktophobia (Unisound Records 1994) - pyszny death metal

cała płyta: " onclick="window.open(this.href);return false;

[knaar]

Vergelmer (Szwecja) - Light the Black Flame (Cacophonous Records 1997) - Cacophonous też chce dołożyć swoją cegiełkę popularyzacji szwedzkiego BM lat 90 i proponuje taką właśnie płytę:

" onclick="window.open(this.href);return false;

[knaar]

Victims of Internal Decay (USA) - s/t (Grind Core International 1993) - to chyba musi być słaby zespół DM, bo na allegro ich płyta kiedyś poszła w okolicach 20zł

próbka: " onclick="window.open(this.href);return false;

[Pacjent]

Uncanny (Szwecja) - Splenium for Nyktophobia (Unisound Records 1994) - pyszny death metal

cała płyta: " onclick="window.open(this.href);return false;

Bez przesady. Zespół, który ma oprócz albumu 5 innych wydawnictw, w tym EP-kę, nagraną po niedawnej reaktywacji. Gdyby tym albumem zwieńczyli swoje istnienie to umieszczenie go tutaj miałoby sens.

[knaar]

wydawnictwa przed pełnym albumem i epka po albumie to nie strzały

nie przeżywaj tak, bo ci się niechcący dysk z kolekcją mp3 sformatuje

[knaar]

Afterlife (USA) - Surreality (Grind Core International 1992) - death metal

próbka: " onclick="window.open(this.href);return false;

[Nasum]

Polska naprawdę nie ma się czego wstydzić jeśli chodzi o poziom prezentowany przez nasze kapele, niektórym szczęście dopisało bardziej innym mniej. Może to nie jest jakaś super zapomniana kapela, bo pewnie jest spore grono użytkowników tego forum dla których ten materiał jest doskonale znany, ale nie pojawia się jakoś często. Doskonały death metal, z zajebiście ciężkim brzmieniem, z nienaganną techniką i tym czymś, czym powinien charakteryzować się death metalowy krążek. Jest brutalnie, ale utwory są jednocześnie chwytliwe, doskonałe proporcje. Szkoda że tylko chłopcy zaserwowali nam tylko jeden album, ale za to jaki!