tak
Ostatnio oglądane filmy v.2
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14342
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Stary Metal
- w mackach Zła
- Posty: 986
- Rejestracja: 21-03-2014, 20:07
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Jako, że jestem fanem literackiej Diuny, ale takim ortodoksyjnym i nie potrafiącym zluzować gaci, jeżeli chodzi o tę historię, pełen obaw i bez przekonania poszedłem wczoraj wraz z grupą znajomych do kina. Rozpiętość wieku znajomych była duża - od 23 do 60 lat. Ale z całej dwunastoosobowej grupy, tylko trójka zna literacki pierwowzór.
Po dwudziestu minutach reklam hałaśliwych, jakby siedziało się na walcowni a nie w kinie, zacząłem żałować, że już nie puszczają na początku wyklinanej kiedyś Polskiej Kroniki Filmowej.
Ale do rzeczy.
Film jest piękny wizualnie, wyłącznie do oglądania na wielkim ekranie. Jednakże z tą wizualnością kończy się to, co mogę na jego temat napisać pozytywnego.
Wiedziałem, że jest to pierwsza część, ale psia mać myślałem, że opowieść będzie doprowadzona do końca pierwszego tomu, natomiast część druga, to będą Dzieci Diuny.
Tymczasem obejrzałem tylko połowę historii pierwszego tomu, z czego druga połowa nawet jeszcze nie jest nakręcona. Czy będzie? Mówią, że tak. No cóż - zobaczymy.
Już tym poczułem się wystrychnięty na dudka. Bo nawet jak to nakręcą dalej, to trzeba będzie czekać dwa lata, a z punktu widzenia ciągłości historii, jest zabójcze. No, chyba, że przed premierą części drugiej puści się do kin ponownie część pierwszą, a wtedy ci, co będą chcieli sobie przypomnieć początek historii na wielkim formacie, pójdą ponownie, i zapłacą za bilety.
A fabuła? Okropna z mistycyzmu, który w książce był bardzo ważny i stanowił olbrzymią część historii. Owszem, reżyser próbował coś tam wetknąć z mistyki ale bardzo nieporadnie.
Z historii na ekranie pozostała tylko akcja. A tej w tak obszernej książkowej historii nie ma znów tak dużo.
W powieści akcja rozgrywa się na poziomie dialogów wewnętrznych, wizjii, czy iście bizantyjskich intryg.
W filmie tego zabrakło. Niezbyt przekonująco wyglądała decyzja Imperatora o przekazaniu Arrakis Atrydom. Ludzie nie znający książki nie mają możliwości zajrzenia za kulisy tej decyzji. Bo w filmie wygląda ona bardzo papierowo i niewiarygodnie.
Podobnie, jak nie mają możliwości zajrzenia za kulisy Innch zdarzeń pokazanych w filmie.
Znajomi, którzy nie znają ksiąźki, pytali mnie po seansie, kim byli ci ludzie z dworu kręcący się obok Paula. A ja wtedy sobie zdałem sprawę, że nie zauważyłem na filmie ni słowa o genialnym wynalazku Herberta - ludzkim komputerze - mentacie.
W filmowej Diunie pokazana jest cywilizacja sięgająca całej galaktyki, ale nie ma nawet jednego komputera. Jak więc doszło do opanowania takiej przestrzeni? Jak wygląda zarządzanie bilionami istnień? Tylko dzięki Przyprawie? Nie tutaj potrzebni byli mentaci. Ale dlaczego nie coś na kształt tradycyjnych komputerów? Nie ma słowa o wojnie z maszynami i zakazie produkcji maszyn działaniem przypominającym ludzki mózg. Znów brak możliwości zajrzenia za kulisy.
Na początku film łapie całą masę wątków, które później się rozmywają. Jak chociażby wątek Bene Gesserit. Ot, pani (jedna) w dziwnym stroju, gadające śmiesznym głosem. Tylko wspomniano raz od niechcenia, że to one coś tam działają w polityce, a tak naprawdę był to potężny zakon, który zakulisowo wpływał na najważniejsze elementy ogólnogalaktycznej polityki.
I wspomniany Głos. Nie jest powiedziane czym tak naprawdę jest. W filmie wygląda to tak, jakby dobrać właściwy ton, a laska sama się rozbierze.
Ciekawe, co by powiedział o tej ekranizacji sam Autor. Wersją Lynchowską był zachwycony, bo twierdził, że udało się utrzymać klimat powieści. Tutaj sądzę, że się nie udało. Została tylko akcja z retrospekcjemi odpustowego mistycyzmu.
I może teraz zabrzmi to na świętokradztwo,, ale po stokroć wolę Diunę z 1984 roku. Tamto też było okrojone, ale miało klimat mistycyzmu, jaki wylewał się z książki.
A znajomi? Młodzi zachwyceni, dwóch starych podeszło do tego ostrożnie, jeden młody czytający - podobało się, ale bez entuzjazmu. Potem młodzi pytali, kim były Bene Gesserit, Kwisatz Haderah t wiele innych. Czyli film tego nie dopowiedział
Podsumowując - widziałem już trzy próby adaptacji tej historii. I sądzę, że nie jest ona do przełożenia na język filmu. No, chyba, że się mylę. Bo o Władcy Pierścieni też tak kiedyś mówiono.
Po dwudziestu minutach reklam hałaśliwych, jakby siedziało się na walcowni a nie w kinie, zacząłem żałować, że już nie puszczają na początku wyklinanej kiedyś Polskiej Kroniki Filmowej.
Ale do rzeczy.
Film jest piękny wizualnie, wyłącznie do oglądania na wielkim ekranie. Jednakże z tą wizualnością kończy się to, co mogę na jego temat napisać pozytywnego.
Wiedziałem, że jest to pierwsza część, ale psia mać myślałem, że opowieść będzie doprowadzona do końca pierwszego tomu, natomiast część druga, to będą Dzieci Diuny.
Tymczasem obejrzałem tylko połowę historii pierwszego tomu, z czego druga połowa nawet jeszcze nie jest nakręcona. Czy będzie? Mówią, że tak. No cóż - zobaczymy.
Już tym poczułem się wystrychnięty na dudka. Bo nawet jak to nakręcą dalej, to trzeba będzie czekać dwa lata, a z punktu widzenia ciągłości historii, jest zabójcze. No, chyba, że przed premierą części drugiej puści się do kin ponownie część pierwszą, a wtedy ci, co będą chcieli sobie przypomnieć początek historii na wielkim formacie, pójdą ponownie, i zapłacą za bilety.
A fabuła? Okropna z mistycyzmu, który w książce był bardzo ważny i stanowił olbrzymią część historii. Owszem, reżyser próbował coś tam wetknąć z mistyki ale bardzo nieporadnie.
Z historii na ekranie pozostała tylko akcja. A tej w tak obszernej książkowej historii nie ma znów tak dużo.
W powieści akcja rozgrywa się na poziomie dialogów wewnętrznych, wizjii, czy iście bizantyjskich intryg.
W filmie tego zabrakło. Niezbyt przekonująco wyglądała decyzja Imperatora o przekazaniu Arrakis Atrydom. Ludzie nie znający książki nie mają możliwości zajrzenia za kulisy tej decyzji. Bo w filmie wygląda ona bardzo papierowo i niewiarygodnie.
Podobnie, jak nie mają możliwości zajrzenia za kulisy Innch zdarzeń pokazanych w filmie.
Znajomi, którzy nie znają ksiąźki, pytali mnie po seansie, kim byli ci ludzie z dworu kręcący się obok Paula. A ja wtedy sobie zdałem sprawę, że nie zauważyłem na filmie ni słowa o genialnym wynalazku Herberta - ludzkim komputerze - mentacie.
W filmowej Diunie pokazana jest cywilizacja sięgająca całej galaktyki, ale nie ma nawet jednego komputera. Jak więc doszło do opanowania takiej przestrzeni? Jak wygląda zarządzanie bilionami istnień? Tylko dzięki Przyprawie? Nie tutaj potrzebni byli mentaci. Ale dlaczego nie coś na kształt tradycyjnych komputerów? Nie ma słowa o wojnie z maszynami i zakazie produkcji maszyn działaniem przypominającym ludzki mózg. Znów brak możliwości zajrzenia za kulisy.
Na początku film łapie całą masę wątków, które później się rozmywają. Jak chociażby wątek Bene Gesserit. Ot, pani (jedna) w dziwnym stroju, gadające śmiesznym głosem. Tylko wspomniano raz od niechcenia, że to one coś tam działają w polityce, a tak naprawdę był to potężny zakon, który zakulisowo wpływał na najważniejsze elementy ogólnogalaktycznej polityki.
I wspomniany Głos. Nie jest powiedziane czym tak naprawdę jest. W filmie wygląda to tak, jakby dobrać właściwy ton, a laska sama się rozbierze.
Ciekawe, co by powiedział o tej ekranizacji sam Autor. Wersją Lynchowską był zachwycony, bo twierdził, że udało się utrzymać klimat powieści. Tutaj sądzę, że się nie udało. Została tylko akcja z retrospekcjemi odpustowego mistycyzmu.
I może teraz zabrzmi to na świętokradztwo,, ale po stokroć wolę Diunę z 1984 roku. Tamto też było okrojone, ale miało klimat mistycyzmu, jaki wylewał się z książki.
A znajomi? Młodzi zachwyceni, dwóch starych podeszło do tego ostrożnie, jeden młody czytający - podobało się, ale bez entuzjazmu. Potem młodzi pytali, kim były Bene Gesserit, Kwisatz Haderah t wiele innych. Czyli film tego nie dopowiedział
Podsumowując - widziałem już trzy próby adaptacji tej historii. I sądzę, że nie jest ona do przełożenia na język filmu. No, chyba, że się mylę. Bo o Władcy Pierścieni też tak kiedyś mówiono.
I kamp med kvitekrist
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9350
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
^ Bardzo dobre podumowanie tej skandalicznie przecenianej ekranizacji, to ładnie zrealizowana pustka i tyle.
BTW oglądał ktoś to Wesele 2? Jest zniszczenie?
BTW oglądał ktoś to Wesele 2? Jest zniszczenie?
Yare Yare Daze
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15995
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- pr0metheus
- zahartowany metalizator
- Posty: 6527
- Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
- Lokalizacja: pisze neonem
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
W zeszłym tygodniu cisnalem lonesome dove, to może teraz takich kombojów zapodam.
niech to miejsce niebawem zniknie
- wonsz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2676
- Rejestracja: 18-02-2018, 14:59
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14342
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
nawet to nie głupie było, chociaż finał średnio mi sie podobał
Natka mogłaby coś więcej pokazać
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- ggfh
- w mackach Zła
- Posty: 930
- Rejestracja: 09-03-2015, 17:32
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Od dawna bylo wiadomo, ze bedzie to pierwszy odcinek - z tego wlasnie powodu poczekam, az doprowadza pierwszy tom (i moze cos wiecej) do konca.Stary Metal pisze: ↑07-11-2021, 14:16
Wiedziałem, że jest to pierwsza część, ale psia mać myślałem, że opowieść będzie doprowadzona do końca pierwszego tomu, natomiast część druga, to będą Dzieci Diuny.
Tymczasem obejrzałem tylko połowę historii pierwszego tomu, z czego druga połowa nawet jeszcze nie jest nakręcona. Czy będzie? Mówią, że tak. No cóż - zobaczymy.
Tak, jest juz zielone swiatlo na dokonczenie powiesci.
- Stary Metal
- w mackach Zła
- Posty: 986
- Rejestracja: 21-03-2014, 20:07
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Zgadza się, czytałem, że to będzie pierwsza część, ale widocznie nie doczytałem. Bo pomyślałem, że pierwsza część Diuny, to właśnie Diuna, druga część to Dzieci Diuny i tak dalej.ggfh pisze: ↑08-11-2021, 07:50Od dawna bylo wiadomo, ze bedzie to pierwszy odcinek - z tego wlasnie powodu poczekam, az doprowadza pierwszy tom (i moze cos wiecej) do konca.Stary Metal pisze: ↑07-11-2021, 14:16
Wiedziałem, że jest to pierwsza część, ale psia mać myślałem, że opowieść będzie doprowadzona do końca pierwszego tomu, natomiast część druga, to będą Dzieci Diuny.
Tymczasem obejrzałem tylko połowę historii pierwszego tomu, z czego druga połowa nawet jeszcze nie jest nakręcona. Czy będzie? Mówią, że tak. No cóż - zobaczymy.
Tak, jest juz zielone swiatlo na dokonczenie powiesci.
Swoją drogą jestem ciekaw, jak mieliby sfilmować kolejne części. Bo o ile Dzieci jeszcze mogą pójść, o tyle pozostałe tomy są już zupełnie niefilmowe. Filozoficzne rozważania o władzy, społeczeństwie, religii. Czyta się to bardzo dobrze, ale nie wiem, jak to zrobić, żeby się dobrze oglądało.
I kamp med kvitekrist
- devastator77
- zahartowany metalizator
- Posty: 6639
- Rejestracja: 04-09-2016, 10:26
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Dla mnie kult,to co odpierdalają w tym filmie...,nie,brak słów!
Kogo ty we mnie
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4597
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
- Kontakt:
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Na Netflixie nawet vikingi są grani przez mudzinów
- Stary Metal
- w mackach Zła
- Posty: 986
- Rejestracja: 21-03-2014, 20:07
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5323
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
ufff, gruba sprawa, pierwszy raz wychodziłem z kina w niemal kompletnej ciszy, a sala była pełna.
Moim zdaniem bardzo dobry i nie tak do końca czysta "smarzowszczyzna: jakby się można było spodziewać...
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6756
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Widocznie zasłużył!
- devastator77
- zahartowany metalizator
- Posty: 6639
- Rejestracja: 04-09-2016, 10:26
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Naprawdę?I nikt tego nie zgłosił?Dzisiaj nie wolno bić ani zabijać murzynów!
Kogo ty we mnie
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
- Stary Metal
- w mackach Zła
- Posty: 986
- Rejestracja: 21-03-2014, 20:07
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
e tam...devastator77 pisze: ↑08-11-2021, 17:13Naprawdę?I nikt tego nie zgłosił?Dzisiaj nie wolno bić ani zabijać murzynów!
I kamp med kvitekrist
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10216
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Wrażenie pierwsze nie jest to złe ale wybitne też nie plus totalnie chujowa ścieżka dźwiękowa. W najbliższych dniach jak będę miał chwilę to usystematyzuję co nie tak z tym filmem bo jednak oczekiwania miałem większe.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14342
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
eeeeeeeee
srata tata po takim opisie z filmzjeba spodziewałem się czego innegoTony Soprano zaczyna swoje gangsterskie życie w Newark.
ale całkiem spoko mimo że do serialu startu nie ma
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9350
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Jak to jest możliwe, że film, trwajac ile trwa, przedstawia MNIEJ niż krótszy w tym okresie powieści film Lyncha? Tak, u Lyncha od dotarcia do siczy Tabr wszystko wystrzela z kopyta żęby się wyrobić z watkiem głównym do końca i tu jest nadzieja, że Dune 2 ten okres potraktuje lepiej, przynajmniej tak dobrze jak serial ale poki co, film z 2021 jest przegadany i zmarnował fhuj czasu.
Do tego może chodzi o kwestie biznesowe, nie dogadanie się z jakimiś aktorami czy wolę zachowania ich doboru na drugą część ale w filmie nie ma w ogóle takich postaci jak Feyd czy Irulana a brak Shaddama na tym etapie rozwoju fabuły jest już w ogóle niezrozumiały.
Yare Yare Daze
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6756
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Ostatnio oglądane filmy v.2
Świetny film!