Ostatnio oglądane filmy v.2

Wszystkie chwyty dozwolone - od "Begotten" po "Wejście smoka".

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Awatar użytkownika
Rumburak
rasowy masterfulowicz
Posty: 2198
Rejestracja: 22-12-2016, 20:43

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 10:47

[V] pisze:
09-10-2021, 08:58
Trochę ta narracja szczucia na cebulorza, wieśniaka i krypto katolika nienawidzącego Żydów i pedałów mi się znudziła. Ile można klepać to samo, zjebani ludzie są wszędzie, to najłatwiejszy cel :obśmiać, obsrac, obrzygać i zrobić o tym film. Kolo jedzie na jednym temacie a patusy to jego jedyne paliwo tak więc staropolskim zwyczajem - chuj mu w dupe.
Tak jest. Smarzowski stał się takim Patrykiem Vege dla "intelektualistów". Gość ubiera patologię w narodowe barwy i sili się na kontrowersje z pizdy.
Zastanawiam się czy nie wbić z komórką na jakąś melinę i nie zacząć kręcić filmów. Tytuł narodowego wiesza i wybitnego reżysera gwarantowany.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10215
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 10:56

Rumburak pisze:
09-10-2021, 10:47
Zastanawiam się czy nie wbić z komórką na jakąś melinę i nie zacząć kręcić filmów.
W sumie całkiem dosłownie Smarzowski zrobił tak w "Drogówce" :wink:
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 10:57

Wesele - czy ja wiem? Dość uniwersalne. Nie takie imprezy u lewaków widziałem.
DZ- tak. Wyśmiewanie się z patusów i prawaków. Nie chce być inaczej. LOL
R- tak. jw. ;(
Drogówka - zdecydowanie. Policja, milicja od zawsze HWDP. xkurwaD
PMA - znam takiego co znał Pilcha. Szkoda, że nie żyje. Wytłumaczyłbym mu, kim jest, był, po co powstała książka. :facepalm:
W - wiadomo. Nie tykać. Stodoły tylko niemieckie. Siekiery tylko ukraińskie. Akcja wisła to prowokacja. Już było. Znamy, znamy. Można też przeliczać metraże i przepustowości, jak ktoś się pasjonuje innymi aspektami.
Kler- no i tu w punkt. Brawo
Wesele - widzę, że ci co nie widzieli już wiedzą. Z drugiej strony na bazie tego co powyżej, nie ma co oglądać. Jak takie konkluzje od forumowych "intelektualistów"


Obrazek
13.04.2024
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10215
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:00

Nie no miał dobre filmy ale np słabiutka Drogówka to właśnie ta przeginka z epatowaniem dla epatowania.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:01

Hatefire pisze:
09-10-2021, 10:56
Rumburak pisze:
09-10-2021, 10:47
Zastanawiam się czy nie wbić z komórką na jakąś melinę i nie zacząć kręcić filmów.
W sumie całkiem dosłownie Smarzowski zrobił tak w "Drogówce" :wink:
W Klerze, swoja drogą, w huj słabym filmie, też uchwycił meliniarstwo i patusiarstwo. Krypto katole jak widać są obiektywni i potrafią napisać jak jest. Brawo :lol:
13.04.2024
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10215
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:01

Przypomniała mi się ta pyszna pasta internetowa na temat reżysera :D
podejrzewam że następny film o polskich szkołach. jakubik wuefista-pijaczyna, macający uczennice. trzydzieści lat wstecz wicemistrz powiatu w rzucie oszczepem. dyplom utrwalający ten sukces trzyma na honorowym miejscu w swojej norze i pije pod ten widok, płacząc i waląc kapucyna.

izabela kuna pijaczka-polonistka, która popuszcza szpary klasowemu gangusowi. w tej roli lekko przypudrowany bartłomiej topa - jest tak stary, bo kiblował przez trzydzieści lat w drugiej klasie technikum. kuna zachodzi z nim w ciążę - kiedy on się o tym dowiaduje, wali ją w ryj i rozkazuje wykonać skrobankę. w wyniku obrażeń następuje poronienie, załamana psychicznie kuna wiesza się na lampie w swojej sali lekcyjnej. kiedy znajdują ją uczniowie widok ich w ogóle nie wzrusza - cieszą się tylko, że nie będzie lekcji i idą się naćpać gdzieś za winklem

robert więckiewicz - dyrektor. kiedyś wielki inteligent, biolog, ale karierę zablokowano mu względów politycznych. dzisiaj złośliwy degenerat, popijający cichaczem z małpek pokitranych w różnych zakamarkach gabinetu. podczas apelu z okazji święta niepodległości jest pijany, zasypia i szcza pod siebie

lech dyblik to z kolei wiecznie zaszczany woźny, walący denaturat przez szmatę do podłogi. jacek braciak przypierdolony matematyk znęcający się psychicznie nad klasą (w kubku termicznym zamiast kawy ma czysty spirytus). trzyma się na stanowisku przez znajomości w kurii - jest nieślubnym synem biskupa, trzęsącego całym miastem

kinga preis - wiecznie najebana szatniarka w usmarkanym fartuchu. podsłuchuje jakąś newralgiczną rozmowę szkolnych dilerów (w roli szesnastolatków aktorzy 10 lat starsi, porozumiewający się koślawymi dialogami, nieudolnie stylizowanymi na młodzieżowy slang). kiedy dilerzy nakrywają ją z gumowym uchem przylepionym do drzwi, biją ją i gwałcą w kantorku na miotły. bo ktoś przecież musi wyruchać kinge preis, smarzol nam nie odpuści takiej obrzydliwości

jeszcze eryk lubos - najlepszy przyjaciel jakubika z kanciapy wuefistów. były kulturysta - dzisiaj impotent, nie jest w stanie wyruchać nawet kurwy (iwona wszołkówna). alkoholik, nieszczęśliwie zakochany w jednej z uczennic. kiedy się dowiaduje, że jakubik ją wymacał pod szatnią za cipę, morduje kolegę z rady pedagogicznej na oczach klasy, miażdżąc mu głowę piłką lekarską. kończy w pierdlu. kiedy odjeżdża suką i już wie, że nic go więcej w życiu nie czeka, zerka tylko na swoją ukochaną andżelikę i liczy, że ona odwzajemni spojrzenie. niestety, andżelika akurat flirtuje z jakimś sebiksem

no i oczywiście marian dziędziel. wiceminister, który wizytuje szkołę w dniu święta narodowego. jest napierdolony jak zwierzę, trzeba go wnosić na podest, gdzie wygłasza bełkotliwe przemówienie, puentując je słowami jana zamojskiego: takie będą rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie. po czym wyrzyguje się na trzy pierwsze rzędy uczniów, ale oni są tak naćpani że nawet tego nie zauważają

na koniec cała sala śpiewa pieśń legionów. scena jest bardzo wymowna i zmusza do refleksji. wiwat wojciech smarzowski wreszcie rozliczył patologię państwowego systemu szkolnictwa
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:06

Hatefire pisze:
09-10-2021, 11:01
Przypomniała mi się ta pyszna pasta internetowa na temat reżysera :D
podejrzewam że następny film o polskich szkołach. jakubik wuefista-pijaczyna, macający uczennice. trzydzieści lat wstecz wicemistrz powiatu w rzucie oszczepem. dyplom utrwalający ten sukces trzyma na honorowym miejscu w swojej norze i pije pod ten widok, płacząc i waląc kapucyna.

izabela kuna pijaczka-polonistka, która popuszcza szpary klasowemu gangusowi. w tej roli lekko przypudrowany bartłomiej topa - jest tak stary, bo kiblował przez trzydzieści lat w drugiej klasie technikum. kuna zachodzi z nim w ciążę - kiedy on się o tym dowiaduje, wali ją w ryj i rozkazuje wykonać skrobankę. w wyniku obrażeń następuje poronienie, załamana psychicznie kuna wiesza się na lampie w swojej sali lekcyjnej. kiedy znajdują ją uczniowie widok ich w ogóle nie wzrusza - cieszą się tylko, że nie będzie lekcji i idą się naćpać gdzieś za winklem

robert więckiewicz - dyrektor. kiedyś wielki inteligent, biolog, ale karierę zablokowano mu względów politycznych. dzisiaj złośliwy degenerat, popijający cichaczem z małpek pokitranych w różnych zakamarkach gabinetu. podczas apelu z okazji święta niepodległości jest pijany, zasypia i szcza pod siebie

lech dyblik to z kolei wiecznie zaszczany woźny, walący denaturat przez szmatę do podłogi. jacek braciak przypierdolony matematyk znęcający się psychicznie nad klasą (w kubku termicznym zamiast kawy ma czysty spirytus). trzyma się na stanowisku przez znajomości w kurii - jest nieślubnym synem biskupa, trzęsącego całym miastem

kinga preis - wiecznie najebana szatniarka w usmarkanym fartuchu. podsłuchuje jakąś newralgiczną rozmowę szkolnych dilerów (w roli szesnastolatków aktorzy 10 lat starsi, porozumiewający się koślawymi dialogami, nieudolnie stylizowanymi na młodzieżowy slang). kiedy dilerzy nakrywają ją z gumowym uchem przylepionym do drzwi, biją ją i gwałcą w kantorku na miotły. bo ktoś przecież musi wyruchać kinge preis, smarzol nam nie odpuści takiej obrzydliwości

jeszcze eryk lubos - najlepszy przyjaciel jakubika z kanciapy wuefistów. były kulturysta - dzisiaj impotent, nie jest w stanie wyruchać nawet kurwy (iwona wszołkówna). alkoholik, nieszczęśliwie zakochany w jednej z uczennic. kiedy się dowiaduje, że jakubik ją wymacał pod szatnią za cipę, morduje kolegę z rady pedagogicznej na oczach klasy, miażdżąc mu głowę piłką lekarską. kończy w pierdlu. kiedy odjeżdża suką i już wie, że nic go więcej w życiu nie czeka, zerka tylko na swoją ukochaną andżelikę i liczy, że ona odwzajemni spojrzenie. niestety, andżelika akurat flirtuje z jakimś sebiksem

no i oczywiście marian dziędziel. wiceminister, który wizytuje szkołę w dniu święta narodowego. jest napierdolony jak zwierzę, trzeba go wnosić na podest, gdzie wygłasza bełkotliwe przemówienie, puentując je słowami jana zamojskiego: takie będą rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie. po czym wyrzyguje się na trzy pierwsze rzędy uczniów, ale oni są tak naćpani że nawet tego nie zauważają

na koniec cała sala śpiewa pieśń legionów. scena jest bardzo wymowna i zmusza do refleksji. wiwat wojciech smarzowski wreszcie rozliczył patologię państwowego systemu szkolnictwa
Hahahaha.. Sedno. WIP
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:08

Hatefire pisze:
09-10-2021, 11:00
Nie no miał dobre filmy ale np słabiutka Drogówka to właśnie ta przeginka z epatowaniem dla epatowania.
Drogówka, Wołyń i Kler. No nie. Nie było to dobre. Jak dla mnie. Z różnych względów.

Wesele i DZ to filmy na zawsze. Wesele, byłem przed ślubem, młody warszawski korposzczur, na pewne sprawy patrzyłem podobnie jak na filmie. Bawiłem się świetnie. Po prostu odzierająca cebulę, warstwa po warstwie. I płacz. Ze śmiechu. DZ - ten chromatyczny postpankowy chłód, gęste sceny i akcje. Małe retrospekcje. Duże emocje. Po prostu mocny thriller. Umiejscowiony, tak, że polakowi bliski.
A film o pijaństwie, po prostu potrzebny. Świat się zachłysnął "Na rauszu". Mnie też dźgnął pod żebro i dał kopa w wątrobę. Ten od Smarzowskiego zrobił to lepiej i wcześniej.

ps. Kurwa, jakiego mam smaka teraz na to filmidło. Biorąc kontekst i ból dupsk. Byle by do niedzieli. No i oby obyło się bez komplikacji w niedzielę, bo czytam, że może być zabawnie, a ja taki zardzewiały ostatnio :lol:

ps. Zresztą gość robi dobrą robotę. Tak całościowo. W dalekiej perspektywie. Po drugiej stronie mamy "Bitwe o Wiedeń" i "Ojca Mateusza". Jest to słodkie i dość wiotkie.
Ostatnio zmieniony 09-10-2021, 11:12 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
13.04.2024
Awatar użytkownika
Rumburak
rasowy masterfulowicz
Posty: 2198
Rejestracja: 22-12-2016, 20:43

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:12

[V] pisze:
09-10-2021, 11:06
Hatefire pisze:
09-10-2021, 11:01
Przypomniała mi się ta pyszna pasta internetowa na temat reżysera :D
podejrzewam że następny film o polskich szkołach. jakubik wuefista-pijaczyna, macający uczennice. trzydzieści lat wstecz wicemistrz powiatu w rzucie oszczepem. dyplom utrwalający ten sukces trzyma na honorowym miejscu w swojej norze i pije pod ten widok, płacząc i waląc kapucyna.

izabela kuna pijaczka-polonistka, która popuszcza szpary klasowemu gangusowi. w tej roli lekko przypudrowany bartłomiej topa - jest tak stary, bo kiblował przez trzydzieści lat w drugiej klasie technikum. kuna zachodzi z nim w ciążę - kiedy on się o tym dowiaduje, wali ją w ryj i rozkazuje wykonać skrobankę. w wyniku obrażeń następuje poronienie, załamana psychicznie kuna wiesza się na lampie w swojej sali lekcyjnej. kiedy znajdują ją uczniowie widok ich w ogóle nie wzrusza - cieszą się tylko, że nie będzie lekcji i idą się naćpać gdzieś za winklem

robert więckiewicz - dyrektor. kiedyś wielki inteligent, biolog, ale karierę zablokowano mu względów politycznych. dzisiaj złośliwy degenerat, popijający cichaczem z małpek pokitranych w różnych zakamarkach gabinetu. podczas apelu z okazji święta niepodległości jest pijany, zasypia i szcza pod siebie

lech dyblik to z kolei wiecznie zaszczany woźny, walący denaturat przez szmatę do podłogi. jacek braciak przypierdolony matematyk znęcający się psychicznie nad klasą (w kubku termicznym zamiast kawy ma czysty spirytus). trzyma się na stanowisku przez znajomości w kurii - jest nieślubnym synem biskupa, trzęsącego całym miastem

kinga preis - wiecznie najebana szatniarka w usmarkanym fartuchu. podsłuchuje jakąś newralgiczną rozmowę szkolnych dilerów (w roli szesnastolatków aktorzy 10 lat starsi, porozumiewający się koślawymi dialogami, nieudolnie stylizowanymi na młodzieżowy slang). kiedy dilerzy nakrywają ją z gumowym uchem przylepionym do drzwi, biją ją i gwałcą w kantorku na miotły. bo ktoś przecież musi wyruchać kinge preis, smarzol nam nie odpuści takiej obrzydliwości

jeszcze eryk lubos - najlepszy przyjaciel jakubika z kanciapy wuefistów. były kulturysta - dzisiaj impotent, nie jest w stanie wyruchać nawet kurwy (iwona wszołkówna). alkoholik, nieszczęśliwie zakochany w jednej z uczennic. kiedy się dowiaduje, że jakubik ją wymacał pod szatnią za cipę, morduje kolegę z rady pedagogicznej na oczach klasy, miażdżąc mu głowę piłką lekarską. kończy w pierdlu. kiedy odjeżdża suką i już wie, że nic go więcej w życiu nie czeka, zerka tylko na swoją ukochaną andżelikę i liczy, że ona odwzajemni spojrzenie. niestety, andżelika akurat flirtuje z jakimś sebiksem

no i oczywiście marian dziędziel. wiceminister, który wizytuje szkołę w dniu święta narodowego. jest napierdolony jak zwierzę, trzeba go wnosić na podest, gdzie wygłasza bełkotliwe przemówienie, puentując je słowami jana zamojskiego: takie będą rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie. po czym wyrzyguje się na trzy pierwsze rzędy uczniów, ale oni są tak naćpani że nawet tego nie zauważają

na koniec cała sala śpiewa pieśń legionów. scena jest bardzo wymowna i zmusza do refleksji. wiwat wojciech smarzowski wreszcie rozliczył patologię państwowego systemu szkolnictwa
Hahahaha.. Sedno. WIP
Obraz lokalów własny xD Ja czekam na jakieś filmowe rozliczenie budowlańców z betoniarą w tle. To dopiero będzie ból dupy.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10215
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:21

Wołyń to nie był do końca zły film. Problem że rozjechał mu się na poziomie rzemiosła. Za dużo wątków. Jest klęska wrześniowa, okupacja sowiecka i wywózki, holocaust. Kino się rządzi swoimi prawami i trzeba było np pozostać przy trójkącie małżeńskim na tle wydarzeń na Wołyniu. Tak to to się rozjeżdża fabularnie i nie angażuje.

Kler dobry. Z tego co wychodzi to okazuje się że wcale nie przegiął w opisie środowiska. Zresztą wbrew pozorom zniuansowany. Z trzech głównych bohaterów tylko jeden to 100% skurwysyn pozostali dwaj zostali przedstawieni w sumie jako też ofiary systemu.

Wesele słabo się zestarzało. Sprawnie nakręcone ale faktycznie szyte zbyt grubą kreską i w sumie nic nie mówiące.

Drogówka to Vega na pełnej zaorać.

Pod mocnym nie ocenię. Nie podobało mi się ale może dlatego że jestem uprzedzony do Pilcha i jego twórczości.

Dom zły najlepsze jego dzieło. Znakomite kino gatunkowe. Świetne warsztatowo z pomysłem i sugestywnym klimatem.

Róży nie widziałem. Drugiego Wesela raczej nie obejrzę.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:28

Hatefire pisze:
09-10-2021, 11:21


Kler dobry. Z tego co wychodzi to okazuje się że wcale nie przegiął w opisie środowiska. Zresztą wbrew pozorom zniuansowany. Z trzech głównych bohaterów tylko jeden to 100% skurwysyn pozostali dwaj zostali przedstawieni w sumie jako też ofiary systemu.

Zauważyłem, że na filmy patrzę z perspektywy "zamknięcia historii". Ta ostatnia scena, tak, kurwa beznadziejna, tak łopatologiczna, że poczułem, że pan reżyser traktuje mnie jak medarda. Przykro mi się zrobiło.

Co do samych zamknięć. "Na rauszu" moim zdaniem dobrze do tematu podszedł. Nawet świetnie. Aż się chciało wstać i zatańczyć. Może nad swoim grobem. HGW.
13.04.2024
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10146
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:34

[V] pisze:
09-10-2021, 11:06
Hatefire pisze:
09-10-2021, 11:01
Przypomniała mi się ta pyszna pasta internetowa na temat reżysera :D
podejrzewam że następny film o polskich szkołach. jakubik wuefista-pijaczyna, macający uczennice. trzydzieści lat wstecz wicemistrz powiatu w rzucie oszczepem. dyplom utrwalający ten sukces trzyma na honorowym miejscu w swojej norze i pije pod ten widok, płacząc i waląc kapucyna.

izabela kuna pijaczka-polonistka, która popuszcza szpary klasowemu gangusowi. w tej roli lekko przypudrowany bartłomiej topa - jest tak stary, bo kiblował przez trzydzieści lat w drugiej klasie technikum. kuna zachodzi z nim w ciążę - kiedy on się o tym dowiaduje, wali ją w ryj i rozkazuje wykonać skrobankę. w wyniku obrażeń następuje poronienie, załamana psychicznie kuna wiesza się na lampie w swojej sali lekcyjnej. kiedy znajdują ją uczniowie widok ich w ogóle nie wzrusza - cieszą się tylko, że nie będzie lekcji i idą się naćpać gdzieś za winklem

robert więckiewicz - dyrektor. kiedyś wielki inteligent, biolog, ale karierę zablokowano mu względów politycznych. dzisiaj złośliwy degenerat, popijający cichaczem z małpek pokitranych w różnych zakamarkach gabinetu. podczas apelu z okazji święta niepodległości jest pijany, zasypia i szcza pod siebie

lech dyblik to z kolei wiecznie zaszczany woźny, walący denaturat przez szmatę do podłogi. jacek braciak przypierdolony matematyk znęcający się psychicznie nad klasą (w kubku termicznym zamiast kawy ma czysty spirytus). trzyma się na stanowisku przez znajomości w kurii - jest nieślubnym synem biskupa, trzęsącego całym miastem

kinga preis - wiecznie najebana szatniarka w usmarkanym fartuchu. podsłuchuje jakąś newralgiczną rozmowę szkolnych dilerów (w roli szesnastolatków aktorzy 10 lat starsi, porozumiewający się koślawymi dialogami, nieudolnie stylizowanymi na młodzieżowy slang). kiedy dilerzy nakrywają ją z gumowym uchem przylepionym do drzwi, biją ją i gwałcą w kantorku na miotły. bo ktoś przecież musi wyruchać kinge preis, smarzol nam nie odpuści takiej obrzydliwości

jeszcze eryk lubos - najlepszy przyjaciel jakubika z kanciapy wuefistów. były kulturysta - dzisiaj impotent, nie jest w stanie wyruchać nawet kurwy (iwona wszołkówna). alkoholik, nieszczęśliwie zakochany w jednej z uczennic. kiedy się dowiaduje, że jakubik ją wymacał pod szatnią za cipę, morduje kolegę z rady pedagogicznej na oczach klasy, miażdżąc mu głowę piłką lekarską. kończy w pierdlu. kiedy odjeżdża suką i już wie, że nic go więcej w życiu nie czeka, zerka tylko na swoją ukochaną andżelikę i liczy, że ona odwzajemni spojrzenie. niestety, andżelika akurat flirtuje z jakimś sebiksem

no i oczywiście marian dziędziel. wiceminister, który wizytuje szkołę w dniu święta narodowego. jest napierdolony jak zwierzę, trzeba go wnosić na podest, gdzie wygłasza bełkotliwe przemówienie, puentując je słowami jana zamojskiego: takie będą rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie. po czym wyrzyguje się na trzy pierwsze rzędy uczniów, ale oni są tak naćpani że nawet tego nie zauważają

na koniec cała sala śpiewa pieśń legionów. scena jest bardzo wymowna i zmusza do refleksji. wiwat wojciech smarzowski wreszcie rozliczył patologię państwowego systemu szkolnictwa
Hahahaha.. Sedno. WIP
Chociaż Bareja robił to wcześniej, ale inaczej, bo czuje się do tych z których żartował jakąś sympatię,
śmiejemy się, ale to są nasi ludzie.

A u Smarzowskiego jest pośmiewisko takie złośliwe raczej,
ale chyba brakowało takiego spojrzenia na społeczeństwo, odczarowania tematu, kiedyś koleś w pracy 55+ mi powiedział, co sobie pomyślą ludzie z zagranicy, gdy obejrzą. A co sobie u nas ludzie myślą o gangach w USA, że wszyscy tak tam żyją?

Mi się Dom Zły czy starsze Wesele oglądało dobrze, a Wołyń czy Drogówka słabsze, ale można zerknąć.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10146
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:35

Ascetic pisze:
09-10-2021, 11:28
Hatefire pisze:
09-10-2021, 11:21


Kler dobry. Z tego co wychodzi to okazuje się że wcale nie przegiął w opisie środowiska. Zresztą wbrew pozorom zniuansowany. Z trzech głównych bohaterów tylko jeden to 100% skurwysyn pozostali dwaj zostali przedstawieni w sumie jako też ofiary systemu.

Zauważyłem, że na filmy patrzę z perspektywy "zamknięcia historii". Ta ostatnia scena, tak, kurwa beznadziejna, tak łopatologiczna, że poczułem, że pan reżyser traktuje mnie jak medarda. Przykro mi się zrobiło.

Co do samych zamknięć. "Na rauszu" moim zdaniem dobrze do tematu podszedł. Nawet świetnie. Aż się chciało wstać i zatańczyć. Może nad swoim grobem. HGW.
Zacząłeś terapię? bo coś wspominasz o mnie.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:40

Medard pisze:
09-10-2021, 11:35
Ascetic pisze:
09-10-2021, 11:28
Hatefire pisze:
09-10-2021, 11:21


Kler dobry. Z tego co wychodzi to okazuje się że wcale nie przegiął w opisie środowiska. Zresztą wbrew pozorom zniuansowany. Z trzech głównych bohaterów tylko jeden to 100% skurwysyn pozostali dwaj zostali przedstawieni w sumie jako też ofiary systemu.

Zauważyłem, że na filmy patrzę z perspektywy "zamknięcia historii". Ta ostatnia scena, tak, kurwa beznadziejna, tak łopatologiczna, że poczułem, że pan reżyser traktuje mnie jak medarda. Przykro mi się zrobiło.

Co do samych zamknięć. "Na rauszu" moim zdaniem dobrze do tematu podszedł. Nawet świetnie. Aż się chciało wstać i zatańczyć. Może nad swoim grobem. HGW.
Zacząłeś terapię? bo coś wspominasz o mnie.
zwykły zamiennik słowa "idiota", nie spinaj się
13.04.2024
walu
rozkręca się
Posty: 80
Rejestracja: 17-03-2018, 21:03

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:40

Byłem wczoraj na premierze. Za recenzje niech posłuży taki obrazek. Przed nami siedziała parka uchachana po pachy o ładowana popcornem i nachocami. Po seansie 3/4 popcornu i nachosow wylądowało w koszu.

Film udany, z duchem Wyspiańskiego , z odwołaniami do pierwszego Wesela. Wiadomo czasem przerysowany, ale niektórzy nie rozumieją niuansów więc trzeba prosto.
Nie miałem pojęcia o czym będzie fabuła, ominęło mnie to całe zamieszanie przedpremierowe. Szczerze myślałem, że to będzie właśnie wesele 2 w stylu tego pierwszego tylko, że w dojrzałej Polsce. Niby tak jest, ale drugi temat ważniejszy.

Z tematów okolowojennych Smarzoeskiego jednak Róża zrobiła na mnie największy wrażenie, ale to chyba że względu na temat.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:42

walu pisze:
09-10-2021, 11:40
Byłem wczoraj na premierze. Za recenzje niech posłuży taki obrazek. Przed nami siedziała parka uchachana po pachy o ładowana popcornem i nachocami. Po seansie 3/4 popcornu i nachosow wylądowało w koszu.

Film udany, z duchem Wyspiańskiego , z odwołaniami do pierwszego Wesela. Wiadomo czasem przerysowany, ale niektórzy nie rozumieją niuansów więc trzeba prosto.
Nie miałem pojęcia o czym będzie fabuła, ominęło mnie to całe zamieszanie przedpremierowe. Szczerze myślałem, że to będzie właśnie wesele 2 w stylu tego pierwszego tylko, że w dojrzałej Polsce. Niby tak jest, ale drugi temat ważniejszy.

Z tematów okolowojennych Smarzoeskiego jednak Róża zrobiła na mnie największy wrażenie, ale to chyba że względu na temat.
No niestety.
13.04.2024
walu
rozkręca się
Posty: 80
Rejestracja: 17-03-2018, 21:03

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:53

Moja małżonka się zastanawiała czy dziunia z popcornem to nie jest jakiś performance do uzupełnienia fabuły filmu. I ten żal na koniec, że "to nie było wcale śmieszne" chyba nie zakisil po takim seansie.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 11:59

walu pisze:
09-10-2021, 11:53
Moja małżonka się zastanawiała czy dziunia z popcornem to nie jest jakiś performance do uzupełnienia fabuły filmu. I ten żal na koniec, że "to nie było wcale śmieszne" chyba nie zakisil po takim seansie.
:lol: Skrewił koleżka. A, przecież ...nie od dziś wiadomo, że dobry risercz, dobry wybór filmu, to podstawa, perspektywa do ruchanka. Przynajmniej w pewnym wieku. Później to takie ekonomiczne, podejście do tematu "Tomek, to kiedy idziemy na tą(tę)kolację?". Swoistego rodzaju wybieg.
13.04.2024
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10146
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 14:22

walu pisze:
09-10-2021, 11:53
Moja małżonka się zastanawiała czy dziunia z popcornem to nie jest jakiś performance do uzupełnienia fabuły filmu. I ten żal na koniec, że "to nie było wcale śmieszne" chyba nie zakisil po takim seansie.
Raz zrobiłem taki gruby błąd, że poszliśmy ze świeżo poznaną koleżanką do kina na film Lejdis,
kobiety bombardują tam zbyt ostrymi tekstami, nie wiadomo, czy się śmiać, czy nie,
skoro słabo zna się pannę.
Nic nie wyszło z tamtej znajomości, pewnie i dobrze.
Die Welt ist meine Vorstellung.
535

Re: Ostatnio oglądane filmy v.2

09-10-2021, 14:39

Ascetic pisze:
09-10-2021, 10:57
Wesele - czy ja wiem? Dość uniwersalne. Nie takie imprezy u lewaków widziałem.
DZ- tak. Wyśmiewanie się z patusów i prawaków. Nie chce być inaczej. LOL
R- tak. jw. ;(
Drogówka - zdecydowanie. Policja, milicja od zawsze HWDP. xkurwaD
PMA - znam takiego co znał Pilcha. Szkoda, że nie żyje. Wytłumaczyłbym mu, kim jest, był, po co powstała książka. :facepalm:
W - wiadomo. Nie tykać. Stodoły tylko niemieckie. Siekiery tylko ukraińskie. Akcja wisła to prowokacja. Już było. Znamy, znamy. Można też przeliczać metraże i przepustowości, jak ktoś się pasjonuje innymi aspektami.
Kler- no i tu w punkt. Brawo
Wesele - widzę, że ci co nie widzieli już wiedzą. Z drugiej strony na bazie tego co powyżej, nie ma co oglądać. Jak takie konkluzje od forumowych "intelektualistów"


Obrazek
Nie oglądałem, ani jednego z wyżej wymienionych filmów. Czy jest dla mnie jeszcze szansa? Czy już przegrałem z kretesem?
ODPOWIEDZ