Oo, i to jest faktycznie dobre. Dobrze się tego słucha, fajne brzmienie. Same plusy. Poprzednia polecanka jakos mnie nie zachwyciła, ale ta jest jak najbardziej ok.
Kuba ponaglił wiec się obaduje i... póki co jest to wyśmienite. W tym roku brutal death naprawdę błyszczy. Afterbirth, Defeated Sanity, to... ubiegłoroczny Disentomb brzmi przy tym troche jak popierdółka Zanabycie nastąpi.
Re: Top 10 Brutal Death Metal
: 08-05-2020, 13:45
autor: est
Proszę wyjąć Afterbirth z paczki brutal death, bo to dla nich niesprawiedliwe.
Kuba ponaglił wiec się obaduje i... póki co jest to wyśmienite. W tym roku brutal death naprawdę błyszczy. Afterbirth, Defeated Sanity, to... ubiegłoroczny Disentomb brzmi przy tym troche jak popierdółka Zanabycie nastąpi.
Bardzo dobre to, trzeba będzie się za tym rozejrzeć, i faktycznie tegoroczne płyty brutal death metalowe błyszczą. Dziwi mnie az taka wysoka pozycja Defeated Sanity, jeszcze parę lat temu byli znani wąskiej grupie miłosników a tymczasem powoli wyrasta na przedstawiciela pierwszej ligi.
Jesli chodzi o Disentomb - tutaj mnie nie przekonasz, przemieliłem tą płytę sam już nie wiem ile razy, ale zapodanie jej kilka razy z rzędu nie jest u mnie niczym dziwnym. Jak na razie takiej bomby od momentu wydania "The decaying light" w tej stylistyce nie słyszałem. Jeśli Disentomb brzmi jak popierdółka, to zespół który go zdeklasuje musi nagrać coś..... kurwa, sam nie wiem jakby to musiało brzmieć, ale musiałby to być naprawdę kosmiczny materiał. Na razie się na coś takiego nie zanosi
Kuba ponaglił wiec się obaduje i... póki co jest to wyśmienite. W tym roku brutal death naprawdę błyszczy. Afterbirth, Defeated Sanity, to... ubiegłoroczny Disentomb brzmi przy tym troche jak popierdółka Zanabycie nastąpi.
Bardzo dobre to, trzeba będzie się za tym rozejrzeć, i faktycznie tegoroczne płyty brutal death metalowe błyszczą. Dziwi mnie az taka wysoka pozycja Defeated Sanity, jeszcze parę lat temu byli znani wąskiej grupie miłosników a tymczasem powoli wyrasta na przedstawiciela pierwszej ligi.
Jesli chodzi o Disentomb - tutaj mnie nie przekonasz, przemieliłem tą płytę sam już nie wiem ile razy, ale zapodanie jej kilka razy z rzędu nie jest u mnie niczym dziwnym. Jak na razie takiej bomby od momentu wydania "The decaying light" w tej stylistyce nie słyszałem. Jeśli Disentomb brzmi jak popierdółka, to zespół który go zdeklasuje musi nagrać coś..... kurwa, sam nie wiem jakby to musiało brzmieć, ale musiałby to być naprawdę kosmiczny materiał. Na razie się na coś takiego nie zanosi
Zgadzam się z Nasumem. Nic mi się nie zmieniło od czasów wyjścia "The decaying light". Nie słyszałem do tej pory nic co by się do poziomu tamtej płyty w tej stylistyce zbliżyło choćby na 20 metrów.
Re: Top 10 Brutal Death Metal
: 13-05-2020, 14:57
autor: r o b e r t
Putrid Pile dobry album nagrał , może nie top , ale dobry album
Kuba ponaglił wiec się obaduje i... póki co jest to wyśmienite. W tym roku brutal death naprawdę błyszczy. Afterbirth, Defeated Sanity, to... ubiegłoroczny Disentomb brzmi przy tym troche jak popierdółka Zanabycie nastąpi.
Bardzo dobre to, trzeba będzie się za tym rozejrzeć, i faktycznie tegoroczne płyty brutal death metalowe błyszczą. Dziwi mnie az taka wysoka pozycja Defeated Sanity, jeszcze parę lat temu byli znani wąskiej grupie miłosników a tymczasem powoli wyrasta na przedstawiciela pierwszej ligi.
Jesli chodzi o Disentomb - tutaj mnie nie przekonasz, przemieliłem tą płytę sam już nie wiem ile razy, ale zapodanie jej kilka razy z rzędu nie jest u mnie niczym dziwnym. Jak na razie takiej bomby od momentu wydania "The decaying light" w tej stylistyce nie słyszałem. Jeśli Disentomb brzmi jak popierdółka, to zespół który go zdeklasuje musi nagrać coś..... kurwa, sam nie wiem jakby to musiało brzmieć, ale musiałby to być naprawdę kosmiczny materiał. Na razie się na coś takiego nie zanosi
Nie chodziło mi brachu o poziom tylko o to, że Chaos Catharsis brzmi po prostu intensywne. Co by nie mówić o nowym Disentomb, to jednak jest to płyta dość mocno wyglądająca w kierunku bardziej klasycznegometalu śmierci.