Horror i gore!

[Vitriol]

pierwszą część to nawet piła miała dobrą;) mówię o serii całościowo. a jason X i freddy vs jason to już w ogóle padaka jak ja pierdolę

[Bambi]

august underground

O, to akurat widziałem, dwie części. Interesujący. "Man Behind the Sun" też jest dobre. "Cannibal Holocaust" też widziałem, "Guinea Pig" również i "Nekromantik" i ....
Wychodzi na to, że jednak mam za sobą krótkotrwałą fascynację filmami gore, lol (no chociaż ok: MBtS czy Nekromantik to coś więcej niż gore).


[

Co niby więcej niż gore?

[Bambi]

Z piątkiem 13 sprawa jest ciekawa, bo film (nawet 1) jest drętwy, kiepsko nakręcony i jeżeli chodzi o slasher to od takiego "Halloween" dzielą go lata świetlne (choćby budowaniem suspensu). Ale co z tego skoro doskonale się te filmy ogląda! a przede wszystkim pierwsze 4 części!

[Triceratops]

o górnej pisać nie będę bo w temacie o horrorach zabrzmi to śmiesznie i pretensjonalnie :)

tzn tzw "gorna polka" i horror to przeciwienstwa i nie maja prawa jednoczesnego bytu?

[Mistrz]

Co niby więcej niż gore?

MBtS to w gruncie rzeczy film historyczny; Nekromantik w ogóle nie jest filmem o wypruwaniu flaków tylko o wyobcowaniu z rzeczywistości (a przynajmniej takie odniosłem wrażenie jak go ostatni raz oglądałem, jakieś 5 czy 6 lat temu).

o górnej pisać nie będę bo w temacie o horrorach zabrzmi to śmiesznie i pretensjonalnie :)

tzn tzw "gorna polka" i horror to przeciwienstwa i nie maja prawa jednoczesnego bytu?

Oczywiście, że nie; wszak horror to nie tylko głupkowata rzeźnia - ale z uwagi na charakter tego forum i treść pierwszego posta tematu o takim typie horrorów od razu pomyślałem i do niego odnosiłem swoje wypowiedzi.

[beastov23]

Z piątkiem 13 sprawa jest ciekawa, bo film (nawet 1) jest drętwy, kiepsko nakręcony i jeżeli chodzi o slasher to od takiego "Halloween" dzielą go lata świetlne (choćby budowaniem suspensu). Ale co z tego skoro doskonale się te filmy ogląda! a przede wszystkim pierwsze 4 części!

Jest różnica między Carpenterem a Cunninghamem - spora ;). Bez rozpisywania się, chyba zgodzimy się, że Piątek 13tego można bez zażenowania uważać za jeden z ważniejszych slasherów.

[Bambi]

Co niby więcej niż gore?

MBtS to w gruncie rzeczy film historyczny; Nekromantik w ogóle nie jest filmem o wypruwaniu flaków tylko o wyobcowaniu z rzeczywistości (a przynajmniej takie odniosłem wrażenie jak go ostatni raz oglądałem, jakieś 5 czy 6 lat temu).
.

No i jesteś kolejną ofiarą pułapki interpretacyjnej, którą to już omawiali nawet polscy filmoznawcy. Niestety muszę Cię rozczarować - Mbts nie jest filmem historycznym, tylko jego akcja dzieje się podczas wojny. Film ten jest filmem gore, którego zadaniem jest pokazywanie reakcji ludzkiego ciała na różnego rodzaju bodźce. Coś jak jedynka guinea pig, okraszona znikomą fabułą i osadzona w innych realiach.
Nekromantik z kolei to gorowa wariacja, amatorska praca, której główną atrakcję stanowi jednak ruchanie trupa, cięcie ciał i znęcanie się nad ludźmi w klatce.
Pamiętajmy, szukajmy interpretacji tam gdzie ją możemy znaleźć, nie tam, gdzie jej nie ma.

[Bambi]

Z piątkiem 13 sprawa jest ciekawa, bo film (nawet 1) jest drętwy, kiepsko nakręcony i jeżeli chodzi o slasher to od takiego "Halloween" dzielą go lata świetlne (choćby budowaniem suspensu). Ale co z tego skoro doskonale się te filmy ogląda! a przede wszystkim pierwsze 4 części!

Jest różnica między Carpenterem a Cunninghamem - spora ;). Bez rozpisywania się, chyba zgodzimy się, że Piątek 13tego można bez zażenowania uważać za jeden z ważniejszych slasherów.

Z ważniejszych tak, z najlepszych - nie.
No i nie wiem, czy dobrze zrozumiałeś :
Halloween >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Piątek

[beastov23]

Z piątkiem 13 sprawa jest ciekawa, bo film (nawet 1) jest drętwy, kiepsko nakręcony i jeżeli chodzi o slasher to od takiego "Halloween" dzielą go lata świetlne (choćby budowaniem suspensu). Ale co z tego skoro doskonale się te filmy ogląda! a przede wszystkim pierwsze 4 części!

Jest różnica między Carpenterem a Cunninghamem - spora ;). Bez rozpisywania się, chyba zgodzimy się, że Piątek 13tego można bez zażenowania uważać za jeden z ważniejszych slasherów.

Z ważniejszych tak, z najlepszych - nie.
No i nie wiem, czy dobrze zrozumiałeś :
Halloween >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Piątek

Ależ nie twierdzę inaczej.

Kwestia czy najlepszy, to już subiektywny odbiór. Rozpatrując slasher jako gatunek, to po prostu ważny film, niezależnie czy się to komuś podoba, czy nie.

[Bambi]

W sumie mogłyby być to też moje słowa. Ważny dla gatunku tak, ale np przy takich pierwszych lepszych Płomieniach leży i kwiczy. :D

[Mistrz]

Co niby więcej niż gore?

MBtS to w gruncie rzeczy film historyczny; Nekromantik w ogóle nie jest filmem o wypruwaniu flaków tylko o wyobcowaniu z rzeczywistości (a przynajmniej takie odniosłem wrażenie jak go ostatni raz oglądałem, jakieś 5 czy 6 lat temu).
.

No i jesteś kolejną ofiarą pułapki interpretacyjnej, którą to już omawiali nawet polscy filmoznawcy. Niestety muszę Cię rozczarować - Mbts nie jest filmem historycznym, tylko jego akcja dzieje się podczas wojny. Film ten jest filmem gore, którego zadaniem jest pokazywanie reakcji ludzkiego ciała na różnego rodzaju bodźce. Coś jak jedynka guinea pig, okraszona znikomą fabułą i osadzona w innych realiach.
Nekromantik z kolei to gorowa wariacja, amatorska praca, której główną atrakcję stanowi jednak ruchanie trupa, cięcie ciał i znęcanie się nad ludźmi w klatce.
Pamiętajmy, szukajmy interpretacji tam gdzie ją możemy znaleźć, nie tam, gdzie jej nie ma.

W przypadku tego typu filmów (exploitation movies?), których właściwie głównym środkiem "wyrazu" jest sugestywny obraz (a nie dialogi czy ogólnie mówiąc fabuła), może i faktycznie trudno jest mówić o jakiejś głębszej myśli przyświecającej twórcy - ale to jest nieistotne, bo nawet w pozornie wulgarnym i bezmyślnym dziele można znaleźć elementy, które zainspirują do nadania mu interpretacji czy odnalezienia w nim ilustracji jakiejś idei; wówczas zamysł reżysera i kwestie tego, czy miał na myśli to czy tamto przestają mieć znaczenie.

[Bambi]

Tak jest w przypadku np nieodwracalnych, ale nie mbts ani też nekro. Wiem, że niektórzy też doszukiwali się interpretacji szalonych pomysłów z august underground mordum, co już zakrawa na jakiś głupi żart :D

[vicek]

seria martwe zło niszczy

[[V]]

Z piątkiem 13 sprawa jest ciekawa, bo film (nawet 1) jest drętwy, kiepsko nakręcony i jeżeli chodzi o slasher to od takiego "Halloween" dzielą go lata świetlne (choćby budowaniem suspensu). Ale co z tego skoro doskonale się te filmy ogląda! a przede wszystkim pierwsze 4 części!

Halloween to arcydzieło kinematografii.szkoda ,że tylko pierwsza czesc a później juz jest jazda w dół.
Dla odmiany piątek trzyma dobry poziom w kazdej czesci ,dopóki jason nie połynął na Manhattan;)

[Bambi]

Nie wiem, czy takie różnica można stwierdzić w sequelach halloween i friday. I jedne i drugie idą w dół i horror klasy B coraz bardziej z każdą częścią. W piątku wybija się 4 część, w halloween 2. Różnica jest taka, że piątek nawet w pierwszej części nie wyszedł poza horror klasy b, a halloween, mimo poruszanego tematu, tak. :)

[[V]]

jeden z najbardziej kasowych slasherów wszechczasów,który był z powodzeniem kontynuowany przez kilkanascie kolejnych lat,który zaskarbił sobie wielkie grono fanów i jest dziś uznawany za klasyk gatunku to horror klasy B? wolne żarty
a Halloween 2 to najgorsza kontynuacja w ogóle,totalny suchar,ani grama napiecia i atmosfery z jedynki.

[Heretyk]

seria piuntek 13go to kiszka nie kult:)

pomijając część pierwszą - zgoda

[[V]]

seria piuntek 13go to kiszka nie kult:)

dla dzieciaków wychowanych na pile i innych gównach pewnie tak.ssałeś cyca mamusi jak jason robił rozpierdol w Crystal Lake
;DDDD

[Heretyk]

:))))) piła podobnie, tylko pierwsza część, od biedy druga. reszta chujnia niesamowita

[Bambi]

jeden z najbardziej kasowych slasherów wszechczasów,który był z powodzeniem kontynuowany przez kilkanascie kolejnych lat,który zaskarbił sobie wielkie grono fanów i jest dziś uznawany za klasyk gatunku to horror klasy B? wolne żarty
a Halloween 2 to najgorsza kontynuacja w ogóle,totalny suchar,ani grama napiecia i atmosfery z jedynki.

Oczywiście, że horror klasy B. Cunningham początkujący, ekipa amatorów, amatorskie wykonanie jakby nie patrzeć, jest tu mnóstwo uroku, profesjonalizmu za grosz (poza efektami saviniego). Grono fanów, klasyk, setki kontynuacji wcale nie muszą stać w opozycji do kina klasy B. Wystarczy spojrzeć na Puppet Master czy Howling.
Co do H2 w ogóle się nie zgodzę. Oczywiście z jedynką nie ma startu, bo to zupełnie inne kino, ale jest to bardzo dobry slasher.