NAJLEPSZE SPLITY

[hcpig]

Forma zastrzeżona dla muzyki podziemnej, nie ma ograniczeń co do formy splitów, zarówno jeżeli chodzi o długość (mogą być siódemki) jak i liczbę uczestników. Jakie są Waszym zdaniem najlepsze? Powiedzmy że dajemy top 5, ewentualnie runners-upy.

1. Anima Damnata / Throneum
2, Thorns vs Emperor
3. Thou Shalt Suffer / Mayhem / Zemial
4. Deathspell Omega / Clandestine Blaze
5. Headbanders Against Disco Vol. 1

[bartwa]

1. Necromantia / Varathron
2. Hagzissa / Hexenbrett
3. Emperor / Enslaved
4. Absurd / GBK / Sigrblot
5. Mitochondrion / Gyibaaw

stare i nowe, połówki i przeplatane, dwójeczki i trójeczki, do wyboru, do koloru

jest tego pewnie więcej, ale to tak na pierwszy strzał, jedno jest pewne, necromantia/varathron bezsprzecznie numero uno z wyraźnym wskazaniem na necromantia

[Believer]

Jak myślę splity, to w zasadzie jeden mi przychodzi do głowy:

Infernal War / Kriegsmaschine - Transfigurations

[Lukass]

Rzadko sięgam po tę formę, choć to pewnie błąd. Z ostatnich lat od razu przychodzi mi do głowy to:

Mourning Beloveth / The Ruins of Beverast - Don't Walk On The Mass Graves

[Infernal]

na pierwsze szybkie skojarzenie

1. . Emperor / Enslaved
2. Necromantia / Varathron
3. Warfare Noise split Mutilator/Sarcófago/Chakal/Holocausto
4. Pungent Stench / Disharmonic Orchestra
5. Sacrilegium/North - Jesienne szepty

jeszcze Adversarial / Paroxsihzem wyborny, Primordial/Katatonia

[Żułek]

wg MA to split

Unleashed / Asphyx / Tiamat / Loudblast / Grave

https://www.metal-archives.com/albums/U ... ath/346314

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Muszę przyznać, że nic mi nie przychodzi do głowy i chyba żadnego nie slucham regularnie

[SadoGoat666]

Zawsze lubiłem Crushing the Holy Trinity (Clandestine Blaze / Deathspell Omega / Musta Surma / Stabat Mater / Exordium / Mgła), ale jakoś generalnie nie przepadam za splitami

[mistrzsardu]

na pierwsze szybkie skojarzenie

1. . Emperor / Enslaved
2. Necromantia / Varathron

Dla mnie ze splitów to wystarczy.

[Nasum]

Kurde, sporo tego, połowa sceny grind core to jeden wielki split. Trochę szumi mi jeszcze w głowie po wczorajszych baletach i na szybko nie potrafie wybrać tych najlepszych, ale pierwszy który mi wpadł do głowy to Death toll80k/Archagatus - zwłaszcza finowie rozjebali tutaj wszystko w drobny mak. Last Days of Humanity/ Stoma też kiedyś wprawił mnie w osłupienie swoją bezkompromisowoscią, Generalnie sporo tego, musiałbym przysiąść i poszperać.

[DST]

Phobia/Extinction of Mankind. Szczególnie strona Phobia.
Dødsengel/Nightbringer.
Infernal War/Kriegsmaschine
Antigama/Psychofagist

Tak na szybko z głowy. Pewnie więcej tego będzie.

[bartwa]

połowa sceny grind core to jeden wielki split.

haha, nie da się ukryć

[wonsz]

strona Insect Warfare z ich splitu z Carcass Grinder to jeden z ich najlepszych materiałów. ale nie jestem fanem splitów, do głowy jeszcze na szybko przychodzi mi Gut / Rompeprop.

[DST]

Aha, ten split Throneum/Anima Damnata zrobił na mnie duże wrażenie kiedyś. Nie trafia do mnie ogólnie Throneum, ale ich strona w tym splicie to był cios.
Dorzucam Full of Hell/Nails.

[Nasum]

połowa sceny grind core to jeden wielki split.

haha, nie da się ukryć

Chyba żaden inny gatunek nie kojarzy się tak mocno ze splitami jak właśnie grind core.

Powiem szczerze, że kiedyś za małolata, jak dopiero poznawałem scenę, nie przemawiała za mną ta idea, ale z biegiem czasu zmieniłem zdanie i naprawdę polubiłem splity. Nie wszystkie - czasem jest tak, że z jednej strony jest zajebista kapela która nagrała dajmy na to cztery zajebiste kawałki, a na drugiej stronie mamy taki syf, że dziw bierze że ktoś wpadł na pomysł wydania takiego cuda. Czasem obydwie kapele są do niczego, ale czasem jest i tak, że wpadnie w łapy jakiś split z kompletnie nieznanymi kapelami których nawet loga są nie kojarzone, a okazuje się, że to tak mocny strzał w ryj, że klękajcie narody.

Niektóre przeszły do historii sceny grind - choć dlaczego sa za takie uznawane nie wnikajmy - jak np split Alienation Mental/ Malignant Tumour. Niektóre kapele jak np Agathocles mają w swojej dyskografii niemal wyłącznie splity ( ich jakość bywa dyskusyjna, a ilość przytłaczająca. Jak ktoś ma w kolekcji wszystko co nagrał Agathocles niech wklei zdjęcie, chętnie to zobaczę ). Bardzo dobre splity ma Haemorrhage. Z tych nowych na uwagę zasługuje Axis of Despair/Meth leppard.

[Infernal]

a co do rekordzistów nie zapominajmy o Nunslaughter oraz Sabbat

[Kilgore]

Z nowszych bardzo lubię Worm/Dream Unending i Noxis/Cavern Womb

[Nasum]

To chyba najszybszy split wszech czasów, wydany na jakimś miniaturowym winylu. Mimo wszystko takie cudo chciałbym mieć w swojej kolekcji. Takich wydawnictw które zaskakują formą albo osobliwym podejściem do tematu jest w sumie całkiem sporo, może ktoś kolekcjonuje takie rarytasy. Ja np mam 3 calowy cd, split Lividity i Necrocannibalistic Vomitorium z taką śliczną, małą okładeczką

[Bohdan]

Best split ever

[Nasum]

Splity z racji tego, że są wydawane w małym nakładzie przez firmy które raczej gigantami fonograficznymi nie są i nigdy nie będą, często są przeoczone. Bywa tak, że o dalszym funkcjonowaniu kapeli można się dowiedzieć po jakimś czasie, kiedy śmignie w jakims distro albo w wywiadzie info o jakims splicie. Skreślacie już jakąś kapelę bo nie nagrali nic od jakiegoś czasu więc pewnie poszła do piachu, a tu się okazuje, że wydali trzy splity Tyle, że zasię g i promocja tych wydawnictw bardzo często kuleje. Niby jest to część że tak powiem splitowej tradycji, ale czasem można się zirytować.