Now playing / Czego teraz słuchacie v.4

[szczylun]

[Sybir]

[swetrwser]

Dissident to jest utwór życia.

[DST]

Co za petarda. Nie mogę się uwolnić. Squid chyba dalej wyżej ze względu na różnorodność, bo tutaj bardziej surowo. Niemniej idąc po ulicy, mam ochotę zacząć biec sprintem mając to na słuchawkach.

Nie wiem czy to najlepszy album w tym roku, ale chyba mój ulubiony, a na pewno najczęsciej słuchany. Nie przelatuje jak sraczka

Ma duży potencjał i chce się do tego wracać. Na początku od razu wszedł "Water in the Well" ze względu na ten przebojowy, charakterystyczny riff. Potem stopniowo reszta razem ze wspaniałą, dramatyczną końcówką gdzie wszystko narasta i eksploduje. Chwyciło mnie w tym roku parę premier jak np. ostatnia Lingua Ignota, ale do tego chyba wracam najczęściej.

[DST]

Nie mogę się doczekać jak chwycę to z reedycją "Haxan".

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

No niezłe póki co

[Believer]

[Sybir]

Plan jest następujący:



a co z niego wyjdzie, to się jeszcze okaże.

[Ascetic]

Szajs trochę odpuszcza, można zrobić szybki przelot po dzisiejszych nowościach:

eee


Nawet, nawet:


Zdecydowanie najciekawsze. Może dlatego, że amerykańce wiedzą, co dobre, przynajmniej, takie wnioski można wysnuć po tym co wydają:

[szczylun]

[Ascetic]

Trzyminutowa epka, Da się? Da.

[Bolt]

Znakomita płyta.

NP:

Tak, wyżej stawiam S/T, ale i "You..." to jest świetny materiał. Coś nowego nagrywają, mocno czekam.

[Ascetic]

Jak ktoś lubi posłuchać panka takiego w ciemniejszym odcieniu, może być i T.S.O.L.

Tu jeszcze 77', choć są zajawki, przejściowej deathrockowej, czy darkpunkowej, fazy "You Don't Have To Die":


I "Dance with me"

[Sybir]

Krótka przerwa:



Fajna pierwocina, może nawet zamówię.

[Ascetic]

Ta nowa piosnka TypaMassa o Ryśku, ładna, chłop dorósł. Ładna w tekście, muzycznie słabizna.

Natomiast to wlazło, jakiś czas temu i siedzi.

[Maro]

[Ascetic]

[Ascetic]

Trochę jak z Toxic Holocaust. Tam w traszkrosowerspidhellyeahmetal wciśnięto charakterystyczną wokalną chamówę, i w bicie, drajwie też jest ona wyczuwalna. Tu, w Expunged, jakby poszli również w te d-beatowe rejony, w wymienionych obszarach. Taki kowerband etjumb-a zmajstrowany przez jakichś brudasów. Okropnie mi ta płyta pasigrubasi. Jak w weekend wjedzie na podkręconym volume-ie, na tym moim zestawiku, małego nakurwiacza, to wiem, że będzie radość. Czuję to.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

[klaun]