szczerze to zaczynam powoli dojrzewać do opinii, że poza rozpierdalająca w drobny mak jedynką, w tej serii nie ma czego szukać, ergo tak naprawdę nic nie tracisz. pierwszego też oglądałem naście razy i ten film rośnie w oczach z każdym rokiem, natomiast ostatnio jak dwójkę odświeżyłem, to przykro mi było się patrzeć na piętrzące się debilizmy i festiwal cameronowskiej rozwałki, po której zwyczajnie czuć zły posmak w ryju.Gore_Obsessed pisze:Pierwszego Aliena widziałem kilkanaście razy, a z pozostałymi częściami jakoś nie było mi po drodze.
żeby nie było, nie jest to gniot oczywiście, ot sprawny sensacyjniak z kosmitami, ale gdzie do pierwszego Aliena, gdzie Korea Północna, a gdze Południowa.