Masterful Magazine

A warto polerować takie które działają, tylko wkurwia nad jakaś ryska bo jesteśmy pedantami (mam na myśli siebie)?

Myślę, że warto jeśli to płyta wartościowa rynkowo lub sentymentalnie. Ja czyściłem tylko te, po które czasem jednak sięgam (częściej niż raz na pół roku), a zaczęły już "skakać", resztę olałem. Niestety mój brak empatii nie pozwala mi się wczuć w 100% w Twoją sytuację. Weź kilka najbardziej porysowanych, zanieś do punktu i zapytaj co są w stanie z tym zrobić/wyślij zdjęcia, a mniejsze rysy, cóż, za kilka lat wzrok się pogorszy, nie będziesz ich dostrzegał.

babayaga pisze:Biedronka zacznie sprzedawać gramofony i winyle. :D

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,211 ... Czolka3Img" onclick="window.open(this.href);return false;

Ja juz zakupiłem album Keitha Jarretta i Billie Holiday. Cena jest masakrycznie niska, a wydania oryginalne. Jestem ciekaw czy Janusze biznesu cos będa działać, bo wiekszosc tych plyt raczej nie kosztowała wczesniej za mniej niz 70, 80 zł.

Tymczasem w Toronto:

http://www.psychosonda.pl/coraz-tloczni ... ni-winyli/" onclick="window.open(this.href);return false;

Jak twoją płytę zaczyna zbierać coś takiego to wiedz,że coś się dzieje.Miał ktoś z was do czynienia z grzybem na płycie ?

Nie. Co to jest? Wilgoć? Gdzie Ty to trzymasz?

To nie moja płyta tylko zdjęcie z internetu.Swoje płyty trzymam w suchym miejscu i z daleka od słońca.
Więcej na ten temat
http://www.pcworld.pl/news/Grzybica-CD,31216.html" onclick="window.open(this.href);return false;

http://www.nature.com/news/2001/010627/ ... 28-11.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Ostatnio na swojej płycie zauważyłem podobny objaw niżej

Jestem ciekaw czy to to samo czy może zwyczajnie starty lakier z brzegów.

Myślę, że co innego ale też ciekawe. Mam trochę płyt ale nie zdarzyło mi się jeszcze coś takiego. Nawet w zalanym Slayerze tylko wkładka się pomarszczyła.

Moim zdaniem jednak Lp lepszejszy, pomimo słabszej dynamiki w stosunku do cd,

pączek pisze:Myślę, że co innego ale też ciekawe. Mam trochę płyt ale nie zdarzyło mi się jeszcze coś takiego. Nawet w zalanym Slayerze tylko wkładka się pomarszczyła.

Chyba rzeczywiście to tylko otarcie lakieru.

Każdy format ma swoje zalety. Kasety też są git.

Artur_burzum pisze: ↑

05-08-2017, 15:42

Moim zdaniem jednak Lp lepszejszy, pomimo słabszej dynamiki w stosunku do cd,

lata mi to zajmuje, ale sklaniam sie do tej tezy coraz mocniej

Winyle są pieknie wydawane, ale CD ma bardziejszy sound.

Ciekawe jeszcze jakie ilości w każdym roku schodziły, bo czasy internetu pewnie sprawiły, że większość ludzi nie kupuje nośników fizycznych.

Na pewno uwypukla się tendencja gdzie ludzie zmęczeni cyfrową muzyką szukają czegoś prawdziwego więc to winyl przejmuje palęczkę jako 'the real thing' (+ kasety też rosną) a kompakt jako takie ani prosie ani mysz zostaje na lodzie ze względu na swoją bezduszność.

bartwa pisze: ↑

02-10-2022, 00:12

Ciekawe jeszcze jakie ilości w każdym roku schodziły, bo czasy internetu pewnie sprawiły, że większość ludzi nie kupuje nośników fizycznych.

Zależy kto czego słucha, kiedy muzyka została nagrana i dodatkowo subiektywny odbiór, jakość sprzętu - nie wszystko da się ująć w tabelkach. Chociaż patrząc na dane techniczne to CD przoduje.
Mania kolekcjonerska której z wiekiem sam ulegam to temat rzeka.