No, tak to wygląda niestety, że zamiast filmu dostaliśmy w pizdę długi trailer wpuszczony do kin trochę na próbę.hcpig pisze: ↑09-11-2021, 05:11Jak to jest możliwe, że film, trwajac ile trwa, przedstawia MNIEJ niż krótszy w tym okresie powieści film Lyncha? Tak, u Lyncha od dotarcia do siczy Tabr wszystko wystrzela z kopyta żęby się wyrobić z watkiem głównym do końca i tu jest nadzieja, że Dune 2 ten okres potraktuje lepiej, przynajmniej tak dobrze jak serial ale poki co, film z 2021 jest przegadany i zmarnował fhuj czasu.
Do tego może chodzi o kwestie biznesowe, nie dogadanie się z jakimiś aktorami czy wolę zachowania ich doboru na drugą część ale w filmie nie ma w ogóle takich postaci jak Feyd czy Irulana a brak Shaddama na tym etapie rozwoju fabuły jest już w ogóle niezrozumiały.
Ostatnio oglądane filmy v.2
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6279
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14268
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
dobre to było
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Maro
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1359
- Rejestracja: 30-05-2013, 20:16
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
zgadza się
- ggfh
- w mackach Zła
- Posty: 928
- Rejestracja: 09-03-2015, 17:32
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
"Ostatniej nocy w Soho" (Last Night in Soho, 2021) - film Edgara Wrighta - tym razem nie jest to komedia, a... horror. Taki na powaznie, z malutka liczba smieszkow. To historia studentki mody, ktora opuszcza swoja wioske i wyjezdza do Londynu. Pewnego wieczoru idzie spac i budzi sie w latach 60. Nie w swoim ciele. Dobrze oglada sie Ladek sprzed 50 lat.
- Oki
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1947
- Rejestracja: 16-09-2012, 00:30
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
uwielbiam takie perełki:
w ogóle to kino rumuńskie i węgierskie to jedno z najciekawszych poletek europejskich. Klimat robią dialogi i genialne kreacje.
w ogóle to kino rumuńskie i węgierskie to jedno z najciekawszych poletek europejskich. Klimat robią dialogi i genialne kreacje.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14268
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
w ciągu kilku dni Ray Liotta nie ma szcześcia w filmach średniach, troche przekombinowali
Brendan Fraser
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- devastator77
- zahartowany metalizator
- Posty: 6639
- Rejestracja: 04-09-2016, 10:26
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Ostatnio żadnego filmu węgierskiego nie oglądałem-jakoś tak wyszło,ale za to oglądałem kilka rumuńskich i były bardzo dobre,zresztą kilka z nich mocno tu polecałem,także ten powyżej.
Kogo ty we mnie
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
- yossarian84
- zahartowany metalizator
- Posty: 3350
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Mimo wszystko rzadko się zdarza, że film, który był świetny w pierwszej połowie, w drugiej zamienia się w absolutną tandetę z przebłyskami fajności. Szkoda w chuj, bo był potencjał, ale się zjebało.
No i co zrobisz? Nic nie zrobisz.
- wonsz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2637
- Rejestracja: 18-02-2018, 14:59
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14268
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
UWAGA UWAGA
strzelają do czarnych, wrażliwych prosi się o nieoglądanie
takich filmów już się nie kręci
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10215
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
No co to Diuny zacznę od technikaliów.
Absolutnie beznadziejna muzyka. Pomieszanie jakiejś epickiej bombastyki z muzyką do windy i jakimiś randomowymi akcentami arabsko-orientalnymi. Do kibla. U Lyncha ta ścieka może i była trochę kiczowata (moment kiedy się zmienia temat muzyczny w trakcie ujeżdzania czerwia tak samo kiczowaty jak wspaniały hehe), ale charakterystyczna, a nie taki muzak.
Wizualnie ładna, natomiast dwie uwagi. Reżyser ma wyraźną tendencję do ładnych, symetrycznych ujęć. O ile na początku to chwyta, to potem robi się nudne. Pokaz slajdów z wakacji w Egipcie naznaczony estetyką Leni Riefenstahl Sama pustynia też nie robi wrażenia. Popatrzmy na zdjęcia Idziaka do "Helikoptera w ogniu". Film w sumie taki sobie. Typowe amerykańskie kino wojenne naznaczone piętnem patosu filmów rekrutacyjnych. Niemniej zdjęcia fenomenalne. Tam z ekranu bije ten żar powietrza, afrykański upał. Tu, no nie czuję tego pustynnego skwaru.
Fabularnie, to w sumie będzie można ocenić po drugiej części. Na plus zaliczam skupienie się na jednym, głównym wątku i cięcie pobocznych. Ja wiem, że niektórych może boleć spłycenie np wątku mentatów. Niemniej to poboczny element lore. Niestety film jest ograniczony czasem i trzeba podejmować takie decyzje. Niestety w filmie nie ma miejsca dla Tomów Bombadilów. Z drugiej strony niepotrzebnie to rozwleka. No ale dobra zobaczymy po drugiej części.
Aktorstwo. Niestety zarówno w filmie Lyncha jak i tu aktorzy za dużo nie mają do grania. Tam byli ograniczenie koniecznością wygłaszania drętwych tekstów objaśniających świat, często z offu, tu jakąś konwencją zorientowaną na stare, hollywodzkie kino monumentalne np spod znaku sandałów i płaszcza.
Jeśli chodzi o głównych bohaterów to zarówno Maclachlan i jak Chalamet wypadają tak samo słabo. Gra jednego kojarzy mi się z lekarzem z soap opery dziejącej się w szpitalu, drugiego z zbolałym nastolatkiem z serialu o amerykańskim high schoolu.
W nowej Diunie na pewno gorszy jest Baron. Nie ma tej perwersji, obleśności i chorego poczucia humoru co u Lyncha. Lepszy jest za to Duncan. Momoa to żaden wybitny aktor, ale ze swoją fizycznością i bezpośredniością metody aktorskiej fenomenalnie się wpisał w tą postać.
Osobiście mam duży sentyment do Diuny Lyncha. Nawet poszedłem na specjalny pokaz w kinie,żeby móc skonfrontować z nową wersją. Niestety obejrzenie tego na chłodno zweryfikowało moją opinię o tym filmie. Z drugiej strony nowa też mnie zawiodła. Nie wiem czy zarówno w jednym jak i drugim przypadku problemem nie jest zbytnie pójcie w sztywną konwencję. Lynch chciał złożyć hołd starym filmom sf, Villeneuve tradycji wielkich, epickich widowisk z złotych lat Hollywood.
Absolutnie beznadziejna muzyka. Pomieszanie jakiejś epickiej bombastyki z muzyką do windy i jakimiś randomowymi akcentami arabsko-orientalnymi. Do kibla. U Lyncha ta ścieka może i była trochę kiczowata (moment kiedy się zmienia temat muzyczny w trakcie ujeżdzania czerwia tak samo kiczowaty jak wspaniały hehe), ale charakterystyczna, a nie taki muzak.
Wizualnie ładna, natomiast dwie uwagi. Reżyser ma wyraźną tendencję do ładnych, symetrycznych ujęć. O ile na początku to chwyta, to potem robi się nudne. Pokaz slajdów z wakacji w Egipcie naznaczony estetyką Leni Riefenstahl Sama pustynia też nie robi wrażenia. Popatrzmy na zdjęcia Idziaka do "Helikoptera w ogniu". Film w sumie taki sobie. Typowe amerykańskie kino wojenne naznaczone piętnem patosu filmów rekrutacyjnych. Niemniej zdjęcia fenomenalne. Tam z ekranu bije ten żar powietrza, afrykański upał. Tu, no nie czuję tego pustynnego skwaru.
Fabularnie, to w sumie będzie można ocenić po drugiej części. Na plus zaliczam skupienie się na jednym, głównym wątku i cięcie pobocznych. Ja wiem, że niektórych może boleć spłycenie np wątku mentatów. Niemniej to poboczny element lore. Niestety film jest ograniczony czasem i trzeba podejmować takie decyzje. Niestety w filmie nie ma miejsca dla Tomów Bombadilów. Z drugiej strony niepotrzebnie to rozwleka. No ale dobra zobaczymy po drugiej części.
Aktorstwo. Niestety zarówno w filmie Lyncha jak i tu aktorzy za dużo nie mają do grania. Tam byli ograniczenie koniecznością wygłaszania drętwych tekstów objaśniających świat, często z offu, tu jakąś konwencją zorientowaną na stare, hollywodzkie kino monumentalne np spod znaku sandałów i płaszcza.
Jeśli chodzi o głównych bohaterów to zarówno Maclachlan i jak Chalamet wypadają tak samo słabo. Gra jednego kojarzy mi się z lekarzem z soap opery dziejącej się w szpitalu, drugiego z zbolałym nastolatkiem z serialu o amerykańskim high schoolu.
W nowej Diunie na pewno gorszy jest Baron. Nie ma tej perwersji, obleśności i chorego poczucia humoru co u Lyncha. Lepszy jest za to Duncan. Momoa to żaden wybitny aktor, ale ze swoją fizycznością i bezpośredniością metody aktorskiej fenomenalnie się wpisał w tą postać.
Osobiście mam duży sentyment do Diuny Lyncha. Nawet poszedłem na specjalny pokaz w kinie,żeby móc skonfrontować z nową wersją. Niestety obejrzenie tego na chłodno zweryfikowało moją opinię o tym filmie. Z drugiej strony nowa też mnie zawiodła. Nie wiem czy zarówno w jednym jak i drugim przypadku problemem nie jest zbytnie pójcie w sztywną konwencję. Lynch chciał złożyć hołd starym filmom sf, Villeneuve tradycji wielkich, epickich widowisk z złotych lat Hollywood.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- devastator77
- zahartowany metalizator
- Posty: 6639
- Rejestracja: 04-09-2016, 10:26
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Miała być francuska komedia,a wyszła tragedia! Omijać z daleka!
Francuskie nudy.Omijać!
Kogo ty we mnie
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15990
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
-
- w mackach Zła
- Posty: 823
- Rejestracja: 17-02-2018, 23:11
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Senks chłopaki! Oldie goldie czy jakoś tak.
Dawno, dawno temu MvPeebles to był gość. Chyba jest na CDA.
"Full Eclipse" oraz "Posse - legenda o Jesse Lee" również sobie przypomnę.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15990
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Gadaj normalnie a nie jakies lego slangi, skond wzionc tego New Jacka
woodpecker from space
-
- w mackach Zła
- Posty: 823
- Rejestracja: 17-02-2018, 23:11
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Wysłałem linka na priv, luknij czy doszło i czy banglaTriceratops pisze: ↑13-11-2021, 20:28Gadaj normalnie a nie jakies lego slangi, skond wzionc tego New Jacka
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15990
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
moderator wycioł....
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14268
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
polecam Gunmen i Heartbreak Ridge
tym czasem
kiepskie, NIE ŚMIESZNE, beznadziejny czarny (dosłownie) charakter, praktycznie brak nawiązań do pierwszego filmu
czemu to się nazywa Kosmiczny mecz skoro nie ma żadnych kosmitów (poza Marvinem Marsjaninem) ?
a jakby tego było mało beznadziejny dubbing
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist