Masterful Magazine

Tak mnie ciekawość zżera, więc pytanie to zadam - czemu wybraliście winyl nad CD? Pytanie do tych, co kupują nowe albumy albo tylko na winylu, albo priorytetowo na winylu.

jakby ktoś odpowiadał, to niech dorzuci wątek płyt nagranych cyfrowo odtwarzanych z nośnika analogowego

bo wolimy forda mustanga od vw golfa ? zalewajke swojej babci od gorącego kubka knorra?

Ale właśnie, moim pytaniem jest - co sprawia że winyl jest "tym czymś"?

Może to że nie jest tak łatwo zripować muzykę z winyla i dlatego LP jest nośnikiem dla elit, a nie dla mas?

Chybiony argument, bo materiałów "vinyl exclusive" jest naprawdę mało (sam na ~250 analogów mam może z 10).
ED: I jak tak pomyślę to są to w zasadzie prawie same siódemki.

No to może, że nośnik analogowy bardziej pasuje do ludzi słuchających metalu?

edit. płyt Cd możesz nawet na kompie posłuchać a do LP trzeba mieć osobny, "specjalistyczny" sprzęt?

W przypadku np. DISSECTION, WATAIN, MERCYFUL FATE, KING DIAMOND, MEGADETH, METALLICA, BOLT THROWER, ROTTING CHRIST, THE DEVIL'S BLOOD, CANDLEMASS i kilku innych, kupuję CD, digi, LP. Szkoda, że MISANTHROPE wydali tylko "Sadistic Sex Daemon" jako picture-LP, bo bym wciągnął wszystkie ich płyty :)

Ale np. BLACK SABBATH, THIN LIZZY, JUDAS PRIEST, itd. to tylko winyle. W tym przypadku chodzi o "magię", te materiały powstawały w studiach analogowych i aż się prosi o odsłuch z tożsamego nośnika.

Castor, ja pytałem tych co LP kupują, domysły i utyskiwania mnie nie interesują.

Castor pisze:No to może, że nośnik analogowy bardziej pasuje do ludzi słuchających metalu?

lol

Morph pisze:Castor, ja pytałem tych co LP kupują, domysły i utyskiwania mnie nie interesują.

Oj wypraszam sobie, ja też kupuję i mam jakieś 10 sztukasów:P

czyli w sumie kupujesz, ale sam nie wiesz dlaczego i po co akurat ten nosnik? ;)

0ms pisze:

Castor pisze:No to może, że nośnik analogowy bardziej pasuje do ludzi słuchających metalu?

lol

Chodzi mi o to, że metal wcale nie jest kojarzony z wysoce zaawansowaną technologią, tylko "proste" analogowe nośniki, analogowe brzmienie to stanowi o jej niepowtarzalności.

0ms pisze:czyli w sumie kupujesz, ale sam nie wiesz dlaczego i po co akurat ten nosnik? ;)

Winyl to klimat, CD jest dla mas.

:D

Ciepłe brzmienie, odpowiednia dynamika, no i ten cały słynny rytuał plus duża okładka. Ja np. po pijaku wrzucam tylko CD, winyli nie dotykam :)

Castor pisze:

0ms pisze:

Castor pisze:No to może, że nośnik analogowy bardziej pasuje do ludzi słuchających metalu?

lol

Chodzi mi o to, że metal wcale nie jest kojarzony z wysoce zaawansowaną technologią, tylko "proste" analogowe nośniki, analogowe brzmienie to stanowi o jej niepowtarzalności.

z brzmieniem to jestes na dobrym tropie, ale reszta to tym razem juz rotfl ;) ale wystarczy juz smiecenia - sam jestem ciekaw odpowiedzi

Wishman pisze:Ciepłe brzmienie, odpowiednia dynamika, no i ten cały słynny rytuał plus duża okładka. Ja np. po pijaku wrzucam tylko CD, winyli nie dotykam :)

Ciepłe brzmienie - w zasadzie tak, choć to kwestia doboru toru, z CD też można ciepło wyciągnąć.
Odpowiednia dynamika - Bulszyt, CD ma dużo większą dynamikę, nie wspominając o SACD/DVD-A
Rytuał - hell yeah :D
Duża okładka - no arguments here :)
Puszczanie po pijaku - ja mam odwrotnie, zdrowo już jestem ustawiony i wrzucam placka za plackiem na talerz :D.

ale juz tego nie przerabialismy, czy tu czy gdzies, jakies tryliard kurwa razy? ;)