Re: Najlepsze płyty roku 2021
: 10-12-2021, 13:10
Death and Black Metal Magazine
https://masterful-magazine.com/forum/
https://masterful-magazine.com/forum/viewtopic.php?f=4&t=17844
Ascetic pisze: ↑09-12-2021, 22:57Ten rok był nieprzyzwoicie nieprzyzwoity; Cerebral Rot, Undergang (grudzień 2020, dla mnie jak 2021), Snet, Gosudar, Mortiferum, Apparition, Witch Vomit, Morbific, Mephitic Grave, Rothadas, Altered Dead, Dipygus, Burial, Fossilization,
Do tego: Lvcifyre, Grave Miasma, Phrenelith, Sijjin, Malignant Altar, Sulphurous, Cadaveric Fumes, Exanimatvm. Drawn and Quartered, Diabolizer, OS, Hadit,
Z żywszych spraw: Galvanizer, Sick Sinus Syndrome, Pharmacist, Septage,
Z mojego grania: Mura, Coffin Lurker, Antediluvian, Qrixkuor, Portal, Serpentrance, Cultum Interitum, Upon the Altar, Nekus. Tutaj w szczególności cieszą polskie składy.
Poza kategorią, takie odskocznie i guilty pleasure: Expunged, Stargazer i ... Universally Estranged, Ulcer, Inhuman Condition, SpellForger ...
Tak z mojej perspektywy mało odkryć tego roku. No może Mortuary Spawm, ale do listy, na kolejne lata, do tego co masthew do sprawdzenia jak wyjdzie nowe, mało dopisuję. Ok, ok, jest też Thaumaturgy.
Cieszy również fakt, że relatywnie niskim nakładem finansowym mam niemalże wszystko co do tej pory wyszło a mnie interesowało. Polskie distra robią tutaj kosmiczną robotę. Zajebistą wręcz.
Podsumowując rewelacyjny rok jeżeli chodzi o def metal. W różnorodności i w tym w czym można było przebierać.
ps. Pewnie przy wykendzie spojrzę na półki i coś dopiszę, ale jak samo tak z głowy nie wskoczyło, to zakładam, że nie się jakoś specjalnie w głowie i w uszach się nie zapisało. EdIt: styka tego wertowania. To pobieżne szukanie w głowie i przeglądanie zasobów utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że brak koncertów, brak takowej aktywności muzyków ma też swoje pozytywne strony.
Nic się nie pomyliłem w powyższym poście. Nie będę dorabiał jakis kocich jęków i wieku, dojrzałym słuchaczu i inych bla bla. Napiszę, że po jakimś czasie zaskoczyło do piwka na plus i jest to najlepszy DT od "SW". Ughh! (:dzik pisze: ↑10-12-2021, 13:05Chyba się pomyliłeś. W top 10 tak jebany przez Ciebie Darkthrone?ozob pisze: ↑09-12-2021, 22:02To jadę ze swoimi:
1. Memoriam - To the End
2. Cerebral Rot - Excretion Of Mortality
3. Djevel - Tanker Som Rir Natten
4. Acausal Intrusion - Nulitas
5. Worm - Foreverglade
6. Cannibal Corpse - Violence Unimagined
7. Darkthrone - Eternal Hails
8. Syning - Syning
9. Mental Devastation - The Delusional Mystery of the Self (Part I)
Na 10 mam kilku kandydatów jak Warmoon Lord, Snet, Wilczyca, Dungeon Serpent + Phrenelith i Pyrexia jak już sobie te dwójkę oslucham.
To myślę , że śmiało dojdzieHarlequin pisze: ↑10-12-2021, 12:22
1. Squid – Bright Green Field
Za podróż w nieznane, za muzyczność, za ekspresyjność, za to, że jak nikt inny potrafią łączyć niepokrewne gatunki w jeden zgrabny, pełen gracji muzyczny trip z poszanowaniem każdego dźwięku. Gdybym miał zabrać ze sobą jeden jedyny album z tego roku to właśnie ten. Czyste złoto.
Black Midi – Cavalcade
Piękny album. Gdyby panowie z Van Der Graaf Generator grali math rocka to mogliby brzmieć właśnie tak. Intensywny, a zarazem bardzo ulotny, delikatny i eteryczny. Odważny materiał.
Dipygus – Bushmeat
Kocham to ich poczucie brzydoty. Ten ich cuchnący trup jest cudownie żywotny, muzyka tętni życiem, cały czas coś się w niej dzieje, a wszystko przy wykorzystaniu relatywnie prostych środków. Dipygus jest obok Obliteration najlepszym zespołem inspirującym się ekipą Reiferta, próbującym stworzyć na tej bazie coś swojego.
Drawn And Quartered – Congregation Pestilence
Powtórzę się po raz kolejny w przypadku D&Q – takiego death metalu się już teraz nie gra. Do tego Kelly i Herb nagrali chyba najbardziej dziki i intensywny materiał w swojej karierze nie tracąc nic ze swojego charakterystycznego feelingu. Ogień i smoła leją się tutaj gęsto, a same kompozycje zaskakują sporą ilością smaczków. Jeden z ostatnich zespołów deathmetalowych starej daty, który nie zapomniał jak należy grać death metal.
A to ciekawa opinia . Słuchałem może ze dwa razy i muszę koniecznie powtórzyć.
Harlequin pisze: ↑10-12-2021, 12:22Rodrigo Amado/Joe McPhee/Kent Kessler/Chris Corsano – Let The Free Be Man
Freejazzowe rzemieślnictwo najwyższej próby, ale jednak rzemieślnictwo. Pozbawione to duszy, luzu, fantazji, oddechu, błysku. Wyszło trochę takie granie dla grania z niekończącymi się, bezsensownymi solówkami. Szkoda, bo to jeden z najlepszych, obecnie działających, freejazzowych kolektywów.
8. SUNLESS "Ylem"Pacjent pisze: ↑09-12-2021, 18:371. DISKORD „Degenerations”
2. DREAD SOVEREIGN „Alchemical Warfare”
3. CEREBRAL ROT „Excretion Of Mortality”
4. ROT „Organic”
5. GALVANIZER „Prying Sight Of Imperception”
6. COUNT RAVEN „The Sixth Storm”
7. MVLTIFISSION „Decomposition In The Painful Metamorphosis”
8. SUNLESS "Ylem"
9. AD NAUSEAM „Imperative Imperceptible Impulse”
10. ASPHYX „Necroceros”
11. MORBIFIC „Ominous Seep Of Putridity”
12. DEATHGOAT „Regurgitated Into Existence”
13. CARCASS "Torn Arteries"
14. PESTILENCE "Exitivm"
15. STARGAZER „Psychic Secretions”
16. FIVE THE HIEROPHANT „Through Aureate Void”
17. CADAVERIC INCUBATOR „Nightmare Necropolis”
18. EXODUS "Oersona Non Grata"
19. PYREXIA "Gravitas Maximus"
20. ACAUSAL INTRUSION "Nulitas"
Pewnie niebawem w SMG. Niestety digi.Medard pisze: ↑13-12-2021, 10:508. SUNLESS "Ylem"Pacjent pisze: ↑09-12-2021, 18:371. DISKORD „Degenerations”
2. DREAD SOVEREIGN „Alchemical Warfare”
3. CEREBRAL ROT „Excretion Of Mortality”
4. ROT „Organic”
5. GALVANIZER „Prying Sight Of Imperception”
6. COUNT RAVEN „The Sixth Storm”
7. MVLTIFISSION „Decomposition In The Painful Metamorphosis”
8. SUNLESS "Ylem"
9. AD NAUSEAM „Imperative Imperceptible Impulse”
10. ASPHYX „Necroceros”
11. MORBIFIC „Ominous Seep Of Putridity”
12. DEATHGOAT „Regurgitated Into Existence”
13. CARCASS "Torn Arteries"
14. PESTILENCE "Exitivm"
15. STARGAZER „Psychic Secretions”
16. FIVE THE HIEROPHANT „Through Aureate Void”
17. CADAVERIC INCUBATOR „Nightmare Necropolis”
18. EXODUS "Oersona Non Grata"
19. PYREXIA "Gravitas Maximus"
20. ACAUSAL INTRUSION "Nulitas"
właśnie słucham po raz któryś i spokojne mogę dorzucić do mojego topu tego roku, techniczny death bez nastawienia na zbędne wyścigi i solówki, wokalista mógłby być lepszy albo growl lepiej nagrany,
w każdym razie przyjemnie się słucha, będzie wracane, ciekawe, czy gdzieś u nas można będzie zanabyć.
trudno, ale skoro smg, to może cena będzie na akceptowalnym poziomie i trafi pod strzechęPacjent pisze: ↑13-12-2021, 11:04Pewnie niebawem w SMG. Niestety digi.Medard pisze: ↑13-12-2021, 10:508. SUNLESS "Ylem"Pacjent pisze: ↑09-12-2021, 18:371. DISKORD „Degenerations”
2. DREAD SOVEREIGN „Alchemical Warfare”
3. CEREBRAL ROT „Excretion Of Mortality”
4. ROT „Organic”
5. GALVANIZER „Prying Sight Of Imperception”
6. COUNT RAVEN „The Sixth Storm”
7. MVLTIFISSION „Decomposition In The Painful Metamorphosis”
8. SUNLESS "Ylem"
9. AD NAUSEAM „Imperative Imperceptible Impulse”
10. ASPHYX „Necroceros”
11. MORBIFIC „Ominous Seep Of Putridity”
12. DEATHGOAT „Regurgitated Into Existence”
13. CARCASS "Torn Arteries"
14. PESTILENCE "Exitivm"
15. STARGAZER „Psychic Secretions”
16. FIVE THE HIEROPHANT „Through Aureate Void”
17. CADAVERIC INCUBATOR „Nightmare Necropolis”
18. EXODUS "Oersona Non Grata"
19. PYREXIA "Gravitas Maximus"
20. ACAUSAL INTRUSION "Nulitas"
właśnie słucham po raz któryś i spokojne mogę dorzucić do mojego topu tego roku, techniczny death bez nastawienia na zbędne wyścigi i solówki, wokalista mógłby być lepszy albo growl lepiej nagrany,
w każdym razie przyjemnie się słucha, będzie wracane, ciekawe, czy gdzieś u nas można będzie zanabyć.
Jeszcze nie jestem na etapie "świetna", ale niewątpliwie zyskuje przy bliższym poznaniu. Czytałem już głosy, że to ich najlepszy album. Czemu nie...
Warmoon Lord taki odbry? Przestal grac black metal dla dziewczyn?;-)ozob pisze: ↑10-12-2021, 14:33Nic się nie pomyliłem w powyższym poście. Nie będę dorabiał jakis kocich jęków i wieku, dojrzałym słuchaczu i inych bla bla. Napiszę, że po jakimś czasie zaskoczyło do piwka na plus i jest to najlepszy DT od "SW". Ughh! (:dzik pisze: ↑10-12-2021, 13:05Chyba się pomyliłeś. W top 10 tak jebany przez Ciebie Darkthrone?ozob pisze: ↑09-12-2021, 22:02To jadę ze swoimi:
1. Memoriam - To the End
2. Cerebral Rot - Excretion Of Mortality
3. Djevel - Tanker Som Rir Natten
4. Acausal Intrusion - Nulitas
5. Worm - Foreverglade
6. Cannibal Corpse - Violence Unimagined
7. Darkthrone - Eternal Hails
8. Syning - Syning
9. Mental Devastation - The Delusional Mystery of the Self (Part I)
Na 10 mam kilku kandydatów jak Warmoon Lord, Snet, Wilczyca, Dungeon Serpent + Phrenelith i Pyrexia jak już sobie te dwójkę oslucham.
Jako rozczarowanie wytypowalbym Mastodon. Kurwa co za kloc to jest.
Gust to jednak osobliwa rzecz... w tym momencie mój nr 1 to Roots Thunder.maciek z klanu pisze: ↑13-12-2021, 12:31
Tez uważam że to conajmniej dobra płyta, ale do Hunger... nie ma podjazdu